
23 grudnia 2021 roku zamieściliśmy kolejną część – VII – „Poradnika Wiesławy Mitulskiej – jak pracować z trzecioklasistami”. Dziś kontynuujemy tę serię:
8 stycznia 2022
H jak hokej
Kiedy mamy w klasie zapaloną hokeistkę, to wiadomo, że naukę pisania litery h powiążemy z wyrazem hokej. Zawsze wprowadzam litery w oparciu o wyrazy bliskie dzieciom, z którymi są emocjonalnie związane, bo wiem, że wtedy będą je dobrze pamiętać.
Kiedy rano Basia wniosła do klasy kij do hokeja na trawie i profesjonalną piłkę, a Tosia zaprezentowała, jak prawidłowo trzyma się kij, jak prowadzi piłkę, na co trzeba zwrócić uwagę, to już widziałam w oczach dzieci duże zainteresowanie i ciekawość, co będzie dalej.
Wczoraj, gdy zdawaliśmy relację z przerwy świątecznej, zdradziłam dzieciom, że wiewiórka Basia była na meczu hokeja na lodzie. Dziś zobaczyły bilet Basi (trochę dziwiły się, że nic nie rozumieją, ale był w języku czeskim) i relację zdjęciową z tego wydarzenia.
Porównaliśmy hokej na trawie i na lodzie, a w końcu użyliśmy szkolnego sprzętu do unihokeja i Tosia poprowadziła mini trening.
Po takim wstępie nauka pisania liter poszła gładko. Dopełnieniem zajęć było skonstruowanie z tektury miniaturowych kijów hokejowych i gra w hokeja stolikowego (dziękuję Vitia Bartošová Hoffmann za wczorajszą inspirację według reguł wymyślonych wspólnie z dziećmi.
Ten dzień na pewno zostanie dzieciom w pamięci, bo aktywnie brały w nim udział, dużo ruszały się i bawiły, ale gdy na koniec zapytałam, czego dziś nauczyły się, to nie miały wątpliwości, że nauczyły się pisać h i poznały różne odmiany hokeja
11 stycznia 2022
Uczenie się i autorefleksja
Oto fragmenty wywiadu, jaki zamieszczono wczoraj (17 stycznia 2022 r.) na „Portalu Samorządowym”. Podkreślenia w przytoczonym tekście – redakcja OE:
Foto: www.galeria.olsztyn.eu
Ewa Monika Kaliszuk – od lutego 2019 roku zastępca prezydenta Olsztyna. Jest nauczycielką j.niemieckiego, od 2009 roku w stopniu nauczyciela dyplomowanego. W latach 2014 – 2019 była dyrektorką Zespołu Szkół Mechaniczno-Energetycznych w Olsztynie.
Chętnych na dyrektorów szkół i przedszkoli coraz mniej. I będzie gorzej
[…]
Fama niesie, że samorządy mają coraz większe problemy z obsadzaniem stanowisk dyrektorów szkół. Czy to prawda? Czy w ogłaszanych przez pani miasto konkursach jest problem z kandydatami?
Ewa Monika Kaliszuk, zastępca prezydenta Olsztyna:- W Olsztynie sytuacja nie jest trudna, jeśli chodzi o chętnych kandydatów na stanowisko dyrektora szkoły lub przedszkola. Nie zdarzyło się od lat, aby w konkursie nie wystartował żaden kandydat, ale na pewno zainteresowanie sukcesywnie bardzo spada. Jeszcze 8-10 lat temu konkursy trwały wiele godzin, wiązały się z wielkimi emocjami, bo kandydatów czasem do jednej szkoły startowało ich nawet 6 – 7. Od kilku lat to zazwyczaj ten sam dyrektor, który stara się o kolejną kadencję, jest jedynym kandydatem, […]
A co się dzieje w sytuacji, gdy dotychczasowy dyrektor nie kandyduje?
–Wówczas otwiera się droga do konkurencji. Na takich konkursach gościmy maksymalnie 3 kandydatów, najczęściej to jednak dwie osoby.
I bywa, że wybór jest bardzo trudny… Bo czasem żaden kandydat nie przekonuje do siebie komisji i trzeba wtedy się zastanowić, czy – z uwagi na fakt, iż szkoła musi mieć dyrektora – jednak kogoś wybieramy, choć bez przekonania, czy lepiej nie rozstrzygać i ogłaszać ponownie konkurs, co wiąże się z wydłużeniem czasu na poszukiwanie właściwego kandydata i brakiem pewności, że taki przez nas oczekiwany się znajdzie. To bardzo trudna sytuacja, ale się czasem zdarza.
