
Foto: www.kuratorium.lodz.pl
Dzisiaj (13 czerwca) na stronie ŁKO, pod zakładką <Aktualności> pojawił się komunikat o wydarzeniu, które odbyło się… 24 maja!!! Jednak nie ono było powodem zamieszczenia tej informacji, a zorganizowana w poniedziałek (11 czerwca) uroczystość wręczania pucharów, dyplomów i nagród zwycięzcom XLI Wojewódzkich Zawodów Sportowo-Obronnych „Sprawni jak Żołnierze” – 2018
Postanowiliśmy upowszechnić ten materiał z dwu powodów: Po pierwsze, aby zilustrować jaki profil edukacji jest bliski naszej wojewódzkiej władzy oświatowej, a po drugie – bo jedną z wyróżnionych ekip uczestniczących w tym, zaszczyconym obecnością samego Łódzkiego Kuratora Oświaty (który nie znalazł czasu aby uczestniczyć w XXXII Podsumowaniu ruchu innowacyjnego w edukacji) była reprezentacja uczennic XVIII LO w Łodzi,* która zajęła w tych zawodach trzecie miejsce.
Ale przytoczmy ten komunikat (prawie) w całości:
Kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski spotkał się w poniedziałek z laureatami Wojewódzkich Zawodów Sportowo – Obronnych „Sprawni jak żołnierze – 2018”. Zwycięskie drużyny dziewcząt i chłopców otrzymały puchary i upominki.
XLI Wojewódzkie Zawody Sportowo-Obronne „Sprawni jak Żołnierze – 2018” zostały rozegrane 24 maja w Wieluniu. Wzięło w nich udział 17 drużyn dziewcząt i 19 drużyn chłopców. Uczniowie rywalizowali w pięciu konkurencjach: strzelanie, pierwsza pomoc przedmedyczna, rzut granatem, tor sprawnościowy oraz bieg na orientację.
W kategorii dziewcząt pierwsze miejsce wywalczyły uczennice Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu. Miejsce drugie zajęła drużyna z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kleszczowie, a trzecie – drużyna z XVIII Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi.
W kategorii chłopców zwyciężyli uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kleszczowie. Za nimi uplasowały się kolejno drużyny z Liceum Ogólnokształcącego w Poddębicach i Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu.
Puchary i nagrody laureatom wręczył kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski. – Chcemy, aby ten konkurs się rozwijał, bo zarówno obronność, jak i ogólny rozwój sprawności fizycznej młodzieży, to nasze priorytety – powiedział Grzegorz Wierzchowski podczas uroczystości zorganizowanej 11 czerwca w Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Kurator podziękował także nauczycielom, którzy przygotowali uczniów do startu w zawodach oraz osobom, które wsparły organizację turnieju. […]
Źródło: www.kuratorium.lodz.pl
*Zastanawiające, że ani na oficjalnej stronie XVIII LO, ani na jego fanpage, nic o tym sukcesie nie napisano…
Foto: www.supermamy.pl
„Niemal każdy rozumny człowiek wie, że klaps to przemoc”. Tak zatytułował swój najnowszy tekst zamieszczony po miesięcznym nicniepisaniu na stronie „Blog Ojciec”, poznany przez nas w kwietniu z powodu zamieszczonego tam „Listu otwartego do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Nr 5 w Łodzi” Kamil Nowak.
Od razu informujemy, że jest to odpowiedź blogującego ojca, na fragment tekstu bardzo znanego publicysty – Łukasza Warzechy, który w piątek, 8 czerwca, na stronie TYGODNIK TVP, co nie jest tu bez znaczenia – pod nagłówkiem „cywilizacja”, opublikował obszerny artykuł, zatytułowany „Wychowanie dzieci wymaga pewnych form przymusu. A czasem przemocy”.
Zanim przejdziecie do lektury obszernej repliki na ten tekst, którą jest – także długawy jak na reguły bloga – przytaczany przez nas post Kamila Nowaka, zapoznajcie się z owym credo pedagogicznym tego czołowego publicysty prawicowo-hiperpatriotycznego (żeby nie powiedzieć – narodowego), urodzonego przed 43 laty w Łodzi ojca dwóch synów – TUTAJ.
