Foto: www.m.facebook.com/budzacasieszkola/

 

Magdalena Lewińska – nauczycielka matematyki w Niepublicznej Szkole Podstawowej nr 1 w Grudziądzu

 

 

Dziś (2 czerwca 2023 r) proponujemy lekturę posta z fb-profilu dr Marzeny Żylińskiej, w którym opowiedziała o kolejnym przykładzie znakomitych efektów nauczania bez stosowania presji nauczycielskich ocen:

 

 

Lewińska nauczycielka matematyki z Budzącej Się Szkoły pokazała listy uczniów, którzy sami oceniają swoją pracę i wystawiają sobie oceny.

 

Magda uczy w NSP nr 1 w Grudziądzu. Byłam na jej lekcjach, widziałam, jak pracują uczniowie, jaki jest ich stosunek do matematyki i co umieją. Marzę o tym, żeby tak było we wszystkich szkołach.

 

Bo dzieci chcą się uczyć, ale bez stresu i bez strachu. Magda potrafi matematyką zainteresować, pokazać, jaki to ciekawy przedmiot, zachęcić do nauki.

 

 

Problem z w tym, że wielu dorosłych uważa, że bez bata, bez presji, przymusu, stresu i jedynek nikt się nie będzie chciał uczyć. Jest odwrotnie. My ludzie nie chcemy uczyć się tego, czego nie lubimy, bo nie rozumiemy, co kojarzy się nam ze stresem i strachem. A jednak tak wielu dorosłych wybiera drogę zniechęcania uczniów do swojego przedmiotu. Dlaczego? Bo nigdy nie doświadczyli tego, że nauka może być przyjemna?

 

 

Źródło:  www.facebook.com/marzena.zylinska/

 



Foto: Przemysław Świderski[www.gazetakrakowska.pl]

 

 

Oto syntetyczna informacja o kolejnej „sesji” egzaminacyjnej – tym razem w technikach, zamieszczona dzisiaj (1 czerwca 2023 r.) na „Portalu Samorządowym – Edukacja”:

 

 

Rozpoczyna się sesja letnia egzaminów potwierdzających kwalifikacje w zawodzie

 

W czwartek rozpoczyna się letnia sesja egzaminów zawodowych i egzaminów potwierdzających kwalifikacje w zawodzie. Egzaminy składają się z dwóch części: pisemnej i z części praktycznej na stanowisku egzaminacyjnym.

 

Egzaminy przeprowadzane są w trzech formułach: egzamin zawodowy w Formule 2019, egzamin potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie w Formule 2012 i w Formule 2017.

 

-Część praktyczna egzaminu w Formule 2012, 2017 i 2019 przeprowadzona będzie 1-18 czerwca według harmonogramów ogłoszonych przez okręgowe komisje egzaminacyjne.

-Część pisemna dla wszystkich zdających w Formule 2012 lub 2017 odbędzie się 2 czerwca, a w Formule 2019 w 2-7 czerwca 2023 r.

 

Jak podaje Centralna Komisja Egzaminacyjna w Formule 2019 do części pisemnej egzaminu zostało zgłoszonych ponad 236 tys. osób przystępujących do egzaminu w 226 kwalifikacjach, a do części praktycznej ponad 253 tys. osób w 225 kwalifikacjach w zawodach, z których do najpopularniejszych należą: technik informatyk, technik logistyk, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik ekonomista, technik usług kosmetycznych, technik handlowiec, technik sterylizacji medycznej, technik masażysta, technik rolnik, florysta, technik mechatronik, technik reklamy, technik usług fryzjerskich, technik pojazdów samochodowych, technik hotelarstwa, technik elektryk i technik administracji. […]

 

W części pisemnej zdający ma do rozwiązania 40 zadań zamkniętych, zawierających cztery odpowiedzi do wyboru, z których tylko jedna jest poprawna. Na rozwiązanie arkusza ma 60 minut. Część praktyczna przeprowadzana jest na stanowisku egzaminacyjnym. Trwa od 120 do 240 minut w zależności od kwalifikacji.

