
Dawno nie zaglądaliśmy na blog Jarosława Pytlaka. Dziś proponujemy jego najnowszy post, zatytułowany „Porachunki z patriotyzmem”. Po wstępie, nie do końca jasnym co do jego związków z głównym tematem, docieramy do „sedna sprawy”: Oto fragmenty tego tekstu:
[…] O tym, że jako nauczyciel powinienem kształtować postawę patriotyczną swoich uczniów, wiem zarówno z tradycji mojego zawodu, jak z treści podstawy programowej. Ta ostatnia wprost nakazuje wprowadzać dzieci i młodzież w świat wartości, wśród których wymienia „patriotyzm i szacunek dla tradycji”, zaś w innymi miejscu stwierdza, że kształcenie i wychowanie w szkole „sprzyja rozwijaniu postaw patriotycznych”. […]
O tym, że powinienem prezentować postawę patriotyczną, wiem niemal od zarania swojego życia. Nigdy nie miałem wątpliwości, że jestem Polakiem, mówię po polsku, mieszkam w Polsce i tę Polskę dzielę z trzydziestoma kilkoma milionami rodaków. Szkoła w czasach PRL-u tę moją świadomość rozwinęła i ugruntowała, nie próbując nawet zastąpić jej kosmopolityzmem, a jedynie bez większego skutku poczuciem solidarności z innymi narodami, wybranymi, ale oczywiście nie w znaczeniu biblijnym. Temat ożył po latach w mojej świadomości przy okazji Święta Niepodległości, które w tym roku spędziłem na kolejnej wyprawie Klubu Pytolotników, tym razem na Pogórzu Przemyskim. […]
Dzień 11 listopada spędziliśmy zatem na wędrówce przez błotniste pagórki na południe od Przemyśla. Tam problem patriotyzmu dopadł mnie w postaci pytania, jakie zadała koleżanka-nauczycielka – dlaczego nie uczciliśmy dotąd tego wyjątkowego święta. Na przykład, śpiewając hymn. Trochę zdziwiony spytałem, gdzie mielibyśmy śpiewać. Otóż trzeba było rano, przed wyjściem na wycieczkę, ale jeśli już nie, to tu i teraz, to znaczy pod zielonym sklepieniem świerkowego lasu. Moje zdziwienie wzrosło jeszcze bardziej, gdy okazało się, że wśród młodzieży też są zwolennicy takiego świętowania. Opcja patriotyczna okazała się jednak w mniejszości, więc powędrowaliśmy dalej, a ja obiecałem jedynie, że uczcimy ten dzień uroczystą kolacją, która zresztą i tak była w planie, i odbyła się wieczorem w restauracji „Dominikańskiej” w Przemyślu.[…]
Polski patriotyzm AD 2017 w sposób szczególny akcentuje znaczenie czynu zbrojnego, gotowości czynnej obrony ojczyzny, poświęcenia dla niej, heroicznej śmierci. Czci żołnierzy broniących beznadziejnej sprawy, ubiera małe dzieci w repliki powstańczych hełmów. Politycy na różne sposoby głoszą, że gdy zaistnieje taka potrzeba, mamy być gotowi do czynów heroicznych. Ale prawo decydowania o tym, czy zaistnieje, uzurpują sobie.[…]
Jako pedagog uważam, że szacunek dla tradycji jest potrzebny. Nie mam nic przeciwko szkolnym obchodom świąt i rocznic, w których znajdzie się miejsce dla odświętnego ubrania, stosownej deklamacji, wspólnej refleksji. I tylko tyle. Patriotyzm, który rozumiem tak, jak tutaj opisałem, wykształca się u młodych ludzi w codziennym życiu, świadectwem dawanym przez dorosłych. […]
Cały tekst Jarosława Pytlaka „Porachunki z patriotyzmem” – TUTAJ
Źródło: www.wokolszkoly.edu.pl
Foto: www.facebook.com/WalbrzyskaSSE/
Oto jedyne zdjęcie, jakie udało się odnaleźć, ukazujące warunki, w jakich odbyła się dzisiejsza konferencja
Minister Anna Zalewska uczestniczyła dzisiaj w Wałbrzychu w konferencji „Inwestycje, edukacja, innowacje” **, zorganizowanej – jak to napisano dziś na stronie MEN – dla dyrektorów szkół branżowych i technicznych, doradców zawodowych, przedsiębiorców oraz instytucji wspierających i biznesowych. Tak naprawdę sprawom kształcenia branżowego przeznaczono tylko część konferencji (od 11:30 do 14;10) i odbyła się ona w kopalnianej „łaźni łańcuszkiwej”. Program tego wydarzenia podano we wczorajszym komunikacie o konferencji prasowej – TUTAJ
Oto obszerne fragmenty informacji, jaką o tym wydarzeniu zamieszczono dziś na stronie ministerstwa (zdążyliśmy ja skopiować), a która w godzinach wieczornych ze strony zniknęła^^:
„W marcu zaproponujemy nowe rozwiązania dla szkolnictwa zawodowego i branżowego. Teraz spotykamy się z przedstawicielami poszczególnych branż i piszemy podstawy programowe. Dotychczas te podstawy były absolutnie oderwane od rzeczywistości. Teraz to nie urzędnik pisze podstawy, ale osoby z danej branży zawodowej” – powiedziała minister Zalewska.
