
Wczoraj wieczorem (13 lutego 2022 r.) liczne media (np. TV Republika) podały taką wiadomość:
Minister Czarnek z tytułem „Człowieka Roku”
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek został wybrany na Człowieka Roku Klubów „Gazety Polskiej” – poinformowano w niedzielę
–W tym roku przyznaliśmy nagrodę politykowi, który jest autorytetem, gwarantem tego, że sprawy szkolnictwa w Polsce idą w dobrym kierunku„ – czytamy na stronie internetowej Klubów „Gazety Polskiej”. Jak podano „taki jest werdykt zdecydowanej większości naszych klubowiczów”.
Coroczna nagroda Człowieka Roku Klubów „Gazety Polskiej” to nagroda przyznawana przez członków prawie 500 klubów, czytelników i sympatyków Strefy Wolnego Słowa.
– Ogromnie Państwu dziękuję. To dla mnie wielki zaszczyt – napisał szef MEiN na Twitterze
Źródło: www.tvrepublika.pl
19 stycznia 2022 roku zamieściliśmy kolejną część Poradnik Wiesławy Mitulskiej – m.in. z uczniami o autorefleksji i autodiagnozie. Dziś kontynuujemy tę serię:
1 lutego
Kiedy mocno wieje wiatr, to znaczy, że… czas na projekt .
Silny wiatr, który wiał przez ostatnie dni, nie tylko poprzewracał drzewa i zrywał dachy, wywołał również pozytywny efekt, jakim było zainteresowanie dzieci zjawiskami pogodowymi.
Zainteresowanie jest kluczem do motywacji, dlatego nie mogłam zmarnować szansy, którą zaoferowała nam natura – rozpoczęliśmy mini projekt „Wiatr”.
Każdy z nas miał w pamięci jeszcze świeże obrazy i przeżycia związane z wiatrem, dlatego rozmowa z dziećmi o kierunkach, w których powinniśmy rozwijać nasz projekt poszła w tempie ekspresowym. Od początku wiedziałam, że projekt o wietrze powinien mieć charakter badawczy. Pytania projektowe sformułowane przez dzieci pokazały mi, że one chcą odkrywać i badać.
Co to jest wiatr? Skąd się bierze wiatr? To tylko niektóre z dziecięcych pytań.
Obejrzeliśmy kilka filmików popularnonaukowych. Robiliśmy eksperymenty, które pomogły dzieciom zrozumieć pojęcie ciśnienia i mechanizm powstawania wiatru. Takie eksperymenty są bardzo proste: dmuchanie pomiędzy dwie kartki, pompowanie balonu i wypuszczanie z niego powietrza, ściskanie powietrza w strzykawce i wreszcie utrzymywanie piłeczki pingpongowej w strumieniu powietrza z suszarki.
Tworzenie zabawek typu latający wiatraczek i latawiec było przyjemnością, ale również okazją do refleksji, że powietrze, choć niewidzialne, to łatwo znaleźć dowody na jego istnienie.
Dzięki temu, że dzieci tworzą samodzielne karty pracy, ja mam wgląd w to, jak się uczą. Wiem, czy zrozumiały, czy nauczyły się czegoś nowego.
Przez dwa dni prowadziła nas dziecięca ciekawość. Jeszcze jeden dzień poświęcimy na mini projekt o wietrze, bo pytania się nie wyczerpały. Przy okazji pojawiają się nowe, a ja już wiem, czym zajmiemy się dalej.
7 lutego
Od wiatru do klimatu
Mini projekt na temat wiatru nie przeszedł w trzeciej klasie bez echa. Rozmawialiśmy wtedy o klimacie, więc naturalnie przeszliśmy do zmian klimatycznych i wpływu człowieka na te zmiany.
Zaczynamy nowy projekt „Mistrzowie Klimatu”, bo wspólnie możemy zrobić coś dobrego dla Ziemi. Tu dzieci nie miały żadnych wątpliwości.
Zanim zaczęliśmy planować projekt, poszperaliśmy trochę w poszukiwaniu danych, policzyliśmy dzięki nim zużycie wody, porozmawialiśmy o tym, co dzieci już wiedzą i zrobiliśmy notatki.
