Jeszcze w piątek byłem prawie pewien, że felieton będzie moim komentarzem do wywiadu, jakiego Aleksandrze Pucułek – redaktorce „Gazety Wyborczej.Łódź” udzielił sam prof. dr hab. Bogusław Śliwerski. Rozmowę opublikowano w piątkowym dodatku pod tytułem „Po co praca domowa”. Jako że temat to ostatnio „chodliwy” i wiele osób już w tej sprawie zabierało głos – byłem ciekaw co o „odrabianiu” lekcji (językowo nic to nie różni się od odrabiania pańszczyzny) ma do powiedzenia przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. Będąc posiadaczem piątkowego, papierowego, wydania GW zagłębiłem się niezwłocznie w lekturę rzeczonego wywiadu.

 

Co chwila czytanie przerywały mi myśli: „No nie – co on mówi…” I stąd ten pomysł napisania o tym felietonu. Jednak wszystko „załatwił” merkantylizm wydawców „Gazety Wyborczej”. W wersji drukowanej wywiad został zamieszczony na 6. stronie łódzkiego dodatku…  Jednak w e-wersji nie tak łatwo go znaleźć. Spróbujcie sami jakie tematy pojawiają się w wykazie prezentowanych tekstów na stronie internetowej GW –  TUTAJ

 

Dopiero wpisanie w wyszukiwarkę fragmentu tekstu pozwoliło na jego znalezienie – pod tytułem „Po co uczniom praca domowa? Dzieci potrzebują czasu wolnego. Tyle tylko, że  dostępny jest on jedynie dla prenumeratorów. [Kto może – niechaj czyta]

 

Byłoby nie fair wobec czytelników (ale i wobec prof. Śliwerskiego), gdybym komentował tekst, którego wszyscy czytelnicy nie mieli szansy przeczytać. A nie chcę „robić” za naganiacza kasy wydawnictwu AGORA. Dlatego – mimo, że palce aż mnie świerzbią, aby wystukać moje refleksje, które towarzyszyły mi  podczas zapoznania się z niektórymi poglądami o potrzebie uczniowskich prac domowych, jakie ujawnił w tym wywiadzie  prof. Śliwerski –  nie będzie to dalej tematem tego felietonu…

 

Ale.. Ale choć jeden cytat i mój do niego komentarz:

 

Aleksandra Pucułek: – Więc po co ta praca domowa?

Bogusław Śliwerski: – Jest formą sprawdzania, czy uczeń zrozumiał materiał z lekcji. W ten sposób nauczyciel dostaje sygnał, co poprawić w swoim kontakcie z podopiecznymi. Po drugie to element samokontroli dla dziecka. Uczeń który dopiero zaczyna szkołę musi mieć prace domowe, nie dlatego, żeby ułatwić nauczycielowi pracę, tylko dlatego, żeby móc wdrożyć go do samokształcenia. (! WK) […]

 

Merytoryczny dyskurs z przywołanymi tezami prof. dr hab. Bogusława Śliwerskiego pozostawiam fachowcom-praktykom: nauczycielom i WSPÓŁCZESNYM metodykom – zwłaszcza w obszarze nauczania zintegrowanego. To nie moja działka.

 

Czytaj dalej »



Wczoraj na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Łodzi zamieszczono radosny dla wielu uczniów i nauczycieli ze śródmiejskich szkół, działających w strefie obszarowej rewitalizacji komunikat: ”Pierwszy konkurs edukacyjny dla szkół z obszaru rewitalizacji rozstrzygnięty”. Publikujemy go w całości:

 

Wszystkie 23 placówki uczestniczące w pierwszym konkursie edukacyjnym dla łódzkich szkół z obszaru rewitalizacji otrzymały dofinansowanie, którego łączna wartość wynosi 19,5 mln. zł.

 

Foto: www. uml.lodz.pl

 

Projekty konkursowe, realizowane przez dwa lata i obejmą ok. 5000 uczniów oraz ponad 600 nauczycieli. Pierwszy projekt rozpocznie się już 1 stycznia 2018 r., kolejne dwa 1 czerwca 2018 r., a pozostałe w sierpniu i wrześniu 2018 r.

