Oto informacje o dzisiejszym spotkaniu  kierownictwa ZNP z ministrem Carnkiem

 

Ze strony MEiN

 

Spotkanie Ministra Przemysława Czarnka z przedstawicielami ZNP

 

 

W gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki odbyło się spotkanie Ministra Przemysława Czarnka z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego. W rozmowach uczestniczyła Sekretarz Stanu Marzena Machałek oraz dyrektorzy departamentów. Głównym tematem rozmów były kwestie dotyczące wzrostu wynagrodzeń nauczycieli, subwencji oświatowej oraz nowelizacji ustawy Prawo oświatowe.

 

To było dobre, konstruktywne spotkanie – mówiła po zakończeniu wiceminister Marzena Machałek. – Jesteśmy za tym, żeby wynagrodzenia dla nauczycieli wzrastały, nawet w większym tempie niż zostały zaplanowane w budżecie na 2023 rok – mówiła Sekretarz Stanu w MEiN. – Mamy zaplanowane podwyżki na poziomie 7,8 proc. Nie wykluczamy, i to też jasno powiedzieliśmy, zwiększenia wskaźnika w zależności od tego, jaka będzie sytuacja międzynarodowa i jakie będą wskaźniki finansowe oraz ekonomiczne – dodała.

 

Podczas spotkania rozmawiano również na temat świadczeń kompensacyjnych. Wiceminister Marzena Machałek zaznaczyła, że dzisiaj możliwość pracy na świadczeniach kompensacyjnych zarezerwowana jest dla nauczycieli, którzy realizują edukację w szkołach z dziećmi ukraińskimi. Resort edukacji jest gotowy rozważyć to w stosunku do wszystkich nauczycieli tak, by móc łączyć świadczenia kompensacyjne z możliwością pracy, będzie to decyzja dyrektora w zależności od sytuacji, jaka jest w szkole. – To jest postulat do szybkiego rozważenia, do szybkiego zrealizowania – powiedziała wiceminister.

 

Rozmawiano także o znowelizowanej ustawie Prawo oświatowe i zapisach dotyczących kryterium oceny pracy nauczycieli. – Rozważymy te zastrzeżenia jeszcze raz. Natomiast z doświadczenia wiemy, że niejasne kryteria wcale nie pomagają we właściwej i sprawiedliwej ocenie nauczycieli przez dyrektorów, dlatego to ma wspomóc nauczyciela, nawet w odwoływaniu się od oceny, którą będzie uważał za niesprawiedliwą – dodała wiceminister. […]

 

Następne spotkanie przedstawicieli kierownictwa resortu edukacji z przedstawicielami kierownictwa ZNP odbędzie się 30 listopada.

 

 

 

Źródło:  www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/

 

 

x           x           x

 

A oto jak  o tym samym spotkaniu napisano na stronie ZG ZNP (fragmenty):

 

Informacja po spotkaniu kierownictwa ZNP z ministrem edukacji

 

Pierwsze spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem odbyło się 9 listopada br. Wzięli w nim udział Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Grzegorz Gruchlik. Związek domagał się spotkania z ministrem edukacji, ponieważ narastające problemy oświaty wymagają pilnych rozstrzygnięć. Kolejne spotkanie z szefem MEiN odbędzie się 30 listopada br.

 

W trakcie dzisiejszego spotkania Związek przekazał szefowi MEiN listę rekomendacji i postulatów m.in. płacowych i emerytalnych.[…]

 

Podczas dzisiejszego spotkania prezes ZNP wyjaśnił także, że od początku w posiedzeniach i pracach Zespołu ds. statusu zawodowego nauczycieli – od czasu jego powołania przez minister Annę Zalewską – bierze udział wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński wraz z grupą związkowców – ekspertów wyłonioną przez Prezydium ZG ZNP.

 

Szczegółowe propozycje, rekomendacje i uwagi Związku Nauczycielstwa Polskiego złożone w formie pisemnej 9.11.2022:

1) rekomendacje Miasteczka edukacyjnego

2) postulaty płacowe ZNP:

 

[Zobacz  –  TUTAJ ]

 

 

x          x          x

 

 

 

Konferencja prasowa Prezesa ZG ZNP Sławomira Broniarza po spotkaniu w MEiN – TUTAJ

 

 



Foto: Grzegorz Gałasiński[www.expressilustrowany.pl]

 

 

Foto: Jacek Szabela

 

 

Wczoraj (8 listopada 2022 r.) w Aulli im. A. Sołtana na Politechnice Łódzkiej odbyła się niecodzienna uroczystość, podczas której wręczano krzyże zasługi, medale i odznaki dla pracowników uczelni Ogółem odznaczono i wyróżniono 279 osób.