Zaznaczyła, że w MEN „odwrócono myślenie o kształceniu branżowym, ponieważ to nie urzędnicy z resortu wiedzą lepiej, jak wykształcić młodego człowieka na fachowca”. Podkreśliła, że resort korzysta z modelowych rozwiązań z innych krajów, takich jak m.in. Niemcy, Szwajcaria i Austria, gdzie szkolnictwo zawodowe jest – jak oceniła – na najwyższym poziomie.
Zalewska zapowiedziała, że egzaminy zawodowe dla uczniów i absolwentów w poszczególnych branżach będą miały w 90 proc. charakter praktyczny, a nie teoretyczny. […]
Zalewska przypomniała, że zmienione prawo oświatowe pozwoliło też na zmiany w Karcie Nauczyciela, która „traci swój peerelowski charakter i obecnie wspiera dyrektorów placówek w zarządzaniu”. „Dzięki tym zmianom uwalniamy pensję nauczyciela uczącego zawodu. Będzie można mu wreszcie dołożyć pieniędzy do wynagrodzenia. I może to uczynić nie tylko samorząd, ale również dokładać się mogą pracodawcy z danej branży, którzy potrzebują dobrze wykwalifikowanego, wyuczonego pracownika” – powiedziała minister.
Foto: www.edunews.pl
Wczoraj, w Centrum Olimpijskim w Warszawie odbyło się Forum eksperckie „Wiem. Czuję… Pomagam! Szkoła z empatią”. Jego organizatorem była Kulczyk Foundation. Już dziś można przeczytać relację o wygłaszanych tam wystąpieniach na stronie EDUNEWS. Oto wybrane fragmenty tego tekstu, autorstwa Marcina Polaka:
Nauczyciele, a zwłaszcza wychowawcy klas, stoją dziś przed znacznie większymi wyzwaniami niż kiedyś. Z jednej strony dzieci i młodzież mają dostęp do nieograniczonych zasobów informacji i sieci rówieśników, z drugiej, doświadczają większej skali negatywnych zjawisk, nie tylko w szkolnej i pozaszkolnej rzeczywistości, ale i w Internecie. Potrzebują zatem większego wsparcia ze strony nauczycieli. O szkole z empatią i potrzebie uważności oraz empatii w społeczności szkolnej dyskutowali wczoraj nauczyciele na zorganizowanym przez Kulczyk Foundation Forum Eksperckim „Wiem. Czuję… Pomagam!”. […]
O tym, że potrzebujemy więcej empatii w instytucjach edukacyjnych mówili także przedstawiciele Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. „To co najcenniejsze w działalności edukacyjnej, to kształtowania postaw. Nasze społeczeństwo potrzebuje wartościowych ludzi o dobrze ukształtowanych podstawach. To podstawowe zadanie stojące przed wszystkimi nauczycielami i na uczelniach i w szkołach.” – zauważyła prof. Dr hab. Beata Mikołajczyk, prorektor ds. kształcenia UAM. „My chcemy być uniwersytetem z empatią. Oczywiście jeszcze jest wiele do zrobienia, ale mamy szansę stać się lepszym uniwersytetem.”
O tym, jak mądrze rozmawiać, jak rozmawiać prawdziwie, mówiła podczas Forum Małgorzata Domagalik, prezes Fundacji Ludzki Gest Jakub Błaszczykowski, która opowiadała o swoich rozmowach z dorosłymi mężczyznami, w których często zadawała pytania o ich czas dzieciństwa i to, ile w nich pozostało z dziecka.