 

Łączna wartość projektów wynosi 19,5 mln. zł, z czego 18,1 mln. zł stanowi dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego. Wkład własny Miasta Łodzi wynosi: finansowy – 97,1 tys. zł oraz rzeczowy (w postaci sal lekcyjnych szkół) – 1,28 mln. zł.

 

Uczestniczące w konkursie placówki otrzymają dofinansowanie projektów pozwalających na:

 

>kształtowanie u uczniów kompetencji niezbędnych na rynku pracy oraz właściwych postaw i umiejętności – zajęcia dodatkowe (w tym kształtowanie i rozwijanie kompetencji uczniów w zakresie przedmiotów przyrodniczych i kompetencji cyfrowych),

 

>kształtowanie umiejętności i podnoszenie kwalifikacji zawodowych nauczycieli (w tym kwalifikacji i umiejętności niezbędnych do prowadzenia procesu nauczania opartego na metodzie eksperymentu),

 

>wyposażenie szkół w narzędzia TIK (Technologie Informatyczno-Komunikacyjne), w tym zapewnienie odpowiedniej infrastruktury sieciowo-usługowej,\

 

>wsparcie szkoły w zakresie indywidualizacji pracy z uczniem ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi (dodatkowe, specjalistyczne zajęcia, szkolenia dla nauczycieli, doposażenie w pomoce dydaktyczne).

 

Czytaj dalej »



 

Informujemy, że Okręg Łódzki ZNP będzie uczestniczył w VII Salonie Ciekawej Książki, który odbędzie się w dniach 24-26 listopada 2017 r. w Hali Expo w Łodzi, al. Politechniki 4.

 

Podczas tegorocznego Salonu, na stoisku ZNP będzie można nabyć książki Wydawnictwa Pedagogicznego ZNP. Oprócz propozycji wydawniczych przygotowano także dwa bezpłatne szkolenia dla nauczycieli odwiedzających Targi:

 

SZKOLENIE 1Sposoby wykorzystania książek jako pomocy dydaktycznych”

Termin: 24. 11. 2017 r. godz. 11.00
Czas trwania: 120 min.
Liczba miejsc: 30
Program:
•funkcja książki w procesie edukacji i wychowania,
•„Książki do zadań specjalnych” — przegląd form i treści wybranych pozycji,
•edukacyjne walory tworzenia własnych książek.

 

SZKOLENIE 2Design Thinking — nowoczesna metoda wykorzystywania książek

Termin: 25. 11. 2017 r. godz. 15.00
Czas trwania: 120 min.
Liczba miejsc: 20
Program:
•unkcja książki w procesie edukacji i wychowania
•określanie potrzeb i oczekiwań uczniów-użytkowników książek
•rojektowanie metod wykorzystywania różnych typów i form książek w procesie edukacji z wykorzystaniem narzędzi Design Thinking

 

Osoby, które chcą wziąć udział w szkoleniach proszone są o zgłaszanie się mailowo na adres: lodz@oupis.pl lub telefonicznie pod nr tel.: 42 636 80 89 (poniedziałek-piątek w godz. 9.00-15.30)

 

Liczba miejsce jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń!

 

Więcej szczegółów na  –  http://www.targi.lodz.pl/targi/318-vii-salon-ciekawej-ksiazki/aktualnosci/

 

Źródło: www.lodz.znp.edu.pl



Foto: www.rpo.gov.pl/

 

30 października Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar spotkał się z trzecioklasistami w Szkole Podstawowej nr 7 w Suwałkach.Na oficjalnej stronie RPO zamieszczono informację o tym spotkaniu. Oto jej fragmenty:

 

Rzecznik Praw Obywatelskich to jest taki specjalny urzędnik, powołany przez parlament  po to, by dbać o prawa obywatelskie, o prawa wszystkich tych, którzy zostali skrzywdzeni przez państwo, sądy, prokuraturę, policję, czy straż graniczną. Ale Rzecznik nie robi tego sam – ma do pomocy prawie 300 osób, które codziennie pracują w Biurzemówił Adam Bodnar podczas spotkania z trzecioklasistami w Szkole Podstawowej nr 7 w Suwałkach. Wizyta odbyła się w ramach spotkań regionalnych RPO.