 

Aby zdać egzamin, trzeba zdobyć w części pisemnej minimum 50 proc. punktów możliwych do uzyskania i w części praktycznej minimum 75 proc. punktów możliwych do uzyskania.[…]

CKE informuje, że wyniki egzaminów potwierdzających kwalifikacje w zawodzie oraz egzaminów zawodowych przeprowadzanych w sesji letniej będą dostępne 31 sierpnia 2023 r. od godziny 10.00.[…]https://www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/rozpoczyna-sie-sesja-letnia-egzaminow-potwierdzajacych-kwalifikacje-w-zawodzie,465676.html

 

 

Cały tekst Rozpoczyna się sesja letnia egzaminów potwierdzających kwalifikacje w zawodzie”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl

 

 



Jako że wczoraj (31 maja 2023 r.) była środa – w „Akademickim Zaciszu” prof. Roman Leppert przeprowadził rozmowę na temat „Edukacja jako rzecz publiczna”.

 

Tym razem partnerem profesora w tej  rozmowie był autor książki Edukacja jako rzecz publiczna. Raport z próby budowania sfery publicznej wokół edukacji w Polscedr hab. Piotr Zamojski, prof. Akademii Marynarki Wojennej – w Katedrze Studiów Edukacyjnych

 

Oto fragment z tego opracowania:

 

Edukacja jest rzeczą publiczną, jest sprawą, która powinna nas obchodzić, jest częścią naszego wspólnego świata, która domaga się naszej troski i która nie jest łatwa, ciągle wymyka się nam, pociągając nas ku sobie, mobilizuje nas do studiowania jej złożoności. Jest dobrem, które leży w zasięgu naszej mocy i za które jesteśmy przeto odpowiedzialni. Deliberacja publiczna jest jednym z kluczowych sposobów podejmowania tej odpowiedzialności.”

 

 

Wszystkim, którzy są zainteresowani omawianym tam problemem, a którzy wczoraj nie mogli towarzyszyć w roli „zdalnego” uczestnika – zapraszamy do obejrzenia i odsłuchania tej rozmowy:

 

 

Edukacja jako rzecz publiczna  –  TUTAJ



Danuta Sterna zamieściła 30 maja 2023 r. na swoim blogu tekst, w którym podjęła bardzo aktualny w ostatnich tygodniach temat. Oto ten post bez skrótów:

 

 

Psychologiczne żniwo egzaminów

 

Rysunek: Danuta Sterna

 

Jesteśmy po egzaminach. Toczy się dyskusja na ile są one potrzebne i jakie koszty psychiczne i finansowe ponosimy. Likwidacja lub tylko zmiana systemu egzaminów wydaje się zupełnie niemożliwa. Egzaminy wrosły w system edukacji. W tym wpisie sięgam do artykułu Youki Terada na temat systemu egzaminacyjnego w USA.

 

Kursywą wpisują własną opinie o systemie egzaminacyjnym w Polsce.

 

Sięgając pamięcią, kiedyś system egzaminacyjny był inny. Szczególnie dotyczący matury. Uczniowie zdawali ją w szkole i była jakby zwieńczeniem nauki w szkole średniej. Potem odbywały się egzaminy na wyższe uczelnie, organizowane przez same uczelnie, z uwzględnieniem ich wymagań.

 

Teraz matura jest przepustką na wyższą uczelnię. Ale ona może nie sprawdzać tego, co będzie potrzebne studentowi na danych studiach i może wymagać od uczniów wiedzy z dziedzin, które nie będą im na studiach potrzebne.

 

Weźmy bliski mi przykład matematyki. Student matematyki przede wszystkim powinien umieć dowodzić twierdzenia, a zadania tego typu zostały wyeliminowane z matury. Za to nie będzie mu potrzebna znajomość wzorów trygonometrycznych, które są obecne na maturze. Wydział matematyki, mógłby sam określić treść egzaminu, taką która sprawdza przygotowanie ucznia do studiów matematycznych.

 

Przedstawiam zdanie Youki Terada na temat ponoszonych kosztów z tytułu testów w USA. W USA podstawowymi testami, zwanymi testami wysokiej stawki są SAT lub ACT.

 

Jednym z problemów na jakie zwraca uwagę Terada jest to, że nie za bardzo wiemy, co one mierzą. Na pierwszy rzut oka mają na celu obiektywną ocenę wiedzy i wrodzonej inteligencji.

 

Ale  ostatnie badania przeprowadzone przez Briana Gallę, profesora psychologii z University of Pittsburgh, z Angelą Duckworth i współpracownikami, wykazały, że oceny otrzymywane w szkole średniej lepiej określają zdobytą przez uczniów wiedzę niż standardowe testy końcowe (SAT lub ACT).

