20 lipca, w pakiecie informacji, zamieszczonych na OE pod wspólnym tytułem „Kilka tekstów o aktualnych problemach polskiej oświaty, znalazły się dwa screen’y z fanpage MEiN.  Zacznę ten felieton od przypomnienia jednego z nich, zawierającego więcej informacji:

 

 

Jest to synteza tego, o czym minister Czarnek mówił na konferencji prasowej. Zabrakło tam nazwy owego „autorskiego programu pana ministra”, A warto go przytoczyć, bo jego nazwa może rzucić na kolana: „Program Wsparcia Edukacji”.  I tylko zaskoczeniem dla wnikliwego czytelnika mogą być takie trzy podane tam informacje.

 

Pierwsza, że  na jego realizację, do końca roku, przeznaczono 10 milionów zł. Czy taka kwota może NAPRAWDĘ wesprzeć cały system polskiej edukacji? A druga, że program ten adresowany jest „do organizacji pozarządowych i do osób prawnych prowadzących działalność statutową w obszarze oświaty i wychowania”. Znaczy – nie mają szans „załapać się” na te miliony szkoły i inne placówki prowadzone przez władze samorządowe: gminne, powiatowe i miejskie. Czyli – to nie będzie wsparcie dla całego systemu edukacji. Trzecią, równie wartą uwagi, jest informacja, że program ten będzie realizowany w trzech obszarach: „Innowacyjna edukacja”, „Edukacja patriotyczna” i „Edukacja poprzez sport”. Nie podano tylko, czy te obszary będą traktowane równorzędnie, czy może… tak naprawdę chodzi  głównie o ten drugi, a pozostałe dopisano dla zmylenia „nieswojego” czytelnika”.

 

Ale jest jeszcze kilka „ciekawostek”, o których można dowiedzieć się z obszerniejszej relacji z owego briefing’u ministra TUTAJ. Pierwszą jest informacja, że zapisy chętnych na uczestniczenia w tym programie trwają już od 11 lipca, podczas gdy informacja o tym została zamieszczona na oficjalnej stronie MEiN dzień później – 12 lipca.

 

Ale – moim zdaniem –  najciekawszą informację podał minister, mówiąc: „Zainteresowanie programem jest bardzo duże. Już wpłynęło 800 wniosków”. Przypominam: konferencja odbyła się 20 lipca, zapisy pono trwały od 11 lipca, choć informację o tym programie podano dzień później. I przez tych 9 dni wpłynęło już 800 wniosków!!! Ciekawe, ile ich  będzie w dniu zamknięcia naboru? Czyli za 7 dni…

 

I „na deser” przytoczę  jeszcze taki konkret:

 

W ramach poszczególnych modułów można uzyskać wsparcie finansowe w wysokości:

„Innowacyjna edukacja” – od 50 tys. zł do 250 tys. zł;

„Edukacja patriotyczna” – od 20 tys. zł do 250 tys. zł;

„Edukacja poprzez sport” – od 20 tys. zł do 250 tys. zł.

 

Ciekawe, że wszystkie te obszary, czy jak nazwał je minister – „moduły”, mają taką samą górną granicę dofinansowania – ćwierć miliona!

 

Wszystko, to razem wzięte,  prowadzi do jednego wniosku: pan KUL-owski minister edukacji postanowił zasilić NASZYMI, czyli wszystkich podatników,  pieniędzmi owe organizacje pozarządowe i osoby prawne prowadzące działalność statutową w obszarze oświaty i wychowania”.

 

Kończę ten felieton apelem do posłanek opozycji, które mają już doświadczenie w prowadzeniu poselskich kontroli w MEiN, aby – już po po podjęciu decyzji komu z wszystkich zgłoszonych, jaką kwotę i na jaki cel, przyznano środki z owego „Programu Wsparcia Edukacji” –  sprawdziły i ujawniły pełną listę zgłoszonych „podmiotów’ oraz wykaz – z podziałem na obszary wsparcia oraz kwotą wsparcia –  komu przyznano środki z tego programu.

 

 

Wtedy wszystko będzie jasne…

 

 

 

 

Włodzisław Kuzitowicz

 

 

 

 

 



 Źródło: www.wswfit.com.pl

 

 

Na stronie Repozytorium Centrum Otwartej Nauki zamieszczono, powstały w 2019 roku tekst, autorstwa dr Elżbiety Hałaburdy – wtedy  zatrudnionej na Uniwersytecie w Białymstoku, aktualnie  – prorektorki  Wyższej  Szkoły  Wychowania Fizycznego i Turystyki w Białymstoku, zatytułowany „Wychowanie fizyczne w szkole – stan i perspektywy”. Uznaliśmy, ze warto go udostępnić na „Obserwatorium Edukacji” jako możliwość pogłębienia wiedzy o problemie wychowania fizycznego w polskich szkołach – w kontekście już zamieszczanych materiałów:

 

Minister Sportu i Turystyki zamierza ukrócić zjawisko masowych zwolnień z w-f

 

Winni fali zwolnień z wf są lekarze czy wuefiarze? A może podstawa programowa?

