
W sobotni poranek zdecydowaliśmy zaryzykować i zaproponować lekturę bardzo poważnego (objętościowo także) tekstu, zatytułowanego „Zrozumieć szkołę – Konteksty zmiany”. Jest to praca zbiorowa pod redakcją naukową Mirosława J. Szymańskiego, Barbary Walasek-Jarosz i Zuzanny Zbróg, wydana przez Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie w 2016. roku.
Zalecamy, aby jeszcze przed podjęciem decyzji (także jeśli już taka pojawiła się: odpuszczam sobie – nie mam czasu na czytanie naukowej „cegły”) zapoznać się na początek ze spisem treści (s. 5 i 6). Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że nawet nie mogąc zainwestować swego czasu w lekturę całości, każdy znajdzie jakiś artykuł, który go zainteresuje – np. „Przywództwo nauczycieli – konteksty teoretyczne i praktyczne, Joanna Madalińska-Michalak”, albo „Szkoła – między tradycją, dążeniem do nowoczesności i chaosem, Mirosław J. Szymański”.
Dla zachęty proponujemy fragmenty wprowadzenia w problematykę książki, zatytułowanego „Zrozumieć szkołę dla (jej) zmiany”:
Zrozumieć szkołę dla (jej) zmiany
Wprowadzenie Szkoła jest instytucją złożoną, skomplikowaną, wielowymiarową, będącą nieustannie tematem dyskusji ogólnospołecznych. Podejmowanie problematyki związanej ze zrozumieniem szkoły jako formalnie ukształtowanej instytucji edukacyjnej, organizacji (uczącej się) i jednocześnie jako wspólnoty wiąże się nieodwołalnie z trudnymi do dostrzeżenia, zawiłymi uwarunkowaniami. W związku z szerokim kontekstem rozważań, dyskurs edukacyjny staje się więc z jednej strony coraz bardziej wielowarstwowy, chaotyczny, zagmatwany, a z drugiej strony – w sytuacji gdy koncentrujemy się stale na tych samych problemach, stale na tych samych zjawiskach – niepełny i powierzchowny.
Obiekt badań stale pokazywany w tym samym kontekście, tym samym położeniu, z takim samym tłem jest stale widziany tak samo. Jeśli wciąż posługujemy się tymi samymi ramami, opowiadamy te same wątki, to rozumienie tego, co dzieje się na świecie, w tym zrozumienie szkoły, staje się utrudnione, jeśli nie niemożliwe. Zdawanie sobie sprawy z tego, że dyskurs manipuluje kadrem, że zwraca uwagę na to, co jest najważniejsze; sugeruje także to, co jest mniej ważne, jest początkiem procesu „dyskursywnego uwrażliwienia”, jak powiedziałby Robert Kwaśnica (2014). Wiedząc, że dyskurs decyduje o tym, jaki kadr (obszar widzenia) został wydzielony do obserwacji, uświadamiamy sobie, że przesądza on o tym, co jest ujawniane, a co ukrywane (Wihlborg, 2015). Uzupełnić ten wątek może jeszcze wypowiedź Richarda Rorty’ego, który uświadamia, że „dyskurs nie tylko opisuje i wyjaśnia, ale tworzy rzeczywistość społeczną, gdyż istnienie jej elementów i przejawów jest możliwe wyłącznie za pośrednictwem języka. Rzeczywistość […] jest taka, jak o niej mówimy. Oznacza to, że ta sama rzeczywistość nabiera innych sensów i znaczeń w zależności od dyskursu, w jaki zostaje włączona i jaki ją kreuje” (za: Klus-Stańska, 2009, s. 35).
Naszym zamierzeniem jest więc taki dyskurs o szkole, który „mówi” o niej w sposób możliwie wszechstronny, ujawniający to, czego na co dzień nie chcemy/nie możemy zobaczyć, ponieważ funkcjonujemy mentalnie w obszarze „oczywistych oczywistości” (wyrażenie za: Czyżewski, 1997, s. 72), prawd niepodważalnych, nad którymi się zwykle nie zatrzymujemy, bo traktujemy je jako dogmaty, jako kwestie niewymagające wyjaśniania.