 

Możliwe, że też tak jest u nas w Polsce, warto byłoby to zbadać. Nauczyciel lepiej może poznać uczniów i jego umiejętności przez 4 lata kontaktu z nim, niż podczas jednego egzaminu, w czasie którego uczeń może nie być w pełni sprawny.

 

Terada uważa, że wynika to z faktu, że standaryzowane testy mają duży ślepy punkt: egzaminy nie wychwytują „miękkich umiejętności”, które odzwierciedlają zdolność ucznia do rozwijania dobrych nawyków uczenia się, podejmowania ryzyka w uczeniu się i wytrwania w stawianiu czoła wyzwaniom. Również oceny w liceum wydają się być lepsze, jeśli chodzi o określanie obszaru, w którym spotykają się odporność, wiedza i umiejętności. Zapewne jest to miejsce, w którym potencjał przekłada się na realne osiągnięcia.

 

Duckworth, psycholog i ekspert w zakresie pomiaru ludzkiego potencjału, zadaje pytania: Co oznacza wynik testu?; Czy chodzi o poziom wiedzy?, Ile z tego to – prawdziwe umiejętności i wiedza?”; Ile zostanie na dłuższy czas?

 

My w Polsce zadajemy sobie podobne pytania, na przykład analizując wiedzę i jej możliwość zastosowania po kilku latach po zdanym egzaminie maturalnym. Znam wiele osób po maturze, które mają kłopot z obliczeniem procentów, a ja sama mam bardzo nikłą wiedzę np. z historii, mimo zdanej dobrze matury.

 

Czytaj dalej »



Na portalu „ŁÓDŹ.pl” zamieszczono dzisiaj informację o inwestycjach w sport szkolny:

 

 

 

Nowe szkolne hale sportowe powstaną w Łodzi. Miasto pozyskało dofinansowanie na poziomie prawie 10 mln na budowę 4 wielofunkcyjnych obiektów, z których już wkrótce będą mogli korzystać najmłodsi łodzianie. Wartość całej inwestycji to ponad 13 milionów złotych.

 

Inwestycje przy czterech łódzkich szkołach obejmą budowę wielofunkcyjnych, zadaszonych boisk o wymiarach od 420 do 800 metrów kwadratowych. Obiekty będą wyposażone m.in. w mobilne wirtualne strzelnice laserowe, we wszystkich powstaną też łazienki i szatnie, a każda hala zostanie w bezpieczny sposób połączona z budynkiem szkoły.

 

Hale powstaną przy czterech łódzkich placówkach edukacyjnych:

 

II Liceum Ogólnokształcącym,

 

Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3, 

 

Szkole Podstawowe j Specjalnej nr 177 w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym nr 3

 

Integracyjnej Szkole Podstawowej nr 67.

 

 

Z nowych obiektów będą mogli korzystać też okoliczni mieszkańcy.

 

 

 

Źródło: www.lodz.pl



 

Oto post, zamieszczony w minioną sobotę (27 maja 2023 r.) na fb-profilu dr Tomasza Tokarza:

 

 

Uczę w liceum. I ostatnio doszedłem do wniosku, że właściwie sporej części licealistów nauczyciel w tradycyjnej roli nie jest potrzebny. Większość przedmiotów i tak jest im średnio przydatna, matury z nich nie piszą, a ogólne pojęcie z podstawy mogą zdobyć dzięki dostępowi do dobrej platformy edukacyjnej.

 

Matury… jest sporo dobrych repozytoriów, są arkusze z poprzednich lat. Rok przed maturą przyjdzie specjalista, zrobi kursy przedmaturalne i pomoże im się przygotować. Z tego, na co już będą zdecydowani.

 

Nie trzeba tu nawet robić jakiejś specjalnej rewolucji. Można utrzymać dotychczasowe przedmioty – tylko bez tradycyjnych lekcji

 

Wspomniana platforma, gdzie będą rozpisane lekcje na zadania załatwi sprawę. W dowolnym momencie w roku zdawaliby testy na podstawie przerobionych zadań, na podstawie których otrzymaliby ocenę klasyfikacyjną.