A teraz proponujemy kilka „testowych” fragmentów z liczącego 13 239 znaków tekstu Kamila Nowaka:
Ten tekst jest odpowiedzią na publikację niejakiego Łukasza Warzechy, która rozpoczyna się słowami „Niemal każdy człowiek, posługujący się własnym rozumem, jest w stanie odróżnić dopuszczalną karę fizyczną od niedopuszczalnego dręczenia i nadużywania siły wobec dziecka.”
Chodź no kolego na słówko. Mamy do pogadania. […]
Twór Łukasza (bo na miano artykułu czy felietonu trzeba sobie zasłużyć) zaczyna się od zarzucenia przeciwnikom klapsów, że próbują zrównać „zwykły” klaps z przemocą. To znaczy wcześniej przytacza tweet Pani Sylwi Spurek, która opisała badania potwierdzające, że 48% Polaków akceptuje przemoc wobec dzieci, jako „Najsmutniejszy sondaż tego tygodnia”. Niemniej pierwszy zarzut pojawia się dopiero w tym fragmencie:
„Najpoważniejsza, choć nie nowa, manipulacja znalazła się jednak w tłicie pani Spurek, która niby mimochodem zrównała danie klapsa z „biciem dzieci”. Zatarcie granicy pomiędzy klapsem a katowaniem lub przynajmniej biciem to od dawna żelazny punkt w agendzie społecznej i politycznej lewicy, do którego to obozu ideowego pani Spurek bez żadnych wątpliwości się zalicza.”
Foto: www.solidarnosc.org.pl/oswiata/
Delegaci na X Kongres Sekretariatu NiO NSZZ „Solidarność głosują
W minioną sobotę, 9 czerwca, w gdańskim hotelu Dal spotkali się delegaci na X Kongres Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ „Solidarność”. Podjęto tam kilka uchwał i przyjęto stanowisko w sprawie zorganizowania olimpiady dotyczącej historii i osiągnięć NSZZ „Solidarność”. W ssprawach personalnych najważniejszym był ponowny wybór Ryszarda Proksy na przewodniczącym Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty. Na 54 oddane ważne głosy – 45 było za jego wyborem.
Wcześniej, 17 maja. Ryszard Proksa po raz trzeci został przewodniczącym Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” – podczas walnego zjazdu delegatów tej Sekcji w Ostrowcu Świętokrzyskim. [Źródło: www.radio.kielce.pl]
Zanim skierujemy czytelników do komunikatu, jaki o tym wydarzeniu zamieszczono na oficjalnej stronie KSOiW NSZZ „Solidarność” , zacytujemy kilka najciekawszych jego fragmentów:
Ryszard Proksa został ponownie wybrany przewodniczącym Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty podczas X Kongresu, który odbył się 9 czerwca w hotelu Dal w Gdańsku. Wynik głosowania potwierdził mocną pozycję lidera. Ryszarda Proksę poparło 46 delegatów; oddano 54 głosy ważne.
Gorącą dyskusję wywołał temat rozważenia przez „Solidarność” podjęcia akcji protestacyjnych, w tym manifestacji przeciwko MEN i rządowi PiS.
Wielu delegatów twierdziło, że nauczyciele i pracownicy oświaty oczekują takich działań od naszego Związku. Przypomniano, że podczas WZD Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania delegaci domagali się dymisji minister Anny Zalewskiej. Temat manifestacji był również i wtedy podejmowany.[…]
Zwrócono się z pytaniem, czy Krajowa Sekcja Nauka i Krajowa Sekcja Polskiej Akademii Nauki poparłyby akcję protestacyjną. Przedstawiciele obu Sekcji zapewnili, że w razie podjęcia przez KSOiW decyzji o manifestacji, można liczyć na ich wsparcie.