Foto: www.ekstratrener.pl
Wczoraj portal Prawo.pl zamieścił artykuł Beaty Igielskiej, zatytułowany „Za mało pedagogiki w kształceniu nauczycieli”. Jego lektura poszerzy naszą wiedzę o aktualnej sytuacji szkolnictwa wyższego w jego segmencie odpowiedzialnym za kształcenie młodych pokoleń kandydatów do zwodu nauczycielskiego. Rzecz w tym, aby przyszli nauczyciele byli tam właściwie przygotowani – nie tylko w oparciu o najnowszą wiedzę o człowieku, jego neurofizjologii i psychice, ale także z myślą o nowych wyzwaniach w zakresie metodyki pracy z uczniami, jakie już przyniosła rewolucja informatyczna, i jakie jeszcze spotkają w swych miejscach pracy za lat kilkanaście i kilkadziesiąt…
Poniżej przytaczamy wybrane fragmenty tego tekstu i link do jego pełnej wersji:
Kształcenie nauczycieli od lat budzi kontrowersje, padają np. pytania, dlaczego do szkół trafiają ludzie przemocowi. Teraz system nieco się zmienia, ale pięcioletnia pedagogika oraz odebranie słabszym uczelniom prawa do kształcenia przyszłych nauczycieli raczej nie naprawi tej sytuacji. Zdaniem ekspertów przełomowe byłyby zmiany w sposobie kształcenia nauczycieli przedmiotów pod kątem rozwijania ich kompetencji miękkich – a takich zmian nie wprowadzono. Wymagałoby to kolejnej nowelizacji rozporządzenia.
Brak kompetencji miękkich
W kontekście wysokiego odsetka samobójstw wśród polskich dzieci i młodzieży, którego powodem często nie jest wcale osławiony hejt internetowy, lecz depresja szkoła, może się wydawać, że polska szkoła przestała wychowywać, uczyć asertywności, empatii. Dość ironicznie brzmi też kiepski stan kompetencji miękkich u „przedmiotowców”, bo to głównie oni wychowują dzieci. I nie są w stanie zauważyć, że uczeń mierzy się ze stanem depresyjnym, bo nikt ich tego nie nauczył.
Największym więc problemem polskich standardów kształcenia nauczycieli jest kształcenie „przedmiotowców” niemal wyłącznie przez specjalistów z danej dziedziny, a więc matematyków, fizyków, polonistów itp. Zdaniem Aleksandra Nalaskowskiego, profesora pedagogiki z UMK w Toruniu, na studia przedmiotowe trafiają ludzie, którzy wcale nie chcą pracować w szkole, chcą być pisarzami, dziennikarzami, pracować w przemyśle. A jak los ich rzuci do szkoły, zadowolenia brak. […]
Foto: www.tokarzszkolenia.wordpress.com/
Tomasz Tokarz
Dawno, bo ostatni raz 10 czerwca, nie prezentowaliśmy naszym Czytelnikom przemyśleń i refleksji dr Tomasza Tokarza o szkole i edukacji, zamieszczanych przez niego na jego fejsbukowym profilu, mającym tytuł „rozwój – relacje – technologia”. Dziś proponujemy teksty, wybrane z trzech ostatnich dni:
Kiedy mówię, że nie ma sensu zapamiętywać tych wszystkich danych, poświęcać setek godzin na wkuwanie, bo są smartfony i internet, i szybko można dzięki nim znaleźć, co trzeba, dostaje odpowiedź: „A co będzie jak padnie Sieć i nie będzie można sprawdzić?„. Myślę że w takiej sytuacji (blackout) brak możliwości sprawdzenia, w którym roku była koronacja Chrobrego albo jakie miasto jest stolicą Paragwaju będzie jednym z mniejszych problemów.
Dlatego po pierwsze uczmy uczmy młodych, jak mądrze, krytycznie, kreatywnie korzystać z Sieci, a po drugie, skupmy się na kształceniu takich kompetencji, których w smartfonach nie znajdą, a które przydadzą im się gdyby naprawdę tej Sieci zabrakło: umiejętności organizowania się, komunikacji, współpracy, planowania i podejmowania decyzji, aktywnej postawy, przetrwania w trudnych warunkach, orientacji w terenie, podstaw elektroniki, techniki i ogrodnictwa, angielskiego, matematyki i fizyki praktycznej, fizjologii, pierwszej pomocy, świadomości własnego ciała i znajomości praw przyrody.
