Foto: Krzysztof Szymczak[www.expressilustrowany.pl]

 

Do jakiego wielu powinni pracować nauczycielki i nauczyciele?

 

Dziś „Gazeta Prawna” poinformowała w artykule Artura Radwana zatytułowanym „PiS szuka poparcia wśród nauczycieli. Daje wcześniejsze emerytury” o tym, że – według zdobytych przez redakcję informacji – w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest już przygotowany projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, przywracający możliwość przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę po 30 latach pracy i 20 latach przy tablicy – bez względu na płeć i wiek. Minister Piontkowski twierdzi, że musiałoby się wiązać z szerszymi zmianami. [Zobacz – TUTAJ]

 

Oto fragmenty tej publikacji – wybraliśmy przede wszystkim te, w których cytowano opinie rozmówców na ten temat:

 

[…] Z projektu wynika, że możliwość wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej ma istnieć tylko do 2023 r. Szczegóły propozycji resortu edukacji mają być zaprezentowane tuż przed wyborami, które odbędą się za niespełna trzy tygodnie. […]

 

Projekt ma być przekazany do konsultacji z organizacjami związkowymi jeszcze w tej kadencji z zapewnieniem, że jeśli PiS wygra wybory, pozwoli nauczycielom skorzystać z uprawnienia, które wcześniej zostało im odebrane. Według szacunków rządowych ekspertów z takiego rozwiązania od razu mogłoby skorzystać ponad 100 tys. pedagogów. […]

 

Inne zdanie na temat ewentualnych braków kadrowych mają organizacje związkowe.

 

 

Nauczyciel, który odchodzi wcześniej z pracy na świadczenia kompensacyjne, nie może ponownie być zatrudniony na przykład na część etatu. Ale bycie emerytem już daje taką możliwość – przekonuje Andrzej Antolak, członek Rady Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowo-Wschodniego. […] – Samorządy nie musiałyby wypłacać jednorazowych dodatków uzupełniających, bo zapewniłyby to środki z odpraw. Jedyne wydatki wiązałyby się z emeryturami, na które pedagodzy przechodzą bez względu na wiek. Co więcej, mniejsza liczba nauczycieli w systemie mogłaby spowodować, że zarobki byłyby wyższe – przekonuje Antolak. […]

 

Namawiam tych, którzy noszą się z zamiarem wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej, aby zapytali swoich kolegów, ile stracili, przechodząc na wcześniejsze świadczenia – apeluje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przyznaje jednak, że pracujący w oświacie oczekują takiego rozwiązania. Nauczyciele są już zmęczeni ciągłymi zawirowaniami i chcą spokoju, godząc się nawet na niższą emeryturę. – Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli to ze strony PiS zabieg socjotechniczny połączony z wołaniem: „Zagłosujcie na nas, a my was urządzimy ekonomicznie” – konkluduje prezes ZNP. […]

 

Ostatnią obietnicą, która może paść przed wyborami, są podwyżki wynagrodzeń w przyszłym roku. Dariusz Piontkowski ogłosił, że będą one na poziomie 6 proc., ale nie wskazał, kiedy nastąpią. Zakłada się, że od września 2020 r., ale jest szansa, że może wcześniej, od marca lub kwietnia. […]

 

Oświatowych związków taki wzrost płac nie satysfakcjonuje. Związek domaga się 15 proc. – Za rok płaca minimalna będzie na poziomie 3 tys. zł, a to więcej, niż będzie zarabiać wtedy wielu nauczycieli – mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury w Forum Związków Zawodowych. Skoro jest decyzja o znaczącej podwyżce płacy minimalnej, oczekujemy, że automatycznie podobnie stanie się z płacami nauczycieli – podkreśla.

 

 

Cały artykuł „PiS szuka poparcia wśród nauczycieli. Daje wcześniejsze emerytury” – TUTAJ

 

 

Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl



Zostaw odpowiedź