
W miniony piątek, 12 stycznia, „Obserwatorium Edukacji” zostało zaproszone na niecodzienne wydarzenie. Był nim koncert „Aniołkowe Granie”, którego organizatorem i gospodarzem była nasza zaprzyjaźniona Szkoła Podstawowa nr 137 im. prof. A. Kamińskiego w Łodzi. O niecodzienności tego wydarzenia świadczy nie tyle tytuł koncertu (w pierwszej chwili czytelnicy mogą pomyśleć: cóż dziwnego w tym, że okresie Świąt Bożego Narodzenia organizuje się takie śpiewania kolęd i pastorałek), co jego cel i wpisanie się w niezwykle ważne, strategiczne plany reformowania polskiego systemu opieki zastępczej.
Kilka zdań z historii tej inicjatywy: „Aniołkowe Granie” to zrodzona w 2004 roku inicjatywa dwóch wrocławskich przedszkoli: przedszkola nr 56 „Niezapominajka” oraz Przedszkola nr 31 im. J. Porazińskiej, do której dołączyło Wrocławskie Centrum Opieki i Wychowania. Wtedy wszystko zaczęło się od idei integracji środowisk przedszkoli, szkół i placówek opiekuńczych ,funkcjonujących od 2004 roku w systemie pomocy społecznej, a nie jak do tego czasu we wspólnym ministerstwie ze szkołami i przedszkolami.
Po latach – do dorocznie kontynuowanej już w wielu miejscowościach poza Wrocławiem akcji, postanowiła dołączyć łódzka SP nr 137, która do tej idei, której aktualnie motywem przewodnim jest promowanie i wspieranie rodzicielstwa zastępczego – jako formuły bardziej przyjaznej dziecku pozbawionemu rodziny niż zinstytucjonalizowane domy dziecka zmobilizowała kilka łódzkich przedszkoli i szkołę ponadgimnazjalną. Koordynatorką i organizatorką akcji „Aniolkowe Granie” w Łodzi była pani Dominika Sznajder – dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 90 w Łodzi. Koncert ten był zwieńczeniem tegorocznej akcji zbierania darów i podziękowaniem młodym wolontariuszom i ich opiekunom.
Foto: www.facebook.com/pieczalodz/
12 stycznia 2018 roku o godz. 16:30 w specjalnie do tego wydarzenia zaaranżowanej szkolnej Sali gimnastycznej wszystkich przybyłych powitała pani Ewa Morzyszek-Banaszczyk – dyrektorka SP nr 137 – gospodarza tej imprezy.
Obok licznie zebranych uczniów i przedszkolaków, ich rodziców i nauczycieli, na widowni zasiedli honorowi goście: przy stoliku „niebieskim” – wrocławscy twórcy tej akcji: pani Katarzyna Glowik-Jamróz – dyrektor Przedszkola nr 56 „Niezapominajka” (w środku) i pan Sylwester Pajęcki – dyrektor Wrocławskiego Centrum Opieki i Wychowania, a przy stoliku „białym” – pani Małgorzata Niemczyk – łódzka posłanka na Sejm (nieco w tyle, w szarej kamizelce) i panowie: Tomasz Trela – wiceprezydent Łodzi (na pierwszym planie) i Sylwester Pawłowski – przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miejskiej Łodzi (z lewej strony). Przybył także i zasiadł przy jednym stoliku z wyż. wymienionymi ks. kaonik. Roman Łodwig.- proboszcz miejscowej parafii Najśw. Serca Jezusowego przy ul. Retkińskiej.
Specjalnymi miejscami przy okrągłych stolikach uhonorowano także przedstawicieli przedszkoli uczestniczących w projekcie: PM o numerach 86,90 i 154, a także Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych z Łodzi, oraz (przy stoliku niebieskim) Piotra Rydzewskiego – dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (wraz z współpracownikami), który od kilku miesięcy dał się poznać jako gorący orędownik, wspieranego przez władze miasta Łodzi, programu, który najkrócej można nazwać „Łódź bez domów dziecka”.