Na pewno większy problem dotyczy powoływania na stanowisko dyrektora przedszkola. Tu zdarza się już sytuacja, że kandydata nie ma (w ostatnich 3 latach dwukrotnie – i konkurs musieliśmy ogłaszać po raz kolejny).
Jakie są przyczyny opisywanej sytuacji?
–Kwestia chętnych osób do pełnienia tego stanowiska może być różna w różnych samorządach. Takie decyzje uwarunkowane są wieloma czynnikami. Nauczyciele boją się odpowiedzialności, która z roku na rok jest coraz większa. Odpowiadają za wszystko, nie posiadając jednak narzędzi, które mogłyby stanowić o tym, że ze swoich zadań i obowiązków wywiążą się w sposób właściwy i oczekiwany.
Cały tekst „Chętnych na dyrektorów szkół i przedszkoli coraz mniej. I będzie gorzej” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Właśnie uświadomiliśmy sobie, że zamieszczamy zbyt dużo materiałów, których treści nie tylko ze nie motywują środowiska nauczycielskie do pozytywnych zmian w ich szkołach, ale wręcz przeciwnie – mogą mieć „dołujący” efekt.
Dlatego postanowiliśmy, ze od teraz dominować będą materiały o tym, że mimo tego co z edukacją dzieje się „na szczytach władzy”, to tu i teraz, w naszej szkole, wiele dobrego dla naszych uczennic i uczniów można zrobić.
Zaczynamy od zeszłotygodniowych materiałów z fejsbukowego profilu dr Marzeny Żylińskiej:
Oto link, którego kliknięcie umożliwi obejrzenie pliku, zawierającego filmowy zapis rozmowy dr. Marzeny Żylińskiej z Anną Szulc na temat: „Plan Procesu Uczenia Się – o autonomii uczniów”.która odbyła się 12 stycznia 2022 roku – TUTAJ
A teraz proponujemy lekturę tekstu, który dr Źylińska zamieściła na swoim profilu dzień później:
Dziś (17 stycznia 2022 r.) na stronie MEiN zamieszczono taki materiał:
Inauguracja projektu „Specjalistyczne Centra Wspierające Edukację Włączającą”
Minister Przemysław Czarnek wziął udział w konferencji inaugurującej projekt „Specjalistyczne Centra Wspierające Edukację Włączającą” (SCWEW). Wydarzenie odbyło się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych im. Prof. Zofii Sękowskiej w Lublinie. Placówka będzie realizowała pilotaż SCWEW.
Foto: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/
Przemysław Czarnek – Minister Edukacji i Nauki przemawia w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych im. Prof. Zofii Sękowskiej w Lublinie.
Podczas inauguracji projektu Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zwrócił uwagę na rolę nauczycieli w placówkach specjalnych. – Praca, jaką wykonujecie w specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, we wszystkich szkołach specjalnych w całej Polsce, jest pracą na najwyższym poziomie i godną wyłącznie promowania. Nie mamy zamiaru likwidowania szkół specjalnych – zapewniał szef MEiN. –Oprócz tego, że musimy wspomagać szkoły ogólnodostępne w tym, ażeby dzieci z orzeczeniami miały pomoc i edukację na najwyższym poziomie, adekwatną do ich potrzeb, to musimy także promować szkoły specjalne – dodał minister Przemysław Czarnek. […]
Specjalistyczne Centra Wspierające Edukację Włączającą
Model SCWEW powstał w wyniku prac zespołów Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz Ośrodka Rozwoju Edukacji we współpracy m.in. z przedstawicielami szkół ogólnodostępnych, szkół specjalnych, organów prowadzących, placówek doskonalenia nauczycieli, poradni psychologiczno-pedagogicznych, bibliotek pedagogicznych, uczelni, organizacji pozarządowych oraz przedstawicieli partnerów społecznych. Celem SCWEW będzie m.in. wsparcie szkół w lepszej organizacji edukacji włączającej. […]
Jedną z placówek, która realizuje program pilotażowy, jest Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych im. Prof. Zofii Sękowskiej w Lublinie.
