Archiwum kategorii 'z podstawówek'
Foto: www.pm17lodz.dot.pl
Przedszkole Miejskie Nr 17 w Łodzi
Wczoraj (29 kwietnia) na stronie ZG ZNP zamieszczono informację, zatytułowaną „Pytamy premiera o bezpieczeństwo w przedszkolach”:
Dzisiaj premier ogłosił, że od 6 maja będzie możliwość otwarcia żłobków i przedszkoli. Decyzję o otwarciu podejmą organy założycielskie.
Mamy wiele ważnych pytań do premiera związanych z bezpieczeństwem: 1 500 000 przedszkolaków, 100 000 nauczycieli wychowania przedszkolnego, 22 000 placówek wychowania przedszkolnego i ich pracowników.
Co rząd zamierza zrobić, aby w żłobkach i przedszkolach nie doszło do masowej liczby zakażeń, jak ma to obecnie miejsce w Domach Pomocy Społecznej?
Jak rząd zamierza zapewnić bezpieczeństwo pracownikom 22 tysięcy placówek wychowania przedszkolnego oraz żłobków?
W jakie środki ochrony zostaną wyposażone żłobki i przedszkola?
Jakie środki ochrony osobistej otrzymają pracownicy tych placówek?
Jakie zasady bezpieczeństwa zostaną wprowadzone, by zachować w tych placówkach obowiązujące standardy np. dotyczące zachowania 2-metrowej odległości od innych?
Jak w żłobkach i przedszkolach zorganizować przestrzeganie zasad sanitarnych, które obowiązują w miejscach gromadzenia ludzi (dezynfekcja i utrzymanie odpowiedniego dystansu)?
Jak w żłobkach i przedszkolach stosować obowiązkowe zasłanianie nosa i ust?
Jakie zasady będą dotyczyły zbiorowego żywienia?
Czy pracownicy żłobków i przedszkoli będą mieli zapewniony dostęp do szybkich testów?
Źródło: www.znp.edu.pl
Oto fragmenty komunikatu, jaki ok. godziny 12-ej zamieszczono na stronie MEN:
Od 12 do 25 marca br. funkcjonowanie jednostek systemu oświaty zostaje czasowo ograniczone. Oznacza to, że w tym okresie przedszkola, szkoły i placówki oświatowe zarówno publiczne, jak i niepubliczne nie będą prowadziły zajęć dydaktyczno-wychowawczych. To decyzja Ministra Edukacji Narodowej wynikająca z konieczności zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. […]
Zawieszenie zajęć dotyczy przedszkoli, szkół i placówek oświatowych (publicznych i niepublicznych), z wyjątkiem:
>poradni psychologiczno-pedagogicznych;
>specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych;
>młodzieżowych ośrodków wychowawczych, młodzieżowych ośrodków socjoterapii, specjalnych ośrodków wychowawczych, ośrodków rewalidacyjno-wychowawczych;
>przedszkoli i szkół w podmiotach leczniczych i jednostkach pomocy społecznej;
>szkół przy zakładach karnych i aresztach śledczych. […]
Więcej informacji adresowanych do dyrektorów szkół i placówek oświatowo-wychowawczych, rodziców i uczniów, a także sugestie, dotyczące możliwości wykorzystania w tym czasie platformy epodreczniki.pl i materiałów do samodzielnej nauki – TUTAJ
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/
Komentarz redakcji:
Sytuacja dyrektorów szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowo-wychowawczych jest nie do pozazdroszczenia: stanęli wobec sytuacji, gdy premier polskiego rządu i minister edukacji ogłaszają podczas konferencji prasowej decyzję, pociągającą za sobą konsekwencje dla dziesiątków tysięcy nauczycieli, nie mówiąc o milionach uczniów i ich rodziców, którą oni maja zrealizować, ale jak dotąd (11 marca godz. 17:50) nie zostało w tej sprawie podpisane i ogłoszone odpowiednie rozporządzenie MEN. [WK]
https://bip.men.gov.pl/pl/akty-prawne-obowizujce
Zapraszamy nauczycieli, dyrektorów szkół, pracowników organów prowadzących i organów nadzoru na konferencję szkoleniową „Jak zmienić szkołę?”