 

Odznaczenia państwowe i medale za długoletnią służbę wręczyli Wojewoda Łódzki – dr Tobiasz Bocheński: 83 osoby otrzymały medal złoty, 80 – srebrny oraz 85 – brązowy. Medal Komisji Edukacji Narodowej otrzymało 18 osób z rąk Kuratora Łódzkiego – Waldemara Flajszera.

 

Odznaki „Zasłużony dla Politechniki Łódzkiej wręczył JM Rektor PŁ, prof. Krzysztof Jóźwik. Otrzymało je sześciu pracowników uczelni oraz cztery osoby spoza PŁ.

 

x           x           x

 

Czytający ten tekst zastanawiają się zapewne od kiedy „Obserwatorium Edukacji” interesuje się takimi okolicznościowymi wydarzeniami na PŁ. Otóż jest tego przyczyna, i do tego mająca swe korzenie w biografii redaktora OE.

 

Jedną z owych czterech osób spoza grona pracowników PŁ, którym wczoraj rektor PŁ, prof. Krzysztof Jóźwik wręczył odznakę „Zasłużony dla Politechniki Łódzkiej był  dr. Janusz Grębowicz – łodzianin, który od kilkudziesięciu lat mieszka w USA i od dawna jest profesorem fizyki na Uniwersytecie Houston-Downtown w Texasie. Dodatkowym „smaczkiem” tego wyróżnienia jest fakt, że dr Grębowicz nie studiował na PŁ (ukończył fizykę na UŁ), ani tam nie pracował… [Minibiogram dr J. Grębowicza  –  TUTAJ ]

 

A ów dr Janusz Grębowicz jest absolwentem XVIII LO im. J. Śnideckiego w Łodzi – matura 1963, czyli w roku, w którym w tym samym liceum maturę zrobił piszący te słowa.  Janusz, to mój kolega z klasy, który wtedy należał do – utworzonej przeze mnie – „grupy samopomocy koleżeńskiej”, która to ekipa znakomicie przyczyniła się do tego, że dałem radę – mimo faktu iż uczniem tej szkoły zostałem na 16 miesięcy przed maturą – po przeniesieniu się z „BUDOWLANKI”.

 

A poza tym warto, aby dzisiejsi nauczyciele i uczniowie „Osiemnastki” wiedzieli, że szkoła ma takiego absolwenta….

 

Obiecujemy, ze przy następnej wizycie prof. Grębowicza w Łodzi przeprowadzimy z nim wywiad, w którym „odpytamy” Go ze szczegółów Jego kariery zawodowej….

 

Oto kilka zdjęć, dokumentujących  wczorajszą obecność dr. Janusza Grębowicza na uroczystości wręczania medali, odznaczeń i wyróżnień na PŁ:

 

 Foto: Jacek Szabela

 

JM Rektor PŁ, prof. Krzysztof Jóźwik wręcza Doktorowi Januszowi Grębowiczowi  odznakę „Zasłużony dla Politechniki Łódzkiej

 

 

Foto: Jacek Szabela

 

Dr Janusz Gr Dębowicz, prof. Uniwersytetu Houston-Downtow, przemawia po wręczeniu odznaczenia.

 

 

 

 

Na podstawie pozyskanych materiałów

opracował Włodzisław Kuzitowicz

 



Z kilkudniowym opóźnieniem, ale jednak, postanowiliśmy upublicznić fragmenty baaardzo długiego tekstu, jaki Robert Raczyńskie zamieścił  3 listopada 22022 r.  na swoim blogu Eduopticum

 

 

Klient, nasz pan

 

[…] Opowiem dziś Państwu o dwóch skrajnych sytuacjach i postawach, które powinny uzmysłowić tym, którzy ze szkołą nie mają na co dzień zbyt wiele wspólnego, dlaczego rojenia o zaistnieniu u nas systemu oświaty rodem z wyobrażeń laików są marzeniem ściętej głowy. Dla kogoś z zewnątrz powinno po tym tekście stać się jasne, że dzieje się tak ze względu na niczym nieamortyzowane zderzenie instytucji, działającej na wewnętrznie sprzecznych zasadach, z mentalnością niewolnika, który właśnie dowiedział się, że jest tej instytucji klientem.