Wspólnie planujemy projekt, który będzie trwał pewnie do końca roku szkolnego, bo sporo działań przed nami. Adresujemy go do siebie, naszych rodzin i innych uczniów szkoły.
Dzieci już wiedzą, jakie kolejne kroki musimy zrobić.
Dziś nazwaliśmy problem, z którym będziemy się mierzyć. Trzymajcie za nas kciuki, bo małymi krokami, chcemy przyczynić się do poprawy klimatu. Dzieci uwierzyły, że mają wpływ.
Zaczynamy od śniadaniówek wielokrotnego użytku i bidonów.
Materiały, z których korzystamy:
>Cartoon Network i WWF oraz materiały CEO – program Mistrzowie Klimatu,
>dwumiesięcznik Kosmos dla dziewczynek nr 15/2020
9 lutego
Mistrzowie Klimatu i copywriter.
Nie! Nie będzie to felieton o tym co w minionym tygodniu działo się na Wiejskiej – mam na myśli wszystko co odnosi się do edukacji, szkół i nauczycieli. Przecież wszyscy którzy to czytają wiedzą to samo co ja, a może nawet więcej. A moje refleksje i ewentualne komentarze także nikogo by nie zaskoczyły – co o tym sądzę wiecie od dawna, także z niektórych tytułów zamieszczanych materiałów tych wydarzeń dotyczących.
Postanowiłem także nie pisać o wynikach poselskiej kontroli w kolejnym kuratorium – tym razem na Podlasiu – województwie mającym (na podstawie wyników kilku ostatnich wyborów) opinię jednego z pisowskich mateczników. Bo jak mógłbym skomentować informację o tym, że i tam nie potwierdzono istnienia żadnej skargi rodziców na demoralizujące ich dzieci zajęcia eNGiOsów? Tak samo, jak czytający te felietony…
To o czym dzisiaj będzie?
Zdecydowałem, że za punkt wyjścia przyjmę mój komentarz, jaki w miniona środę posłałem na adres „Akademickiego Zacisza” – po wysłuchaniu opowieści o pracy trzech niesamowitych – jak je określiłem – nauczycielek, uczestniczek owego spotkania. A były to:
Edyta Borowicz-Czuchryta – nauczycielka języka angielskiego w Szkole Podstawowej w Szczekarkowie
Izabela Maciejewska – dyrektorka Zespołu Szkół nr 33 – szkół szpitalnych w Bydgoszczy
Iwona Pietrzak-Płachta – bibliotekarka w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Pliszczynie
A napisałem takie słowa:
„A ja mam, po wysłuchaniu tej rozmowy, jedną refleksję: Na te Koleżanki, i na to co One robią, nie ma (i nie będzie miał) wpływu pan Czarnek i jego prawo.”
Skąd takie twierdzenie? Nabrałem tego przekonania nie tylko po wysłuchaniu opowieści o tym co one robią, dzień po dniu, w swoich placówkach, jak bardzo są zaangażowane, jak niesamowite pomysły wcielają w życie, ale także patrząc na ich gesty, mimikę… „Mowa ciała” nie kłamie – czasami mówi więcej niż słowa. Jestem przekonany, że nie ma takiej siły, nawet minister Czarnek, jego pomysły legislacyjne i jego namiestnicy na urzędach kuratorów oświaty, która byłaby w stanie powstrzymać je w tym co i jak robią w ich placówkach, dla dobra uczniów, ich rodziców i całych społeczności lokalnych.
Napisałem o społecznościach lokalnych. To ostatnie odnosi się do działań dwu pań. Niechaj mi koleżanka dyrektor szkół szpitalnych – Izabela Maciejewska – wybaczy. Nie mam zamiaru umniejszać wartości pracy jej oraz pracujących pod jej kierunkiem nauczycieli. To co robicie w tej szkole bez budynku, bez klas, często przy łóżkach dzieci w stanie terminalnym, zasługuje nie tylko na podziw, ale przede wszystkim na szacunek i uznanie!
Ale dziś chcę podjąć właśnie ten wątek – roli szkoły w środowisku lokalnym. Zwłaszcza małym środowisku, takim, w jakim działają pozostałe dwie koileżanki: Edyta Borowicz-Czuchryta w Szczekarkowie i Iwona Pietrzak-Płachta w Pliszczynie.