Wtorek, 17 marca 2020 roku
Hotel Ambasador Premium w Łodzi,
ul. Kilińskiego 145,
sala włoska (2. piętro)
P R O G R A M
1130 Rejestracja uczestników
1200 Wprowadzenie
>Ewa Morzyszek-Banaszczyk, SP137 Łódź
>Bożena Będzińska-Wosik, SP81 Łódź
>Tomasz Bilicki, Fundacja Innopolis, SP35 Łódź
1215 Uroczyste wręczenie dyplomów kreatywnym nauczycielom
-Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Miasta Łodzi
1230 Neurodydaktyczna zmiana w szkole – ewolucja czy rewolucja?
-dr prof. UŚ Marek Kaczmarzyk, Uniwersytet Śląski
1315 Jak kruszyć beton? ?
-Tomasz Bilicki, Fundacja Innopolis, SP35 Łódź
1330 Neurodydaktyka na lekcji – dobre praktyki
-Robert Bielecki, Neurodydaktyczne Horyzonty
1415 przerwa kawowa
1430 Wóz drabiniasty czy pendolino? – dyrektor szkoły w zmianie ?
-Bożena Będzińska-Wosik, SP81 Łódź
1445 Koncepcja pedagogiczna Celestyna Freineta – między teorią a praktyką
-Marzena Kędra, Szkoła Cogito w Poznaniu
1530 Brak słów – nie ma tematu ? – Ewa Morzyszek-Banaszczyk, SP137 Łódź
1545 Dyskusja – Edyta Sabicka, Fundacja Innopolis
1615 Zakończenie
Informacja o prelegentach – TUTAJ
Bilet wstępu na konferencję „Jak zmienić szkołę?” KREATYWNI W EDUKACJI – 50 zł
Kup bilet – TUTAJ
Foto: www.etwinning.pl
Ewa Przybysz-Gardyza – nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i języka angielskiego w szkole podstawowej, Ambasador Programu eTwinning, należy do społeczności Superbelfrzy
7 lutego na portalu SUPERBELFRZY zamieszczono artykuł Ewy Przybysz-Gardyzy, zatytułowany „Zespół nauczycielski jako grupa mastermind”. Oto jego fragmenty:
Pojęcie grupy mastermind wywodzi się z biznesu. Pierwszy raz opisał je Napoleon Hill w książce „Prawa sukcesu”. Pojęciem tym określa się grupę ludzi o podobnych zainteresowaniach, którzy wspierają się wzajemnie, udzielając sobie rad i wspólnie rozwiązując problemy.
W praktyce grupy mastermind funkcjonują najczęściej w świecie drobnych przedsiębiorców, którzy nie mogą pozwolić sobie na płatne porady specjalistów. […] Każdy z uczestników takiej grupy dzieli się swoimi doświadczeniami i pomaga wypracować rozwiązanie.
Czyż nie do tego właśnie służą zespoły nauczycielskie? Zarówno zespoły przedmiotowe, jak i wychowawcze z założenia powinny spotykać się regularnie po to, by omawiać pojawiające się problemy i wspólnie poszukiwać rozwiązań. Mogą też planować różne wspólne przedsięwzięcia, jak np. szkolne imprezy, konkursy czy projekty.
Niestety, w wielu polskich szkołach zespoły funkcjonują jedynie na papierze. Nauczyciele twierdzą, że nie mają czasu na spotkania, gdyż każdy członek zespołu ma inny plan zajęć i trudno jest ustalić godzinę odpowiednią dla wszystkich. A szkoda, gdyż potencjał zespołów nauczycielskich jest ogromny!
Wczoraj „Dziennik Łódzki” zamieścił artykuł Macieja Kałacha o długim, lecz zawierającym pełną informację o jego treści tytule: „Licea Ogólnokształcące w Łodzi z największym przyrostem wiedzy. Badanie Edukacyjnej Wartości Dodanej dla łódzkich LO. 17 szkół z EWD na plus”. Oto jego fragmenty i link do całości:
Źródlo: www.dzienniklodzki.pl
Eksperci podlegli Ministerstwu Edukacji Narodowej wyliczyli właśnie Edukacyjną Wartość Dodaną (EWD) dla liceów ogólnokształcących za lata 2017-2019. Ten wskaźnik ma – lepiej niż „goły” wynik matury – oceniać pracę szkoły. Prezentujemy 17 z 43 przebadanych w Łodzi ogólniaków, w których łączne EWD (z przedmiotów humanistycznych i matematyczno-przyrodniczych) jest dodatnie. […]
EWD mierzy się w punktach. Ich liczbę przytoczyliśmy w tabelach na slajdach w galerii do tego artykułu. Są tam m.in. kolumny z danymi dotyczącymi przedmiotów humanistycznych oraz matematyczno-przyrodniczych. Natomiast w ostatniej kolumnie dodaliśmy dane z dwóch poprzednich – i według tego posegregowaliśmy szkoły.