Delegaci przyjęli istotne dla oświaty dokumenty, między innymi uchwałę zobowiązującą Prezydium Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ „Solidarność” do pilnego zorganizowania spotkania z przedstawicielem Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawach dotyczących działalności sądów pracy.[…]
Kolejna uchwała dotyczyła podjęcia działań przez Krajową Sekcję Nauki oraz Komisję Krajową przeciwko zmuszaniu pracowników uczelni do pracy w niedziele. Zajęcia dydaktyczne prowadzą pracownicy niejednokrotnie do wykonywania swoich obowiązków przymuszani, a przy tym bardzo słabo wynagradzani za pracę w niedziele – napisano w uchwale. […]
Delegaci wybrali 13-osobową Radę Krajowego Sekretariatu (wraz z przewodniczącym) oraz 5-osobowe Prezydium Rady, a także 5-osobowy skład Komisji Rewizyjnej. […]
Komunikat z posiedzenia Kongresu Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ „Solidarność” – TUTAJ
Źródło: www.solidarnosc.org.pl
Dzisiaj proponujemy obszerne fragmenty postu Danuty Sterny – ekspertki w programie Szkoła Ucząca Się (CEO) – z jej bloga „Moja oś świata”, zatytułowanego „Jak wprowadzić informację zwrotną do uczenia się uczniów?”. Czynimy to w przekonaniu, że tekst ten stanowi doskonały materiał do ponownego przeanalizowania celowości ”opakowywania” tradycyjnych metod nauczania nowatorsko brzmiącymi „chwytami”.
Dla ożywienia strony – nieodłączny w publikacjach koleżanki Danuty Sterny akcent plastyczny.
.
[…] Uczniowie często postrzegają opinie nauczyciela o swojej pracy jako coś, co pojawia się po zakończeniu nauki, nie rozumieją, że ona może pomóc się uczyć i doskonalić w czasie procesu uczenia się. Aby proces przebiegał właściwie, uczeń musi wiedzieć, co już umie, co i jak powinien poprawić i jak ma się dalej rozwijać. Informację może uzyskać od nauczyciela, od kolegi lub koleżanki (ocena koleżeńska), ale również od siebie samego (samoocena). Dzięki niej ma szansę na większy wgląd we własne uczenie się. […]
Jeśli uczeń zrozumie, że informacja zwrotna nie służy krytyce i nie będzie wpływać na oceną końcową, to jest szansa, że do niej zajrzy i z niej skorzysta. […]
Ważną sprawą jest wybór prac, do których nauczyciel zapowiada ocenę przy pomocy informacji zwrotnej. Najlepiej, gdy są to prace wykonywane w trakcie procesu uczenia się – takie, które warto poprawiać i doskonalić.
Oczywiście uczeń ma prawo poprosić nauczyciela o wyjaśnienie oceny przy pomocy stopnia i nauczyciel może napisać lub wygłosić uzasadnienie oceny, ale nie jest to już wtedy informacja zwrotna, z której uczeń może skorzystać w procesie poprawy swojego uczenia się.
Na prowadzonym przez spółkę PTWP-ONLINE Sp. z o.o. „Portalu Samorządowym” zamieszczono dzisiaj wywiad z Marcinem Smolikiem -dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej na temat różnic między egzaminem ósmoklasisty, który po raz pierwszy zostanie przeprowadzony wiosną 2019 r a ostatnim egzaminem gimnazjalnym, który w tym samym roku odbędzie się po raz ostatni.
Sam fakt takiej koincydencji czasowej, będącej skutkiem decyzji o likwidacji gimnazjów i wydłużenia nauki w szkole podstawowej z 6-u do 8-u lat jest powszechnie znany, jednak warto dowiedzieć się czegoś więcej o tym czym te dwa sprawdziany będą się różniły.
Foto: Wojciech Kusiński/PR [www.polskieradio.pl]
Marcin Smolik – dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej
Oto wypowiedzi dyrektora Smolika w odpowiedzi na pytanie, czy egzamin ósmoklasisty będzie się różnił od egzaminu gimnazjalisty?
Marcin Smolik: Różnice będą i w zakresie merytorycznym, czyli tego, co będzie sprawdzane, i w zakresie – nazwijmy go tak – technicznym.
Różnice w zakresie merytorycznym wynikają z różnic w podstawie programowej. Przez najbliższe trzy lata, czyli w roku 2019, 2020 i 2021, egzamin ósmoklasisty będzie sprawdzał to, czego dzieci uczyły się w szkole podstawowej od klasy IV do VI, czyli będzie sprawdzał wymagania zapisane w starej podstawie programowej, oraz to, czego uczyły się w klasie VII i VIII, czyli zgodnie z nową podstawą programową z 2017 r. Te różnice są mniejsze lub większe w zależności od przedmiotu.