 

Nie ukrywam, że „ulewa mi się”, bo właśnie zostałem poszczuty kontrolą metodyczną, kuratorem, dyrektorem i czymś tam jeszcze, kolejności nie pomnę. Próbuję sobie wyobrazić, że jestem młodym nauczycielem, prosto po niewiele dających studiach, napompowanym po dziurki w nosie efemerydą dziecięcej ciekawości, paranoją wewnętrznego motywowania z zewnątrz, technikami aktywizującymi marazm i całą resztą tego nowomodnego badziewia, i po niespełna dwóch miesiącach pracy z nadzieją narodu, dowiedziałbym się, że nadzieja, a raczej jej rodzice, każe mi to wszystko, co zrobiłem (a w domyśle, nie zrobiłem) w buty sobie włożyć, bo inaczej… nie będzie na mnie marnować cennego czasu, ubierze się i wyjdzie. Prawdopodobnie, sam wziąłbym co mam w troki i też wyszedł ze szkoły na zawsze, bo na szczęście miałbym jeszcze jakieś kwalifikacje i parę lat na odnalezienie się w życiu, bez konieczności udowadniania za drobne, że nie jestem wielbłądem. Polska edukacja ma naprawdę ogromne szczęście, że, póki co, jest w zdecydowanej większości oparta na plecach osób 50+. Następnego pokolenia ideowych kretynów, chętnych do kopania się z całym stadem koni, może tak szybko nie znaleźć. […]

 

Szkoła dostosowuje więc swoje działania, by zadośćuczynić oczekiwaniom realnym, a nie ideowo pięknym. Oczywiście nie powie tego otwarcie. Nie może. Zostałaby skompromitowana jako instytucja. Opakowanie musi być tak piękne, żeby klienci nie chcieli go nawet zdejmować. Nic więc dziwnego, że niespodziewanie skonfrontowani z wnętrzem pudełka, odnajdują tam albo pustkę, albo treści ideowo im obce (jak najprawdopodobniej stało się w przypadku moich zajęć). Jak widać, odpowiedzialność i samodzielność ich własnych dzieci nie kojarzy im się wcale z postulatem ich „przygotowania do życia”. Niektórzy moi uczniowie, a przede wszystkim ich rodzice wcale prawdziwych zmian w szkole nie pragną, choć gdyby zapytać ich o to w jakiejś ankiecie, można by odnieść zupełnie inne wrażenie. […]

 

Rozkład gaussowski wskazuje, że od czasu do czasu, w każdej społeczności pojawiają się osoby odbiegające od ogólnie w niej przyjętej normy. W opisywanym niżej przypadku, mamy do czynienia z chłopakiem sprawiającym wrażenie totalnie aspołecznego, niezainteresowanego jakimikolwiek relacjami z otaczającymi go ludźmi. Na dodatek, cechuje go przekonanie o własnej wyższości (nieważne, czy usprawiedliwione), co skutkuje chyba zamierzonym wyalienowaniem i powoduje adekwatną odpowiedź grupy. Niestety, pojawiają się drobne (póki co) konflikty, najprawdopodobniej wynikające z faktu, że odrzucenie, nawet to z wyboru, powoduje u chłopca frustrację, a nie satysfakcję, mającą chyba płynąć z ogólnego podziwu rówieśników dla jego indywidualności i nonkonformizmu. Najwyraźniej, nasz bohater ubzdurał sobie, że nie dostosowując się do ogólnie przyjętych norm zachowania, zaskarbi sobie takie uznanie. Być może mógłby na to liczyć, gdyby jednocześnie był obiektem westchnień rówieśniczek, ale, ponieważ traktuje je z równą atencją, co resztę środowiska, również tego nieożywionego, raczej mu to nie grozi.

 

Nie będzie pewnie żadną niespodzianką, jeśli powiem, że postawa chłopaka, jego lekceważące odzywki, niezbyt kulturalne zachowanie i zerowe kompetencje społeczne wystawiają na ciężką próbę cierpliwość nie tylko zespołu klasowego, ale także ciała pedagogicznego. Staramy się zachować profesjonalny dystans do jego wybryków, ale nie jest to łatwe. Nauczycielki i nauczyciele, mający przyjemność sprawdzać na jego osobie swoje kwalifikacje pedagogiczne, starają się, nie zgadniecie Państwo, czegoś go nauczyć i jakoś go… Ucywilizować? Wszyscy dzielą się spostrzeżeniami, co zadziałało, co nie… Tego drugiego jest jakieś 99%. Inteligencja chyba wyższa od przeciętnej, typowa dla indywidualistów i introwertyków, ale na Aspergera to nie wygląda. Ciężko dociec, co go interesuje i czy w ogóle. Z poszczególnymi przedmiotami radzi sobie na 3, jeśli cokolwiek to znaczy. Wysiłki pedagoga szkolnego, póki co, spełzają na niczym; oczywisty pomysł wysłania chłopca na badania do poradni specjalistycznej spalił na panewce, z uwagi na sprzeciw rodziców.