W naszych tabelach uwzględniliśmy 17 z 43 łódzkich ogólniaków, bo tylko w ich przypadku wynik z ostatniej kolumny jest dodatni. […]
Specjaliści od EWD podają jej wartość dla każdej ze szkół jedynie oddzielnie (bez tworzenia rankingów). Nasze tabele to opracowanie tych danych przez redakcję „Dziennika Łódzkiego”.[…]
Z naszych tabel wynika, że największy łączny przyrost wiedzy zapewnia Publiczne Liceum Ogólnokształcące Politechniki Łódzkiej. Warto zauważyć, że szkoła podległa uczelni technicznej odnotowała, nie tylko najwyższą EWD „ścisłą”, ale i z przedmiotów humanistycznych. […]
Cały artykuł Macieja Kałacha „Licea Ogólnokształcące w Łodzi z największym przyrostem wiedzy…” – TUTAJ
Źródło: www.dzienniklodzki.pl
Foto: Krzysztof Szymczak[www.expressilustrowany.pl]
Do jakiego wielu powinni pracować nauczycielki i nauczyciele?
Dziś „Gazeta Prawna” poinformowała w artykule Artura Radwana zatytułowanym „PiS szuka poparcia wśród nauczycieli. Daje wcześniejsze emerytury” o tym, że – według zdobytych przez redakcję informacji – w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest już przygotowany projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, przywracający możliwość przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę po 30 latach pracy i 20 latach przy tablicy – bez względu na płeć i wiek. Minister Piontkowski twierdzi, że musiałoby się wiązać z szerszymi zmianami. [Zobacz – TUTAJ]
Oto fragmenty tej publikacji – wybraliśmy przede wszystkim te, w których cytowano opinie rozmówców na ten temat:
[…] Z projektu wynika, że możliwość wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej ma istnieć tylko do 2023 r. Szczegóły propozycji resortu edukacji mają być zaprezentowane tuż przed wyborami, które odbędą się za niespełna trzy tygodnie. […]
Projekt ma być przekazany do konsultacji z organizacjami związkowymi jeszcze w tej kadencji z zapewnieniem, że jeśli PiS wygra wybory, pozwoli nauczycielom skorzystać z uprawnienia, które wcześniej zostało im odebrane. Według szacunków rządowych ekspertów z takiego rozwiązania od razu mogłoby skorzystać ponad 100 tys. pedagogów. […]
Inne zdanie na temat ewentualnych braków kadrowych mają organizacje związkowe.
Nasze poszukiwania tekstów inspirujących do zmieniania naszych szkół na lepsze, których autorkami/autorami są praktycy, zaowocowały „odkryciem” bloga „Lekcje Polskiego”. Prowadzi go Karolina Starnawska (de domo Jędrych), która pracuje w Szkole Społecznej w Bytomiu oraz w Katedrze Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jak sama o sobie napisała – „nauczycielka szkolna i akademicka, doktor literaturoznawstwa, czytelniczka, autorka książki i artykułów, blogerka, wiceprezes Stowarzyszenia Gospel bez Granic, żona, matka, włóczęga niespokojny duch”.
Karolina Starnawska
Oto fragmenty postu, zatytułowanego „7 rzeczy, o których warto wiedzieć, zaczynając pracę w klasie IV”:
Przedmowa
Być może uczyłaś w gimnazjum lub jeszcze wyżej – w liceum, technikum. Uczniowie byli ogarnięci mniej lub bardziej, ale raczej wiedzieli, co to znaczy siedzieć w ciszy przez więcej niż 5 minut, zadawali jedno pytanie naraz, wiedzieli co robić w razie braku długopisu i nie płakali z powodu czwórki plus. Atmosfera w klasie sprzyjała dyskusji (czasem nawet – takiej dojrzałej!) oraz uczeniu i uczeniu się. Wymagałaś od nich konkretów a oni rozumieli je od razu, choć nie zawsze byli przygotowani. Nie marudzili prawie nigdy i nie puszczali bąków w klasie, zaśmiewając się przy tym do rozpuku. teraz? Teraz Twoje gimnazjum zlikwidowano. Od września zaczynasz pracę w IV SP. Wiesz, co cię czeka?