Znana nam już z wcześniej udostępnianych tekstów Oktawia Gorzeńska – dyrektorka 17. LO w Gdyni proponuje w zamieszczonym wczoraj na portalu EDUNEWS.PL „10 inspiracji na przedwakacyjne lekcje i zajęcia”.
Foto: www.17logdynia.pl
Uczniowie 17. Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni
Przytaczamy ten poradnikowy hipertekst w całości:
Odkąd pamiętam, czerwcowe zajęcia w szkole często wyróżniały się – kiepską frekwencją uczniów (bo po co chodzić, kiedy nic nie robimy?), znużeniem nauczyciela (nie mam pomysłu, co mogę z nimi robić), puszczaniem filmów i ogólnie uczeniem czegoś, co nie ma sensu – pewnej życiowej postawy. Oczywiście mogę się mylić! Jednak z kilku szkół takie wyniosłam doświadczenie. I pewnie geneza tego problemu jest i głębsza, i bardziej złożona. W każdym razie warto zawalczyć o sens czerwcowych zajęć, przede wszystkim ucząc tego, że do szkoły nie chodzi się po oceny!
Od kilku lat w naszej szkole, przy wsparciu Samorządu Uczniowskiego, staramy się urozmaicać edukacyjnie ten czas, by faktycznie był dobrze wykorzystany i nie generował poczucia bezsensu (im starszy uczeń, tym trudniej go zmotywować).
Oto 10 inspiracji na różne poziomy edukacyjne:
1.Gra miejska dla całej szkoły
Każdego dnia inny poziom (pierwsze lub drugie lub trzecie klasy gimnazjum) wyruszał na grę po mieście. W tym wypadku zadania każdego dnia musiały być inne.
Przygotowanie gry wymaga 2-3 osób odpowiedzialnych za stworzenie zadań, wychowawców klas, którzy podążą ze swoimi grupami, uczniów zaangażowanych z zbieranie i podliczanie wyników na kartach pracy.
Oto inspiracja – gra miejska, którą zaczynaliśmy rok szkolny – więcej tutaj.
2.Hunting game po szkole
To taka gra miejska w miniaturze – wiedzie po szkole, u nas oznacza to rozwiązywanie zadań ukrytych w różnych miejscach w budynku, pochowanych w postaci m.in. kodów qr, zagadek do rozgryzienia. Organizujemy ją z reguły w ramach dnia tematycznego, zbierając zapisy chętnych (nie biorą w niej udziału wszyscy, jest jedną z opcji).
3.Skype w klasie – zajęcia online
A gdyby tak na czerwcowe zajęcia zaprosić grupę młodzieży z innej miejscowości, z innego kraju, by podyskutować na wybrany problem lub po prostu odgadnąć, skąd jesteśmy? Skype w klasie daje wiele możliwości – zobaczcie sami. Obejrzyj też webinar!
4.Klasowy pokój zagadek
A może warto przygotować klasowy pokój zagadek, czyli escape room dla swoich uczniów. Inspirację znajdziecie na blogu Asi Krzemińskiej „Zakręcony belfer” – zobacz!
5.Badania terenowe, sonda uliczna
Warto również pójść w ślady Agentów Globalnej Zmiany z Sosnowca i Słupi Wielkiej i np. przyjrzeć się ekologii i naszym przyzwyczajeniom, rozmawiając z mieszkańcami i proponując rozwiązanie problemów. Zainspiruj się, kliknij!
6.Lekcja w terenie
Lekcja w szkolnym ogrodzie lub w niedalekim parku? Dlaczego nie! Zobacz, jakie zajęcia można tam poprowadzić, zainspiruj się od uczniów SP 21 w Elblągu!
7.Emocje i uczucia – gra w karty
O uczuciach nigdy za wiele w szkole, tym bardziej w ciekawy sposób z wykorzystaniem kart – najlepiej na godzinie wychowawczej, by na spokojnie móc omówić wszystkie kwestie. Zobacz inspirację – kliknij!
8.Trening twórczości
Kreatywność to jedna z kompetencji przyszłości. Jak mówią eksperci – można, a wręcz należy ją trenować. Zerknij na propozycję zadań i stwórz swoje lub po prostu wykorzystaj moje – więcej tutaj.