Dzisiejsza propozycja przedpołudniowej lektury to oferta „dwa w jednym”. Na pierwszy rzut oka będzie to zachęta do przeczytania tekstu Jarosława Pytlaka z jego bloga „Wokół Szkoły”, zamieszczonego tam 6 stycznia i zatytułowa- nego „Balony hipokryzji? Tak, ale…”. Ale szybko zorientujecie się, że dzięki temu będziecie mogli zapoznać się z kilkoma postami innej blogerki – Danuty Sterny.
Przeto – bez dalszych wstępów – do dzieła. Oto fragmenty z postu kolegi Pytlaka, a w nich – linki do przywoływanych przez niego tekstów Danuty Stenki:
Ciekawy prezent sprawiła uczestnikom i obserwatorom debaty publicznej na temat edukacji Danuta Sterna, ekspertka pracująca w prowadzonym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej programie Szkoła Ucząca Się, spiritus movens idei i praktyki oceniania kształtującego, słowem, osoba w najwyższym stopniu kompetentna. W felietonie zamieszczonym na swoim blogu na platformie Oś świata, 23 grudnia, a więc niejako „pod choinkę”, zebrała cały szereg przykładów, jak to nazwała, „balonów”, czyli pojęć często używanych w kontekście edukacji; nieprecyzyjnych jej zdaniem lub wręcz pozbawionych realnej treści. Pojęć-wytrychów, które, poza tym, że nic nie wnoszą, to służą czasem atakowaniu nauczycieli, obrazując wymagania nieosiągalne, albo podlegające różnym możliwym interpretacjom. Zapowiedziała przy tym poświęcenie kolejnych felietonów każdemu „balonowi” z osobna.
Jak dotąd ukazały się dwa zapowiadane felietony: „Indywidualizacja nauczania” i „Uczeń traktowany podmiotowo”. Oba krótkie i precyzyjne, jak przystało na dzieła osoby parającej się z matematyką.
W kwestii indywidualizacji Danuta Sterna uważa (patrz: treść felietonu), że w swoim potocznym rozumieniu, jako dostosowanie treści, metod i tempa nauczania do potrzeb każdego ucznia z osobna, jest ona w szkole nieosiągalna. Jej zdaniem, z przyczyn od nauczycieli w dużym stopniu niezależnych „uśredniamy poziom nauczania. Tych, którzy z różnych powodów nie nadążają, odsyłamy na lekcje dodatkowe, za to wybitnych próbujemy rozpaczliwie czymś zająć, aby się nie nudzili i nie przeszkadzali”. Uzupełnię od siebie: nauczyciele są wręcz bombardowani przez otoczenie postulatem tej „indywidualizacji”. Ponieważ nie umieją, nie widzą możliwości, organizacja szkoły w żaden sposób im tego nie umożliwia, narażają się na dezaprobatę. Powszechnie oczekuje się od nauczycieli indywidualnego podejścia do każdego ucznia, a już szczególnie do takiego, którzy ma to zapisane w opinii psychologicznej, bez refleksji, czy jest to w ogóle w szkole możliwe. […]
Muszę przyznać, że dopiero drugi felieton, o „balonie” podmiotowego traktowania ucznia, skłonił mnie do napisania niniejszego komentarza.
Trudno dzisiaj nie zacząć felietonu od refleksji na temat kolejnego, już 26. finału WOŚP i manifestowanych przez różne ośrodki opinii publicznej, delikatnie mówiąc, niechętnych postaw wobec tej bezprecedensowej, akcji, której inicjatorem i medialną twarzą jest Jurek Owsiak. To, że politycy partii PiS i jej akolici, a co z tego wynika – kontrolowane przez ten rząd media – prezentują, jeżeli nie otwartą wrogość, to co najmniej niechęć wobec tej inicjatywy, nie powinno nas dziwić. Wszak od „robienia dobrze” Polkom i Polakom jest tylko PiS, na czele ze swoim prezesem i namaszczonymi przez niego – premierami i ministrami.
Ale dlaczego przytłaczająca większość funkcyjnych polskiego kościoła katolickiego nie widzi miłości bliźniego w tym wielkim zrywie dobroczynności? Dlaczego wielu z nich obrzuca twórcę tego ruchu „ludzi dobrej woli” oskarżeniami? Z jakichże to powodów doznają oni selektywnej amnezji i nie przestrzegają słów założyciela swej religii: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali”? Może uznali, że to odnosi się jedynie do tych, którzy siedzą w kościelnych ławach, którzy na wezwanie księdza „przekazują sobie znak pokoju”? Ale nie trzeba być doktorem teologii, aby wiedzieć, że należy te słowa odczytywać w kontekście innego zalecenia, zapisanego we wszystkich świętych księgach: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”.