 

Czytaj dalej »



Dzisiaj (8 listopada 2022 r.) na „Portalu Samorządowym” pojawił się tekst z najnowszą  informacją, którego najistotniejsze fragmenty zamieszczamy poniżej:

 

 Minister Czarnek spotka się ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Tematem podwyżki i nie tylko

 

Screen z materiału filmowego ze strony www. tvn24.pl

 

 

W środę 9 listopada 2022 r. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek spotka się z kierownictwem Związku Nauczycielstwa Polskiego – poinformowała rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis. Informacje o spotkaniu potwierdziła rzecznik MEiN Adrianna Całus-Polak.

 

>Ze strony ZNP udział w spotkaniu wezmą prezes związku Sławomir Broniarz oraz wiceprezesi Krzysztof Baszczyński i Grzegorz Gruchlik.

 

>Związkowcy mają też przedstawić ministrowi edukacji i nauki postulaty płacowe ZNP, w tym m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli na poziomie co najmniej 20 proc., negatywne stanowisko ZNP wobec projektu budżetu na oświatę oraz wnioski z raportu „Wynagrodzenia polskich nauczycieli”.

 

>Ich zdaniem zapisy proponowanej nowelizacji umożliwiające zatrudnianie w publicznych przedszkolach osób niebędących nauczycielami do prowadzenia wszystkich zajęć, doprowadzą do likwidacji Karty Nauczyciela w tych placówkach i zatrudniania na podstawie Kodeksu pracy.

 

Spotkanie odbędzie się w gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki przy alei Szucha. Jak przekazała rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego ze strony związku udział w nim wezmą prezes ZNP Sławomir Broniarz oraz wiceprezesi Krzysztof Baszczyński i Grzegorz Gruchlik. […]

 

[Rzeczniczka ZNP – WK] Poinformowała, że związek przygotował całą listę rekomendacji i postulatów do przedstawienia stronie ministerialnej, wśród nich będą rekomendacje miasteczka edukacyjnego ZNP, które w pierwszej połowie października działało pod hasłem: „Edukacja jest najważniejsza”. W miasteczku codziennie odbywały się panele i dyskusje na konkretny temat związany z edukacją. Wśród tematów poruszonych w miasteczku były: finansowanie oświaty, czas pracy i warunki pracy nauczycieli, wynagrodzenia, pomoc psychologiczno-pedagogiczna dla uczniów, rola rodziców i organizacji pozarządowych w oświacie. […]

 

Związkowcy mają też przedstawić ministrowi edukacji i nauki postulaty płacowe ZNP, w tym m.in. wzrost wynagrodzeń nauczycieli na poziomie co najmniej 20 proc., negatywne stanowisko ZNP wobec projektu budżetu na oświatę oraz wnioski z raportu „Wynagrodzenia polskich nauczycieli” przygotowanego przez związek we współpracy z Fundacją Naukową Evidence Institute. […]

 

Istotnymi dla ZNP tematami, jakie jego przedstawiciele chcą podjąć podczas rozmowy z ministrem, są również zagrożenia, jakie widzą w związku z nowelizacją ustawy Prawo oświatowe, przyjętą w ubiegłym tygodniu przez Sejm. Związek ostrzega, że wejście w życie zapisów zawartych w tej nowelizacji doprowadzi do zmiany ustroju polskiego systemu oświaty i przywrócenia centralnego zarządzania oświatą, a także stopniowego pozbawiania szkół autonomii. […[

 

Związkowcy podnoszą także kwestie zapisów nowelizacji, które – ich zdaniem – „doprowadzą do urzędowej kontroli działalności stowarzyszeń i innych organizacji w szkołach, a także sformalizowania procedur, co spowoduje nie tylko ograniczenie wspierania systemu oświaty przez te podmioty, ale wręcz zablokuje ich działalność w szkole”. „W praktyce negatywna opinia kuratora oświaty oznaczać będzie zakaz prowadzenia działalności w szkole przez daną organizację, nawet w sytuacji, gdy program zajęć zostanie pozytywnie zaopiniowany przez radę szkoły i radę rodziców. Oznacza to, że opinia rady szkoły i rady rodziców stanie się opinią bezskuteczną i bezprzedmiotową, co stanowi ograniczenie dotychczasowych kompetencji tych organów” – czytamy w komunikacie ZNP dotyczącym środowego spotkania.

 

 

 

Cały tekst „Minister Czarnek spotka się ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Tematem podwyżki i nie tylko” 

–  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl

 



Wczoraj wieczorem (7 listopada 2022 r.) dr Marzena Żylińska zamieściła na swoim fb-profilu tekst, który upubliczniamy  także na naszym OE:

 

 

Polska szkoła jest chora. Cierpi na wiele chorób. Wśród nich jest testoza i ocenoza, a tam, gdzie liczą się tylko wyniki, traci się z oczu człowieka.