 

Zajęcia bardziej tradycyjne też by zostały, kilka godzin dziennie – ale już z rozszerzeń, czyli 3-4 przedmiotów, które by sobie sami wybrali. Mogliby je robić w szerszym zakresie. Uczniowie, których fascynuje biologia chodziliby na biologię, a miłośnicy historii na ten przedmiot.

 

Na tych zajęciach ćwiczyliby sobie także przydatne umiejętności – pracę w grupach, projekty, debaty, wystąpienia publiczne – w oparciu o materiał, których ich ciekawi.

 

Dodatkowo mieliby tutora, który pomógłby im wyznaczać i realizować cele. Każdy tutor miałby pod sobą grupkę uczniów.

 

Szkoła pozostałaby miejscem regularnych, codziennych spotkań, ale takim mniej formalnym. Z naciskiem na wspieranie samodzielnego (co nie znaczy: samotnego) rozwoju.

 

Zaoszczędzony czas mógłby zostać poświęcony na wolontariat oraz pracę zarobkową czy kursy językowe.

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/tomasztokarzIE/



Źródło: www.wiadomosci.onet.pl

 

                                          Zleceniodawca, wykonawca i pierwszy tom dzieła

 

 

Oto fragmenty tekstu, zamieszczonego dzisiaj (30 maja 2023 r.) na „Portalu Samorządowym – Edukacja”:

 

 

Pierwsza część tego podręcznika wywołała burzę. A jest już druga

 

Prof. Wojciech Roszkowski napisał drugą część podręcznika do przedmiotu „historia i teraźniejszość” (HiT). W resorcie edukacji jest już wniosek o dopuszczenie go do użytku w szkołach. Pierwsza część tego podręcznika wzbudziła lawinę krytyki. […]

 

Wiele wskazuje na to, że i ta druga część podręcznika do HiT autorstwa prof. Roszkowskiego wywoła duże kontrowersje. Świadczyć może o tym choćby wypowiedź na ten temat – sprzed kilku dni – ministra edukacji Przemysława Czarnka.

 

We wrześniu z całą pewnością czeka nas kolejny krzyk, dlatego że będzie druga klasa historii i teraźniejszości, i to obejmująca lata od 1980 do 2015, czyli bohaterami historii i teraźniejszości będą obecni politycy Lewicy, Platformy Obywatelskiej czy PSL-u. Na pewno spotka się to z wielkim krzykiempowiedział minister edukacji i nauki w Telewizji Republika. […]

 

Na to, że druga część podręcznika wywoła burzę, wskazują również ministerialne wymogi, jakim miał odpowiadać ten podręcznik. Jak napisała Gazeta.pl, miała być w nim mowa m.in. o znaczeniu wyborów parlamentarnych i prezydenckich w 2005 r. w Polsce, o tragedii smoleńskiej z 2010 r., ale też o przystąpieniu naszego kraju do UE. Według ministerialnych wymogów podręcznik miał pokazywać też negatywne strony UE czy takie wątki, jak „wzrost pozycji Niemiec” oraz „kontrowersje ustrojowe i ideologiczne na forum instytucji unijnych”. Czyli w pewnym sensie oczekiwano określonego ujęcia tych tematów.

 

Resort oczekiwał też, że druga część podręcznika uwzględni takie pojęcia, jak „polityczna poprawność” czy „ideologia politycznej poprawności”. Biorąc pod uwagę rozbieżność tematów, a także liczne publiczne debaty o wielu przedstawionych problemach, można się spodziewać, że treść i tej książki będzie polaryzująca.

 

 

Cały tekst „Pierwsza część tego podręcznika wywołała burzę. A jest już druga”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/

 

 



Na dzisiejszą (30 maja 2023 r.) poranną lekturę proponujemy tekst Anety Derdy, zamieszczony na stronie CEO. Poniżej jego obszerne fragmenty i link do pełnej wersji:

 

 

Wuefiści widzą więcej. Czego możesz dowiedzieć się o relacjach w klasie?