 

 

Oto obszerne fragmenty tego opracowania i lin do pliku z jego pełną wersją. Podkreślenie fragmentów tekstu – redakcja OE:

 

 

WYCHOWANIE FIZYCZNE W SZKOLE – STAN I PERSPEKTYWY

 

[…]

 

Wyniki badań nad stanem zajęć wychowania fizycznego – doświadczenia światowe Światowe badania dotyczące monitorowania jakości zajęć z zakresu wychowania fizycznego wykazały, że w szkołach podstawowych lekcje WF prowadzą nieodpowiednio wykształceni i niewystarczająco przygotowani nauczyciele [Hardman, 2008]. W „Drugim światowym badaniu zajęć WF w szkołach” uczestniczyły kraje reprezentujące wszystkie regiony świata: Afrykę, Azję, Amerykę Środkową, Europę, Bliski Wschód, Amerykę Północną i Oceanię. Badanie to zostało przeprowadzone jako jeden z elementów zorganizowanego w 2005 roku przez ONZ „Roku sportu i wychowania fizycznego”, w którym zalecenia obejmowały regularne monitorowanie rozwoju zajęć WF w szkole. Problemy zidentyfikowane w ramach tego badania obejmowały: niewystarczający przydział czasu na realizację programu nauczania, postrzegany niższy status przedmiotu, niewystarczająco kompetentni/wykwalifikowani i/lub nieodpowiednio przeszkoleni nauczyciele (szczególnie w szkołach podstawowych), często nieodpowiednie wyposażenie i sprzęt oraz materiały dydaktyczne, niedofinansowanie, duża liczebność klas [Hardman, 2008, s. 5].

 

[…]

 

Analiza wyników badań z obszaru psychologii rozwojowej pozwala jednoznacznie stwierdzić, że optymalny czas dla dzieci na naukę i doskonalenie umiejętności motorycznych to wiek przedszkolny i wczesnoszkolny. […] Główne założenia dobrej edukacji zdrowotnej i fizycznej opierają się na tworzeniu wysokiej jakości możliwość uczenia się dzieci przez doświadczenie i to od najmłodszych lat. Priorytetem dla edukacji zdrowotnej i fizycznej jest zapewnienie uczniom stałych, odpowiednich do ich stadium rozwoju warunków, w których będą mogli zdobywać wiedzę i umiejętności niezbędne do utrzymania i poprawiania własnego i cudzego zdrowia i kondycji fizycznej [ACARA, 2012, s. 4].

 

Bariery stojące przed wychowaniem fizycznym

 

W literaturze przedmiotu wspominano już niejednokrotnie o braku pewności siebie i niskiej samoocenie kompetencji nauczycieli, czego bezpośrednim skutkiem jest brak zainteresowania i przygotowania do nauczania wychowania fizycznego. Europejskie wychowanie fizyczne jest, jak należy się spodziewać biorąc pod uwagę zróżnicowaną kulturę kontynentu, realizowane na różnym poziomie. Niektóre kraje są uważane za rozwinięte w tym kontekście, inne zaś są identyfikowane jako będące dopiero w początkowej fazie rozwoju. Badania Hardmana [2008, s. 5] wykazały, że w Europie widoczne są braki: w przepisach, szczególnie w zakresie planowania ilości godzin wychowania fizycznego w programach nauczania, w statusie przedmiotu, w finanse, w sferze materialnej (niedostateczne zaopatrzenie w urządzenia i sprzęt) oraz w zasobach ludzkich, w jakości programu wychowania fizycznego i jego realizacji, a także w zakresie skuteczności działań pozaszkolnych.

 

W szczególności Hardman opisuje „powszechny postrzegany spadek lub marginalizację wychowania fizycznego w szkołach” [2008, s. 5]. Ponadto w latach 90. XX wieku Europejskie Stowarzyszenie Wychowania Fizycznego (EUPEA) przeprowadziło badania, które wykazały, że w większości krajów europejskich:

 

Czytaj dalej »



Foto: iStock[www.prawo.pl/oswiata/]

 

Dyrektor będzie mógł karać uczniów za wykroczenia – ustawa podpisana

 

Wagarowanie, zniszczenie ławki, drobna kradzież – o takich czynach szkoła nie będzie musiała zawiadamiać policji ani sądu rodzinnego. Zamiast tego dyrektor nałoży na ucznia środki wychowawcze – np. każąc mu posprzątać klasy lub pomalować zniszczoną ścianę. Zmiany przewidziane w nowelizacji prawa o postępowaniu w sprawach nieletnich mają obowiązywać od 1 września 2022 r.

 

Ustawa została ostatecznie uchwalona przez Sejm 7 lipca br. po tym, jak w zeszłym tygodniu odrzucił ją Senat. Teraz podpisał ją prezydenta Andrzej Duda. […]

 

Nowe przepisy dotyczyć mają jedynie drobnych spraw – czyli czynów karalnych niebędących ściganymi z urzędu przestępstwami lub przestępstwami skarbowymi. Jeżeli uczeń zostanie przyłapany na popełnieniu wykroczenia (nowa ustawa będzie dotyczyć wszystkich wykroczeń, a nie tylko kilku, enumeratywnie wskazanych) na terenie szkoły, dyrektor będzie mógł zastosować wobec niego środek oddziaływania wychowawczego w postaci pouczenia, ostrzeżenia ustnego albo ostrzeżenia na piśmie, przeproszenia pokrzywdzonego, przywrócenia stanu poprzedniego lub wykonania określonych prac porządkowych na rzecz szkoły. […]

 

Cały tekst „Dyrektor będzie mógł karać uczniów za wykroczenia – ustawa podpisana”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata/

 



Foto: E.Bożek[www.echodnia.eu/podkarpackie/]

 

 

Po upublicznieniu informacji o inicjatywie  ministra sportu i turystyki, aby zmienić przepisy w sprawie zwalniania uczniów z lekcji wf w taki sposób, by mogli to robić tylko lekarze specjaliści, pojawiło się kilka komentarzy – nie tylko ze środowiska medyków. Oto kilka fragmentów wybranych publikacji:

 

 

Strona dziennika „RZECZPOSPOLITA”

 

Zwolnienia z WF tylko od specjalisty. Lekarze: bzdura

 

 […] – Co za bzdury! Zamiast zastanowić się, jak poprawić lekcje WF, przedstawiciel Ministerstwa Sportu i Turystyki chce kontrolować kwalifikacje lekarzy do wystawiania zwolnień. Minister Bortniczuk za przykład lekarza niespecjalisty podaje lekarza rodzinnego, czyli specjalistę z szeroką wiedzą pediatryczną napisał prof. Wojciech Szczeklik, anestezjolog, internista i immunolog, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii w Wojskowym Szpitalu w Krakowie.

 

Smutne, panie ministrze – skomentowała z kolei dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu oraz konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, wyliczając wady zaproponowanego rozwiązania. – Po pierwsze, lekarz rodzinny to specjalista. Po drugie, pomysł nic nie poprawi, ewentualnie zwiększy liczbę wizyt w prywatnych gabinetach lekarskich. Po trzecie, nie tędy droga, proszę poznać przyczyny, dlaczego dzieci nie chcą ćwiczyć na WF. Po czwarte, BMI nie jest dobrym wskaźnikiem u dzieci. Po piąte, dlaczego dzieci tyją? W skrócie – z powodu reklamowania fast foodów, braku edukacji zdrowotnej od przedszkola i nawyku aktywności fizycznej oraz nieatrakcyjności zajęć WF w szkołach – wyliczyła dr Mastalerz-Migas. […]

 

 

Cały tekst „Zwolnienia z WF tylko od specjalisty. Lekarze: bzdura”  –  TUTAJ

 

 

Źródło:  www.rp.pl/zdrowie

 

 

 

Portal OKO.press

 

Sport według Bortniczuka. Minister zabiega o aktywność na WF obrażając lekarzy POZ

 

[…]

 

Pomysł z aktywizacją polskich dzieci z pewnością zasługuje na uznanie, tylko czy nie lepiej byłoby się zastanowić, dlaczego tak wielu uczniów unika lekcji WF i spróbować działać w tym kierunku, by to zmienić? A już z pewnością nie należy przy okazji obrażać lekarzy rodzinnych uznając, że wystawione przez nich zaświadczenia są nie miarodajne. […]

 

NIK kontroluje WF

 

Problem unikania przez dzieci i młodzież nie jest w Polsce nowy. Wskazywały na to chociażby dwie kontrole NIK. We wnioskach pierwszej z nich z roku 2010 czytamy: „Ogólna ocena kontrolowanej działalności Najwyższa Izba Kontroli oceniła negatywnie kształcenie uczniów w skontrolowanych szkołach w zakresie wychowania fizycznego i zapewnianie warunków do uprawiania sportu szkolnego”…

 

I dalej: „Ocena negatywna wynika z zakresu i rosnącej skali stwierdzonych nieprawidłowości”.

 

Jedną z tych nieprawidłowości było zdaniem kontrolerów „niepodejmowanie, w trzech czwartych szkół, działań zapobiegających spadkowej tendencji aktywnego uczestnictwa uczniów w zajęciach wychowania fizycznego; Jedna trzecia ankietowanych przez NIK uczniów skontrolowanych szkół oświadczyła, że zajęcia wychowania fizycznego nie są dla nich interesujące, a udział w nich nie pomaga w osiągnięciu większej sprawności fizycznej”.

 

Poziom zajęć się nie poprawia

 

We wstępie do opisu wyników kolejnej kontroli z roku 2013 czytamy z kolei:

 

„Nie poprawia się poziom zajęć wychowania fizycznego w szkołach. W konsekwencji wciąż spada zainteresowanie uczniów sportową edukacją. W latach szkolnych 2009/10-2011/2012 absencja uczniów na lekcjach WF-u wynosiła: 10 proc. w szkołach podstawowych, 13 proc. w gimnazjach i 17 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych.

 

Praktyka pokazuje jednak, że odsetek uczniów nieobecnych na zajęciach i niećwiczących – z powodu braku stroju, zwolnień lekarskich i usprawiedliwień od rodziców – jest o wiele większy.

 

W roku szkolnym 2012/2013 NIK przyjrzała się przez tydzień, w wybranych szkołach, zajęciom WF-u. Okazało się, że w klasach IV-VI nie brało w nich czynnego udziału 15 proc. uczniów, w gimnazjach 23 proc., a w szkołach ponadgimnazjalnych aż 30 proc. uczniów. Dzieci i młodzież jako główne powody unikania ćwiczeń wymieniały względy zdrowotne (35 proc.) oraz nieatrakcyjny sposób prowadzenia zajęć (31 proc.)”.

 

I dalej: „Z badań NIK wynika, że szkoły nie potrafią stworzyć ciekawej oferty programowej dla uczniów. Uczniowie wskazują, że nauczyciele nadmiernie preferują gry zespołowe (28 proc.) oraz ćwiczenia gimnastyczne (20 proc.). Z kolei inne formy zajęć – np. bieganie, taniec, aerobik, jazda na łyżwach, pływanie lub jazda na nartach, czy też aktywna turystyka – stanowią zaledwie margines wszystkich prowadzonych zajęć.

 

Uczniowie w ograniczonym stopniu mają też możliwość wyboru rodzaju ćwiczeń. Takie rozwiązania wprowadzono zaledwie w trzech podstawówkach w klasach IV-VI (15 proc. skontrolowanych szkół), niespełna połowie gimnazjów (44 proc.) i dwóch szkołach ponadgimnazjalnych (9 proc.). Nic dziwnego, że w ankiecie 25 proc. uczniów i rodziców uznało, że zajęcia z wychowania fizycznego nie przyczyniają się do zwiększenia sprawności fizycznej”. […

 

Warto by było przemyśleć czy zajęcia z WF muszą być oceniane w formie stopni. A jeśli już muszą, to może powinny być to stopnie za postęp w ćwiczeniach, a nie za osiągnięcia. Warto by też było pochylić się na tymi mniej wysportowanymi uczniami, by zachęcić ich do takich form ruchu, które sprawiają im przyjemność, a nie zniechęcić raz na zawsze do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego.

 

Danuta Kozakiewicz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 103 w Warszawie, jest przekonana, że pomysł Ministerstwa Sportu nie zachęci uczniów do uczestnictwa w lekcjach WF. Wręcz przeciwnie. „Metoda nakazów i zakazów na pewno tu nie zadziała. Raczej doprowadzi do sytuacji, w której dziecko będzie jeszcze bardziej unikało WF. To zrodzi bunt. Ruch stanie się czymś, co dziecko musi, a nie chce. Rodzice i uczniowie są sprytni i zawsze znajdą sposób, by obejść takie zalecenia” – powiedziała Danuta Kozakiewicz „Gazecie Wyborczej.

 

Czytaj dalej »



 Foto: Grzegorz Gałasiński[www.dzienniklodzki.pl]

 

 

„Portal Samorządowy” zamieścił dzisiaj informację o trwających aktualnie w Sejmie pracach legislacyjnych nad zmianami prawa, regulującego postępowanie w przypadkach konieczności zapewnienia małoletnim pieczy zastępczej. Oto fragmenty tego tekstu:

 

 

Będzie zakaz tworzenia nowych domów dziecka

 

Projekt nowelizacji zakłada wprowadzenie zasadniczego zakazu tworzenia nowych placówek opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizacyjnego, interwencyjnego oraz specjalistyczno-terapeutycznego, a także regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych i interwencyjnych ośrodków preadopcyjnych. […]

 

 

Propozycja nowych przepisów to wynik dwuletnich prac i środowiskowych konsultacji.

Projekt nowelizacji zakłada wprowadzenie zasadniczego zakazu tworzenia nowych placówek opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizacyjnego, interwencyjnego oraz specjalistyczno-terapeutycznego, a także regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych i interwencyjnych ośrodków preadopcyjnych.

 

Pozostawiono możliwość przekształcenia tych placówek w ramach nie zwiększania liczby miejsc w instytucjonalnych formach w danym powiecie lub odpowiednio w województwie.

 

Wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha w czwartek w Studiu PAP zaznaczyła, że nowelizacja ustawy ma na celu m.in. przyspieszenie procesu deinstytucjonalizacji, czyli odejścia od umieszczania dzieci w domach dziecka na rzecz pieczy zastępczej. „Chcemy go przyspieszyć (proces), dlatego proponujemy większe bariery w tworzeniu nowych domów dziecka, wprowadzamy zakaz tworzenia nowych” – podkreśliła. […]

 

W projekcie nowelizacji ustawy zaproponowano także wprowadzenie systemu teleinformatycznego obejmującego wykaz dzieci umieszczonych w pieczy zastępczej oraz osób, które osiągnęły pełnoletność, przebywając w pieczy zastępczej. Rejestr ten będzie zawierał również m.in. wykaz osób posiadających negatywną oraz pozytywną wstępną kwalifikację do pełnienia funkcji rodziny zastępczej lub prowadzenia rodzinnego domu dziecka, wykaz kandydatów zakwalifikowanych do pełnienia funkcji rodziny zastępczej lub prowadzenia rodzinnego domu dziecka, wykaz rodzin zastępczych, wykaz rodzinnych domów dziecka. […]

 

W nowelizacji ustawy zawarto także zgłaszaną w trakcie konsultacji społecznych kwestię możliwości powrotu do dotychczasowej rodziny zastępczej, rodzinnego domu dziecka, placówki opiekuńczo wychowawczej albo regionalnej placówki opiekuńczo-terapeutycznej osoby, która opuściła już te formy pieczy i rozpoczęła proces usamodzielniania, jednak z różnych powodów chciałaby tam wrócić. „Dajemy możliwość jednokrotnego powrotu do rodziny zastępczej czy placówki” – zaznaczyła.

 

Cały tekstBędzie zakaz tworzenia nowych domów dziecka”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl

 

 

X              X              X

 

 

Zainteresowanym tematem, którzy  jednak mają niewielką wiedzę o problemach opieki zastępczej, polecamy lekturę fragmentów proponowanych tekstów:

 

Czytaj dalej »



Foto: Radek Pietruszka/PAP[www.samorzad.pap.pl]

 

 

Wypatrzyliśmy kilka tekstów – w  różnych  mediach – które nie powinny umknąć uwadze osób, dla których to co dzieje się w oświacie i wokół niej  nie jest obojętne:

 

 

Portal  Prawo.pl

 

19 lipca 2022  –  Bez porozumienia ws. wynagrodzeń nauczycieli od 1 września 2022 r.

 

We wtorek przedstawiciele MEiN spotkali się ze związkowcami – chodzi wynagrodzenia nauczycieli i zmiany, którymi w środę zajmie się Senat. Do porozumienia nie doszło – wiceminister edukacji wskazał, że oczekiwania związkowców dotyczące podwyżki wynagrodzeń nauczycieli są inne wobec propozycji ministerstwa. Związkowcy postulują 20 proc. podwyżki. […]

 

Więcej  –  TUTAJ

 

 

 

20 lipca 2022  –   Przepisy o zasadach awansu nauczycieli w Senacie – komisja proponuje poprawki

 

Pedagog starający się o stopień awansu zawodowego przeprowadzi zajęcia przed komisją – kryteria oceny określi rozporządzenie, którego projekt przygotował resort edukacji. W tym samym akcie prawnym znajdą się zasady przeprowadzania egzaminu na nauczyciela mianowanego oraz to, co oceniać będzie komisja kwalifikacyjna na nauczyciela dyplomowanego. Uchwaloną przez Sejm ustawę próbuje teraz poprawiać Senat. […]

 

Więcej  –  TUTAJ

 

 

x              x              x

 

 

Portal Samorządowy 

 

15 lipca 2022 –  Do MEiN wpłynęły wnioski o dopuszczenie trzech podręczników do HiT

 

Dotychczas wpłynęły wnioski o dopuszczenie do użytku szkolnego trzech podręczników do historii i teraźniejszości. Podręcznik wydawnictwa Biały Kruk został już dopuszczony, do podręcznika WSiP wyznaczono recenzentów, a do podręcznika Wydawnictwa SOP Oświatowiec Toruń trwa ich wyznaczanie – podało MEiN. […]

 

Więcej  –  TUTAJ

 

 

 

19 lipca 2022 – MEiN rozważa propozycję ministra sportu dotycząca zwolnień z WF

 

Propozycja ministra sportu, zgodnie z którą długoterminowe zwolnienie z WF będzie respektowane tylko, gdy wystawi je lekarz specjalista, jest ciekawą propozycją – ocenił wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski. Będziemy nad nią pracowali – zapowiedział. […]

 

Więcej  –  TUTAJ

 

 

x            x           x

 

 

 

 

Źródło:  www.facebook.com/ministerstwo.edukacji.nauki/

 

 

 

 

 



Foto: www.google.com

 

 

„Portal Samorządowy” zamieścił dzisiaj (19 lipca 2022 r.) tekst, który zainteresuje zapewne nie tylko nauczycieli wychowania fizycznego i dyrektorzy szkół. Oto fragment tej publikacji:

 

 

Lekarz rodzinny nie zwolni dziecka z lekcji WF. Będzie mógł to zrobić specjalista

 

[…] Minister Kamil Bortniczuk w rozmowie na antenie RMF FM zapowiedział dużą zmianę w przepisach, dotyczących zajęć wychowania fizycznego w szkołach. „Radykalnie zmniejszona” ma być liczba dzieci niebiorących udziału w zajęciach wychowania fizycznego. Ze statystyk wynika, że dziś około 30 proc. polskich uczniów nie chodzi na WF.

 

– Te zwolnienia semestralne czy dłuższe będą mogły być wystawione tylko przez lekarza specjalistę a nie – jak dotychczas – przez lekarza rodzinnego – powiedział Kamil Bortniczuk.

 

Jak dodał, w planach Ministerstwa Sportu, przy współpracy z Ministerstwem Edukacji i Nauki powstanie „narodowa baza talentów”. Założenia polegają na tym, że nauczyciele WF-u będą zobowiązani do przeprowadzenia z uczniami szeregu testów sprawnościowych. Z jednej strony ma to pozwolić na to, aby „żaden talent w Polsce nie został przegapiony”, a po drugie narzędzie ma służyć do monitorowania odsetka uczniów niechodzących na zajęcia z wychowania fizycznego. Ma także pokazać, ilu uczniów ma problem ze wskaźnikiem BMI (wskaźnik masy ciała – przyp. red.).

 

Narodowa baza talentów ma zostać pilotażowo wprowadzona w województwach lubelskim i opolskim od 1 września 2022 r., a 12 miesięcy później już w całej Polsce. […]

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl

 

 

 

Więcej na ten temat:

 

Portal „WPROST”  – Bortniczuk chce rozruszać dzieci i łowić sportowe talenty. Zapowiedział zmiany w zwolnieniach z WF-u   –  TUTAJ

 

 



 

Przepis w KN: oceny pracy dyrektora szkoły […] dokonuje organ sprawujący nadzór pedagogiczny w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę.

 

 

Portal < Oświata.pl > zamieścił w minioną sobotę (16 lipca 2022 r.) ważną dla dyrektorek i dyrektorów szkół publicznych informację, zatytułowaną „Dyrektor szkoły oceniany za kształtowanie postaw prospołecznych i patriotycznych”. Oto najważniejsza część tego tekstu:

 

Ministerstwo edukacji i nauki przedstawiło projekt rozporządzenia, określającego kryteria oceniania dyrektorów szkół. Wynika z niego, że dyrektora oceniać się będzie m.in. za organizowanie pracy szkoły zgodnie z przepisami, doskonalenie kompetencji kierowniczych, współpracę z partnerami społecznymi. Zmiany będą obowiązywać od początku nowego roku szkolnego.

 

Zmianę zasad oceniania pedagogów wprowadzi od 1 września 2022 r. nowela Karty Nauczyciela – Sejm uchwalił ją 23 czerwca 2022 r. Bez zmian pozostaje przepis, że oceny pracy dyrektora szkoły, nauczyciela, któremu czasowo powierzono pełnienie obowiązków dyrektora szkoły, oraz nauczyciela pełniącego w zastępstwie obowiązki dyrektora szkoły przez okres co najmniej sześć miesięcy, dokonuje organ sprawujący nadzór pedagogiczny w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę. Nowe będą natomiast kryteria.

 

Szesnaście nowych kryteriów

W przypadku dyrektora szkoły obowiązkowe kryteria oceny pracy obejmują:

1.organizowanie pracy szkoły zgodnie z przepisami prawa;

2.planowanie i organizowanie pracy rady pedagogicznej, realizowanie zadań zgodnie z uchwałami stanowiącymi rady pedagogicznej i rady szkoły, o ile organy te działają, a także zgodnie z rozstrzygnięciami organu sprawującego nadzór pedagogiczny i organu prowadzącego szkołę;

3.współdziałanie z innymi organami szkoły oraz zapewnienie efektywnego przepływu informacji pomiędzy tymi organami;

4.prawidłowość prowadzenia i przechowywania dokumentacji przebiegu nauczania, działalności wychowawczej i opiekuńczej lub innej dokumentacji dotyczącej realizowania zadań statutowych szkoły;

5.tworzenie warunków do realizacji zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz zapewnienie uczniom i nauczycielom bezpieczeństwa w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;

6.sprawowanie nadzoru pedagogicznego;

7.wdrażanie działań zapewniających podnoszenie jakości pracy szkoły;

8.organizowanie dla uczniów pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz realizację zaleceń wynikających z orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego;

9.podejmowanie działań wychowawczych i profilaktycznych w szkole oraz tworzenie warunków do działań prozdrowotnych;

10.tworzenie warunków do respektowania praw dziecka i praw ucznia, w tym praw ucznia niepełnosprawnego, upowszechnianie wiedzy o tych prawach;

11.podejmowanie działań mających na celu wspieranie rozwoju uczniów, w tym uczniów niepełnosprawnych, oraz tworzenie warunków do aktywnego i pełnego uczestnictwa uczniów w życiu szkoły i środowiska pozaszkolnego;

12.wspieranie nauczycieli w rozwoju i doskonaleniu zawodowym;

13.doskonalenie własnych kompetencji kierowniczych;

14.współpracę ze środowiskiem lokalnym i partnerami społecznymi oraz budowanie pozytywnego wizerunku szkoły;

15.prawidłowość dysponowania przyznanymi szkole środkami budżetowymi oraz pozyskanymi przez szkołę środkami pochodzącymi z innych źródeł;

16.prawidłowość wykonywania czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w stosunku do pracowników szkoły, w tym dokonywania oceny ich pracy.

Ale to nie wszystko – dyrektora, który wciąż realizuje zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, ocenia się również za spełnianie kryteriów przewidzianych dla nauczycieli tych obowiązkowych, oraz jednego wybranego przez samego dyrektora. W przypadku dyrektora szkoły, który nie realizuje zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych – sprawdza się dwa obowiązkowe kryteria oceny pracy przewidziane dla nauczycieli, tj. znajomość praw dziecka, w tym praw określonych w Konwencji o prawach dziecka, przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 20 listopada 1989 r., ich realizację oraz kierowanie się dobrem ucznia i troską o jego zdrowie z poszanowaniem jego godności osobistej oraz kształtowanie u uczniów szacunku do drugiego człowieka, świadomości posiadanych praw oraz postaw obywatelskiej, patriotycznej i prospołecznej, w tym przez własny przykład dyrektora – nauczyciela. […]

 

 

Źródło:  www.prawo.pl/oswiata/



Foto: PAP[www.wiadomosci.wp.pl]

 

Roman Giertych – Minister Edukacji Narodowej w gdańskim Gimnazjum nr 2 ogłasza program „Zero tolerancji” – 3 listopada 2006 roku.

 

 

Dzisiaj nie będzie bezpośrednich odniesień do wydarzeń minionego tygodnia. Będzie to refleksja, zrodzona w wyniku moich prac redakcyjnych, związanych z przygotowaniem kolejnej części moich wspomnień  pt. „Ja jako autor artykułów i felietonów, publikowanych w różnych mediach”, a konkretnie – z przeglądaniem mojego domowego archiwum i czytaniem tekstów, zamieszczanych w latach 2006 – 2011 w „Gazecie Szkolnej”.

 

I właśni ich lektura, a zwłaszcza moich  zamieszczanych tam felietonów, przywołała znane słowa z wiersza Wisławy Szymborskiej:Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy…” Przyznam, że pamiętam je bardziej z piosenki zespołu „Manam” – w wykonani Kory.

 

I od razu pomyślałem, że to nieprawda. Że są takie zdarzenia, sytuacje, które powtarzają się. I – jako rówieśnik Polski Ludowej – natychmiast przypomniałem sobie taką myśl, przypisywaną Korolowi Marksowi: „Historia lubi się powtarzać, raz jako tragedia, a drugim razem jako farsa.

 

 Skąd takie skojarzenia? Bo natrafiłem na mój felieton z „Gazety Szkolnej” nr 22-23 z 12 czerwca 2007 roku (sprzed PIĘTNASTU lat), zatytułowany „Beznadzieja i pozytywne myślenie”. Kto chce niech przeczyta w nienajlepszej fotokopii [TUTAJ], a na użytek tego felietony przytoczę jedynie jego fragment:

 

[…] Beznadzieja płynie ze świadomości, że wszystkie te sytuacje mają jedno źródło. Rodzą się w głowach polityków jednej, niewielkiej partii, tracącej poparcie społeczne partii. Ale jest to partia współtworząca koalicję rządową i dopóki jej głosy będą dawały rękojmię trwania u władzy głównej sile politycznej tego „układu”, dopóty jesteśmy skazani na kolejne, bezkarne, fajerwerki inicjatyw, głównie medialnych, owych obrońców duszy polskiej.

 

Przypomnę, że od 5 maja 2006 do 13 sierpnia 2007 funkcje wicepremiera i ministra edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego pełnił Roman Giertch – twórca i prezes Młodzieży Wszechpolskiej,w tym czasie prezes Ligi Rodzin Polskich.

 

Nie przedłużając tego tekstu dodam tylko, że owe 15 lat temu GSz zamieszczała jeszcze wiele innych moich artykułów i felietonów, których tytule mówią wiele o stanie ówczesnej edukacji. Jako przykłady podam tylko ich kilka. Oto wybrane tytuły z pierwszego półrocza 2007 roku:

 

Tytuły artykułów:

 

Reforma emerytalna w szkołach: dziś, jutro i… za 15 lat!  –   nr 17-18

Dylematy dyrektorów w trudnej sytuacji  –  nr 21

Rygor jako metoda na porażki systemu  –  nr 22-23

Prawdziwego ministra nie poznaje się po tym, jakie listy pisze na początku roku – nr24-25

 

 

Tytuły felietonów:

 

Czy jest na mnie teczka – dylematy dyrektorów – – nr 12/13

Lekcja kierowania według IV RP – nr 21

Zakończenie roku, czyli gdzie jest minister  nr 24-25

Aż strach się bać…  – nr 26-27

 

Jaki z tego wysnułem morał?

 

Że wspominając okres pierwszych rządów PiS i jego koalicjantów i porównując tamte „osiągnięcia” ze skutkami obecnych  rządów tzw. „Zjednoczonej Prawicy” i to  co naniszczyli w polskiej edukacji jej kolejni ministrowie edukacji, to nasuwa się tylko jeden wniosek:

 

Mylił się Marks – historia może powtarzać się, i za każdym razem jest to tragedia….

 

 

Włodzisław Kuzitowicz



Na sobotnią lekturę proponujemy zamieszczony we wtorek 12 lipca 2021 r. na portalu OKO.press artykuł Antona Ambroziaka „Jak minister Czarnek przepychał i promował podręcznik do HiT. Wyniki kontroli posłanek KO”. My – dla zaciekawienia – zamieszczamy jedynie jego fragmenty, ale zalecamy lekturę całości na stronie portalu:

 

Foto: Slawomir Kaminski/Agencja Wyborcza.pl[www.oko.press]

 

Posłanki Koalicji Obywatelskiej – Kinga Gajewska, Barbara Nowacka, Krystyna Szumilas i Katarzyna Lubnauer –  podczas konferencji prasowej przed gmachem MEiN 12 lipca 2021 roku

 

 

[…]

 

8 lipca posłanki Koalicji Obywatelskiej Krystyna Szumilas, Katarzyna Lubnauer, Barbara Nowacka i Kinga Gajewska, przeprowadziły kontrolę poselską w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Chodziło o dopuszczony 1 lipca do użytku podręcznik do nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość. Napisał go historyk, były europoseł PiS, prof. Wojciech Roszkowski, a publikacją zajęło się bardzo konserwatywne, katolickie wydawnictwo Biały Kruk.

 

Do tej pory emocje budziła głównie silnie zideologizowana treść podręcznika, który zamiast na przekazywaniu wiedzy obywatelskiej, skupia się na jednostronnej interpretacji faktów z życia społecznego i historii.[…]

 

Teraz posłanki KO zwracają uwagę na to, w jaki sposób podręcznik został w ogóle dopuszczony do użycia. Słowa klucze to: przepychanie, promocja i blokowanie konkurencji.

 

Ministerstwo wydało 110 tys. zł na promocję podręcznika

 

We wtorek 12 lipca podczas konferencji prasowej Krystyna Szumilas przekazała, że rynek podręcznika do HiT warty jest w sumie 50 mln zł.

 

Tyle mniej więcej będą mogły zarobić wydawnictwa, dlatego proces dopuszczania podręcznika do użytku musi być w pełni transparentny. Nie może w tym procesie brać udziału ten, kto dopuszcza podręcznik (…) To nieuczciwa konkurencja. Niestety, tak się właśnie zdarzyło” — mówiła posłanka KO. […]

 

Jak ujawniły posłanki KO, w sumie na promocję podręcznika Ministerstwo Edukacji i Nauki wydało 110 tys. zł. „To naganne. Minister i podległe mu instytucje nie mogą angażować się w promocję podręczników” — mówiła Krystyna Szumilas.

 

 

Gra recenzjami

 

Ale to nie jedyne nieprawidłowości. Katarzyna Lubnauer pokazała, w jaki sposób przebiegał proces opiniowania podręcznika.

 

Czytaj dalej »