 

Dlaczego nie chcemy dostrzec, ilu uczniów właśnie w szkole traci chęć do nauki, często również do życia, że dzieci tracą wiarę w siebie? Dlaczego nie widzimy nawet ich najgłębszej rozpaczy, gdy nie potrafią unieść ciężarów, jakie na nie nakładamy.

 

Co robimy, gdy dzieci i młodzi ludzie nie dają rady? Jedyne, co umiemy im zaoferować, to więcej tego, co nie działa i co zabija motywację do nauki, co odbiera radość życia, czyli jeszcze więcej klasówek i testów, jedynki za nieobecność na poprawie i za napisanie poprawy. Czy jedynki i presja, coraz więcej presji, to wszystko, co mamy w swoim repertuarze metodycznym?

 

I nie piszcie proszę, że nie wszędzie jest tak źle, że są świetne szkoły i oddani dzieciom nauczyciele. Wiem, że są i chylę przed nimi czoło, ale chyba wszyscy widzimy, że ze szkół systemowych uciekają dziś i uczniowie i nauczyciele.

 

W zbyt wielu szkołach panują dziś toksyczne relacje, w zbyt wielu szkołach dobro dziecka ( a często również nauczyciela) jest pustym frazesem, zbyt wielu osobom oceny, średnie i rankingi przesłoniły cały świat, jak w najgorszej korporacji starego typu.

 

Dziś dowiedziałam się o kolejnych przypadkach takiego traktowania uczniów, jakie nigdy nie powinno mieć miejsca. Rodzice zdecydowali się na SwCh. Ale dlaczego to jedyne wyjście?

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/

 



Zwycięzcą tegorocznej edycji Nagrody im. Ireny Sendlerowej „Za naprawianie świata” został Jakub Tylman ze Szkoły Podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Śremie.

 

Oto obszerne  fragmenty informacji o tym wydarzeniu, zamieszczonej na stronie Radia Poznań:

 

 Foto: Krzysztof Polasik/Radio Poznań[www.radiopoznan.fm]

 

Jakub Tylman podczas wręczenia nagrody im. Ireny Sendlerowej w Teatrze Muzycznym w Poznaniu

 

 

[…] Nauczyciel plastyki i muzyki uczy języka polskiego w klasach dla Ukraińców. Jest też inicjatorem ogólnopolskiej akcji „Szkoła bez zadań domowych”.To dopiero początek” – zapewnia Jakub Tylman. – Chciałbym, aby system edukacji w Polsce był kolorowy, aby szkoła była miejsce przyjaźni dla dzieci, aby była ich drugim domem, aby tam znalazły oparcie w drugim człowieku, a nie bały się do niej chodzić, bo stres niczemu nie sprzyja. Chciałbym, aby polska szkoła miała cudownych nauczycieli i nauczycielki – mówi Jakub Tylman. […]

 

W tym roku nagroda po raz pierwszy została wręczona poza Warszawą. Pretekstem do zorganizowania gali w Teatrze Muzycznym w Poznaniu był pokaz spektaklu „Irena”. Wyróżnieni nauczyciele i widzowie z biletami obejrzeli występ zaraz po zakończeniu ceremonii.

 

Podczas okupacji niemieckiej Irena Sendlerowa pomogła uratować blisko 2,5 tysiąca żydowskich dzieci. Zmarła w 2008 roku. Była Sprawiedliwą Wśród Narodów Świata i damą Orderu Orła Białego.

 

 

 

Źródło: www.radiopoznan.fm

 



Screen z pliku filmowego na YouTube[https://www.youtube.com]

 

                                    Jarosław Pytlak podczas wywiadu dla akcji „Ratuj Maluchy”

 

W  miniony piątek (4 listopada 2022 r.) Jarosław Pytlak zamieścił na swoim blogu tekst, którego pierwszą część zamieszczamy poniżej – odsyłając linkiem do części drugiej na stronę bloga „Wokół Szkoły”:

 

Czas dziadów. Gdy mowa o polskich nauczycielach…

 

Zaczynam pisać ten tekst w wigilię Dnia Wszystkich Świętych, czyli w terminie prastarego obrzędu Dziadów. Muszę więc zaznaczyć, że mała litera na początku drugiego słowa w tytule nie jest pomyłką. Po prostu widzę, że stan nauczycielski uległ w naszym kraju dramatycznej pauperyzacji i utracił resztki społecznego prestiżu, czyli – mówiąc kolokwialnie – zszedł na dziady. Takie z małej litery.