Przytoczę jeszcze jedną z wypowiedzi najwyższego zwierzchnika tych kapłanów – Papieża Franciszka:
To tyle na ten temat – wierzę, że znakomita większość moich Rodaków, niezależnie od tego, czy byli ochrzczeni, czy nie, czy uważają się za „lud boży” – w znaczeniu – słuchający swych pasterzy, czy też nie, zachowa się dziś zgodnie ze wskazówką profesora Bartoszewskiego: „Jeśli nie wiesz, jak się zachować, to na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie.”
Drugim tematem tego felietonu będzie mój komentarz do reakcji dwu blogerów z obszaru edukacji, którzy w swych postach odnieśli się do ogłoszonego najnowszego rankingu tygodnika „Perspektywy”.
Zacznę od Belferbloga”. Na stronie OE udostępniliśmy ten wpis kolegi Chętkowskiego. Tu przytoczę ten jego fragment:
Co będzie się działo podczas WOŚP w Łodzi?
Na ul. Piotrkowskiej odbędzie się Wielka Szarża, w której weźmie udział ok. 10 koni oraz 50 aut sportowych i zabytkowych. Szarża przejdzie od pasażu Schillera do placu Wolności. Start o godz. 14.
Od godz. 12 do 17 w pasażu Schillera trwać będzie piknik WOŚP. Znajdzie się tam m.in. słowiańska wioska, wozy i psy strażaków OSP z Jędrzejowa oraz kluby motoryzacyjne. Piknik zakończy o godz. 17 występ DJ Freexa. Atrakcje na Piotrkowskiej organizuje sztab łódzkiej straży miejskiej, który ma 200 wolontariuszy.
Na zamkniętej dla ruchu północnej nitce trasy W-Z pojawi się tor do jazdy samochodami wyścigowymi i terenowymi.
Źródło: wwwlodz.naszemiasto.pl
26. finał WOŚP na trzech antenach Grupy TVN
Transmisje z 26. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będą transmitowane na trzech antenach tego nadawcy – TVN, TTV oraz TVN24.
Oficjalny start akcji rozpocznie się o godz. 8.30 w programie „Dzień dobry TVN” emitowanym na głównej antenie. TVN przez cały dzień będzie miał wejścia ze specjalnego studia o godz. 12.35, 13.50, 15.15 i 18.45. O godz. 19.45 stacja pokaże „Światełko do nieba”, oprócz tego na antenie będzie można zobaczyć kolejne wejścia – o 22.50 i 23.44. W TTV wejścia będą o godz. 10.00, 13.00, 16.00, 18.00, 20.30 i 20.57. Również i ta stacja o 19.45 pokaże „Światełko do nieba”. Z kolei TVN24 będzie przez cały dzień informować jak przebiega zbiórka.
Źródło: www.wirtualnemedia.pl
Foto: www.google.pl
Uczniowie z Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Kielcach podczas zajęć praktycznych w Ośrodku Szkoleniowym BFW* we Frankfurcie n. Odrą
Przestaje już nas to dziwić, że o niektórych wydarzeniach edukacyjnych, także tych planowanych, dowiadujemy się nie ze strony MEN, a z innych mediów, które zwyczajowo powołują się wtedy na informację PAP. Z taką właśnie sytuacją mamy aktualnie do czynienia: o decyzji minister Zalewskiej o zwołaniu kongres dotyczącego szkolnictwa zawodowego poinformowała Polska Agencja Prasowa..
Oto fragmenty informacji na ten temat, zaczerpnięte z portalu oswiata.abc.com:
Pod hasłem „dobry zawód” planowany jest w marcu kongres dot. szkolnictwa zawodowego z udziałem m.in. pracodawców i samorządowców – zapowiedziała w piątek szefowa MEN Anna Zalewska.[…]
Minister wskazała, że trwają prace nad budową „nowoczesnej szkoły branżowej, nowoczesnego technikum„. „Ileś działań zostało już podjętych (…). Przepisy już dają ogromne możliwości, ale one są jeszcze niewystarczające” – oceniła.