 

– Jesteście już w trzeciej klasie więc doskonale wiecie, że jesteście obywatelami Polski. Pewnie wiecie też, że macie swoje prawa, a tych praw strzeże właśnie Rzecznik Praw Obywatelskichwskazywała uczniom nauczycielka Anna Sadowska-Kandefer.

A czy wiecie gdzie znajdziemy najważniejsze przepisy prawa w Polsce? Jaki jest najważniejszy akt prawny? – pytał trzecioklasistów rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

– Konstytucja

– A kiedy została uchwalona?

– 3-go Maja?

-Była taka konstytucja w 1791 roku, ale mamy inną, nowszą. To może zapytam inaczej – ile lat ma Konstytucja?

-20 lat!

– Dokładnie tak.

 

Uczestniczący w spotkaniu pracownicy Biura RPO opowiadali, na czym polega ich praca.

 

Czytaj dalej »



Foto: www.facebook.com/pg/Elzbieta.Witold.Szwajkowscy/

 

Witold Szwajkowski

 

 

Na portalu EDUNEWS zamieszczono wczoraj artykuł Witolda Szwajkowskiego, zatytułowany „Matura z matematyki? Tak, ale czy koniecznie taka?…”  Oto jego fragmenty i link do całego tekstu:

 

 

W 2017 roku około 1/6 abiturientów, czyli ponad 45 tysięcy uczniów w całej Polsce, nie zdało w pierwszym terminie podstawowej matury z matematyki. W roku 2016 odsetek ten był podobny, a w dwóch wcześniejszych latach – znacząco większy. […]  

 

Wydawać by się więc mogło, że egzamin maturalny z matematyki na poziomie podstawowym powinien być podsumowaniem dwunastu lat obowiązkowej nauki tego przedmiotu w szkole. Uczeń, szczególnie ten, który na tym etapie zamierza zakończyć swoją edukację matematyczną, a takich uczniów jest zdecydowana większość, powinien znaleźć w zadaniach maturalnych przekonujące i przede wszystkim motywujące wyjaśnienie, dlaczego musiał wkładać tyle wysiłku i poświęcać tyle czasu na uczenie się matematyki. Innymi słowy, zadania maturalne powinny być czytelnym argumentem za tym, że matematyka to ważna część naszego dziedzictwa cywilizacyjnego,[…]

 

Rozwiązanie zadań maturalnych wymaga umiejętności i często sprytu potrzebnych w dalszej edukacji związanej z matematyką, ale w większości bezużytecznych z punktu widzenia praktyki życiowej przeciętnego człowieka i nierzadko sprzecznych z jego poczuciem zdrowego rozsądku.

 

Czytaj dalej »



 

W sobotnie przedpołudnie, 28 października, jak to określiła dr Marzena Żylińska, kiedy  normalni ludzie odpoczywają, nauczyciele dyskutowali o tym, jak zmienić nasze szkoły. Tymi dyskutującymi byli nauczyciele z ruchu „Budzących Się Szkół”, a spotkali się dla tej wymiany doświadczeń w  Szkole No Bell w Konstancinie-Jeziornie.

 

 

Po części recepcyjno-zapoznawczej, kiedy to przyjezdni i gospodarze witali starych znajomych, nowych – zapoznając –  pytali „skąd przyjechał”, po powitalnej kawie i małym „co nie co” – odliczono się i stwierdzono, że tym razem spotkało się ponad 60 osób, więc aby wszyscy pomieścili się wygodnie – w salę spotkań zamieniła się szkolna stołówka.

 

Czytaj dalej »



 

 

Zapraszamy do wysłuchania  kolejnego podkastu ze strony Plandaltoński.pl. Udostępniono go, jak zwykle, we wtorek., ale  uznaliśmy, że na naszej stronie informacja  o nim pojawi się dopiero po Wszystkich Świętych.