„Zmęczeni, zreformowani 7-klasiści” – taki profil na Facebooku założyli uczniowie i rodzice niezadowoleni z tego, jaki los zgotowała im przy okazji reformy minister edukacji Anna Zalewska
„Witamy wszystkich na pierwszej w Polsce stronie, gdzie uczniowie biorą sprawy w swoje ręce. Ta strona ma na celu skupić wszystkich 7-klasistów, rodziców i osoby uważające że młodzież która została w 7 klasie szkoły podstawowej ma bardzo dużą ilość materiału do nauczenia się, za dużo obowiązków, brak czasu na odpoczynek i realizacji swoich pasji” – czytamy w poście inaugurującej działalność profilu. […]
Na profilu pojawiły już pierwsze komentarze odwiedzających. ” Trzymam za Was kciuki! I będę wspierać jako mama siódmoklasistki” – napisała jedna z nich. [….] „Apelujcie o zmianę podstawy programowej z polskiego: kanonu lektur, zakresu materiału. O łatwiejszy egzamin albo egzaminy wewnętrzne do szkół średnich. Trzymam kciuki” – czytamy w kolejnym komentarzu.
Profil „Zmęczeni, zreformowani 7-klasiści” można odwiedzać – TUTAJ.
Źródło: www.glos.pl
Na stronie największego bloga rodzicielskiego w Polsce: „ Dzieci są ważne – ekologia i dziecko” zamiwszczono artykuł Magdaleny Boćko-Mysiorskiej, zatytułowany „Jak uczy się mózg i dlaczego szkoła nie wspiera naturalnych procesów uczenia się?”. Jak zwykle – poniżej udostępniamy jego wybrane fragmenty oraz link do całości i innych artykułów autorki:
Foto: www.magdalenabockomysiorska.p
Magdalena Boćko-Mysiorska
Dzięki prawie dwudziestoletnim badaniom nad mózgiem wiemy już, jakie czynniki mają decydujący wpływ na jego efektywną pracę. Jako dorośli możemy więc w taki sposób zorganizować środowisko, w którym codziennie przebywają dzieci, aby było ono możliwie najbardziej optymalne dla ich zdrowego i naturalnego rozwoju.
Mimo że badacze mózgu od lat podpowiadają nam, co najkorzystniej wpływa na proces uczenia się przez dzieci i młodzież, a co zupełnie go uniemożliwia – szkoły systematycznie pomijają tę istotną wiedzę w swojej praktyce. […]
O czym mówi nam neurobiologia?
Neurobiologia (ang. neuroscience) jest jedną z najszybciej rozwijających się dziedzin nauk przyrodniczych, zajmuje się badaniem funkcji, struktury i rozwoju układu nerwowego człowieka. Łączy ze sobą wiedzę z zakresu m.in.: biochemii, biologii, medycyny, biofizyki i psychologii. Nadrzędnym celem badań jest tu zrozumienie biologicznych podstaw działania mózgu i pozostałych elementów układu nerwowego. Badania neurobiologiczne wyjaśniają nam m.in. to, w jaki sposób otoczenie, w którym przebywa dziecko, i nasze podejście do niego wpływają na zmiany w strukturze jego mózgu. Oba obszary mogą oddziaływać na nie bardzo korzystne albo zupełnie destrukcyjne. […]
Oto 10 niezwykle istotnych, potwierdzonych naukowo faktów, które warto wziąć pod uwagę we współpracy z dziećmi w szkole i poza nią (podajemy jedynie tezy, których rozwinięcie znajdziecie w artykule):
1.Dzieci uczą się tego, co je interesuje
2.Dzieci uczą się wtedy, kiedy czują się pewnie i bezpiecznie
3.Mózg bardzo szybko zapamiętuje to, co nowe
4.Dzieci potrzebują wypoczynku
5.Dzieci uczą się najszybciej w naturalnym otoczeniu
6.Dzieci uczą się przez działanie
7.Mózg lubi popełniać błędy
8.Dzieci uczą się w grupie
9.Mózg potrzebuje ruchu
10.Dzieci potrzebują bezwarunkowej miłości
[…]
Ostatnio dużo mówiono w kręgach „elity pisowskiej” o praniu brudów we własnym domu i o „totalnej Targowicy”. Pomijając problem, czy owo kresowe miasteczko może być totalne, bo wszak to jego nazwa stała się synonimem zdrady narodowej, skupmy się na karierze wzorca młodopolskiej, mieszczańskiej dulszczyzny rodem z Galicji, jaką robi w kręgach popleczników współczesnego „inteligenta z Żoliborza”.