Dzisiaj podzielimy się z Wami naszym najnowszym „odkryciem”. A jest nim – znaleziony na stronie Rzecznika Praw Dziecka (!!!)– raport, zatytułowany „Ogólnopolskie badanie jakości życia dzieci i młodzieży w Polsce”. Został on tam zamieszczony 9 lutego 2022 roku.
Uznaliśmy, ze zasługuje on na upublicznienie – jeśli nie ze względu na jego przedmiot badań i uzyskane wyniki oraz rekomendacje, sformułowane na podstawie tych badań, to choćby jako dowód na super poważne potraktowanie w tych badaniach uczniów w wieku 17-u lat, którzy są w nim nazwani: dziewczęta – kobietami, a chłopcy – mężczyznami.
Nawet pomimo pewnych wątpliwości co do wyboru (także jego trybu) na wykonawcę tych badań akurat firmy Danae sp. z o.o. z Gdańska
Oto jego wybrane fragmenty:
1.CEL BADANIA
Głównym celem badania, zleconego przez Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka, jest ocena jakości życia dzieci i młodzieży w Polsce. Badanie wpisuje się w koncepcje teoretyczne związane z dobrostanem dzieci i młodzieży oraz ujęciami konstruktywistycznymi codzienności. Uzyskane wyniki pozwolą na identyfikację poziomu funkcjonowania dzieci w kilku wyróżnionych sferach życia (np. psychiczna, społeczna, rodzinna, wirtualna) oraz rekonstrukcję świata, w którym dzieci funkcjonują na co dzień (rekonstrukcja codzienności). Uzyskane rezultaty pozwolą na wskazanie obszarów problematycznych oraz tych, które stanowią zasób, mocne strony współczesnych dzieci i młodzieży. […]
Niniejszy raport koncentruje się na jednym wymiarze – zdrowiu fizycznym. W ocenie Rady Ekspertów przy Rzeczniku Praw Dziecka jest on jednym z ważniejszych, szczególnie w kontekście zagrożenia pandemicznego i doświadczenia izolacji społecznej.
2.CHARAKTERYSTYKA RESPONDENTÓW
Badaniem objęto łącznie ponad 5800 uczniów z całej Polski, na trzech poziomach edukacyjnych: edukacji wczesnoszkolnej (klasy 2. szkoły podstawowej), szkoły podstawowej (klasy 6.) i szkoły ponadpodstawowej (klasy 2. technika i licea ogólnokształcące). Pomiar przeprowadzono przy użyciu kwestionariusza The KIDSCREEN. Realizacja badania w szkołach miała miejsce w czerwcu 2021 r., pod koniec roku szkolnego podczas pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Badanie wykonała firma Danae sp. z o.o. z Gdańska
KLASY DRUGIE SZKOŁY PODSTAWOWEJ
[…] W badaniu wzięły udział dzieci reprezentujące różne typy gospodarstw domowych. 6 na 10 badanych (63%) zadeklarowało, że wychowuje się w pełnej rodzinie składającej się z matki, ojca oraz ewentualnego rodzeństwa. Rzadziej drugoklasistów wychowują oboje rodziców oraz dziadkowie, bądź jeden z nich – 14%. Około 6% badanych dzieci wychowuje się tylko z matką i ewentualnym rodzeństwemoraz niespełna 3% w rodzinie z obojgiem rodziców, ewentualnym rodzeństwem, dziadkami bądź jednym z nich oraz wujostwem, ewentualnie z jednym z wujostwa.[…] Sytuacja materialna rodzin dzieci z drugich klas szkół podstawowych na ogół jest dobra. Trzy czwarte rodzin (75%) stać na dodatkowe wydatki, a niespełna jedna czwarta jest w stanie zaspokoić tylko bieżące potrzeby (23%).