 

Oto „zajawka” nagrania, autorstwa Roberta Sowińskiego:

 

Jak sobie radzić w trudnych sytuacjach? – rozmowa z prof. Jackiem Pyżalskim

 

Patrząc na horyzont, nie dostrzegamy tego, co mamy przed oczami ” – to jedno z licznych spostrzeżeń prof. Jacka Pyżalskiego, który już od 20 lat zajmuje się tematami związanymi z zachowaniami w szkole. W kolejnym odcinku podcastu rozmawiamy o trudnych sytuacjach, z jakimi muszą radzić sobie dzieci i rodzice. Nasz rozmówca dzieli się pomysłami na to jak integrować klasę w celu zapobieganiu przyszłym konfliktom.

Poznacie też:
– „zasadę pęku kluczy”
– jak rozpoznawać gdzie … See More

 

Zapraszamy do słuchania –  (nagranie to 1godz. 8 min. i 47 sek.)  –  TUTAJ



Wspomnienie o Annie Radziwiłł –  edukacyjnym spiriyus movens trzech pierwszych rządów III RP

 

Foto: www.wiadomosci.wp.pl

Dr Anna Radziwiłł

 

Stało się już tradycją, którą zapoczątkowałem jeszcze w latach, gdy redagowałem „Gazetę Edukacyjną”, że 1 listopada dzielę się z Czytelnikami osobistymi wspomnieniami o osobach, których nie ma już wśród nas, a które odegrały jakąś rolę w mojej biografii wychowawcy i pedagoga. Tradycję tę kontynuuję także w „Obserwatorium Edukacji”.  Były to zarówno postaci powszechnie znane, jak i funkcjonujące w bardziej lokalnej skali, ale zawsze były to osoby, z którymi przecięła się ścieżka mojego rozwoju zawodowego, które nierzadko znacząco wpłynęły na moją biografię. W ostatnich latach przykładem takich  wspomnień są teksty, poświęcone dr Aleksandrze Majewskiej (1.11.2015) i Irenie Dzierzgowskiej (1.11.2016).

 

 

Osobą której pamięć przywołam dzisiaj jest dr Anna Radziwiłł. Najpierw kilka, encyklopedycznych, informacji o bohaterce tego wspomnienia:

 

Zanim „wichry polskich przemian” wyniosły Ją do ministerialnych gabinetów, przez ponad 30 lat była nauczycielką w warszawskich szkołach średnich, w ostatnim okresie – w latach 1970–1982 – była zastępcą dyrektora XLI Liceum Ogólnokształcącego im. Joachima Lelewela, a pod koniec lat 80-ych – dyrektorką XXI Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Warszawie.

 

Aż nadeszły dni, tygodnie  i miesiące, gdy w wyniku wyborów z 6 czerwca 1989 roku – jak to ogłosiła pewna aktorka – „upadł w Polsce komunizm” i nowe siły polityczne zaczęły swoimi kadrami zapełniać gabinety rządowe i ministerialne. Wśród  tego pierwszego rzutu „budowniczych III RP” odliczyła się także dr Anna Radziwiłłł.

 

W latach 1989–1992 była wiceministrem w MEN – w randze  Podsekretarza Stanu. To ewenement – dziś niewyobrażalny.

 

Czytaj dalej »



 

 Foto: www. nk.pl/szkola/

 

Siedziba  Zgierskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II

 

Portal Samorządowy zamieścił informację, zatytułowanąZgierz: Uczniowie będą się uczyć na kierunku technik elektromobilności” Oto jej obszerne fragmenty:

 

25 października w Zgierskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II podpisano list intencyjny pomiędzy Ursus BUS a ZZSP. […] Podpisanie listu intencyjnego to krok do wykształcenia takich kadr, oraz odbudowy pozycji szkolnictwa zawodowegomówi dyrektor ZZSP w Zgierzu, Arkadiusz Kędzierski.Biorąc pod uwagę cykl edukacyjny, pierwsi absolwenci nowego kierunku, ukończą szkołę za kilka lat. Monitorując dynamikę rozwoju tego segmentu wiem, że zapotrzebowanie na specjalistów w tej branży będzie bardzo duże. Zdajemy sobie sprawę, że podejmujemy się pionierskiego zadania, polegającego na opracowaniu programu nauczania dla zawodu dopiero kształtującego się. Dlatego też nawiązaliśmy współpracę z jednym z liderów rynku – Ursus Bus – aby wspólnie opracować podstawy programowe i rozpocząć kształcenie od najbliższego roku szkolnego.