Okazuje się, że zachowania przez dziesięciolecia wykpiwane i pogardzane, stają się nagle – jak ów wzorzec metra w Sèvres pod Paryżem – wzorcem, według którego ocenia się zachowania, nie tylko polskich europosłów, gdy tylko ktoś, w poszukiwaniu poparcia swoich starań o przestrzeganie w Polsce reguł demokratycznego świata, podzieli się wiedzą o efektach destrukcyjnych rządów obecnej większości parlamentarnej przed jakimkolwiek gremium poza granicami kraju.
Do czego prowadzi konsekwentne stosowanie owej zasady prania brudów we własnym domu możemy coraz częściej dowiadywać się z mediów, informujących o kolejnym, zakatowanym we własnym domu, bezbronnym dziecku. Przy bierności krewnych i sąsiadów, palących post factum żałobne znicze, składających pod domem maskotki i maszerujących w marszach sprzeciwu…
Dlatego dzisiaj, będąc głęboko przekonanym, że jeśli źle się dzieje w jakimś środowisku (wszak minister Ziobro właśnie za rzekomy brak takowych zachowań w – jak to on nazywa – korporacji sędziowskiej przygotował ustawę wasalizującą KRS)) należy o tym mówić głośno i odważnie, podejmę temat, choćby taki, na który na swym blogu zwrócił niedawno uwagę Dariusz Chętkowski – znany nauczyciel łódzkiego XXI LO.
Pretekstem do napisania krytycznych zdań, opisujących klimat, panujący w środowisku nauczycieli, był dla belferblogera manifest „Strajku Młodych Nauczycieli”. „Obserwatorium Edukacji” informowało o tej inicjatywie już 26 października w materiale, zatytułowanym „Po rezydentach – młodzi nauczyciele? Szykują się do strajku”. Oto fragmenty postu „Młodzi nauczyciele żądają”, zamieszczonego na Belferblogu w piątek, 17 listopada, w którym kolega Chętkowski postawił swoją diagnozę stanu gotowości, nie tylko młodych, nauczycieli do podejmowania akcji protestacyjnych:
Jak patrzę na szkoły, moją bądź inne, gdzie bywam, to młodych prawie nie widzę. Nie dlatego, że ich tam nie ma fizycznie, ale dlatego, że gonią za swoimi sprawami, najczęściej pozaszkolnymi (np. doktoratem, nowymi kwalifikacjami, fuchami, drugą pracą itd.), więc przez szkołę przemykają jak błyskawica. Robią zatem to samo, co starzy.
Nauczycielom – młodym i starym – nie opłaca się strajkować, ponieważ na szkołę położyli lachę, a sens swojego życia i pracy znaleźli gdzie indziej. Ludzi z taką mentalnością jest sporo w szkołach, chociaż są też pasjonaci (koleżanki i koledzy, staram się być sprawiedliwy).