 

 

Jak prowadzić mądrą i skuteczną edukację włączającą? Warto wykorzystać wiedzę nauczycieli wuefu. Właśnie na zajęciach sportowych najłatwiej zaobserwować, jakie relacje łączą uczniów i które grupy są zagrożone wykluczeniem. Poznaj wnioski z naszych programów Młodzi w Akcji – dla nauczycieli WF oraz Szkoła Demokracji – edycja z grantem”, które prowadzimy razem z biurem UNICEF ds. Reagowania na Potrzeby Uchodźców w Polsce. […]

 

Z naszych doświadczeń wynika, że zagrożeni wykluczeniem są szczególnie uczniowie i uczennice z doświadczeniem uchodźczym, problemami zdrowotnymi, w spektrum autyzmu, z diagnozą ADHD, pochodzące z rodzin zagrożonych ubóstwem, osoby LGBT+ i osoby chorujące na depresję

 

Mapa wykluczenia w szkołach nie ogranicza się do osób z niepełnosprawnościami lub w spektrum autyzmu. Szczególnie zagrożone wykluczeniem są dzieci z doświadczeniem uchodźczym. Dlatego ważnym elementem naszych programów było dostosowanie materiałów w taki sposób, by służyły one uczniom i uczennicom polskim, ukraińskim i z innych krajów. W każdej szkole objętej naszymi programami uczą się dzieci pochodzenia ukraińskiego.[…]

 

Wuef pokaże to, czego nie widać na lekcji. To właśnie na wuefie najłatwiej dostrzec, które dzieci i grupy są traktowane w sposób wykluczający

 

Nie przypadkiem zaadresowaliśmy nasze programy do nauczycieli i nauczycielek wuefu. To właśnie na zajęciach sportowych jak w soczewce można zaobserwować relacje w klasie i potrzeby społeczne uczniów i uczennic. Łatwiej też zauważyć osoby, które są w klasie wykluczane, pomijane lub z jakichś powodów same odsuwają się od rówieśników.

 

Wystarczy zwrócić uwagę, na to kto zawsze ćwiczy, a kto unika zajęć. W jakiej kolejności i przez kogo są wybierane osoby do zespołów? Kto łatwo rezygnuje, kto boi się oceniania, a kto ma problemy z agresją? Odpowiedzi na te i podobne pytania są istotną wskazówką dla całej rady pedagogicznej. Pokazują rzeczywistą hierarchię w grupie i wskazują, jak należy pracować z daną grupą.[…]

 

Mediatorzy klasowi, miejsca wyciszenia, różowa skrzyneczka, warsztaty integracyjne i inne działania sprawią, że szkoła stanie się bardziej włączająca

 

Chociaż programy i szkolenia jeszcze trwają, część uczestniczących w nich szkół już zaplanowała drobne lub znaczące zmiany w życiu szkoły, Dzięki nim szkoła stanie się bardziej otwarta.

 

Są to m.in.

-grupy mediatorów klasowych,

-miejsce w szkole, gdzie można się wyciszyć,

-różowa skrzyneczka w toaletach,

-cykliczne warsztaty integracyjne,

-skład i grafika sprawdzianów przyjazne osobom z dysleksję

i wiele innych, działań obejmujących zarówno poszczególne lekcje. A nawet pracę całej szkoły na przykład wymianę między nauczycielami wiedzy, doświadczeń i dobrych praktyk w pracy z uczniami ze specjalnymi potrzebami.

 

Dziewczynki wolą ćwiczyć w parach, chłopcy – w grupie. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się od wuefistów o relacjach między uczniami?

 

 

Czytaj dalej »



 

Dzisiaj (29 maja 2023 r.) w godzinach popołudniowych na fanpage MEiN pojawiła się taka, krotka, informacja, zilustrowana zdjęciami:

 

Wiceminister Marzena Machałek wzięła udział w panelu eksperckim zorganizowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli, który dotyczył wsparcia psychologicznego oraz opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży

 

 

Źródło: www.facebook.com/ministerstwo.edukacji.nauki/

 

 

Naszą uwagę przykuło zwłaszcza trzecie z zamieszczonych tam zdjęć:

 

 

Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że udział pani wiceminister był zdalny….

 

Ale dzięki tej szczątkowej informacji, postanowiliśmy poszukać pełniejszej informacji o tym wydarzeniu. W tym celu otworzyliśmy oficjalną stronę organizatora owego panelu – Najwyższej Izby Kontroli. Oto zamieszczony tam materiał:

 

 

Jak pomóc dziecku w kryzysie? Panel ekspertów w NIK o opiece psychiatrycznej

i psychologicznej dla dzieci i młodzieży

 

Przepełnione oddziały w szpitalach psychiatrycznych, braki kadry medycznej, braki w infrastrukturze, a przede wszystkim tragiczne statystyki, według których liczba samobójstw dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok rośnie, a próby podejmują coraz młodsi – to tylko niektóre z palących problemów, które były omawiane podczas panelu ekspertów w NIK.