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/
x x x
Także dzisiaj (o 12:34) Radio Lublin zamieściło taką – przedziwną, bo zawierającą jedynie zdjęcia – informację:
x x x
Dziwnym (?) zbiegiem okoliczności – także dzisiaj – na stronie ORE pojawiła się taka informacja:
O SCWEW na konferencjach i szkoleniach OR
Ośrodek Rozwoju Edukacji we współpracy z Departamentem Wychowania i Edukacji Włączającej Ministerstwa Edukacji i Nauki był pomysłodawcą i realizatorem cyklu konferencji oraz szkolenia, których tematyka koncentrowała się wokół „Projektowane zmiany oparte na modelu edukacji dla wszystkich” Powyższe działania poświęcone były omówieniu wypracowanych rozwiązań prawnych i finansowych opartych na modelu edukacji dla wszystkich.Konferencje oraz szkolenia miały charakter informacyjno-konsultacyjny i odbywały się w październiku i grudniu 2021 roku, a ich adresatami byli pracownicy jednostek samorządu terytorialnego odpowiedzialni za realizację zadań oświatowych, poradni psychologiczno-pedagogicznych, placówek doskonalenia nauczycieli, uczelni, kuratoriów oświaty, nauczyciele i dyrektorzy szkół oraz placówek oświatowych.
Wczoraj (16 stycznia 2022 r.) rano na fanpage grupy „Jestem rodzicem i jestem przeciw Lex Czarnek” pojawił się post, który bez skrótów zamieszczamy poniżej:
Od czerwca różne protestujące środowiska – wśród nich także rodzice – zjednoczyły się przeciwko #LexCzarnek w kampanii Wolna Szkoła Jestem zaangażowana w te działania.
W kampanii powstały dwa spoty, w których dzieci mówią zdaniami Czarnka. Zabiegamy o uwagę mediów dla sprawy. Napisana została petycja, którą podpisało już blisko 40 tysięcy osób. Stworzyliśmy mechanizm wysyłki maili do posłów i posłanek. Spotkaliśmy się z wszystkimi klubami parlamentarnymi. Byliśmy na komisjach sejmowych i braliśmy udział w dyskusjach przed głosowaniem. A po pierwszym czytaniu w kolejnym liście wezwaliśmy premiera do wycofania się z projektu. Organizowaliśmy akcje uliczne, czyli manifestacje pod Sejmem i w innych miastach oraz przybiliśmy na drzwiach 16-tu kuratoriów w całej Polsce 3 tezy Wolna szkoła, wolni ludzie, wolna Polska. Dotarliśmy do Rady Europy, w efekcie czego przewodniczący ważnego ciała RE wysłał kategoryczny list do premiera i ministrów, krytykujący lexCzarnek. I dalej planujemy działania na czas procedowania ustawy w Senacie. Liczymy, że Senat ją odrzuci, więc jest sens działać dalej przed kolejnym głosowaniem w Sejmie, a później przed złożeniem podpisu przez PADa. Zrobiliśmy kosmicznie dużą pracę wysiłkiem stosunkowo niewielkiej grupy zaangażowanych osób.
Jestem skrajnie tym wszystkim wyczerpana. Wczoraj zrobiło mi się dziwnie i okazało się, że ciśnienie poszło w górę. Muszę zwolnić i iść do lekarza. Życie na nieustannej adrenalinie aktywistycznej nie jest dobre dla zdrowa. Ale w pokoju obok śpi moja córka. Więc walczę o nią jak lwica. Od kilku lat. Wszelkimi środkami. We wrześniu odeszłam z pracy w szkole – tam jest nie do wytrzymania! Tak, tam gdzie codziennie wysyłamy nasze dzieci.
Myślę, że wielu nie zdaje sobie sprawy, w jakiej dziś kondycji jest polska szkoła i co nas czeka. Bo pewne procesy niszczące są moim zdaniem nie do zatrzymania, są jak reakcja łańcuchowa. Przerażają. Trochę zazdroszczę takim osobom, bo czuję się jakbym czekała na uderzenie meteorytu. Lepiej byłoby nie wiedzieć. Wiem, że trzeba już ratować siebie i swoje dziecko. Choć wciąż jeszcze próbuję ratować cały świat…
Jeśli pomyślałeś/aś – kurczę, może też mogę coś jeszcze zrobić, jakoś się włączyć, to tak, możesz zacząć od zwykłego poklikania, żeby na tej grupie było nas jak najwięcej. Gdyby był nas tu milion, to jest to poważny argument, żeby głosować przeciw ustawie, albo ją zawetować (będąc prezydentem). Media nas zauważą, będą o tym pisać, a posłowie, którzy kierują się słupkami poparcia i zabiegają o wyborców, na pewno się trzy razy zastanowią podczas głosowania.