Na internetowej stronie MEN zamieszczono wczoraj informację, której tytuł każe czytelnikowi jęknąć: „wow!: „Kongres 590 w Rzeszowie z udziałem wiceminister Marzeny Machałek”. Oto fragmenty tego tekstu, informującego o owym, można się domyślać – fundamentalnym dla tego kongresu – występie pani wiceminister:
Foto: www.men.gow.pl
Wiceminister Marzena Machałek była gościem pierwszego dnia Kongresu…
Perspektywy, współpraca szkół zawodowych z pracodawcami – szanse i możliwości – to główne zagadnienia panelu dyskusyjnego, w którym uczestniczyła Marzena Machałek , wiceminister edukacji w ramach Kongresu 590 w Jasionce koło Rzeszowa. […]
W dyskusji wzięli udział również pracodawcy, przedstawiciele Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji – współorganizatora panelu – oraz ministerstwa edukacji zajmujący się kształceniem zawodowym. […]
Jednym z tematów spotkania była promocja najlepszych rozwiązań kształcenia zawodowego w Polsce poprzez europejskie zawody EuroSkilis. Rozmowy dotyczyły również o tym jak staże i zawodowe praktyki zagraniczne, również te odbywające się w ramach programu Erasmus+, pomagają w budowaniu partnerstw międzynarodowych w zakresie kształcenia. […]
Cały komunikat „Kongres 590 w Rzeszowie z udziałem wiceminister Marzeny Machałek” – TUTAJ
Źródło: www.men.gow.pl
Czytelników, którzy są złaknieni wiadomości „z pierwszej ręki” o tym, co było treścią wypowiedzi pani wiceminister Marzeny Machałek podczas jej występu na Kongresie 590 w Rzeszowie (?) odsyłamy na stronę „Dziennika Gazety Prawnej”, gdzie zamieszczono wywiad, jaki z panią Machałek przeprowadził redaktor Marek Tejchman. Oto fragment zapisu owej rozmowy:
Dziś, w miejsce zaproszenia do kolejnej wartościowej lektury, zaproszenie na – równie wartościowe – spotkanie edukacyjne:
Tematyka
W czasie warsztatów omówione zostaną podstawowe założenia edukacji demokratycznej obejmujące aspekty rozwoju tego nurtu wraz z odniesieniem do nurtu psychologii humanistycznej oraz badań. Uczestnicy będą mogli zbudować własny obraz tej formy uczenia się dzięki osobistemu doświadczeniu w formule warsztatowej. Jednym z celów warsztatów jest dookreślenie roli i postawy dorosłego w szkole demokratycznej jako mentora wspierającego i współuczestniczącego w procesach rozwoju zarówno grupy jak i poszczególnych członków społeczności szkolnej. W czasie szkolenia przedstawione będą również podstawowe filary edukacji demokratycznej wraz z formami pracy umożliwiającymi ich realizację. Pomoże w tym, zgłębienie tematu znaczenia autonomii w środowisku partycypacyjnym oraz struktury szkoły demokratycznej dla rozwoju społecznego i poznawczego ucznia.
Na szkolenie zapraszamy również rodziców, którzy chcą dowiedzieć się, na czym polega i czym wyróżnia się edukacja demokratyczna. Dzięki uczestniczeniu w spotkaniu poszerzą własne spektrum możliwości budowania współpracy z kadrą szkoły w dążeniu do partnerstwa w spójnym wspieraniu dziecka w rozwoju. Dowiedzą się jak można współtworzyć zdrową społeczność szkolną oraz jak towarzyszyć dziecku w budowaniu przez nie samoświadomości i wewnętrznej motywacji do uczenia się bez konieczności sięgania do takich narzędzi jak ocenianie, karanie, nagradzanie, prace domowe, dzwonki, klasówki i odpytywanie.
Warsztat poprowadzi Marianna Kłosińska
To założycielka i prezeska Fundacji Bullerbyn na rzecz wspólnoty dzieci i dorosłych. Autorka projektu Wioska Bullerbyn, który nieprzerwanie realizuje od 10 lat. Absolwentka Akademii Przywództwa Liderów Oświaty, propagatorka i liderka oddolnego ruchu edukacji demokratycznej w Polsce, inicjatorka grup unschoolingowych i szkół demokratycznych.[…]
Więcej informacji – TUTAJ
Źródło: www.edukatorium.edu.pl
Żałośnie prezentują się próby kierownictwa MEN, mające na celu stworzenie wrażenia, że ich pomysły na zmiany w edukacji maja poparcie środowiska – także „niezależnych ekspertów”. Najnowszym przykładem takiej „lokalnej inscenizacji” jest II Zachodniopomorski Kongres Oświatowy w Kołobrzegu, który zorganizował – nie zgadlibyście kto: Szczeciński Park Naukowo-Technologiczny. Jaką rangę i kompetencje do występowania w roli autorytetu w podjętej problematyce ma ta lokalna placówka – przekonajcie się Szanowni Czytelnicy sami, próbując odnaleźć „w sieci” szczegółowe informacje o działalności tej instytucji…
Foto: www.men.gov.pl
Uczestnicy II Zachodniopomorskiego Kongresu Oświatowego w Kołobrzegu
Ale to wszystko nie przeszkodziło wiceministrowi Maciejowi Kopciowi zaszczycić to spotkanie sproszonych na ową okoliczność przedstawicieli władz samorządowych, kadrę kierowniczą oświaty oraz dyrektorów szkół województwa, z którego wywodzi się pan wiceminister, gdzie był kuratorem i w stolicy którego wicedyrektorem szkoły. Oczywiście – na stronie MEN zamieszczono wczoraj informację o tym evencie. Oto jej fragmenty:
Zmiany w kształceniu i doskonaleniu nauczycieli, rola dyrektora szkoły w obliczu zmian w ustroju oświatowym oraz wdrażanie nowej podstawy programowej dla szkół ponadpodstawowych – to jedne z tematów II Zachodniopomorskiego Kongresu Oświatowego w Kołobrzegu.