9.Trening uważności
Warto też zaprosić uczniów do podsumowania roku wspólnej pracy. Jak? Przeczytaj wpis.
10.Zrób to, na co w roku szkolnym według Ciebie nie ma czasu!
Tutaj – pod tym linkiem znajdziesz kilkanaście ciekawych metod do wykorzystania w pracy z uczniami – wiszące pytania, odwócona klasa, olimpiada gier podwórkowych to tylko niektóre z nich!
Źródło: www.edunews.pl
Nie będę nic pisał o kolejnym, już 32. rozdawaniu kartoników w ramkach, odbywającym się corocznie w początkach czerwca, a nazywanym „Podsumowaniem ruchu innowacyjnego w edukacji”. Nie uczynię tego przynajmniej z trzech powodów: po pierwsze – byłoby to nudne dla czytających (bo ile racy można czytać o tym samym), po drugie – bo o tym, co najbardziej cisnęło mi się na klawiaturę wystukałem przy okazji zamieszczonej wczoraj relacji, a po trzecie – bo to i tak nie miałoby żadnego wpływu na przebieg analogicznego eventu w latach następnych…
Dlatego postanowiłem podzielić się z Czytelnikami tych felietonów moimi refleksjami, wywołanymi obserwacją uczestniczącą IV Kongresu ŁTP. Także i w tym przypadku napiszę na ten temat (kongresu ŁTP) nie pierwszy raz, ale w tym roku sytuacja stała się wręcz dramatyczna, świadcząca o zjawiskach, wykraczających poza środowisko członków tego stowarzyszenia.
Nie ma powodu, abym ponownie podnosił problem sensowności posługiwania się nobliwą nazwą „kongres” dla określenia tego lokalnego, wręcz niszowego spotkania miłośników… no właśnie, do końca nie wiadomo czego (lub kogo?). Wszystko co na ten temat napisałem w felietonie nr 107 z 17 stycznia 2016 roku, zatytułowanym „Konteksty i zaszłości w tle dwu łódzkich spotkań edukacyjnych”, po III Kongresie, który odbył się w dniach 11 i 12 stycznia 2016r. (wtedy jeszcze w Dużej Sali Posiedzeń RMŁ) pod tytułem „W poszukiwaniu efektywnych form wspierania uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi” nie tylko nie utraciło na aktualności, ale w jeszcze większym stopniu znalazło swe uzasadnienie. (W styczniu 2016 roku w III Kongresie Edukacyjnym Łódzkiego Towarzystwa Pedagogicznego uczestniczyło, szacunkowo, sto kilkadziesiąt osób!)
Idąc tropem starego powiedzenia: „Jak się zwał, tak się zwał, byle by się dobrze miał” odpuszczę sobie ten wątek megalomanii nomenklaturowej, bo o wiele ważniejszym jest ów wyraźnie objawiony problem zanikającego w środowisku zainteresowania tego typu wydarzeniami.
Wystarczy porównać zdjęcie sali z 2016 roku z obrazem auli Pałacu Młodzieży w minioną środę. W relacji nie napisałem, że kiedy rozpoczynała się dyskusja panelowa, to w fotelach „na widowni” siedziało niewiele więcej osób niż tych na estradzie. Gzie szukać przyczyn tego zjawiska?
Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią – prezentujemy naszą („Obserwatorium Edukacji”) relację z przebiegu wczorajszego XXXII Podsumowania Ruchu Innowacyjnego w Edukacji. Jak można zauważyć – nie ma w tej nazwie stwierdzenia, że dotyczy to edukacji, realizowanej na terenie miasta Łodzi.
To ewenement, zapewne na skalę kraju, że lokalna placówka doskonalenia nauczycieli, jaką jest Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego, ocenia i wyróżnia nie tylko placówki i nauczycieli z innych miejscowości, ale także naukowców z uczelni wyższych i przedsiębiorców, prowadzących swą działalność w innych miastach, którzy niewątpliwie wnoszą swój wielki wkład w zmienianie tejże edukacji, ale ta działalność nie ma wcale wpływu, bądź ma niewielkie przełożenie, na warunki edukacji uczniów łódzkich szkół i placówek oświatowo-wychowawczych. Nawet Rzecznik Praw Dziecka przyjął statuetkę „Skrzydła Wyobraźni”, jako cenny dowód uznania dla jego działalności!