Życzę Wam miłej niedzieli.
Ania – mama Kasi i Małgosi.
Źródło: www.facebook.com/groups/
Komentarz redakcji:
Opublikowaliśmy ten tekst, choć jest on adresowany do rodziców uczniów polskich szkół, na naszym informatorze oświatowym, adresowanym głównie do środowiska zawodowo związanego ze szkolnictwem, z intencją, że upowszechnicie go – Czytelniczki i Czytelnicy OE – w Waszych szkołach, przede wszystkim wśród członków szkolnych rad rodziców, ale też w ogóle rodzicom Waszych uczniów. Przy tej okazji promujcie adres fanpage grupy „Jestem rodzicem i jestem przeciw Lex Czarnek” : www.facebook.com/groups/ [WK]
Nie! Nie będę komentował „oczywistej oczywistości”, jaką było przyjęci przez sejmową większość „Lex Czarnek”. Także tryumfu jego autorów, a zwłaszcza tytułowej postaci owego „kagańca oświaty”. Nawet „przecieki” z kancelarii Prezydenta RP o (rzekomych) zastrzeżeniach lokatora Pałacu Namiestnikowskiego do zawartych tam regulacji. Gdybym zajął się tym tematem, to musiałbym użyć kilku takich słów, które mogłyby spowodować zablokowanie mojego fejsbukowego profilu, a może nawet i strony OE.
Także „w temacie” rankingu, po raz dwudziesty czwarty ogłoszonego przez „PERSPEKTYWY” nie mam do powiedzenia nic więcej ponadto co napisałem już w pierwszym zdaniu zamieszczonego na OE materiału.
Za to od od środy 12 stycznia chodzę z głową pełną myśli o Radzie Dzieci i Młodzieży RP przy MEiN. I nadal nie udało mi się znaleźć żadnych bliższych informacji o Bartoszu Pałuckim, który jest członkiem RDiM, reprezentując tam województwo łódzkie. I coraz bardziej jestem przekonany że i on jest już studentem, gdyż gdyby był uczniem, to na pewno jego szkoła pochwaliłaby się tym na swojej stronie www.
Natomiast udało mi się zebrać trochę więcej informacji o tym czym zajmowała się owa rada w zakończonej V kadencji. I stanowią one „materiałem dowodowym” mojej tezy, że jest to ciało „dekoracyjne”, którego członkowie są całkowicie powolni rządzącym i uwiarygadniają adresowaną do młodego pokolenia.politykę władzy. Mam nieodparte wrażenia, że dla tych młodych ludzi, przynajmniej dla części z nich którym udało się tam dostać, jest ta Rada przedsionkiem i „warsztatem szkoleniowym”, przygotowującym ich do ewentualnych przyszłych karier politycznych. A dla pozostałych – takim prestiżowym super-zwieńczeniem ich dotychczasowej uczniowskiej aktywności.
Teraz proponuję zapoznanie się z owocem moich połowów, jakie przeprowadziłem na fanpage Rady Dzieci i Młodzieży RP. Oto co wyłowiły moje sieci, w które wpadały jedynie najistotniejsze wydarzenia i ewenty niepełnego roku formalnej działalności owej Rady – TUTAJ
Przygotowując się do napisania tego felietonu pomyślałem, że nie pierwszy to raz temat Rady Dzieci i Młodzieży pojawił się na stronie OE. I to stało się bodźcem do dokonania przeglądu archiwum na panelu administracyjnym. Okazało się, że – nie licząc tego z minionej środy – takich publikacji było 11. Oto ich pełne zestawienie – TUTAJ
Po tym jak przejrzałem sobie te teksty muszę ze smutkiem stwierdzić, że proces odchodzenia od pierwotnej idei która przyświecała inicjatywie utworzenia Rady Dzieci i Młodzieży przy ministrze edukacji postępuje, i w coraz mniejszym stopniu to gremium jest reprezentacją poglądów rzeszy uczniów polskich szkół, a w coraz większym procencie składa się ono ze studentek i studentów oraz maturzystów, upatrujących w tym fasadowym tworze trampolinę do kariery politycznej.