 

Maciej Srebro, który w imieniu Ursus Bus podpisał list intencyjny nie krył swojego zadowolenia.- Jestem przekonany, że współpraca z ZZSP, przyniesie korzyści dla obu stron. Na dzisiejszym rynku pracy ciężko znaleźć specjalistów, dlatego zdecydowaliśmy się na wsparcie opracowania programu kształcenia, naszym doświadczeniem – powiedział.[…]

 

Podczas debaty wicestarosta Zgierski, Krzysztof Kozanecki zwrócił uwagę, że szkoła staje się szkołą na miarę nowych wyzwań i rozwiązań. Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza podkreślił, że Ursus Bus to kolejny duży partner ZZSP. W tym roku uczniowie rozpoczęli naukę w klasach pierwszych objętych patronatem ENGIE, międzynarodowego koncernu działającego w obszarze efektywności energetycznej oraz rozwiązań cyfrowych.[…]

 

 

Cały komunikat „Zgierz: Uczniowie będą się uczyć na kierunku technik elektromobilności”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl

 

 

Zobacz także, zawierającą zdjęcia z tego wydarzenia, relację na stronie ZZSP im. Jana Pawła II  –  TUTAJ



Dzisiaj zamieszamy fragmenty artykułu ze strony portalu „naTemat” –  jak najbardziej na temat:  Kościół znalazł sposób na znienawidzone Halloween. „Bale wszystkich świętych” podbijają polskie szkoły. Zapraszamy także do lektury całości tego materiału i odwiedzenia innych stron, do których linki zamieściliśmy poniżej:

 

Foto: www.twitter.com/TomasKubacki/

 

[…] W ostatnich dniach w sieci rozchodzi się tweet, który wywołuje ogólne rozbawienie. Ktoś zrobił zdjęcie szkolnemu ogłoszeniu, w którym dzieci zapraszane są na bal. Uczniowie mają przebrać się za świętych, np. za Jana Pawła II, Matkę Boską, aniołów albo świętego Franciszka. Jeśli ktoś nie będzie miał pomysłu, pomoże pani katechetka. W ogłoszeniu jest też jedna szczególna uwaga.

 

„Nie przebieramy się za Batmana, Spidermana, czy złego ducha. Nie przynosimy różdżek czy rogów diabelskich” – napisała dyrekcja szkoły podstawowej. Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, w jakim celu bal jest organizowany, to rozwiano je konkretnym stwierdzeniem: „promocja świętości, do której każdy z nas zmierza”. No i dobrej zabawy, oczywiście. […]

 

Mnóstwo szkół w całej Polsce organizuje dziś takie wydarzenia. Opisują potem w sieci, jak dzieci świetnie bawią się przy muzyce Arki Noego czy Rycerzy światła. „Zakaz wstępu dla wiedźm, trupów i innych straszydeł!” – pod takim hasłem zorganizowała Bal Wszystkich Świętych nawet polska parafia w brytyjskim Rochdale.

 

 

Cały artykuł, z ilustracjami i filmikami wideo     –     TUTAJ

 

Źródło: www.natemat.pl

 

 

Na ten sam temat napisano:

 

„Dziennik Łódzki”  –  W Halloween święci i aniołowie przeganiają diabły i upiory

 

„Gazeta Wyborcza – Katowice”  –  Bal świętych zamiast Halloween. Tak się odwraca uwagę dzieci od zachodnich tradycji

 

Portal „ONET-DZIECKO”   –   Bal wszystkich świętych w szkole zamiast Halloween. Ideą ma być „promocja świętości