 

Z punktu widzenia społeczeństwa jest to wiadomość fatalna. Nieprzypadkowo zapaści zawodu nauczyciela towarzyszy rosnące niezadowolenie z funkcjonowania systemu oświaty. W czasach, kiedy wypatruje się nowoczesnych koncepcji pedagogicznych i nowych szans na lepsze kształcenie młodego pokolenia, lokując z tym oczekiwania i nadzieje, rzeczywistość skrzeczy. Szkoły nader rzadko są miejscami radosnego rozwijania talentów, częściej nudnymi zakładami kształcenia, z mozołem pracującymi na wynik, którym nie jest wszechstronny rozwój uczniów, ale miejsce w rankingu egzaminacyjnym.

 

Świadomość kryzysu, maskowana urzędowym optymizmem ministra Czarnka, powoli dociera jednak do społeczeństwa. Najlepiej zdają sobie z niego sprawę ludzie na co dzień wszechstronnie aktywni na niwie edukacji. W tej grupie, niczym mantrę, słychać wezwania do szeroko rozumianej zmiany. Z mojej specyficznej perspektywy – długoletniego dyrektora szkoły – owa upragniona, acz nie do końca zdefiniowana zmiana wydaje się jednak w tym momencie mniej istotna, niż poprawa funkcjonowania placówek oświatowych na poziomie najbardziej elementarnym, poprzez zapewnienie dostatecznie zmotywowanych nauczycieli, dopasowanie programów działania do potrzeb uczniów i realiów trzeciej dekady XXI wieku, oraz wyjście naprzeciw problemom psychicznym, z jakimi boryka się wciąż rosnąca część młodego pokolenia.

 

Proponuję w tym miejscu przyjąć za pewnik, że polska edukacja wymaga pilnych działań naprawczych. Można oczywiście przeprowadzić je bez oglądania się na nauczycieli. Taką strategię w swoim reformowaniu narodowej edukacji zastosowała kilka lat temu minister Anna Zalewska. Warto zwrócić uwagę, że niemała część środowiska pedagogicznego padła wówczas ofiarą wprowadzonych przez nią zmian. Utraciła dorobek zawodowy związany z gimnazjami, została zmuszona do „wędrówek ludów” w poszukiwaniu nowych miejsc pracy, skazana na wyzwanie, jakim stało się ogarnięcie przebudowanych i rozdętych podstaw programowych, i tak dalej. Jednym ze skutków takiego potraktowania nauczycieli był ich strajk w 2019 roku. Z odłożonymi w czasie, w tym wypaleniem zawodowym i brakami kadrowymi, borykamy się obecnie.

 

Alternatywą jest naprawianie systemu edukacji z uwzględnieniem nauczycieli. W tym miejscu ktoś może zaoponować, stwierdzając, że to dzieci są najważniejsze. Oczywiście, ale jedno drugiego nie wyklucza. Zgadzam się, że kierunek zmian powinien wynikać z potrzeb młodego pokolenia, jednak uważam, że do ich wprowadzenia potrzeba świadomych dorosłych. Póki co, nie ma sensownego pomysłu na szkolnictwo pozbawione nauczycieli. Ba, okazują się oni przydatni nawet w edukacji domowej, o czym świadczą liczne instytucje oferujące usługi pedagogiczne w tym zakresie. Tym tropem pójdziemy więc dalej.

 

Cały czas czuję obawę, że kolejne wybory przedłużą kadencję obecnej władzy, a powszechna edukacja na dobre utkwi w zaprzęgu jej ideologii. Równocześnie jednak obawiam się, że jeśli nastąpi zmiana rządzącego ugrupowania politycznego, następcy ministra Czarnka… nie będą mieli w zanadrzu przemyślanych wcześniej rozwiązań, przełożonych na język konkretnych aktów prawnych. Że nie istnieje szuflada, w której opozycja gromadzi takie dokumenty, przygotowane na ewentualność wyborczego zwycięstwa. Fakt, że nie bardzo wierzę w polityków, niezależnie od opcji, ale przede wszystkim mam świadomość, z jak niesamowicie skomplikowaną materią mamy do czynienia. A ponieważ nie potrafię siedzieć z założonymi rękami, postanowiłem zarysować obszar możliwych działań naprawczych. Może ktoś będzie chciał skorzystać z tych przemyśleń.

 

Skoncentruję się na nauczycielach, bowiem, jak wspomniałem, warto ich uwzględnić w planach sanacji oświaty. Swoim rozważaniom nadam formę zbliżoną do mapy myśli, w której centrum znajdzie się nauczyciel, a dookoła rozmaite zagadnienia, które w taki czy inny sposób wiążą się z jego statusem i wykonywaną pracą. Najpierw jednak namaluję tło tego obrazu, czyli wszystko, co charakteryzuje tę grupę zawodową i powinno być wzięte pod uwagę przy projektowaniu dotyczących niej działań. […]

 

   

Czytaj dalej – TUTAJ

 

 

Źródło: www.wokolszkoly.edu.pl

 



Foto: Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta[www.natemat.pl]

 

Źródło wszystkiego zła – w tym „Lex Czarnek” – podczas posiedzenia Sejmu RP. Rok 2020.