KLASY SZÓSTE SZKOŁY PODSTAWOWEJ
[…] Najwięcej szóstoklasistów wychowywało się w rodzinie pełnej, składającej się z obu rodziców i ewentualnego rodzeństwa (61%). Rzadziej badani pochodzili z rodziny składającej się z matki, ojca, ewentualnego rodzeństwa oraz dziadków bądź jednego z nich – 14%. Około 8% badanych nastolatków zamieszkiwało tylko z matką, a po 2% badanych zadeklarowało, że wychowuje się w rodzinie z babcią/dziadkiem, zarówno bez ojca, jak i z nim. Pozostałe 13% dzieci zamieszkiwało w innego rodzaju typach gospodarstw domowych. […] Sytuacja materialna rodzin uczniów z 6. klas szkół podstawowych była przez nich oceniana jako dobra – 88% deklarowało, że wystarcza im pieniędzy na bieżące potrzeby i wszelkie wydatki, co dziesiąta rodzina miała środki na zabezpieczenie tylko bieżących potrzeb, a 1% gospodarstw borykał się z problemami finansowymi.[…]
KLASY DRUGIE SZKOŁY PONADPODSTAWOWEJ
W badanej próbie 44% uczniów szkół ponadpodstawowych to uczniowie technikum, a 56% uczęszczało do liceum ogólnokształcącego. Kobiety stanowiły ponad połowę respondentów z tej kategorii wiekowej (55%), przy czym dwie trzecie z nich uczyło się w liceum (66%). Mężczyźni częściej byli uczniami szkół technicznych (60%), do liceum uczęszczała jedna trzecia z nich. Chociaż szkoły ponadpodstawowe zlokalizowane były w miastach, uczniowie pochodzili z różnych typów wielkości miejscowości. Czterech na dziesięciu nastolatków (41%) mieszkało na obszarach wiejskich, 16% zamieszkiwało największe miasta, a co dziesiąty miasto liczące od 100 do 500 tysięcy mieszkańców (10%). […] Sytuacja materialna gospodarstwa była przez młodzież z klas licealnych i w technikach oceniana jako dobra – 88% deklarowało, że wystarcza im pieniędzy na bieżące potrzeby i wszelkie wydatki, co dziesiąta rodzina (11%) miała środki na zabezpieczenie tylko bieżących potrzeb, a 1% gospodarstw borykał się z problemami finansowymi. […]
3.WYNIKI BADANIA
[…] Ogólne wyniki związane oceną relacji z rówieśnikami wskazują, że 17% uczniów w Polsce wymaga interwencji w obszarze związanym ze zdrowiem fizycznym. W badaniu niski wynik osiągnęło 19% uczniów klasy 2. SP, 16% uczniów klasy 6. SP oraz 15% uczniów klasy 2. szkoły ponadpodstawowej. […]
WYNIKI SZCZEGÓŁOWE DLA POSZCZEGÓLNYCH POZIOMÓW EDUKACYJNYCH
Wczoraj (19 lutego 2022r.) odbyło się spotkania inauguracyjne projektu „Młodzież dla Łodzi – Szkolny Budżet Deliberacyjny” oraz warsztaty dla Szkolnych Opiekunów/ek Budżetu
Jako że od 14 do 27 lutego trwają w łódzkich szkołach ferie zimowe – realizacja projektu rozpocznie się od 28 lutego.
W realizację projektu zaangażowanych jest 16 szkół – oto ich lista:
Szkoły Podstawowe:
6.Szkoła Podstawowa Specjalna Nr 105
Szkoły ponadpodstawowe:
1.Zespół Szkół Ekonomii i Usług
2.XIII Liceum Ogólnokształcące
4.XXVI Liceum Ogólnokształcące
5.XLII Liceum Ogólnokształcące
7 Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego
8.Zespół Szkół Ponadpodstawowych Nr 5
Oto kilka podstawowych informacji o projekcie ” Młodzież dla Łodzi – Szkolny Budżet Deliberacyjny”
W ramach projektu uczniowie i uczennice oraz przedstawicielek/i społeczności szkolnych z tych szkół będą decydować o tym w jaki sposób wydać 4000 zł na szkołę, tak aby wprowadzić zmiany, na których wszystkim najbardziej zależy. Dzięki aktywnemu udziałowi w projekcie, dzieci i młodzież zyskają możliwość współdecydowania o sprawach ważnych dla swojej szkoły i jej otoczenia.