Jak napisał (albo tylko podpisał) Janusz Moos w rozdawanych przedstawicielom mediów materiałach informacyjnych – kapituła XXXII Podsumowania Ruchu Innowacyjnego w Edukacji, powołana przez ŁCDNiKP (od lat jej skład okryty jest tajemnicą), przyznała w tym roku honorowe tytuły i certyfikaty w 23 kategoriach
Jak czytamy w tym materiale „W przypadku każdej z nich odrębne jest pole nagradzanych dokonań, wszystkie kategorie łączy natomiast zasada, nakazująca szukać w społeczności edukacyjnej ludzi, dla których talent jest napędem ustawicznego rozwoju, u których doświadczenie nigdy nie przekształca się w rutynę i którym zdolności przywódcze pomagają krzewić konstruktywne idee. A także instytucji, w których tacy właśnie ludzie wyznaczają kierunki działania”
Nie będziemy w stenograficznym stylu relacjonować przebiegu tej uroczystości, gdyż odbyła się ona według z dawna ustalonych procedur. Jedyną, „rzucającą się w oczy” zmianą w stosunku do lat ubiegłych było zastąpienie drobiących na koturnach baletniczek, które wręczały odbiorcom certyfikatów róże, trochę starszymi uczniami płci obojga – w strojach galowych.
Po wysłuchaniu odczytanego przez dyrektora Janusza Moosa dość długiego (jak zwykle) sprawozdania z innowacyjnych form pracy, jakie w mijającym roku szkolnym prowadziła kierowana przez niego placówka – przystąpiono do sedna tego wydarzenia: do wręczania oprawionych w ramki dyplomów, nazywanych przez organizatorów, nie wiedzieć dlaczego, „certyfikatami”.
Poniżej zamieszczamy zdjęcia z niektórych „serii” honorowania laureatów dyplomami przyznanych im tytułów – w różnych kategoriach, z załączonymi imiennymi listami osób lub instytucji, którym zostały one przyznane przez ową „kapitułę-widmo”. Od lat firmuje to anonimowe gremium (może to i dobrze dla jego członków) swym nazwiskiem – jako jej przewodnicząca – pani doktor nauk ekonomicznych Małgorzata Brzezińska, Konsul Honorowy Wielkiej Brytanii w Łodzi, na co dzień prezes Instytutu Nowych Technologii, z siedzibą w Łodzi:
Złoty Certyfikat „Talent Uczniowski” (dwie pierwsze osoby) i „Talent Uczniowski” (Imienny wykaz – TUTAJ )
Nauczyciel Innowator (Imienny wykaz – TUTAJ
XXXII Podsumowanie Ruchu Innowacyjnego w Edukacji, w Sali Lustrzanej Pałacu Poznańskich (Muzeum Miasta Łodzi), poprowadził, jak zawsze, Janusz Moos – dyrektor ŁCDNiKP. Uspakajamy wszystkich, do których jakiś czas temu dotarły informacje o pewnych perturbacjach formalno-prawnych wokół konkursu na dyrektora tej placówki. Konkurs, w drugim terminie, zakończył się rozstrzygnięciem: dyrektorem ŁCDNiKP jest i będzie mgr inż. Janusz Moos!
Dyrektor Janusz Moos otwiera dzisiejszą galę XXXIII Podsumowania Ruchu Innowacyjnego w Edukacji
W pierwszej części tego wydarzenia uczestniczył Marek Michalak – Rzecznik Praw Dziecka, który odebrał z rąk dyr. Moosa statuetkę i certyfikat jednego z głównych wyróżnień przyznawanych dorocznie przez łódzką kapitułę – „Skrzydła Wyobraźni”.
Obszerną relację z dzisiejszej gali zamieścimy w dniu jutrzejszym, jednak już dzisiaj dzielimy się z czytelnikami OE. radosną informacją, że takie samo wyróżnienie – statuetką „Skrzydła Wyobraźni” – otrzymał stały gość naszych porannych lektur – redaktor kwartalnika pedagogiczno-społecznego „Wokół Szkoły”, i autor bloga o takiej samej nazwie, od 1990 roku dyrektor Zespołu Szkół STO na Bemowie w Warszawie – Jarosław Pytlak (na zdjęciu – drugi od lewej).