25 września
Jak wynika z dyskusji wciąż wielu nauczycieli wierzy, że wkuwanie na pamięć różnych danych rozwija mózg – np. bardziej niż gra w emocjonującą, edukacyjną grę, pełną zagadek. Wydaje mi się, że część środowiska nauczycieli jest zwolennikiem szczegółowego realizowania podstawy programowej. Nie żadne ministerstwo, kuratorium czy rodzice. Tylko sami nauczyciele. I wydawnictwa im dają to, czego potrzebują. Całe ogromne pakiety testów i materiałów do wykucia. Takie gotowe pakiety dostarczane z podręcznikami zawsze wzbudzają duży entuzjazm. A skoro nie da się tego przerobić w sposób aktywizujący ucznia? No cóż – dlatego dominuje wciąż przekaz.
Dziś przed południem w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi odbył się benefis Janusza Moosa – dyrektora Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. Ta inicjatywa była, nieco spóźnioną, reakcja współpracowników i przyjaciół na 80. urodziny (10 lipca) dzisiejszego Bohatera Dnia.
Wydarzenie uświetniła obecność Marcina Gołaszewskiego – Przewodniczącego Rady Miejskiej Łodzi i Tomasza Treli – wiceprezydenta miasta, którzy wręczyli Jubilatowi statuetkę „Łabędź Łodzi – Skrzydła Wyobraźni”
Wszystkich, którzy odczuwają niedosyt wiedzy o dorobku życiowym, który w tym przypadku oznacza „zawodowym”, bohatera tego benefisu – odsyłamy do najnowszego postu-laudacji na blogu prof. Bogusława Śliwerskiego: „Benefis Janusza Moosa – pedagoga z pasją i immanentną wiarygodnością” – TUTAJ
Jako że nas tam tym razem nie było – ilustrujemy to wydarzenie screen’ami obrazów z filmowej minirelacji, zamieszczonej w „Wiadomościach” TV TOYA – do obejrzenia (1’24”) – TUTAJ
Foto:PAP/Marcin Obara[www.polskieradio24.pl]
Przed tygodniem (19 września), realizując nasze zobowiązanie publikowania w tygodniach poprzedzających wybory do Parlamentu programów głównych partii i bloków wyborczych, w części dotyczącej ich wizji edukacji, zamieściliśmy pierwszy odcinek tego materiału. Dziś zapraszamy do zapoznania się z informacjami, jakie udało się nam wyszukać – niestety wyłącznie „z drugiej ręki” – o tym jakie zamierza realizować cele w obszarze edukacji naszego kraju Komitet Wyborczy, zarejestrowany przez PKW jako „Sojusz Lewicy Demokratycznej”.
Nie trzeba chyba przypominać, że – z przyczyn formalno-prawnych – musieli na taki szyld zgodzić się kandydatki i kandydaci, umieszczani na listach tego komitetu przez władze dwu innych, lewicowych, partii: „Wiosna” (lider – Robert Biedroń) i „Lewica Razem” (lider – Adrian Zandberg).
Napisaliśmy „z drugiej ręki”, gdyż nie znaleźliśmy (mimo usilnych starań i wpisywania różnych wersji haseł do wyszukiwarki) jednego zwartego dokumentu, który zawierałby spisany program tego komitetu na tegoroczne wybory parlamentarne. Pozostało nam dokonanie syntezy rozproszonych w różnych źródłach informacji i wypowiedzi kandydatek i kandydatów, w których były treści odnoszące się do ich wizji edukacji „ jeśliby im przyszło rządzić”.
Zaczynamy od fragmentów materiału, zamieszczonego 11 września na stronie Radia Z”
Program Lewicy – oto jego najważniejsze punkty (przytaczamy tylko dotyczące edukacji).
Program w tej wersji był prezentowany w trakcie kilku konferencji prasowych, w których wzięli udział przedstawiciele trzech partii wchodzących w skład komitetu SLD.:
>Drugie śniadanie dla malucha (?)