Nie rozpisując się więcej na ten smutny temat dodam jeszcze, że będę nadal monitorował „działalność” tej kolejnej, już szóstej, ekipy owych „doradców” ministra i co bardziej godne upublicznienia fakty z tego pozorowanego przejawu partycypacji młodych w decyzjach, podejmowanych w obszarze oświaty i wychowania będę zamieszczał na stronie „Obserwatorium Edukacji”.
Włodzisław Kuzitowicz
Przeglądając materiały, prezentujące doświadczenia nauczycielskich innowatorów, zamieszczane na OE uświadomiliśmy sobie, że pochodzą one w przeważającym procencie od nauczycielek i nauczycieli ze szkół podstawowych. Postanowiliśmy poszukać doniesień o innowacjach w szkołach średnich. I znaleźliśmy na portalu „Bezprawnik” tekst z 25 grudnia 2019 roku, zatytułowany „Szkoła w Sierpcu postanowiła, że nie będzie wystawiać ocen. Czy tak w ogóle można?”. Oto jego fragmenty:
Foto: www.tvn24.pl
Budynek w którym mieści się Liceum Ogólnokształcącym im. Biskupa Leona Wetmańskiego w Sierpcu
[…] W Liceum Ogólnokształcącym im. Biskupa Leona Wetmańskiego rada pedagogiczna podjęła decyzję o rezygnacji z dobrze znanego wszystkim systemu ocen od 1 do 6. Według dyrektora od przyszłego semestru uczniowie będą mogli skupić się na nauce, a nie na walce o lepsze stopnie. W rozmowie z portalem dyrektor szkoły ksiądz Michał Kiersnowski wskazał, że taką możliwość dała mu wnikliwa lektura prawa oświatowego. […]
Żeby umożliwić uczniom kontrole postępów w nauce szkoła wprowadzi sprawności, które będą wynikać z podstawy programowej. Opanowanie sprawności będzie oceniane od 0 do 100. Według dyrektora szkoły sprawności stworzono w oparciu o program nauczania. Jako przykład podał historię. W niej kolejne epoki będą tworzyć sprawności. Zarówno uczniowie, jak i rodzice będą widzieć w dzienniku elektronicznym jakie postępy ma w nauce.
Zmiana nie obejmuje jednak sprawdzianów i prac pisemnych – uczeń nadal będzie otrzymywał z nich oceny. Będą sygnalizować, co uczeń ma do nadrobienia. Nie zostaną również zlikwidowane oceny końcowe. Przy czym wpływ na nią będą miały osiągnięte sprawności, poziom zaangażowania ucznia w naukę przedmiotu oraz obowiązkowa rozmowa z uczniem o jego samoocenie i postępach w nauce. Dyrektor Liceum w Sierpcu porównał oceny końcowe do egzaminu na prawo jazdy. Ocena ma pokazywać jak uczeń radzi sobie w ruchu drogowym, a nie jakie były jego umiejętności w trakcie kursu na prawo jazdy. […]
Zgodnie z art. 44b ust. 8 ustawy o systemie oświaty nauczyciele na początku roku szkolnego informują uczniów i rodziców o wymaganiach edukacyjnych niezbędnych do otrzymania przez ucznia poszczególnych śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych z zajęć edukacyjnych, wynikających z realizowanego przez siebie programu nauczania. Ma to uniemożliwić zmianę zasad w trakcie roku szkolnego, zapewnić pewną stałość i równowagę. Zmiana zasad w trakcie roku szkolnego może uderzyć w poczucie bezpieczeństwa oraz zaufania do szkoły. Dlatego lepiej jest wprowadzać zmiany od nowego roku szkolnego, żeby cały okres podlegający ocenie był na takich samych zasadach. […]
Cały tekst „Szkoła w Sierpcu postanowiła, że nie będzie wystawiać ocen. Czy tak w ogóle można?” – TUTAJ
Źródło: www.bezprawnik.pl
x x x
Jako że informacja ta pochodziła sprzed ponad dwu lat postanowiliśmy poszukać nowszej informacji o tym eksperymencie. I znaleźliśmy na stronie TVN24. Był to, zamieszczony tam 2 września 2021 roku zapis rozmowy z dyrektorem tego liceum – palotynem księdzem Michałem Kiersnowskim, zatytułowany „Prawko” do nauki bez ocen i prac domowych. Ksiądz dyrektor: chodzi o to, żeby uczyć, nie straszyć”. Oto jego fragmenty i link do pełnej wersji tego tekstu:
Screen z pliku Yoy Tube [www.youtube.com]
Ks. Michał Kiersnowski – dyrektor Liceum Ogólnokształcącym im. Biskupa Leona Wetmańskiego w Sierpcu
[…]
Naukę w szkole porównuje do tej na kursie jazdy. Bo – jak mówi – nie liczy się to, co umiesz na początku, a to, jak jeździsz na egzaminie. Dlatego w liceum, które prowadzi, nie ma już ocen – zastępują je procenty. Rewolucję w szkole uzgodnił ze wszystkimi zainteresowanymi, a skonsultował z twórcą gier wideo. Wprowadził ją pomimo pandemii. Bo jak na księdza dyrektora przystało, wiarę, że się uda, miał niezłomną.