„W marcu odbędzie się kongres zawodowy pod hasłem +dobry zawód+. Spotkamy się z powiatami, pracodawcami po to, by pokazać wszystkie przepisy, które chcemy zmienić” – powiedziała minister.
„Przypominam, że chcemy dotknąć i ustawy o finansach publicznych i ustaw podatkowych. Branże, spółki, korporacje są gotowe dołożyć się do systemu edukacji poprzez m.in. wyposażenie, ale jest problem z podatkiem od darowizny” – dodała. […]
Zalewska podała, że 22 stycznia planowane jest w Ministerstwie Rozwoju robocze spotkanie z przedstawicielami przedsiębiorstw i spółek, by „praktycznie i konkretnie porozmawiać z nimi o promocji. „Chcemy, by co najmniej 30, 40 spółek wyprodukowało spoty reklamowe, gdzie nie tylko pochwalą się tym, co robią, ale przede wszystkim – jakich zawodów potrzebują i gdzie są już w szkołach” – powiedziała szefowa MEN. […]
Cały tekst „W marcu kongres o przyszłości szkolnictwa zawodowego” – TUTAJ
Źródło: www.oswiata.abc.com.pl
*W oryginale : Berufsförderungswerk. Zobacz więcej – TUTAJ
Foto: www.google.pl
Szkoła Podstawowa nr 141im. gen. Mariusza Zaruskiego w Łodzi – aktualnie
Szkoła Podstawowa nr 141 – zgodnie z obietnicami – będzie rozbudowana. Jest projekt i pieniądze w budżecie – mówili na konferencji prasowej przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak i przewodniczący Klubu Radnych SLD Sylwester Pawłowski.
Inwestycja zakłada budowę dodatkowego pawilonu w kształcie podkowy, ulokowanego wokół sali gimnastycznej, boczne skrzydła będą parterowe, a środek 2-piętrowy. Projekt jest gotowy, dyrektor szkoły jest na etapie pozyskiwania niezbędnych zezwoleń i może ogłaszać przetarg dla wykonawcy.
Foto: www. uml.lodz.pl
Wizualizacja projektowanej inwestycji
Budynek ma mieć powierzchnię 1250 metrów, 8 sal lekcyjnych wraz z zapleczem socjalnym.
– Cieszymy się, że ta realizacja nastąpi, bo mieszkańcy Olechowa, jednego z najbardziej rozwijających się łódzkich osiedli, czekają na nią od kilku lat. W najbliższych 5, 10 latach na Olechowie i Janowie przybędzie ok. 5 tys. mieszkańców. Dlatego musimy zabezpieczyć bazę szkolną, stąd rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 141. Cieszymy się, że znalazły się środki na tę realizację – mówił Tomasz Kacprzak.
Radni podkreślają, że rozbudowa oznacza nie tylko możliwość przyjęcia większej liczby uczniów, ale i zapewnienia im komfortowych warunków do nauki.
– Inwestycja w te szkołę to inwestycja w nowe pokolenie łodzian oraz w kadry łódzkiej edukacji. Ale nie dzieje to się przypadkowo. Kiedy w 2011 roku została odrzucona koncepcja likwidacji tej szkoły, trafił do mnie jej dyrektor. To dzięki jego staraniom i kadry pedagogicznej placówka odzyskała swoją pozycję na mapie edukacyjnej Łodzi – mówił Sylwester Pawłowski.
Budowa ma trwać 2 lata, nie zakłóci normalnej pracy szkoły.
Źródło: www.uml.lodz.pl
Od minionego wtorku niektóre media podawały radosną wiadomość, którą najlepiej oddaje tytuł, jakim ją opatrzono na stronie portalu INN:Poland :
„Najlepsza szkoła na świecie jest… pod Warszawą. Nie mają ławek, a o podręcznikach nie słyszeli”
Oto obszerny fragment tej publikacji:
Konkurs Edumission jest z założenia elitarny – do udziału w nim zaproszono jedynie 20 najlepszych szkół z całego świata. Zwyciężyła polska placówka No Bell z Konstancina-Jeziorny. Jej program – bez dzwonków, bez ławek i podręczników – zdobył serca jurorów.