 

W styczniu b.r. Delegatura NIK w Poznaniu zakończyła kontrolę doraźną pn. Opieka psychiatryczna i psychologiczna nad dziećmi i młodzieżą w województwie wielkopolskim, na podstawie której poznańska delegatura rozpoczęła dwie kontrole planowe: Opieka psychiatryczna nad dziećmi i młodzieżą oraz Pomoc psychologiczna i psychoterapeutyczna dla dzieci i młodzieży. W toku czynności kontrolnych przedstawiciele Izby postanowili zorganizować panel ekspertów, podczas którego zaproszeni goście podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniami w obszarze psychiatrii i wsparcia psychologicznego. Do debaty NIK zaprosiła przedstawicieli organizacji rządowych i pozarządowych, instytucji publicznych i społecznych zajmujących się tą tematyką. Szczególnymi gośćmi panelu byli również pracownicy jednostek kontrolowanych, którzy opowiedzieli o wyzwaniach związanych z ich codzienną pracą i zaproponowali konkretne rozwiązania.

 

Uczestnicy wydarzenia wspólnie próbowali znaleźć odpowiedzi na takie pytania, jak:

 

– Co oznacza pomoc dziecku w kryzysie? Czy system opieki psychiatrycznej i psychologicznej w Polsce oferuje realną pomoc dzieciom i młodzieży w potrzebie? Czy system ten jest skoordynowany i zapewnia kompleksowe wsparcie?

 

– Jak wygląda współpraca pomiędzy rodzicami/opiekunami prawnymi a instytucjami odpowiedzialnymi za pomoc dzieciom i młodzieży? Czy wymieniają pomiędzy sobą niezbędne informacje, aby pomóc dziecku? Na jakie bariery w zakresie takiej współpracy i wymiany informacji napotykają podmioty zaangażowane w pomoc psychologiczną i psychiatryczną?

 

– Jak poradzić sobie ze stygmatyzacją w społeczeństwie dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym?

 

– Czy można zapewnić dzieciom i młodzieży profesjonalną pomoc psychoterapeutyczną w sytuacji gdy brakuje psychoterapeutów, a z drugiej strony zawód psychoterapeuty może w Polsce uprawiać osoba bez certyfikatu?

 

– Czy konieczne są zmiany w prawie, aby poprawić sytuację młodych pacjentów w kryzysie psychicznym?

 

To tylko część zagadnień, które poruszono na panelu ekspertów. Ponadto w ostatnim czasie zostały opublikowane wyniki doraźnej kontroli NIK dotyczącej systemu opieki psychiatrycznej i psychologicznej dla dzieci i młodzieży w woj. wielkopolskim. Natomiast wyniki kontroli planowych dotyczących opieki psychiatrycznej, psychologicznej i psychoterapeutycznej zostaną przekazane do publicznej wiadomości w III kw. 2023 r. Izba ma nadzieję, że wyniki tych kontroli wzbogacone o wiedzę i praktykę uczestników panelu będą miały realny wpływ na poprawę życia młodych pacjentów z problemami psychicznymi w Polsce.

 

 

Panel odbył się w siedzibie NIK w Warszawie przy ul. Filtrowej w poniedziałek 29 maja. Jego zapis jest dostępny w serwisie YouTube  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.nik.gov.pl/aktualnosci/



Dzisiaj (29 maja 2023 r.) w miejsce tradycyjnych tekstów pisanych przez praktyków, proponujemy kolejny po sobotniej propozycji zbioru akademickich rozpraw [Nauczyciel we współczesnej rzeczywistości edukacyjnej] tekst naukowca – profesora Bogusława Śliwerskiego, zaczerpnięty z jego bloga „Pedagog”.