-Udało się? – pytam po roku.
–Jestem dyrektorem szkoły ósmy rok. Na początku mojej drogi, gdyby mnie ktoś zapytał, co to znaczy dobra szkoła, odpowiedziałbym: taka, która osiąga świetne wyniki, jest wysoko w rankingach. Teraz odpowiadam: to taka szkoła, w której uczniowie dobrze się czują, mają radość ze zdobywania wiedzy, z poznawania czegoś nowego, a dotychczasowy system oceniana raczej tej radości nie przynosi. Uczniowie skupiają się na zdobywaniu stopni, a kiedy stopnie są słabe, tracą motywację – tłumaczył [Dyrektor Kiersnowski – WK]
„Serwis Samorządowy PAP” opublikował dziś (14 stycznia 2922 r.) tekst zatytułowany „Ranking szkół, których uczniowie oddychają najbardziej zanieczyszczonym powietrzem”. Zainteresował on nas na tyle, że postanowiliśmy zamieścić jego fragmenty i link do pełnej wersji:
Źródło:www.samorzad.pap.pl
[…] Edukacyjna Sieć Antysmogowa to program na rzecz czystego powietrza realizowany przez Państwowy Instytut Badawczy NASK we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym.
Szkoły biorące udział w projekcie ESA zostały wyposażone w mierniki służące do oznaczania jakości powietrza. Dane zbierane przez mierniki są udostępniane przez internet oraz prezentowane na wyświetlaczach w szkole, co umożliwia uczniom, nauczycielom i społeczności lokalnej bieżące monitorowanie jakości powietrza i adekwatne zaplanowanie aktywności.
Uczniowie, wykorzystując dane archiwalne, mogą wykonywać pod kierunkiem nauczycieli własne badania i analizy w korelacji z czynnikami atmosferycznymi. Najważniejszym celem projektu jest edukacja dzieci i młodzieży, rodziców oraz dostarczenie narzędzi dydaktycznych dla nauczycieli w obszarze ochrony czystości powietrza, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki smogu: przyczyn jego powstawania, wpływu na zdrowie oraz możliwych działań, które pozwalają na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza
Obecnie w programie bierze udział 461 placówek z całego kraju – ale nabór dla szkół pragnących do niego dołączyć jest wciąż otwarty. Zgłoszenia przyjmowane są za pośrednictwem formularza elektronicznego dostępnego TUTAJ. […]
Zmierzone wielkości co 5 minut są przesyłane do centralnego serwera, który następnie prezentuje je na portalu projektu oraz na ekranach informacyjnych w wybranych szkołach. Dodatkowo na budynkach szkół instalowane są wyświetlacze LED podające aktualną wartość stężenia pyłu PM2,5 na zewnątrz szkoły.„Jesteśmy przekonani, że rzetelna wiedza poparta obiektywnymi pomiarami to najlepszy sposób, aby wpływać na zmianę myślenia, a tym samym na postępowanie lokalnych mieszkańców. W końcu wszyscy oddychamy tym samym powietrzem” – mówi Barbara Leśniczak z NASK. […]
W dalszej części zamieszczona została lista 10-u szkół, w których w ostatnim tygodniu ich uczniowie oddychali najbardziej zanieczyszczonym powietrzem – zobacz TUTAJ
Artykuł kończy ta informacja:
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 8 października 2019 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie poziomów niektórych substancji w powietrzu (Dz. U. z 2019 r. poz. 1931) tzw. pułap stężenia ekspozycji dla pyłu PM2,5 wynosi wynosi 20 µg/m3. WHO ustaliło normę średniego dobowego stężenia pyłu zawieszonego PM2.5 na 25 mikrogramów na metr sześcienny, a roczna norma to 10 mikrogramów na metr sześcienny.