Foto: edunews.pl
Jak działa szkoła bez wszystkiego, co ze szkołą się kojarzy?
– Szkoła tradycyjna jest reżimem kontrolowanej powtarzalności.Powtarza się określone lekcje, schematy postępowania i rozwiązania. Podsuwane są w podręcznikach, które są dostosowane do nieistniejącego w rzeczywistości, statystycznego, uśrednionego ucznia. Nie ma tam żadnej personalizacji i indywidualizacji. Takie lekcje prowadzą do automatyzacji – mówi w filmie zgłoszonym do Edumission jeden z nauczycieli.
Dzisiaj, dla przeciwwagi, zapraszamy do poczytania o szkole, w której nie tylko nie ma ławek, ale w której panuje wolność. I to dosłowna, bez metafor i półśrodków. To tekst amerykańskiej nauczycielki Pernille Ripp, przetłumaczony przez Wojciecha Musiała i zamieszczony w miniony poniedziałek na portalu „Juniorowo”. Oto jego fragmenty i link do całości:
Foto: : www.juniorowo.pl
Niech uczniowie siadają, gdzie chcą
Drzwi do naszej klasy, sala nr 235D, pozostają zawsze otwarte i każdy może popatrzeć, jak pracujemy. Nasza klasa niczym specjalnym się nie wyróżnia. Stoły, które lepsze dni mają już za sobą, pokryte są płachami białego papieru. Obok krzesła i duże piłki do jogi a także wypełnione ziarnami worki do siedzenia, zdecydowanie w ostatniej fazie swego żywota. Jest kilka różnej wielkości poduch oraz książki. Całe mnóstwo książek.
Ten obrazek nie zdradza czegoś, co widać dopiero po chwili obserwacji: w naszej klasie panuje wolność. Wolność wyboru miejsca do siedzenia. Wolność wyboru osoby, z którą chce się pracować. Wolność w przesuwaniu mebli, gdzie się chce. Wspólna odpowiedzialność za wspólną przestrzeń, dzięki której każdy czuje się swobodnie. Skromna sala, która – można by pomyśleć – w oczach dzieci przedstawia się mało atrakcyjnie. Ale jest nasza. I gdy co roku pytam uczniów, co by w niej zmienili, odpowiadają niezmiennie: „Jest OK, pani Ripp, Może jeszcze kilka poduszek, ale poza tym jest w porządku”.[…]
Tendencję do zmiany sposobu siedzenia uczniów w klasie dostrzegam na całym świecie. W klasach pojawiają się piłki do jogi, obrotowe czy bujane krzesła i poduchy, a tradycyjne biurka idą w odstawkę. Na Pintereście oglądam zdjęcia klas tak wyposażonych, że mogę tylko pomarzyć. A jednak zastanawiam się wtedy, czy ten wystrój idzie w parze z odpowiednim nauczaniem. Jak często nowoczesne meble towarzyszą metodyce uwzględniającej elastyczność w procesie nauczania? […]
Jednym z najważniejszych zadań dla moich uczniów jest odkrycie, jak im się uczy najlepiej. Żeby im w tym pomóc, pozwalam im dowolnie przestawiać wyposażenie klasy. W ten sposób mogą ocenić, gdzie i jak im jest najwygodniej. Nie poprawię skuteczności przyswajania wiedzy wskazując im, gdzie, jak i z kim mają siedzieć. Pozwalam im próbować, popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski.
Zanim więc wydamy nasze mocno ograniczone fundusze na nowe wyposażenie, przyjrzyjmy się, czemu ono tak naprawdę powinno służyć. Oto kilka pytań, które mogą być pomocne.
Udostępniamy kolejny już – po poście prof. Śliwerskiego – materiał, który powstał w reakcji na ogłoszenia rankingu „Perspektyw”, gdzie trzy najlepsze łódzkie szkoły znalazły się dopiero w trzeciej dziesiątce!