>Edukacja seksualna w szkołach
>Opieka dentystyczna w każdej szkole
Więcej – TUTAJ
x x x
Kolejnym źródłem informacji jest zamieszczona na portalu gazeta.pl relacja z konwencji lewicy w Warszawie, która odbyła się 24 sierpnia w Warszawie. Oto wybrane fragmenty tej relacji:
Wczoraj portal EDUNEWS.PL zamieścił wywiad z dyrektor Oktawią Gorzeńską, zatytułowany: „Jedna z 21Microsoft Flagship School pracuje od września w Polsce”. Oto fragmenty zapisu tej rozmowy:
Foto: www.gdynia.pl
Inauguracja nowego roku szkolnego w ZSO nr 8 w Gdyni
Z początkiem roku szkolnego rozpoczął działalność Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdyni (Szkoła Podstawowa nr 37 i Liceum Ogólnokształcące nr 17). Szkoła powstawała we współpracy z Microsoft, który wspomógł placówkę merytorycznie i technologicznie. Microsoft Flagship School to szkoła dobrze zaprojektowana, stawiająca na synergię ludzi – przestrzeni i technologii – po to, by lepiej organizować procesy edukacyjne, łączyć wiedzę z kompetencjami społecznymi i tymi, które nazywa się dzisiaj life skills. O tym, czym wyróżnia się najnowsza w Gdyni szkoła publiczna rozmawiamy z dyrektor Oktawią Gorzeńską.
Foto: www.facebook.com/ZSO8GDYNIA/
Nowa siedziba Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdyni
Redakcja edunews.pl: – ZSO nr 8 w Gdyni to nowa placówka oświatowa, zaprojektowana z pomysłem, szkoła od nowa. Jaka jest Pani myśl przewodnia, aby po starcie 1 września br. szkoła dobrze się rozwijała?
Oktawia Gorzeńska: – Pierwsze tygodnie września pokazały, że powstanie szkoły, a dokładniej transformacja dwóch całkowicie odmiennych placówek (SP i LO) – łączenie dwóch społeczności nauczycieli i uczniów pracujących w dwóch lokalizacjach, w tym jednej świeżo oddanej, to ogromne wyzwanie. Planów mam wiele, przede wszystkim na początek usprawnienie procesów dotyczących bezpieczeństwa, szczególnie w zielonej szkole (klasy 0-3), praca z kadrą pedagogiczną – stworzenie od nowa modelu współpracy i współodpowiedzialności nauczycieli, wypracowanie kultury konstruktywnej współpracy z uczniami i rodzicami, a także zapewnienie integralności placówki, byśmy wszyscy rozumieli sens naszych działań i wartości.[…]
Red: – W tej szkole spotkamy wiele rozwiązań ICT dostarczonych przez firmę Microsoft czy inne podmioty produkujące technologie edukacyjne. Czy nowoczesne technologie i rozwiązania ICT da się dobrze połączyć z działalnością dydaktyczno-wychowawczą szkoły? Czy to raczej taka wisienka na torcie, a główne metody nauczania pozostają takie same od dziesięcioleci…
Foto: www.salonmaturzystow.pl
Wczoraj na stronie ŁKO zamieszczono informację, zatytułowana „Łódzki Salon Maturzystów 2019”. Oto jej początek:
W poniedziałek w Centrum Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego w Łodzi został otwarty Salon Maturzystów Perspektywy 2019. W programie liczne spotkania z ekspertami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, przedstawicielami uczelni oraz doradcami zawodowymi, które mają pomoc przyszłorocznym maturzystom przygotować się do egzaminów oraz ułatwić im wybór kierunku studiów.[…] [źródło: www.kuratorium.lodz.pl]
Foto: www.salonmaturzystow.pl
Poprzestańmy na tym pierwszym akapicie owego materiału i zapoznajmy się z fragmentami informacji i bogatą galerią zdjęć z tego wydarzenia, zamieszczonymi na stronie organizatora:
Łódzki Salon Maturzystów
Już od rana tłumy młodych ludzi, którzy w przyszłym roku przystąpią do egzaminu maturalnego, oblegają stoiska uczelni, zadając szereg pytań o interesujące ich kierunki studiów. Jednocześnie uczestniczą w spotkaniach organizowanych przez ekspertów Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, dzięki którym otrzymują porady, jak najlepiej zdać egzamin dojrzałości.