Uzupełniany na bieżąco ranking w ujęciu dziennym oraz tygodniowym można znaleźć TUTAJ
Cały tekst „Ranking szkół, których uczniowie oddychają najbardziej zanieczyszczonym powietrzem” – TUTAJ
Źródło: www.samorzad.pap.pl
Oto najważniejszy fragment dzisiejszego news’a ze strony portalu Dziennik.pl
Co dalej z Lex Czarnek? Szrot: Prezydent przeanalizuje ustawę
[…] Pan prezydent tę ustawę przeanalizuje, jak każdą ustawę, która trafia na jego biurko. Ustawa została uchwalona przez Sejm, jeszcze nie zakończyła się procedura w Senacie – powiedział PAP Szrot (szef gabinetu prezydenta – WK), pytany o opinię prezydenta w tej sprawie oraz o pojawiające się doniesienia medialne, według których Andrzej Duda ma wątpliwości odnośnie zbyt szerokich uprawnień kuratorów przewidzianych w nowelizacji.
Szrot przekazał również, że prezydent spotka się z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. Jak dodał, nowela Prawa oświatowego będzie jednym z kilku przedmiotów rozmowy. Nie widziałbym tu od razu jakiegoś zasadniczego sprzeciwu czy konfliktu. Przeanalizujemy ją bez żadnych uprzedzeń czy wstępnych założeń, taką, jaka trafi do nas z parlamentu – zaznaczył Szrot.
Cały tekst „Co dalej z Lex Czarnek? Szrot: Prezydent przeanalizuje ustawę” – TUTAJ
Źródło: www.edukacja.dziennik.pl
Foto: www.zankyou.pl
Budynek stylizowany na neoklasycystyczny pałac z XIX w., zwany „Białym Pałacem”, zbudowany w pobliżu trasy łączącej Aleksandrów Łódzki z Konstantynowem Łódzkim jest miejscem, w którym odbywają się wesela i studniówki. Także „ta” studniówka maturzystów III LO w Łodzi.
Oto fragmenty informacji, zaczerpnięte ze strony RMF24:
Maturzyści na kwarantannie. Tak zakończyła się studniówka w Łodzi
[…] Uczniowie z łódzkich liceów bawili się lub za chwilę będą bawić się na studniówce poza budynkiem szkoły. Na imprezę w lokalu zdecydowała się także młodzież z III Liceum Ogólnokształcącego, ale to nie pomogło ustrzec się przed kwarantanną.
Studniówka uczniów mojej szkoły odbyła się 5 stycznia w restauracji i zapowiadało się całkiem obiecująco, bo na około 200 osób, 32 nie były zaszczepione – mówi dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi – Maria Włodarczyk.
Komitet organizacyjny studniówki, czyli głównie rodzice, określił zasady uczestnictwa w balu i między innymi poproszono o okazanie paszportów covidowych zarówno uczniów szkoły, jak i ewentualne osoby towarzyszące. Były przestrzegane także wszystkie zalecenia rekomendowane przez Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Edukacji – dodaje. […]
Studniówka była bardzo udana i uczniowie byli niezwykle szczęśliwi, bo do końca nie wiedzieli, czy uda się w ogóle ją zorganizować. Ale niestety efekt jest tego taki, że od poniedziałku (10 stycznia) do piątku (14 stycznia) maturzyści są na kwarantannie, ponieważ jedna z osób ma pozytywny wynik testu na koronawirusa – opowiada o tej przykrej historii dyrektor liceum Maria Włodarczyk. […]
Cały tekst „Maturzyści na kwarantannie. Tak zakończyła się studniówka w Łodzi” – TUTAJ
Źródło: www.rmf24.pl