 

Coraz mi trudniej pisać te felietony. Niby zasadę przyjąłem prostą: „Komentuj  wydarzenia minionego tygodnia które cię poruszyły, na temat których chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami”.  Tyle tylko, że rzeczywistość, która dzieje się w naszym kraju, w tym – w obszarze mnie i Was szczególnie interesującym, jest coraz bardziej beznadziejna…

 

Bo – na przykład – jak, sensownie, komentować wydarzenie tygodnia, jakim dla polskich szkół, nauczycieli, uczniów i ich rodziców był ów żenujący pokaz buty i arogancji pisowskiej większości sejmowej i jej przekupnych „popieraczy”, przepychających przez kolejne „czytania” ów zamordystyczny projekt, zwany „Lex Czarnekk 2.0”? ..

 

Cokolwiek napisałbym krytycznego – nie byłoby to oryginalne, wszak wszystko na ten temat już napisano i powiedziano w „wolnych mediach” i na Facebook’u. Pocieszanie się, że jest jeszcze Senat, w którym owa ustawa zostanie  odrzucona jest poniżej mojej godności – wszak wiadomo, że jest to tylko symboliczny gest, poprawiający samopoczucie  senatorów z partii opozycyjnych i nielicznych – mam nadzieję – naiwnych lub nieświadomych realiów polskiej polityki obywateli.

 

Wszak pisowski walec sejmowy przegłosuje uchwałę, która oddali stanowisko Senatu o odrzuceniu „Lex Czarnek” w całości i ustawa zostanie przesłana do Kancelarii – do podpisu przez Prezydenta RP.

 

A ja nie mam zamiaru bawić się we Wróżbitę Macieja i przewidywać jak ów człowiek bez charakteru i honoru postąpi…  Bo gdybym ja był Prezydentem Rzeczypospolitej, którego projekt ustawy w tej samej sprawie przeleżał w sejmowej zamrażarce dwa lata, i który teraz  – pozornie poddany procesowi legislacyjnemu – pominięto, aby procedować  jedynie ów, rzekomy, projekt poselski, to nie zastanawiałbym się nawet minuty.

 

Ale on, osoba „wynajęta” przez Prezesa PiS do roli „notariusza”, nawet w sytuacji, gdy ów Prezes  już nic i w niczym, zaszkodzić mu nie może –  niewykluczone, że zachowa się jak raz „ułożony” piesek, który potrafi już tylko aportować, gdy padnie z ust „pana” odpowiednia komenda….

 

Co nam, a właściwie Wam – aktualnie pracującym w szkołach dyrektorkom i dyrektorom, nauczycielkom i nauczycielom, i Waszym uczennicom i uczniom – w tej sytuacji pozostało?

 

Myślę, że tylko jedno: bierny opór i cierpliwość, oparta na wierze, iż już niedługo, za rok, cały ten system zostanie zmieciony siłą kart wyborczych, wrzuconych do urn przez rozsądnych, zaangażowanych w losy swojej Ojczyzny Polaków. Że nie tylko po  „lex Czarnek”, ale i po samym Czarnku, jego kuratorkach i kuratorach, urzędnikach jego ministerstwa i całym rządzie – z premierem-bankierem na czele, nie pozostanie kamień na kamieniu…

 

A przede wszystkim, że zniknie, nie tylko z ekranów telewizorów, ten zakompleksiony, „inteligent z Żoliborza”, w 1/3 spadkobierca, pozyskanej przez ojca bliźniaków od władz PRL (w niejasnych okolicznościach) nieruchomości – tak naprawdę główny sprawca i winowajca owych , już niedługo, ośmiu lat niszczenia wszystkiego, co nam się wcześniej udało zdobyć w naszym kraju.

 

Bo za „Lex Czarnek” także on odpowiada – ów tytułowy minister Czarnek był jedynie awatarem prezesa!

 

I szkoda czasu i energii na  protesty, przemarsze uliczne i wiece. Oni tym się nie przejmują – tak długo, jak długo nie będą czuli, że odwracają się od nich ich dotychczasowi wyborcy. A ci – jak wiadomo – to „beton”, pod każdym względem…

 

Wniosek, a właściwie  dwa: „Róbmy swoje” i „Ducha nie gaście!”