Projekt jest realizowany w ramach programu dotacyjnego „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, prowadzonego przez konsorcjum w składzie: Fundacja im. Stefana Batorego (lider konsorcjum), Fundacja Stocznia i Fundacja Akademia Organizacji Obywatelskich, finansowany ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego na podstawie Porozumienia w sprawie Realizacji Programu zawartego między Fundacją im. Stefana Batorego a Biurem Mechanizmów Finansowych z siedzibą w Brukseli.
Źródło: www.facebook.com/edukabe/ i www.edukabe.pl/
Wczoraj wieczorem (10 lutego 2022r.) na fanpage Plan Daltoński można było obejrzeć i wysłuchać ciekawych rozmów, które Anna i Robert Sowińscy prowadzili z trzema uczestnikami tego zdalnego spotkania. A rozmowa dotyczyła powstałego niedawno we Wrocławiu liceum ogólnokształcącego, wzorowanego na modelu fińskim.
Postanowiliśmy zainteresować tym spotkaniem czytelniczki i czytelników OE, którzy nie są znajomymi na Fb Anny lub Roberta Sowińskich, nia mają fanpage „Plan Daltoński” w swoim pasku „ulubione”, którzy o tym live nie wiedzieli, a których chcemy namówić na znalezienie godziny czasu i wysłuchanie tego o czym tam mówiono. Naprawdę warto!
Oto fragmenty tekstu, w którym Państwo Sowińscy zachęcali do obserwacji tego spotkania:
Mamy dla Was extra LIVE z trójką niesamowitych gości, którzy chcą i robią rzeczy niemożliwe: Łukasz Srokowski, Paweł Słuja, Mateusz Majewski.
Ile już razy słyszeliście o zaletach fińskiego modelu edukacji? A ile razy usłyszeliście, że się nie da, bo … i tutaj cały wór „niedasi”
No to [….] usłyszycie, jak można rewolucjonizować model edukacji, aby dawać naszej młodzieży coraz większe szanse na lepszą szkołę. A do tego będziemy mówili o liceum, w którym zazwyczaj słyszy się, że tutaj najtrudniej o zmiany bo matura… […]
Oto podstawowe informacje o uczestnikach rozmowy:
Na tle wydarzeń ostatnich dni postanowiliśmy zaproponować dzisiaj lekturę tekstu, jaki wczoraj zamieścił na swoim fejsbuku Paweł Lęcki. Ucięliśmy z niego końcową część – bez straty dla naszych czytelników, gdyż tam jest już prawie nic o edukacji:
Donald Tusk komentując odrzucenie przez Sejm sprzeciwu Senatu wobec lex Czarnek stwierdził, że odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy to priorytet. Na koniec rzucili się na polską szkołę i przyszłość naszych dzieci. Najwyższy czas, aby wszyscy zrozumieli, że odsunięcie PiS od władzy to nasze wspólne być albo nie być, podsumował Hamletem.
Zastanawiam się, jak odsunąć od władzy tę część społeczeństwa, która dała władzę Prawu i Sprawiedliwości. Przemysław Czarnek nie wziął się znikąd, jego wizja świata i szkoły jest elementem szerszej wizji społeczeństwa. Nie jestem przekonany, że problemy edukacji wywołają tak wielkie poruszenie jak kłopoty TVNu. W zasadzie jestem pewien, że w rezultacie wszystko rozpłynie się w polskiej inercji, choć chciałbym się mylić. Od dłuższego czasu mówi się o znikaniu nauczycieli, dramacie edukacji zdalnej, kryzysach psychicznych młodych ludzi, o nadchodzącej nowej, złej maturze, a w zasadzie niewiele z tego wynika. Przemysław Czarnek toczy swoje urojone wojny z neomarksizmem i edukacją seksualną, a społeczeństwo w swojej większości przygląda się temu z uroczystą obojętnością, a niektórzy nawet kibicują.