Nie wiesz.
Ja też nie wiem, co Cię czeka. Mogę podzielić się z Tobą swoimi doświadczeniami, ujmując sprawę tak, jakby dotyczyły wszystkich. Czy dotyczą? Z komentarzy postem na fanpejdżu Lekcje Polskiego na Facebooku (screeny umieszczę na końcu tego wpisu, żeby nie zginęły) wynika, że sporo osób ma podobne do moich doświadczenia.
Wprowadzenie
Więc zaczynasz pracę w klasie IV? Czasem poczujesz się jak bohaterka któregoś opowiadania o Mikołajku. Tylko z przerażeniem odkryjesz, że w realu to już nie jest takie śmieszne. Zwłaszcza jak jesteś dorosłym. Takim tatą Mikołajka, co to zawsze przegrywa z rzeczywistością. Mam dla Ciebie siedem spostrzeżeń dotyczących czwartoklasistów. Pół żartem, pół serio. Oto i one!
Przed kilkoma dniami do redakcji „Obserwatorium Edukacji” dotarła wiadomość o kolejnym etapie realizacji nietypowego programu, realizowanego wspólnie przez dwie łódzkie szkoły i jedną z Białegostoku. Tymi szkołami są: Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi nr 111 oraz Szkoła Podstawowa nr 26, działająca w ramach Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4, a także Szkoła Podstawowa nr 26 im. St. Staszica w Białymstoku.
Programem tym jest projekt „Erasmus po polsku”, który, poza imieniem holenderskiego filozofa, nie ma nic wspólnego z popularnym unijnym programem o takiej nazwie. Oto cele tego projektu:
•motywowanie uczniów do poznawania Łodzi jako miasta wielokulturowego,
•umożliwienie uczniom poznania kultur, obyczajów i tradycji mniejszości narodowych w Polsce,
•budowanie postawy otwartości, szacunku i tolerancji dla odmienności kulturowej,
•wzmacnianie własnej tożsamości kulturowej,
•inspirowanie do podejmowania twórczego wysiłku.
Więcej o projekcie „Erazmus po polsku” – TUTAJ
Zanim przejdziemy do zrelacjonowania wczorajszych wydarzeń poinformujemy, że w ramach realizacji tego projektu odbywały się już różne spotkania i warsztaty. Między innymi dla uczniów SP nr 111 pan Piotr Malesa – nauczyciel SP nr 26 w Łodzi prowadził warsztat poświęcony historii ulicy Piotrkowskiej, a pani Małgorzata Matecka – nauczycielka SP nr 111 prowadziła dla uczniów SP 26 warsztat na temat języka nienawiści
Warsztat na temat historii ulicy Piotrkowskiej dla uczniów SP nr 111 prowadzi pan Piotr Malesa
Warsztat na temat języka nienawiści dla uczniów SP nr 26 w Łodzi prowadzi pani Małgorzata Matecka
Natomiast wczoraj (15 maja), do uczniów dwu łódzkich szkół dołączyli goście z Podlasia: ze Szkoły Podstawowej z Gródka i ze Szkoły Podstawowej w Michałowie. Uczniowie tamtejszych szkół, wspólnie z łódzkimi gospodarzami tej wizyty, rozpoczęli trzydniową przygodę z wielokulturową Łodzią.
… na fajną szkołę zawsze czas!
Oto co znaleźliśmy na fanpage Szkoły Podstawowej nr 81 w Łodzi:
Design Thinking to jedna z metod poszukiwania kreatywnych rozwiązań. Uczy szukania rozwiązań zamiast problemów. Pozwala lepiej rozumieć potrzeby innych. Daje narzędzia do generowania innowacyjnych pomysłów i sprawdzania, jak działają w praktyce. Więcej – TUTAJ
Dzisiaj (5 kwietnia) uczniowie klasy 5c poznawali jej kolejne etapy. A wszystko to za sprawą udziału w programie „Wartość dodana”, którego głównym celem jest pokazanie praktycznego zastosowania matematyki w życiu codziennym oraz jak w sposób nowoczesny i niestandardowy można ją odkrywać.