 

 

 

Włodzisław Kuzitowicz

 



W uzupełnieniu wczorajszych informacji o uchwale pisowskiej większości sejmowej w sprawie tzw. „lex Czrnek”, postanowiliśmy zamieścić tekst, jaki wypatrzyliśmy dziś (5 listopada 2022 r.) na fb-profilu Koleżanki Zosi Grudzińskiej:

 

 

 

Oto lista osób, które pan Czarnek wynajął na morderców nowoczesnej szkoły. Pod jego dyktando „stworzyli” projekt LexCzarnek 2.0, który wczoraj został przegłosowany przez Sejm…

 

                                                                           HAŃBA IM!

 

(-) Waldemar Andzel; (-) Zbigniew Babalski; (-) Piotr Babinetz; (-) Barbara Bartuś; (-)

Joanna Borowiak; (-) Lidia Burzyńska; (-) Krzysztof Czarnecki; (-) Witold Czarnecki; (-)

Przemysław Drabek; (-) Elżbieta Duda; (-) JannDuda; (-) Barbara Dziuk; (-) Adam Gawęda; (-)

Czesław Hoc; (-) Fryderykn Kapinos; (-) Krzysztof Lipiec; (-) Grzegorz Lorek; (-) Ewa Malik; (-)

AnnanMilczanowska; (-) Anna Paluch; (-) Teresa Pamuła; (-) Monika Pawłowska; (-)

Violetta Porowska; (-) Marcin Porzucek; (-) Adam Śnieżek; (-) Włodzimierz Tomaszewski; (-)

Jan Warzecha; (-) Tomasz Zieliński.

 

 

Źródło:  www.facebook.com/zosia.grudzinska.7

 

 

 



3 listopada 2022 r. na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich zamieszczono informację o piśmie Zastępcy RPO Stanisława Trociuak do Małopolskiej Kurator Oświaty w sprawie organizacja lekcji religii i etyki i jej odpowiedź. Oto ten tekst:

 

 

Organizacja lekcji religii i etyki to kompetencja dyrektorów szkół. Interwencja RPO u małopolskiej kurator oświaty – odpowiedź

 

 

> Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak zapowiedziała nakłanianie dyrektorów szkół publicznych do nieumieszczania lekcji religii na pierwszych i ostatnich godzinach lekcyjnych

 

> Zastępca RPO Stanisław Trociuk w piśmie do kurator zwraca uwagę, że jest to sprzeczne z postulatami zgłaszanymi Rzecznikowi przez rodziców

 

> Rzecznik wskazuje, że określanie warunków organizacyjnych lekcji religii i etyki w szkołach należy do wyłącznych kompetencji dyrektora szkoły. Prosi zatem kurator o wskazanie podstawy prawnej wydawania dyrektorom zaleceń w tym zakresie

 

> AKTUALIZACJA W rozumieniu Prawa oświatowego Małopolski Kurator Oświaty nie wydał żadnego zalecenia dot. „nieumieszczania lekcji religii na pierwszych i ostatnich godzinach lekcyjnych” – głosi odpowiedź Barbary Nowak 

 

> Było to zaś przypomnienie dyrektorom szkół o ich obowiązkach w zakresie przestrzegania przepisów prawa powszechnie obowiązującego, także tego mniej znanego, jakim są gwarancje dane Kościołowi katolickiemu przez Rzeczpospolitą Polską

 

> Wskazuję wielokrotnie dyrektorom szkół, że działanie nastawione na celowe umieszczanie lekcji religii na początku lub na końcu rozkładu dziennego lekcji wiąże się z degradacją przedmiotu i wręcz zachętą do rezygnacji z lekcji religii – dodała kurator

 

 

Stanisław Trociuk podkreślił, że problemy związane z planowaniem lekcji religii między innymi zajęciami są zgłaszane do RPO od wielu lat. Dzieci, które skorzystały z możliwości rezygnacji z zajęć z religii są w takiej sytuacji zmuszane do spędzenia „okienka” np. w bibliotekach szkolnych lub świetlicach. Zdaniem wnioskodawców może to rodzić w dzieciach poczucie wykluczenia.

 

Sygnalizowany jest też niekiedy problem organizowania na lekcjach religii podczas nieobecności katechety zastępstw z przedmiotów obowiązkowych dla wszystkich uczniów.

 

Poproszony o stanowisko w sprawie organizacji lekcji religii minister edukacji i nauki wskazał w 2020 r., że warunki organizacyjne nauki religii i etyki w szkole, związane m. in. z ustalaniem miejsca tych zajęć w planie lekcji oraz zapewnieniem opieki lub zajęć wychowawczych uczniom, którzy w tej nauce nie uczestniczą, należą do wyłącznych kompetencji dyrektora szkoły. Dyrektor ponadto ustala tygodniowy rozkład zajęć określający organizację zajęć edukacyjnych, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy.

 

 

Odpowiedź Małopolskiej Kurator Oświaty 

 

Czytaj dalej »