Foto: www.egospodarka.pl
Dawno nie serwowaliśmy żadnego tekstu z portalu Superbelfrzy RP. I właśnie dziś wypatrzyliśmy tekst, zamieszczony tam 21 września, autorstwa Hanny Czapli, zatytułowany „Gry komputerowe w natarciu, czyli jak pogonić swoje leniwe oko”. To co nas w tym artykule zainteresowało, to odważna próba autorki obalenia wielu mitów na temat „zła”, jakim – rzekomo – są gry komputerowe. Przytaczamy ten, niedługi, tekst w całości – z wyjątkiem przypisów, po które odsyłamy do źródła:
Gry. Gry komputerowe, strzelanki, strategiczne, zręcznościowe, gry edukacyjne. Temat od kilkunastu (kilkudziesięciu?) lat obecny w dydaktyce. O flow i fiero, i sposobach ich osiągnięcia w edukacji napisano już niemało. To oś modnych trendów ostatnich lat – edutainment, edukacji przez rozrywkę oraz jej form: game based learningu – edukacji z wykorzystaniem gier oraz gamifikacji – wykorzystania mechanizmów gier do nauki szkolnej.
Doczekaliśmy się całkiem sporej literatury przedmiotu ( i to też już w języku polskim), powstało wiele stron i aplikacji mobilnych , wykorzystujących gry w nauce języków obcych, matematyki, historii czy innych przedmiotów. Powstają gry pokazujące wpływ Internetu na nasze życie, uczących młodzież właściwych zachowań w kontakcie z technologią, ba, powstały nawet gry terapeutyczne, przeznaczone dla osób z depresją, autyzmem, dla pacjentów po urazach neurologicznych, po terapii nowotworowej. Ale…
–Nie graj tyle, bo popsujesz sobie wzrok! – jak mantrę powtarzają nadal rodzice przesiadującym przed komputerami dzieciakom, a one – wiadomo – jak zawsze to ignorują. I tak trwa ten chocholi taniec pokoleń od lat, w tempie niezmiennym i przewidywalnym. Same dzieciaki – gdy spytać je o negatywne strony komputera czy gier, nieodmiennie wskazują na owo nieszczęsne „psucie wzroku”. Czy aby na pewno mają rację?
Otóż niekoniecznie.
Kontynuując relacjonowanie przebiegu Forum Kształcenia Zawodowego, które odbyło się w piątek 20 września w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych Nowoczesnych Technologii Województwa Łódzkiego, przestępujemy do prezentacji krótkich syntez treści, zawartych w wystąpieniach kolejnych [po pani Emilii Maciejewskiej – naczelnika Wydziału (?) w Departamencie Strategii, Kwalifikacji i Kształcenia Zawodowego MEN] prelegentów.
Pierwszym który wystąpił po przedstawicielce MEN był Robert Podgórski – wicedyrektor Zespołu Szkół i Placówek Kwalifikacji Zawodowych w Zgierzu. Mówił na temat „Program nauczania zawodu jako obraz rozwoju szkoły”.
Zaczął od poinformowania, że wystąpienie jego zostało przygotowane z dwu punktów widzenia: placówki doskonalenia nauczycieli (WODN w Zgierzu) , ale także szkoły policealnej (Zespołu Szkół i Placówek Kwalifikacji Zawodowych w Zgierzu) oraz od doprecyzowania zapowiedzianego w programie tematu: „Podstawa programowa jako obraz rozwoju szkolnictwa zawodowego”. Nie kwestionując potrzeby aktualizacji podstaw programowych z 2012 roku, stwierdził, że fakt iż rozporządzenie zmieniające podstawy zostało opublikowane dopiero w maju tego roku, skutkowało tym, że postawiło ośrodki doskonalenia nauczycieli w trudnej sytuacji, gdyż pozostawiało to bardzo mało czasu, aby mogły one dobrze przygotować się do udzielania wsparcia nauczycielom ze szkół zawodowych w tworzeniu nowych programów nauczania. Bo nigdzie nie ma ogólnodostępnych wzorców jak te nowe programy powinny być opracowywane, a przecież muszą je tworzyć sami nauczyciele. Inaczej wyglądało wprowadzanie nowych programów nauczania w szkołach podstawowych. Już w lutym-marcu pracownicy WODN-ów zostali przeszkoleni w zakresie nowych przepisów, co umożliwiło zorganizowania w miesiącach kwiecień-maj szkolenia dla nauczycieli tych szkół, co pomogło im przygotować nowe programy na czas, tzn. aby mogły one zostać zatwierdzone na sierpniowych posiedzeniach rad pedagogicznych.