 

Został on zamieszczony tam wczoraj i zilustrowany książką tegoż autora, co pozwala na założenie, iż  ów post jest swoistą „zajawką” tamtej publikacji:

 

 

                                         Demagogiczne, populistyczne zarządzanie szkolnictwem

 

 

Zastanawiam się nad tym, jak długo jeszcze będziemy tolerować w polskim szkolnictwie publicznym demagogię i pozoranctwo? Ile jeszcze lat musi upłynąć, ile jeszcze pseudoministrów edukacji będzie niszczyć ustrój szkolny, a wraz z nim strukturalne warunki realizacji procesu kształcenia, by nastąpiła wreszcie zmiana zorientowana na inwestowanie przez państwo w rozwój młodych pokoleń???

 

Na nic zdają się prace uczonych, których badania, studia i analizy są przecież finansowane ze środków publicznych, skoro sprawujący władzę od 1997 roku postanowili w ogóle nie uwzględniać wiedzy naukowej, a więc racjonalności kognitywnej, technicznej i emancypacyjnej do wspomagania rozwoju dzieci i młodzieży, ba, do autentycznego inwestowania także w oświatę dorosłych, bo poziom analfabetyzmu w Polsce jest coraz bardziej widoczny i dotkliwy nie tylko na szczeblach władzy, w obsadach centralnych instytucji itd.

 

Dopóki młode pokolenie nie przeprowadzi radykalnej, rewolucyjnej zmiany w naszym kraju, która w dziedzinie oświaty powinna być przecięciem pępowiny monopartyjnego nią zarządzania na rzecz usytuowania edukacji w centrum wszystkich innych reform w naszym państwie, a zatem traktowanej jako DOBRO WSPÓLNE, PONADPARTYJNE, OGÓLNOSPOŁECZNE, to będziemy z każdym kolejnym rokiem tkwić w tym nonsensownym, skutkującym stratami kryzysie społeczno-kulturowym.

 

Skoro jest polityczna i społecznie potrzebna zgoda w Polsce na to, by radykalnie zwiększyć nakłady państwa na obronność militarną kraju i Europy Zachodniej, to musi być równolegle pełna akceptacja na ten sam zakres OBRONY ALFABETYZACYJNEJ, a zatem i kulturowej naszego społeczeństwa. Analfabeci nie obronią naszych granic, bo będą jak w przypadku rosyjskich agresorów jedynie mięsem armatnim.

 

Polska potrzebuje nie tylko elit dla gospodarki, innowatyki technologicznej, komunikacji cyfrowej ze wszystkimi zagrożeniami i korzyściami tej ostatniej, potrzebujemy nie tylko perfekcyjnie wykształconych kadr  w służbie zdrowia i bezpieczeństwa, odpowiedzialnych i suwerennych w swych decyzjach profesjonalistów w sądownictwie, ale nie osiągnie tego, jeśli nadal będzie niszczony fundament, jakim jest EDUKACJA, WYKSZTAŁCENIE.

 

Polacy! Wyjdźcie z tych swoich ideologicznych baniek i zacznijcie myśleć o tym, jaką przyszłość oferuje socjopatologiczna i psychopatologiczna polska szkoła publiczna, którą zamierzacie swoimi wyborami podtrzymać w imię tego, czy ktoś jest z waszej bańki! Doprawdy, nie zmienią stanu polskiej edukacji obecni politycy, którzy jej kosztem chcą ponownie dostać się do Sejmu, do Europarlamentu, do władz samorządowych, bo myślą i działają na rzecz własnego interesu. Zdążą przepisać majątek na współmałżonkę/-a,  zanotują na plakatach wyborczych demagogiczne hasełka, by edukacja nadal była taką jak dotychczas.

 

ONI już się dorobili, a mają już rozbudzony „apetyt na czereśnie”, na „wisienki na torcie”.  Co zrobić, by to nasze dzieci dorobiły się wiedzy, umiejętności, rozwinęły swoje zainteresowania, talenty, uzdolnienia, by czuły się w szkole bezpiecznie i były w niej dowartościowane, docenione, by uzyskały w niej wsparcie. TO SZKOŁA POWINNA ZMIENIAĆ SIĘ DLA DZIECI A NIE DZIECI MAJĄ DOSTOSOWYWAĆ SIĘ DO PSEUDOSZKOŁY.

 

 

 

Źródło: wwww.sliwerski-pedagog.blogspot.com

 

 

P.s.  Dzisiejsze nocy profesor Śliwerski zamieścił kolejny post, który także polecamy Waszej uwadze:

 

Szkoła dla dziecka czy dziecko dla szkoły?