Prawica sprawdziła, co myśli społeczeństwo. Czy jeśli Donald Tusk zdobędzie władzę w najbliższych wyborach, to według Ciebie będzie rządził lepiej niż w latach 2007 – 2015 gdy był premierem? Pozytywną w sumie odpowiedź wskazało 32 procent pytanych, ale tylko 12 procent z nich stwierdziło, że jest o tym mocno przekonanych. Ale nie wierzy w taki obrót spraw aż 47 procent Polaków! Doniosła prawica z radością. Nie wiem, jak będzie rządził Donald Tusk, gdyby wygrał wybory, ale z chęcią bym sprawdził. W zasadzie sprawdziłbym z chęcią każdego, poza Konfederacją. Obecna władza przyzwyczaiła mnie do tak niskich standardów, że w zasadzie cokolwiek lepiej będzie już epokowym osiągnięciem.
Borys Budka powiedział: Wierzę, że Agata Duda namówi prezydenta do odrzucenia tej noweli. Telenowela Andrzeja Dudy i jego małżonki jest bardzo przygnębiająca. Ja w zasadzie też wierzę, że skoro TVN wzbudził w prezydencie Polski jakieś emocje, to tym bardziej powinna to zrobić edukacja. Oddanie władzy nad szkołą w ręce Barbary Nowak powinno wzbudzać przerażenie. Z drugiej strony poczucie, że jakaś część losu edukacji wisi w ręku pasjonata narciarstwa i prowadzącej brawurowy milczący protest małżonki hobbysty, jest wyjątkowo przytłaczające.
Zdaniem Szymona Hołowni lex Czarnek cofa polskie szkoły do XIX wieku. Wiedzą to nauczyciele, poważnie martwią się uczniowie i ich rodzice, napisał lider Polski 2050. W ogóle nie cofa, gdyż polska szkoła już dawno jest w XIX wieku. Nie nadąża za światem, żyje sprawdzianami, czci egzaminy, gubi człowieka. Chciałbym wierzyć, że nauczyciele i dyrektorzy staną na wysokości zadania, nie przejdą do porządku dziennego nad urojeniami Przemysława Czarnka. Jako niewierzący mam z tym jednak problem, gdyż łatwiej jest kserować w nieskończoność kartkówki, niż jasno i zdecydowanie określić swoje stanowisko względem rzeczywistości.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział po głosowaniach dziennikarzom, że decyzja Sejmu była do przewidzenia: Państwo nazywacie ustawę lex Czarnek, co sprawia, że jest mi bardzo miło, bo to bardzo dobra ustawa. Czasami naprawdę zazdroszczę tej arogancji i bezgranicznej pewności siebie ludziom bez właściwości, kompetencji i empatii. Prawo i Sprawiedliwość podniosło chamstwo do rangi sztuki, a ja bardzo źle sobie radzę z chamstwem. Nie mam siły przebicia, nie wiem, jak się zachować w obliczu przeważającej siły niczym nieskrępowanej głupoty. […]
Cały tekst tego wpisu – TUTAJ
Źródło: www.facebook.com/pawel.lecki79
Prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas wystąpienia w Sejmie, w którym prezentował – w imieniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej – obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela.
Zgodnie ze złożoną wczoraj deklaracją poniżej udostępniamy – zaczerpnięty ze strony ZNP – tekst wystąpienie Prezesa Sławomira Broniarza oraz – wystąpień przedstawicieli klubów i kół poselskich oraz wiceministra Dariusza Piontkowskiego, pozyskane ze sprawozdania stenograficznego z drugiego dnia 48 posiedzenia Sejmu.
Oto fragmenty wystąpienie Prezesa ZNP Sławomira Broniarza w Sejmie w dniu 9 lutego 2022, jako przedstawiciela Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej:
Panie Marszałku, Panie i Panowie Posłowie, Wysoka Izbo!
Przedstawiam Wysokiej Izbie obywatelski projekt zmian w ustawie – Karta Nauczyciela, opracowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, poparty podpisami ponad 250 tys. obywateli.
Naszą inicjatywę nazwaliśmy „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”, choć w rzeczywistości powinniśmy ją określić mianem ustawy ratunkowej. Tak, proszę Państwa, to ustawa, która w pierwszej kolejności nie tyle zapewni nauczycielom podwyżki, ale stanie się szansą na uratowanie tego, co stopniowo, z roku na rok rozsypuje się w każdej z ok. 30 tys. placówek oświatowych w Polsce – jakości kształcenia i dobrych warunków nauki dla naszych dzieci i wnuków.