W dalszej części swego wystąpienia dyr. Robert Podgórski wykazał z jakimi trudnościami dla szkół i organów prowadzących wiążą się wprowadzone tak późno prze MEN zmiany:
x x x
Następnie głos zabrała pani Ewa Marciniak-Kulka – wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Sieradzu.
Swoje wystąpienie, zatytułowane „Ścieżki indywidualizacji kształcenia w zawodzie i w kwalifikacji – wykorzystanie nowych możliwości organizacji kształcenia”, a rozpoczęła je takimi słowami:
„Chciałam powiedzieć, że: po pierwsze – moje wystąpienie będzie dość emocjonalne, po drugie – przepraszam, że państwa odrobinkę zdenerwuję, a po trzecie – […] chciałam ogłosić, że […] musimy zapomnieć o stereotypowo pojmowanej, klasycznej dydaktyce, czyli o zajęciach prowadzonych „wspólnym frontem”.[…] Dzisiaj, niestety, albo też stety, inna jest potrzeba społeczna. Będziemy pracować z różnymi uczniami, konfigurując ich w różne grupy, dostosowane do ich zindywidualizowanych potrzeb.”
Dzięki temu, że został nam udostępniony plik ze slajdami, którymi wspierała swoje wystąpienie Pani Dyrektor Marciniak-Kulka (za co bardzo jej dziękujemy) – po obszerną informację o głównych jego tezach odsyłamy TUTAJ
Kontynuując temat niedzielnego felietonu – poniżej przytaczamy kilka fragmentów z krótkiego, ale „mocnego” wystąpienia Grety Thunberg, wygłoszonego podczas ceremonii otwarcia szczytu klimatycznego ONZ, na którym zebrali się przywódcy największych państw świata:
Foto: screen z filmowej relacji [Źródło:www.youtube.com]
Greta Thunberg podczas swego wystąpienia
-Nie powinnam być tutaj. Powinnam wrócić do szkoły po drugiej stronie oceanu. Swoimi pustymi słowami okradliście mnie z marzeń i z dzieciństwa. Zaczyna się masowe wymieranie, a wy potraficie mówić o pieniądzach i snuć fantazje o nieskończonym wzroście ekonomicznym. Jak śmiecie?”
–Ludzie cierpią, ludzie umierają, walą się ekosystemy. Stoimy u progu wielkiego wymierania, a wy potraficie mówić tylko o pieniądzach i opowiadać bajki o wiecznym wzroście gospodarczym.
–Ukradliście moje marzenia i moje dzieciństwo swoim pustosłowiem. Jak śmieliście! Młodzi ludzie zaczynają rozumieć waszą zdradę i nie pozwolimy wam od tego uciec.
–Jak śmiecie przychodzić tutaj i mówić, że robicie wystarczająco dużo, skoro potrzebna polityka i rozwiązania są wciąż niedostępne.
-Mówicie, że nas słyszycie i rozumiecie pilność sprawy. Bez względu na to, jak jestem smutna i zła, to nie chce w to wierzyć. Bo gdybyście w pełni rozumieli sytuację, a nadal nic nie robili, to bylibyście złem. Nie chcę wierzyć, że tak jest.
–Moja wiadomość jest taka, że będziemy was obserwować .
Źródła: www.wiadomosci.onet.pl; www.fakty.interia.pl; www.noizz.pl
Wystąpienie Grety Thunberg na Szczycie Klimatycznym ONZ w Nowym Yorku (plik na Yoy Tube) – TUTAJ

