W spotkaniu z przedstawicielami władz samorządowych, kadry kierowniczej oświaty oraz dyrektorami szkół uczestniczył Podsekretarz Stanu w MEN Maciej Kopeć.
Wiceminister edukacji podczas swojego wystąpienia przybliżył planowane zmiany w kształceniu i doskonaleniu nauczycieli. Wskazał również, że konieczne jest również wdrożenie nowych rozwiązań w zakresie doradztwa metodycznego, tak aby było ono wsparciem dla nauczyciela. Powiedział również, że kształcenie nauczycieli powinno być prowadzone w oparciu o szkoły wyższe.
– Jesteśmy w wyjątkowym momencie, w którym obok reformy edukacji wprowadzane będą zmiany na poziomie szkolnictwa wyższego. Widać też ogromną mobilizację po stronie samorządów, aby wprowadzać w sposób uporządkowany zmiany w oświacie – wskazał wiceminister edukacji. […]
Pełna treść komunikatu „II Zachodniopomorski Kongres Oświatowy w Kołobrzegu z udziałem wiceministra edukacji” – TUTAJ
Źródło: www.men.gov.pl
Dziś lansujemy, zamieszczony wczoraj na stronie EDUNEWS, artykuł – oczywiście autorstwa Marcina Polaka – zatytułowany „BeZee 2017 – o trendach w edukacji”. Jego treść znakomicie koresponduje z przekonaniami młodych organizatorów wczorajszego Forum Uczniów Województwa Łódzkiego. Oto wybrane fragmenty tej publikacji [Wytłuszczenia fragmentów tekstu – WK]:
Foto: www.edunews.pl
Świat znajduje się w nieustannej zmianie, co ma istotny wpływ na rozwój osobisty dzieci i osób dorosłych. Szkoła, a także instytucje działające w obszarze edukacji nieformalnej, muszą mieć na uwadze trendy, które wpływają na zmianę społeczeństw. Nie we wszystkich państwach zmiany te są jednoczesne, ale w dłuższym terminie te same zjawiska oddziałują na każde państwo. Tak może być na przykład ze sztuczną inteligencją, robotyzacją i internetem rzeczy. O trendach mających znaczenie dla edukacji rozmawiano podczas konferencji BeZee 2017, której partnerem medialnym był m.in. Edunews.pl.
Czy w edukacji powinniśmy patrzeć w przyszłość i wyprzedzająco zmieniać programy nauczania? „Ludzie mają bardzo różnorodne oczekiwania wobec tego, co się wydarzy w przyszłości. Ale musimy starać się ich przygotować na to nieznane, wyposażyć w umiejętności, dzięki którymi nie będą jedynie osobami poszukującymi pracy, ale bardziej tworzącymi nowe zawody i dziedziny aktywności zawodowej.” – mówił Paul Collard, dyrektor w międzynarodowej fundacji o nazwie Creativity, Culture and Education (Kreatywność, kultura i edukacja), działającej na rzecz wspomagania kreatywności młodych ludzi w ramach formalnej edukacji i poza nią.[…]
Kreatywność i technologia
Z badań firmy McKinsey wynika także, że mamy do czynienia z deficytem kreatywności wśród młodych ludzi. Po ukończeniu szkoły wchodzą oni na rynek pracy i pojawia się problem, ponieważ pracodawcy oczekują nie tylko wykształcenia, ale i kreatywnego podejścia do pracy. Być może potrzebujemy innej definicji kreatywności – mówił Collard. Spróbujmy ją rozumieć jako składową pięciu komponentów: ciekawości, wytrwałości, wyobraźni, dyscypliny wewnętrznej i współpracy.[…]
Nie czekajmy, zmieniajmy