Wysoka Izbo,
Jakość kształcenia zależy w dużym stopniu od tego kto uczy polskie dzieci i młodzież, kto pracuje z dziećmi w przedszkolach i uczniami w szkołach oraz placówkach oświatowych. Jednym z największych problemów w oświacie są obecnie niedobory kadrowe. Nauczycieli brakuje, a powodem jest poziom wynagrodzeń w oświacie.
Brak nauczycieli nie jest zjawiskiem lokalnym, specyficznym dla tego czy innego regionu. To zjawisko masowe.
Dzisiaj na „Portalu Samorządowym” zamieszczono artykuł zatytułowany „Są wyniki poselskich kontroli w kuratoriach ws. zajęć pozalekcyjnych”. Oto jego fragmenty:
Dotąd kontrole posłów Koalicji Obywatelskiej w kuratoriach oświaty wykazały 31 skarg złożonych przez rodziców ws. zajęć pozalekcyjnych – powiedziała w czwartek (10 lutego) posłanka KO Barbara Nowacka. Mówiła, że nie można mówić o setkach skarg, na które wskazuje minister edukacji. […]
Dodała, że zostały jeszcze dwa województwa do sprawdzenia: pomorskie i warmińsko-mazurskie. „Ale nie ma możliwości, żebyśmy dobili do magicznej liczby 400” – mówiła posłanka. Dodała, że podczas kontroli sprawdzane są skargi od 2016 roku do końca 2021 roku.
Dodała, że zostały jeszcze dwa województwa do sprawdzenia: pomorskie i warmińsko-mazurskie. „Ale nie ma możliwości, żebyśmy dobili do magicznej liczby 400” – mówiła.
Podsumowując kontrole w podlaskim kuratorium oświaty, powiedziała, że „w ciągu tych sześciu lat z ponad 600 placówek, które nadzoruje kuratorium, nie było ani jednej takiej skargi”. Dodała, że równolegle do kontroli w województwie podlaskim, odbyły się kontrole poselskie w województwie zachodniopomorskim i lubuskim.[…]
Posłowie KO zaapelowali też do prezydenta Andrzeja Dudy o weto przyjętej przez Sejm w środę noweli ustawy o Prawie oświatowym. Nowacka mówiła, że będzie też apelowała do prezydenta o wysłuchanie młodzieży, rodziców, organizacji pozarządowych i samorządów w tej sprawie.
Cały tekst „Są wyniki poselskich kontroli w kuratoriach ws. zajęć pozalekcyjnych” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
Jak stało się to zwyczajem – niemal w każdy czwartek – umożliwiamy wszystkim, którzy w środę po 20-ej nie mogli oglądać i słuchać rozmowy, prowadzonej przez profesora Romana Lepperta w Jego „Akademickim Zaciszu”.
Przypominamy, że rozmówczyniami były wczoraj trzy – każda z nieco innego powodu – niezwykłe nauczycielki:
Edyta Borowicz-Czuchryta – nauczycielk języka angielskiego w Szkole Podstawowej w Szczekarkowie
Izabela Maciejewska, która od lat kieruje Zespołem Szkół nr 33 – szkołą szpitalną w Bydgoszczy
Iwona Pietrzak-Płachta – bibliotekarka w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Pliszczynie
Nie możemy sobie odmówić poinformowania naszych Czytelniczek i Czytelników, że w podsumowaniu spotkania prof. Leppert zamieścił komentarz, jaki po wysłuchaniu opowieści uczestniczących w rozmowie koleżanek przesłał redaktor OE: „A ja mam, po wysłuchaniu tej rozmowy, jedną refleksję: Na te Koleżanki, i na to co One robią, nie ma (i nie będzie miał) wpływu pan Czarnek i jego prawo.”
Zapraszamy – w wolniejszym od obowiązków zawodowych i domowych czasie – do obejrzenia tego NIESAMOWITEGO spotkania:
O tworzeniu edukacyjnego kosmosu z trzema (niezwykłymi) Nauczycielkami – You Tube – TUTAJ