Jedynym medium, które poinformowało o dzisiejszej gali, jest TV TOYA – TUTAJ
Tekst i zdjęcia
Wodzisław Kuzitowicz
Na dzisiejsze przedpołudnie proponujemy lekturę najnowszego tekstu Witolda Kołodziejczyka, zatytułowanego „Przejmowanie odpowiedzialności” i zamieszczonego na portalu EDUNEWS.PL.
Foto: Witold Kołodziejczyk [www.facebook.com/witold.kolodziejczyk]
Uczniowie w centrum Business Link w Gdańsku
Oto fragmenty tekstu„Przejmowanie odpowiedzialności” i link do oryginału:
[…] W codziennym działaniu mamy okazję nadania znaczenia naszej pracy zawodowej. Jeżeli nie udaje się zainteresować wszystkich uczniów wszystkimi szkolnymi przedmiotami, to miejmy świadomość, że i tak mamy na nich wpływ. Bądźmy pewni, że sposób, w jaki prowadzimy zajęcia, jakie środowisko uczenia się tworzymy, jakie doświadczenia dydaktyczne im organizujemy, to właśnie będzie miało wpływ w ich przyszłym życiu. Szkoła obok ważnej funkcji zaspakajania potrzeb psychicznych – akceptacji, szacunku, przyjaźni, miłości – powinna uczyć jak się uczyć. Obok kształtowania i rozwijania przedmiotowych kompetencji, to przygotowanie uczniów do uczenia się przez całe życie, powinno stać się w czasach łatwego dostępu do informacji, ważnym zadaniem szkoły. Wiemy to, ale praktyka pokazuje coś zupełnie innego – wiedza ta nie jest powszechna. Ważniejszym staje się nadal jeszcze przygotowanie do sprawdzianów, testów, egzaminów, niż odwołanie do potencjału uczniów i ich osobistej siły w kształtowaniu prawidłowych nawyków samodzielnej pracy. Szkoła – obok domu, to przecież ważne miejsce samorealizacji, kształtowania potrzeby dążenia do wiedzy, mądrości, piękna, dobra, pracy w zespole, do świadomej i skutecznej komunikacji i funkcjonowania w realnym życiu. Uczymy się i rozwijamy przez doświadczenia. W szkole dostarczamy uczniom ich wiele. Dlatego tak ważna jest świadomość znaczenia właśnie doświadczeń w tworzeniu przez uczniów obrazu samych siebie. Posiadanie przez nich właściwych kompetencji w uczeniu się, to wynik naszych osobistych oddziaływań. A to z kolei sposób kształtowania postaw skutecznego działania opartego na kluczowych cechach charakteru.[…]
W jaki sposób można to robić? Po pierwsze własnym przykładem. Tak przebiega proces modelowania nawyków uczniów. Dzieje się to poprzez właściwie zaplanowany proces dydaktyczny. Rozwijamy wówczas w nich zrozumienie kluczowych elementów uczenia się, takich jak praca zespołowa, komunikacja i kreatywność, a także krytyczne myślenie, czy odwołanie się do rzeczywistego świata. To ważne elementy w kształtowaniu nawyków właściwego formułowania celów i sposobów ich osiągania, ale też planowania własnej pracy uczniów, starannego doboru materiału, form utrwalania poznanych treści, wykorzystania źródeł informacji i wreszcie właściwej samooceny. Uczniowie tworzą sobie wyobrażenie o tym, jak powinno wyglądać własne uczenie i przejmowanie za nie odpowiedzialności. […] Im więcej zajęć organizowanych przez szkołę, będzie zawierało elementy kierowanego przez nas samokształcenia, tym szybciej uczniowie zdobędą umiejętności organizacji własnej pracy. Poznają swoje reakcje na nowe sytuacje, odkrywają indywidualne możliwości, identyfikują swoje potrzeby i uczą się samodzielnej pracy, wspieranej przez świadomego swojej roli nauczyciela. Innowacyjne modele dydaktyczne znakomicie pomagają w kształtowaniu tej kompetencji.