Oto obszerne fragmenty postu jeszcze jednego znanego blogera – Dariusza Chętkowskiego – na co dzień nauczyciela XXI LO, które w tym roku znalazło się na 35 miejscu i spadło w porównaniu z notowaniami sprzed roku o 7 pozycji:
Łódzkie szkoły idą na dno
Po ogłoszeniu XX Rankingu Liceów Perspektywy 2018 nie wiedzieliśmy, jak reagować. W Łodzi zajęliśmy wprawdzie miejsce na podium, ale w kraju już tylko 35. W ogóle wszystkie łódzkie licea idą na dno. W pierwszej setce jest zaledwie pięć szkół. Bije nas na głowę nie tylko stolica, Kraków czy Wrocław, ale także Radom, Kielce, Swarzędz i Bielsko-Biała. I nie mówię jedynie o swoim liceum, ale o całej Łodzi. Edukacja leży. […]
Jakie miasto, takie szkolnictwo. Pieniędzy nie ma w szkołach na nic. Bieda aż piszczy. Właściwie gdyby nie szczodrość rodziców, samozaparcie nauczycieli oraz dobra wola uczniów, to wszystko by diabli wzięli. Miasto nie finansuje nic, wszelkie prośby o pieniądze traktuje jak zamach terrorystyczny. Dyrektorów obowiązuje zasada, że szkoły mają finansować się same. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do tych absurdów, że jak pada propozycja, aby złożyć się na coś, np. na zamek w drzwiach do pokoju nauczycielskiego, to ludzie dają, bo co mają robić? Podeprzeć drzwi snopkiem czy podnieść rękę na władzę?
Prezydent miasta jak zwykle szykuje dyplomy uznania dla najlepszych szkół. Na miejscu dyrektorów kazałbym się pocałować w d… Nie wspieracie edukacji, to i nie nagradzajcie. Udawajcie, że szkół w Łodzi nie ma.
Źródło: www. chetkowski.blog.polityka.pl
Dzisiaj, we wczesnych godzinach popołudniowych, na stronie ZNP zamieszczono komunikat o decyzji władz tego związku, ogłoszonych podczas konferencji prasowej: „Zawieszamy rozmowy z ministerstwem edukacji”. Oto treść tej informacji:
Zgodnie z decyzją Prezydium ZG ZNP, Związek zawiesza udział w dalszych pracach Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. Wczoraj w godzinach popołudniowych poinformowaliśmy o tym minister edukacji Annę Zalewską – powiedział dziś na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Szef ZNP wyjaśnił, że Związek krytycznie ocenia dotychczasową formułę pracy Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty przy MEN. – Prowadzony podczas spotkań Zespołu dialog był pozorowany i nie doprowadził do wspólnych ustaleń w wielu ważnych dla pracowników oświaty kwestiach – powiedział. – Anna Zalewska wykorzystuje spotkania z partnerami społecznymi do legitymizowania swoich decyzji. Nie uwzględnia zgłaszanych przez nas uwag.
– Oczekujemy, że ministerstwo przekaże nam harmonogram i proponowaną tematykę spotkań, by za chwilę nie okazało się, że bierzemy udział w Zespole, który wszystko akceptuje i na wszystkie propozycje Anny Zalewskiej się zgadza – powiedział prezes ZNP. – Jednocześnie zapraszamy pozostałe związki zawodowe działające w oświacie na spotkanie 16 stycznia poza ministerstwem edukacji, w siedzibie ZNP, podczas którego razem wypracujemy stanowisko partnerów społecznych w kluczowych sprawach dla pracowników – wynagrodzeń nauczycieli i zatrudnienia.
Wczoraj, 10 stycznia br. Zespół miał się zebrać po półrocznej przerwie. Spotkanie odwołała w ostatniej chwili Anna Zalewska tłumacząc, że tego samego dnia będzie w Sejmie na posiedzeniu połączonych komisji edukacji i samorządu ws. „monitorowania wdrażania reformy”. Minister edukacji jednak nie pojawiła się 10 stycznia na posiedzeniu komisji w Sejmie.
Prezes ZNP przypomniał, że Związek chce rozmawiać przede wszystkim o:
>podwyżkach,
>miejscach pracy dla nauczycieli zagrożonych utratą pracy w wyniku reformy edukacji.[…]
Źródło: www.znp.edu.pl
W tym samym czasie (11.01.18, godz. 17:00), na oficjalnej stronie Krajowej Sekcji Oświata i Wychowanie NSZZ „Solidarność” nadal królują… życzenia noworoczne. [ZOBACZ]

