Przed Piątoklasistami kilka wyzwań… […] zaczęliśmy od twórczego wyrażania siebie
Do dzisiejszej przedpołudniowej lektury proponujemy tekst „szeregowej” nauczycielki, jedynie ze stopniem magistra pedagogiki – Aleksandry Skibińskiej. Nie ukrywamy, że w niezmierzonym oceanie internetu wyszukaliśmy właśnie to opracowanie, w odruchu samoobrony po wczorajszych „prawdach” o tym czego powinna uczyć współczesna polska szkoła, wygłoszonych podczas Łódzkiego Kongresu Edukacyjnego przez profesora od romantyzmu z Krakowa – Andrzeja Waśko.
Będzie na ten temat więcej w relacji z tego wydarzenia, którą zamieścimy dziś wieczorem, zaś ten tekst serwujemy w roli szczepionki przeciw zarazie wstecznictwa, konserwatyzmu edukacyjnego i konformizmu politycznego. A teraz fragmenty artykułu, zatytułowanego „Czego dzieci powinny uczyć się w szkole? (A czego się uczą?). Pogrubienia tekstu – redakcja OE
Foto: www.google.com/search?q=Akademia+Dobrej+Edukacji+w+Legionowie.
Ola Skibińska „w roli”
Każdy z nas – rodzic czy nauczyciel, zastanawia się czasem: czy szkoła uczy tego, czego uczyć powinna, czy wyposaża dzieci w potrzebną wiedzę, umiejętności? Jakich treści powinna uczyć, a jakie może pominąć? Czy ważniejsza jest umiejętność sprawnego liczenia, pięknego pisania czy porozumiewania się z komputerami? A może zupełnie nie tędy droga?
Swego czasu Albert Camus powiedział, że „szkoła przygotowuje dzieci do życia w świecie, który nie istnieje”. Te słowa, wypowiedziane ponad pół wieku temu, nie tracą na prawdziwości, szczególnie biorąc pod uwagę przemiany, które dokonały się w świecie od tamtego czasu – a którym kosmetyczne zmiany w systemie szkolnym nie dorównały. Żyjemy w rzeczywistości, która nieustannie się zmienia, przekształca, dopasowuje do nowych możliwości – ilość znanej rodzajowi ludzkiemu wiedzy podwaja się co dwa lata i prędkość ta się zwiększa. Do tego, zewsząd otaczają nas różnorodne media. W ciągu miesiąca narażeni jesteśmy na kontakt z taką ilością informacji, jaką nasi dziadkowie musieli przetrawić przez… pół życia. Ilość dostępnych nam danych rośnie szybciej niż zdolność ich przyswajania. Do tego całość tych procesów odbywa się w społeczeństwie złożonym z różniących się od siebie jednostek, społeczeństwie wymagającym od nas dostosowania do panujących realiów i radzenia sobie w każdej sytuacji.
Czego więc, w tak złożonym i trudnym świecie, powinno nauczyć się dziecko w szkole?
Jaką wiedzę i umiejętności posiąść? Jaka powinna być szkoła, która mu to umożliwi? Poniższe zestawienie opisuje dziewięć kompetencji, które każdy uczeń powinien osiągnąć przed końcem nauki szkolnej. Kompetencji, czyli połączenia trzech atrybutów: wiedzy, umiejętności i postaw, pozwalających na sprawne, skuteczne realizowanie danych zadań. Nie da się ich sprowadzić do poszczególnych elementów, rozwijanych oddzielnie – to bowiem koncepcja całościowa. Aby edukacja taka była skuteczna, nauczyciele muszą – zamiast fragmentaryzować treści, uczyć różnych zagadnień wielozmysłowo, holistycznie, pozwalać na spojrzenie z wielu aspektów i wyciąganie własnych wniosków przez uczniów.
Dalej autorka wymienia i szerzej opisuje owe kompetencje – my tylko je wymienimy, odsyłając po ich rozwiniecie do tekstu źródłowego: