
Wczoraj późnym wieczorem (5 lutego 2023 r,) dr Marzena Żylińska zamieściła na swoim profilu krotki, lecz wart upowszechnienia, tekst. Udostępniamy go bez skrótów:
Jak skleić szkołę z życiem?
Co zrobić, żeby uczniowie nie uczyli się dla stopni, ale żeby w tym co robią widzieli sens, żeby szkolna praca była odbierana jako coś użytecznego, co ma związek z realnym życiem?
Żeby nauka była efektywna, ucząca się osoba musi widzieć w tym, czego się uczy sens (patrz książki G. Hüthera).
Chciałabym podsunąć Wam dziś pomysł na lekcje matematyki, na których uczniowie nie tylko będą dokonywać różnych obliczeń, ale będą mogli wyciągać z nich wnioski, które przydadzą się w realnym życiu.
Chodzi o downsizing. Wiele firm zmienia w ostatnim czasie gramaturę, zostawiając starą cenę. Warto więc zwrócić uwagę na etykiety i ten nowy, ukryty sposób podnoszenia cen.
Gdy uczniowie dokonają wyliczeń na lekcjach matematyki, na języku polskim lub obcym mogą napisać artykuł, w którym sformułują wnioski. Innym możliwym zadaniem jest stworzenie plakatu ostrzegającego klientów sklepów przed tą praktyką lub nagranie ostrzeżenia, które zostanie wstawione do internetu.
Ważne, byśmy dostrzegali, jak bardzo szkoła została dziś oddzielona od realnego życia i żebyśmy szukali sposobu, żeby ją z życiem skleić. Zbyt często dzieci i młodzi ludzie zadają dziś pytanie: Po co mam się tego uczyć?
– Bo to będzie na teście!
– Bo to będzie na egzaminie.
Bo jeśli mamy tylko taką odpowiedź, to …
Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/
Konferencja prasowa Rady Dzieci i Młodzieży RP. Przemawia Aleksandra Horoszko – przewodnicząca RDiM:
„Naszym zdaniem polska szkoła nie powinna być miejscem, które będzie zwalczać technologie. Powinna być miejscem, które edukuje (…). Bardzo ważnym dla nas elementem są programy profilaktyczne, informacje, jak bezpiecznie korzystać z internetu, jak radzić sobie z hejtem, ale także ze skutkami nadużywania telefonu” – mówiła Przewodnicząca Rady Aleksandra Horoszko
.
[Źródło: https://www.facebook.com/radamlodziezy/videos/1388675078608951/]
Kontynuując temat, który podjęliśmy 2 lutego w materiale „Opowieść o tym, czy Rada Dzieci i Młodzieży jest niezależnym ciałem doradczym”, w którym padła informacja, ze minister Czarnek oczekuje od Rady Dzieci i Młodzieży rekomendacji w sprawie ewentualnego zakazu używania telefonów w szkołach, informujemy, że już w piątek 3 lutego na fanpage RDiM zamieszczono taki post:
Rekomendacje Rady Dzieci i Młodzieży RP na temat korzystania z telefonów w szkole!
Wnioski oparliśmy na wynikach ankiety oraz dyskusjach z koleżankami i kolegami podczas ogólnopolskich konsultacji.
Panu Ministrowi Przemysławowi Czarnkowi rekomendujemy między innymi:
>Rozwój i upowszechnienie aplikacji mobilnych, portali internetowych poświęconych tematyce edukacyjnej.
>Programy profilaktyczne na temat bezpiecznego korzystania z internetu, konsekwencji hejtu, skutków nadużywania korzystania z telefonów.
Rekomendacje dla szkół podstawowych!
>Telefon i inne elektroniczne urządzenia mobilne w szkole podstawowej tylko do użytku w celach edukacyjnych i do kontaktu z rodzicami za zgodą nauczyciela.
Rekomendacje dla szkól ponadpodstawowych !
>Możliwość korzystania z elektronicznych urządzeń mobilnych w celach edukacyjnych podczas lekcji za zgodą nauczyciela.
>O zasadach używania telefonu podczas przerw decyduje dyrektor, rada rodziców i samorząd uczniowski.
Cała lista rekomendacji dostępna jest na stronie MEiN* – TUTAJ
Źródło: www.facebook.com/radamlodziezy/
*W materiale na stronie MEiN Aleksandra Horoszko został przedstawiona jako wiceprzewodnicząca RDiM. Ciekawe, czy to niewiedza opracowujących ten materiał, czy świadoma dezinformacja, spowodowana pamięcią o długiej historii awansów pani Aleksandry…
Z kilkudniowym opóźnieniem udostępniamy – bez skrótów – tekst, który Robert Raczyński zamieścił 1 lutego br. na swoim blogu „Eduopticum”:
Myślenie życzeniowe w pedagogice
Pedagogika nie może wyzwolić się z pułapki uogólnień i chciejstwa, która, pozwalając na kreację pozornie oczywistych rozwiązań godnych upowszechnienia, w większości przypadków, pozostawia chętnych do ich stosowania bezradnymi w obliczu realiów. Dotyczy to zarówno młodych nauczycieli, którzy jeszcze wierzą w istnienie pedagogicznego Graala, jak i tych, których wiara jest na wyczerpaniu, a którym wmawia się, że istnieją dość proste rozwiązania, których oni nie znają lub, z przyczyn do nie końca jasnych, nie chcą stosować. Pogłębia to jedynie ogólny nastrój zniechęcenia i poczucia klęski dydaktycznej oraz wychowawczej. Rozdźwięk między powszechnie głoszoną i dostępną laikom teorią, a codzienną praktyką zobowiązanych tę teorię stosować staje się coraz większy.
Na temat motywacji uczących się czegokolwiek napisano już tyle słów mądrych i niemądrych, że z łatwością zapełniłyby one niejedną bibliotekę. Do tego zbioru, dołącza garść wskazówek Ewa Przybysz-Gardyza, w swoim najnowszym wpisie na łamach Edunews.pl. Wszystko, co pisze, to oczywiście prawda (a nawet truizm), znana (chyba) zdecydowanej większości nauczycieli. Diabeł, jak zwykle, tkwi jednak w szczegółach.
Po pierwsze, nastolatki nie są nieświadome manipulacji, której się na nich dokonuje, nawet jeśli w naszym mniemaniu ma ona im przynieść same korzyści. Udawanie, że jest inaczej uwłacza i im, i nauczycielom z nimi pracującym. Świadomość tej pedagogicznej manipulacji sprawia, że spora część działań nauczycieli jest torpedowana na zasadzie „Jestem na nie, bo to od was wychodzi.” Stworzone warunki mogą więc być doskonałe, ale będą takimi jedynie w naszej, czysto subiektywnej, lub co gorsze, instytucjonalnie pożądanej ocenie.
Po drugie, „sens” nie jest pojęciem uniwersalnym i ten, którego my upatrujemy w dowolnym działaniu może ewentualnie trafiać do garstki uczniów, ale niekoniecznie do większości grupy, więc trudno tu mówić o jakiejś zasadzie, czy recepcie. Nie uciekniemy od przykrej dla niektórych prawdy, że sens swoich poczynań odkrywa każdy na własny rachunek i jeśli nasi uczniowie nie będą chcieli nadać sensu swoim, istnieje znikome prawdopodobieństwo, że odnajdą go w narracji narzuconej, czy choćby proponowanej. O praktyczności szkolnych zajęć nie chce mi się nawet pisać, bo co miałoby być praktyczne, a co nie, wiedzą chyba jedynie autorzy takich „leków na całe zło”, jak ten właśnie proponowany. Nie znalazłem nigdzie choćby zarysu takiej listy praktycznego, edukacyjnego szczęścia.
Po trzecie, wysłuchać można jedynie tych, którzy swoje potrzeby komunikują (sama teoretyczna chęć bycia słuchanym i wysłuchanym niczego nie zagwarantuje), a chyba wszyscy jesteśmy świadomi, że lat naście, to wiek, w którym swoje racje artykułuje się raczej zachowaniem niż komunikatem. Konia z rzędem temu, kto jest w stanie bacznie obserwować dziesiątki osób naraz, wyciągać z tego właściwe wnioski, reagować w czasie rzeczywistym i indywidualizować te reakcje. To zadanie dla nauczycieli idealnych, którzy podobno gdzieś istnieją, ale ja takich nie znam. Uczniowie też raczej takich nie spotykają. Nie wiem, czy należy się temu dziwić. Założenie dialogu z osobą od dialogu stroniącą jest jednym z przykładów abstrakcyjnych wymogów, jakie pedagogika stawia nauczycielom, wysyłając ogółowi jasny komunikat, że za komunikację może być odpowiedzialna jedna jej strona, bo jest świadoma takiej potrzeby i rzekomo dysponuje środkami, służącymi jej sprowokowaniu. To, że taki wymuszony dialog nie jest już dialogiem, niewielu przeszkadza.
Dawno nie miałem takiej sytuacji, w której nie mogłem się zdecydować jakie wydarzenie ze sfery oświaty, który stało się „tematem tygodnia” mam wybrać do felietonowego skomentowania. Oto etapy mojej procedury decyzyjnej:
W pierwszym odruchu pomyślałem, ze bezsprzecznie takim „przebojem tygodnia” była fala komentarzy polityków opozycji i mediów „nierządowych” wokół podziału, dokonanego przez ministra Czarnka owych 40 milionów, przyznanych w ramach tzw. konkursu pod nazwą „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Ale już po pobieżnym przeglądzie dostępnych mi źródeł nie miałem wątpliwości, że chyba nie ma nikogo, kto jest choć w niewielkim stopniu zainteresowany edukacją, kto by nie wiedział o tej – nie waham się tak to określić – aferze, o której naczytał się i nasłuchał aż do przesytu…
Cóż ja mógłbym „w tym temacie” napisać odkrywczego, czego już nie zrobili inni przede mną? Przeto wykreśliłem temat „willa plus” i szukałem dalej.
Następnym „kandydatem” była informacja, ze minister Czarnek czeka na opinię Rady Dzieci i Młodzieży RP w sprawie używania przez uczniów na teranie szkoły smart fonów. I właśnie wczoraj (4 lutego 2023 r.) owa Rada na swoim fanpage poinformowała:
Rekomendacje Rady Dzieci i Młodzieży RP na temat korzystania z telefonów w szkole.
Wnioski oparliśmy na wynikach ankiety oraz dyskusjach z koleżankami i kolegami podczas ogólnopolskich konsultacji.
Panu Ministrowi Przemysławowi Czarnkowi rekomendujemy między innymi:
[…] Rekomendacje dla szkół podstawowych:
Telefon i inne elektroniczne urządzenia mobilne w szkole podstawowej tylko do użytku w celach edukacyjnych i do kontaktu z rodzicami za zgodą nauczyciela
Rekomendacje dla szkól ponadpodstawowych:
Możliwość korzystania z elektronicznych urządzeń mobilnych w celach edukacyjnych podczas lekcji za zgodą nauczyciela.
O zasadach używania telefonu podczas przerw decyduje dyrektor, rada rodziców i samorząd uczniowski.
Cała lista rekomendacji dostępna jest na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki. [ TUTAJ]
I gdybym dalej drążył problem, to zamiast felietonu napisałbym esej o pracy RDiM …
Więc i ten temat odrzuciłem.
To może o kolejnym spotkaniu przedstawicieli nauczycielskich związków zawodowych z kierownictwem MEiN? No nie! O czym tam można napisać ciekawego, czego by już na temat tej „liturgii pozorowanej konsultacji władzy z obywatelami” nie było wiadomo, i to od dawna?
To może o kolejnym już spotkaniu w Senacie RP z cyklu „Gadka Senacka” – tym razem na temat „Rzetelna edukacja seksualna” ?
Temat owej debaty jest mi bliski, o czym wiedzą Ci, którzy czytali moje eseje wspomnieniowe – mam na myśli te z nich – zobacz TUTAJ
Po zapoznaniu się na stronie Senatu RP z tekstem „’Rzetelna edukacja seksualna’ tematem kolejnej debaty młodzieżowej w Senacie”, a zwłaszcza po przeczytaniu tego jej fragmentu: „Uczniowie wymieniali się swoimi doświadczeniami z prowadzonych zajęć. Opowiadali, że częściej było więcej żartów niż poważnych rozmów. Panelistka Katarzyna Banasik-Marszałek powiedziała, że śmiech podczas zajęć nie jest objawem niedojrzałości a pokonywaniem pewnych barier. Zdaniem Katarzyny Banasik-Marszałek potrzeba jest zmiana myślenia osób dorosłych, weryfikacja osób prowadzących zajęcia czy zmiana ich kształtu.” – miałem jedną, mało optymistyczną refleksję:
Porównując, znane mi z osobistego doświadczenia, treści przekazywane uczniom oraz poziom tych zajęć – tych z przed 35-u lat, z relacjami i ocenami jakie o współczesnych zajęciach z przysposobienia do życia w rodzinie wystawili im współcześni młodzi ludzie podczas owej „Gadki Senackiej” mogę mieć tylko jedno zdanie:
Przez owych 35 lat wiedza naukowa o seksualności człowieka i problemach młodzieży w okresie dojrzewania bardzo się wzbogaciła, ale nie ma to żadnego przełożenia na jakość edukacji seksualnej w polskich szkołach. A nie ma – co jest bezdyskusyjne – z jednego wyłącznie powodu: zacofaniea mentalnego i ideowych przesłanek ludzi rządzącej partii, odpowiedzialnych za program i dobór kadrowy do prowadzenia tych zajęć.
Wniosek końcowy:
PiS musi odejść!!!
Włodzisław Kuzitowicz
Dzisiejsza oferta na sobotnią lekturę pochodzi z portalu <MĄDRA OCHRONA MNIEJSZE RYZYKO. Strefa Specjalisty>. To tam znaleźliśmy obszerne opracowanie na bardzo ważny temat: „Jak pomóc outsiderowi odnaleźć się w grupie?” Jego autorką jest Aleksandra Karasowska – psycholog, licencjonowany trener PTP, konsultant Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Poniżej zamieszczamy obszerne fragmenty tego tekstu i link do jego pełnej wersji:
Jak pomóc outsiderowi odnaleźć się w grupie?
W każdej klasie może zdarzyć się dziecko, które, z racji swoich specyficznych trudności, popada często w konflikty z rówieśnikami. Sprzyja temu zazwyczaj niedojrzałość emocjonalna, niski poziom umiejętności społecznych, nadmierna impulsywność. Takie dziecko zwykle potrzebuje wsparcia dorosłych w budowaniu swojej pozycji w grupie. Pozostawione bez pomocy, uruchamia strategie adaptacyjne, które mogą mu przynosić chwilowe korzyści, ale w perspektywie czasu, wpływają destrukcyjnie na jego relacje z innymi.
Jak sobie radzi outsider?
[…] Obserwacja zachowań dzieci, które mają niską pozycję w grupie pokazuje, że stosują one kilka typowych strategii radzenia sobie w tej sytuacji.
STRATEGIE OUTSIDERA (Dumbach, 2003)
-Przyjmuje postawę nieufności, podejrzliwości; jest nadmiernie wyczulony na sposób traktowania go; czasami posuwa się do agresji wobec innych lub okazuje im pogardę.
-Robi z siebie błazna, rozśmieszając innych swoim kosztem.
-Kreuje się na kogoś innego, lepszego: chwali się markowymi ubraniami, modnymi gadżetami, osiągnięciami; opowiada historie (prawdziwe lub zmyślone), które mają wzbudzić uznanie lub zainteresowanie jego osobą.
-Chroni się w orbicie kogoś silniejszego, próbując zbudować z nim koalicję (np. z nauczycielem, z rodzicem).
-Ucieka od trudnych dla siebie sytuacji poprzez: wagary, choroby, wycofywanie się do wewnętrznego świata.
-Nadmiernie stara się i kontroluje siebie, co powoduje, że jego zachowanie jest nienaturalne. Zbyt silne napięcie mięśni prowadzi do niezdarności, a bycie pomocnym, usłużnym – wywołuje wrażenie przymilania się i podlizywania.
Każda z opisanych strategii ma służyć podniesieniu własnej pozycji w grupie. Jednak w efekcie pogarsza sytuację dziecka, przyczyniając się do jego odrzucenia. Działa tu mechanizm błędnego koła: im bardziej dziecko próbuje coś zmienić, tym bardziej się pogrąża w oczach innych. Jest więc jasne, że samo nie wybrnie z tej sytuacji. Wychowawca, który chce powstrzymać ten destrukcyjny proces, powinien działać w dwóch kierunkach: podjąć pracę z samym dzieckiem a także z klasą. Zmiana jest bowiem procesem dwustronnym: outsider musi porzucić swoje dawne strategie i w nowy sposób szukać miejsca w grupie, a grupa musi się na niego otworzyć i go przyjąć.
Jaką funkcję pełnią zasady?
Jednym z działań, jakie musi podjąć każdy wychowawca, jest wprowadzenie od samego początku odpowiednich zasad funkcjonowania w grupie. Mają one służyć budowaniu dobrego klimatu, przeciwdziałać niekorzystnym zjawiskom, np. odrzuceniu, stygmatyzacji, agresji. Zasady powinny wskazać dopuszczalne sposoby zachowania w określonych, trudnych sytuacjach. Powstrzymywanie się od robienia rzeczy niewłaściwych to bowiem za mało, aby zbudować przyjazną atmosferę. Konieczne jest również promowanie zachowań konstruktywnych, wartościowych społecznie. […]
Foto:www.facebook.com
Włodzimierz Czarzasty – współprzewodniczący „Nowej Lewicy” – podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Lublinie
Na portalu <dziennik.pl> zamieszczono dzisiaj (3 lutego 2023 r.) tekst, z którego można dowiedzieć się o planach Nowej Lewicy wobec ministra Czarnka. Oto fragmenty tego tekstu:
Wotum nieufności dla Czarnka? Tego chce Lewica
“Przemyślmy i przedyskutujmy kwestię postawienia i zgłoszenia wotum nieufności w stosunku do ministra edukacji Przemysława Czarnka” – powiedział w piątek w Lublinie wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Czarzasty na konferencji prasowej w Lublinie powiedział, że zgłoszenie przez opozycję wniosku o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka jest „sprawą bardzo rozsądnie uzasadnioną”. Zwracamy się oficjalnie do naszych partnerów na opozycji: przemyślmy i przedyskutujmy kwestię postawienia i zgłoszenia wotum nieufności w stosunku do ministra Czarnka – powiedział wicemarszałek sejmu.
Argumentując ewentualne złożenie wniosku o wotum nieufności posłanka Lewicy Beata Maciejewska nawiązała do przyznania pieniędzy dla organizacji pozarządowych na zakup nieruchomości w konkursie MEiN „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania„. Będziemy apelowali do całej opozycji, żeby wniosek o wotum nieufności złożyć dlatego, że minister Czarnek daje nam do tego kolejne powody – powiedziała Maciejewska. […]
Szef MEiN Przemysław Czarnek pytany we wtorek przez dziennikarzy, jakie były kryteria przyznawania pieniędzy dla organizacji na zakup nieruchomości w konkursie odparł: Państwo wystawiacie się na śmieszność. 40 mln zł na 42 organizacje, średnio po kilkaset tysięcy złotych dla organizacji, które przedstawiły znakomite projekty edukacyjne, które zostały wyłonione na podstawie przepisów prawa i dających prawo ministrowi edukacji do zorganizowania takiego programu. Podstawowym kryterium było: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją – dodał Czarnek.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki zapytany o 40 mln zł, które minister edukacji miał przekazać na siedziby organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją odpowiedział, że „zamierza podziękować ministrowi Czarnkowi za to, że stara się według bardzo jasnych, transparentnych i obowiązujących wszystkich kryteriów wspomagać różne organizacje pozarządowe”. […]
Cały tekst „Wotum nieufności dla Czarnka? Tego chce Lewica” – TUTAJ
Źródło: www.wiadomosci.dziennik.pl/
Wczoraj (2 lutego 2023 r.) na stronie MEiN zamieszczono ilustrowaną zdjęciami informację o wizycie ministra Czarnka w jednej z obdarowanych w ramach programu „Inwestycje w oświacie” szkół. Oto ten tekst:
Foto: www.szkolnictwo.pl
Minister Edukacji i Nauki odwiedził Katolicką Szkołę Podstawową im. ks. Piotra Skargi w Warszawie. Podczas wizyty szef MEiN wręczył symboliczny czek na kwotę 700 tys., którą placówka pozyskała w ramach programu „Inwestycje w oświacie”.
W ramach trzeciego rozstrzygnięcia w programie „Inwestycje w oświacie” Katolicka Szkoła Podstawowa im. Piotra Skargi w Warszawie otrzymała 700 tys. zł na fotowoltaikę wraz z konstrukcją, prace elektryczne, oprawy oświetleniowe w technologii LED oraz klimatyzację serwerowni i dwóch pracowni komputerowych. Jak podkreślał Minister Edukacji i Nauki, środki te pozwolą na poprawę warunków nauczania.
– Po to żeby warunki, w których będziecie się uczyć były jeszcze lepsze, żebyście się uczyli w jeszcze bardziej ekologicznym otoczeniu i żebyście przez to mogli zdobywać wiedzę jeszcze bardziej efektywnie – mówił minister.
Szef MEiN przypomniał, że ponad 100 tys. młodych ludzi uczy się w szkołach prowadzonych przez podmioty niesamorządowe. Uczniowie tych placówek powinni mieć zapewnione takie same warunki do zdobywania wiedzy jak uczniowie ze szkół prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego.
– Jesteście tak samo pełnoprawnymi uczniami szkół polskich, obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej i macie prawo do takich samych warunków do nauki – mówił minister.
Minister Przemysław Czarnek pogratulował też założycielowi placowki odwagi i determinacji w tworzeniu szkoły: – Tak się robi wielkie rzeczy. Jak człowiek wie, że ma robić wielką rzecz, to bez względu na konsekwencje po prostu ją podejmuje – dodał.
„Inwestycje w oświacie” – wsparcie szkół niesamorządowych
W ramach programu organizacje pozarządowe oraz stowarzyszenia mogły pozyskać środki na rozwój infrastruktury edukacyjnej, w tym na: budowę, dostosowanie, remont obiektu lub jego wyposażenie. Dzięki programowi „Inwestycje w oświacie” uczniowie szkół niepublicznych będą mieć lepsze warunki do nauki.
Kwotę 100 mln zł rozdysponowano w trzech rozstrzygnięciach. W ramach pierwszego z nich 58 beneficjentom przyznano 60 mln zł. W drugim 52 wnioskodawcom przyznano 31 mln zł, a w trzecim – 21 beneficjentom przyznano 9 mln zł.
Foto: www.szkolnictwo.pl
Budynek w którym mieści się SP im. ks. Piotra Skargi przy ul Bema 73/75 w Warszawie
O Katolickiej Szkole Podstawowej im. ks. Piotra Skargi w Warszawie
Katolicka Szkoła Podstawowa im. Ks. Piotra Skargi została założona w 2002 r. i weszła w skład Katolickiego Zespołu Edukacyjnego im. Ks. Piotra Skargi istniejącego od 1997 r. Placówka prowadzi także oddziały przedszkole.
W szkole w 17 oddziałach uczy się 319 uczniów. Wychowanie oparte jest na wartościach katolickich i nauczaniu św. Jana Pawła II. W szkole realizowany jest autorski program wychowawczy „Wychowanie w wartościach”, w którym biorą udział dzieci, rodzice, wychowawcy i wszyscy pracownicy szkoły. Szkoła oferuje fundusz stypendialny: stypendium naukowe i stypendium socjalne.
Plik wideo z wystąpieniem ministra Przemysława Czernka w Katolickiej Szkole Podstawowej
im. Ks. Piotra Skargi * – TUTAJ
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/
*Uwierzcie nam – naprawdę warto to obejrzeć i wysłuchać !
W 2023 roku „Walentynki” przypadają we wtorek – 14 lutego. W szkołach ponadpodstawowych, które mają już za sobą ferie zimowe nauczyciele-wychowawcy klas mogą stanąć przed dylematem: organizować „coś” z klasą z tej okazji, czy nie? Jeśli tak, to jak?
Oto podpowiedź z portalu „SUPERBELFRZY RP”, autorstwa Zyty Czechowskiej:
Zadania i ćwiczenia z sercem
Wielu z nas zastanawia się nad tym, czy akcentować w szkole walentynki. Niektórzy podchodzą do tematu entuzjastycznie, inni krytykują, uznając, że to całkowicie zbyteczny temat.
Każdy ma prawo do swojej opinii. Moja jest taka, że szkoła nie funkcjonuje w izolacji. Do szkoły przychodzą uczniowie, którzy z tematem spotykają się w swoich domach i w przestrzeniach publicznych. Często dopytują, chcą organizować takie wydarzenia w szkole, przynoszą upominki dla swoich koleżanek i kolegów.
Dlatego warto ten czas wykorzystać do rozwijania kompetencji emocjonalno- społecznych, do naturalnego, spontanicznego i niekreowanego TUS- Treningu Umiejętności Społecznych. Podczas walentynek nie musimy rozmawiać tylko i wyłącznie o miłości, chociaż to bardzo ważny i piękny temat, ale o szacunku do innych osób, empatii, wdzięczności, sympatii, przyjaźni i koleżeństwa.
W tym obszarze mieści się mnóstwo zagadnień, emocji i postaw, które mogą stać się motywem walentynkowych obchodów. Wszystkie te elementy są składowymi zajęć, w ramach których możemy rozwijać kompetencje emocjonalno- społeczne. Możemy integrować uczniów, stwarzać przestrzeń do rozwijania relacji itd.
To bardzo dobry moment do włączania uczniów, w szkolne inicjatywy, w tym także uczniów ze SPE.
Więcej na temat ćwiczeń na blogu TUTAJ
Propozycja walentynkowych aktywności:
1.Chmura wyrazowa ze skojarzeniami z miłością i przyjaźnią. Taką chmurę możecie wygenerować na stronie TUTAJ
2.Komiks z dialogiem o miłości. Proponujemy wykonanie takiego komiksu na stronie Canva, albo np. w aplikacji TonnyTool.
3.Znaczek z symbolem walentynek. Kreatywne działanie uczniów, które można zwizualizować na jakieś wirtualnej tablicy. Znaczek można spersonalizować imieniem sympatii. Znaczki wykonacie na stronie Remixer- TUTAJ.
4.Tańczące serce. Proponujemy kreatywną aktywność, przygotowanie animacji w bezpłatnej aplikacji na podstawie rysunku. Instrukcję jak wykonać taką animację prezentujemy TUTAJ
Foto: www.www.radiomaryja.pl
Przemysław Czarnek w Telewizji TRWAM
Dzisiaj (2 lutego 2023 r.) na portalu „Serwis Samorządowy PAP” zamieszczony został tekst, który swoim tytułem zwrócił naszą uwagę i spowodował, że postanowiliśmy nie tylko zamieścić jego fragmenty, ale poszerzyć zawartą tam wiadomość o dodatkowe informacje . Oto ten, okrojony, tekst z portalu PAP:
Czarnek: Rada Dzieci i Młodzieży przedstawi rekomendacje w sprawie ewentualnego zakazu używania telefonów w szkołach
[…]
Minister edukacji i nauki był wieczorem gościem w programie „Polski punkt widzenia” na antenie Telewizji Trwam. Został zapytany m.in. o to, czy dopuszcza wprowadzenie w Polsce stosowanego już w wielu krajach zakazu używania przez dzieci telefonów komórkowych w szkołach.
„Ja już kilka miesięcy temu – na początku kadencji nowej Rady Dzieci i Młodzieży, działającej przy MEiN i skupiającej uczniów i studentów z całej Polski – poprosiłem dzieci szkolne i młodzież, żeby we własnym gronie skonsultowały we wszystkich województwach to, w jaki sposób podejść do tego zagadnienia” – powiedział szef MEiN.
„Nie chcę być tym, który narzuca i tylko zakazuje, chcę być tym, który również słucha uczniów. Wiem, że konsultacje się odbyły i przyniosły oczywiste wnioski i odpowiedzi. Mogę zapowiedzieć, że jeszcze w tym tygodniu, bądź na początku przyszłego tygodnia, jak słyszałem, przedstawiciele Rady Dzieci i Młodzieży będą te rekomendacje publicznie na konferencji prasowej przedstawiali” – poinformował.[…]
Źródło: www.samorzad.pap.pl
x x x
A teraz owe dodatkowe informacje:
Zaczniemy od przypomnienia aktualnej sytuacji w owej Radzie Dzieci i Młodzieży przy ministrze. Aktualny jej skład, po bardzo długo trwającej procedurze jej powołania, został ogłoszony Zarządzeniem Ministra Edukacji i Nauki z dnia 11 stycznia 2022 roku – zobacz TUTAJ
Mało kto wie, że na przewodniczącą RDiM minister Czarnek (mając do wyboru z grona trójki zgłoszonych kandydatów) powołał Aleksandrę Horoszko. Ze strony „GAZETA KONGRESY”, gdzie 8 lutego 2022 roku zamieszczono tekst „Nieoficjalnie: wiemy kto został nowym przewodniczącym Rady Dzieci i Młodzieży” można się o niej dowiedzieć, że:
„Aleksandra Horoszko, na co dzień uczennica II LO im. K. I. Gałczyńskiego w Olsztynie, jako aktywistka młodzieżowa działa od dłuższego czasu. Członkinią RDiM jest już od IV kadencji. Ponadto w ostatnim czasie miała okazję sprawować funkcję parlamentarzystki podczas VI Posiedzenia Parlamentu Młodych RP. Działa również w projekcie edukacyjnym „Swoją Drogą” oraz „Nie przejść do historii”, który to jest realizowany w ramach Akademii Pileckiego.”
Ale my, szukając głębiej informacji o Aleksandrze Horoszka trafiliśmy na stronę „Gazety Olsztyńskiej”, która 13 lutego 2021 roku zamieściła wywiad z Olą Horoszko, w którym można przeczytać takie słowa:
— Jest pani wiceprzewodniczącą Rady Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji i Nauki. Jak pani dotarła do tego miejsca?
— Zawsze miałam w sobie chęć działania, angażowałam się w wolontariat, pracę samorządu szkolnego i inne akcje, ale moja aktywność ograniczała się głównie do przestrzeni szkoły. Momentem przełomowym było możliwość wzięcia udziału w Sejmie Dzieci i Młodzieży. […] W radzie już drugi rok reprezentuję nasze województwo i staram się robić wszystko, aby głos młodzieży był słyszalny.[…]
Szukając dalej znaleźliśmy także taką informację:
31 sierpnia, przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży podjął decyzję o odwołaniu wiceprzewodniczących Rady – Pauliny Nowak i Aleksandry Horoszko. Jednocześnie na funkcję wiceprzewodniczący powołani zostali Jadwiga Mizerska i Jan Zając. Byłe wiceprzewodniczące, znalazły się również wśród sygnatariuszy wniosku o odwołanie Przewodniczącego.
Źródło: www.gazetakongresy.pl/konflikt-w-radzie-dzieci-i-mlodziezy/
W tym samym materiale „Gazeta Kongresy” informowała o konflikcie w RDiM:
W dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego 1 września, przewodniczący Rady Jakub Lewandowski wziął udział w konferencji prasowej przed Ministerstwem, podczas której krytycznie odnosił się do sytuacji w polskiej oświacie, a także działań podejmowanych przez Ministra Przemysława Czarnka. […]
W tym samym dniu, na niecałą godzinę przed konferencją prasową z udziałem Przewodniczącego, grupa radnych złożyła wniosek o jego odwołanie z pełnionej funkcji:
„Rada Dzieci i Młodzieży RP przy Ministrze Edukacji i Nauki zawnioskowała o natychmiastowe odwołanie pana Jakuba Lewandowskiego z funkcji przewodniczącego RDIM. Wyrażamy głęboką dezaprobatę dla działań przewodniczącego. Przewodniczący nie reprezentuje woli większości w Radzie.”
Wniosek ten nie miał mocy prawnej, gdyż zgodnie z przyjętą wcześniej zasadą z(§ 6 ust. 1 pkt 2 zarządzenia #MEiN z 7.12.2020 r. w sprawie powołania RDiM zabrakło poparcia co najmniej jeszcze jednego członka Rady (a nie zastępcy członka).
[Wszystkie podane wyżej informacje pochodzą z „Gazeta Kongresy”]
Na zakończenie naszego śledztwa przywołamy jeszcze raz publikację z „Gazeta Kongresy”, zamieszczoną tam 8 lutego 2022:
Rozpoczyna się nowa kadencja Rady Dzieci i Młodzieży – 11 stycznia Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek wręczył powołania członkom VI kadencji Rady Dzieci i Młodzieży działającej przy MEiN. Dzięki naszym źródłom wiemy, iż w podczas ostatniego posiedzenia Rady w drodze głosowania wyłoniono 3 potencjalnych kandydatów do objęcia stanowiska przewodniczącego. Ostateczny wybór należał do samego ministra Czarnka, który z powyższej grupy wybrał i powołał nową przewodniczącą Rady Dzieci i Młodzieży przy Ministerstwie Edukacji i Nauki – Aleksandrę Horoszko, młodą aktywistkę z Olsztyna.
[Źródło: www.gazetakongresy.pl/]
I teraz nie możemy mieć cienia wątpliwości, że Rada Dzieci i Młodzieży pod przewodnictwem TEJ PRZEWODNICZĄCEJ zrobi wszystko, co tylko minister nakaże….
Jak zwykle w czwartki, także i dzisiaj (2 lutego 2023 r.) proponujemy tym z naszych czytelniczek i czytelników, którzy wczorajsze spotkanie w „Akademickim Zaciszu” przeoczyli, lub uniemożliwiły im jego oglądanie inne obowiązki, aby mogli to uczynić w dogodnej dla nich porze.
Temat wczorajszego spotkania : „Przestrzeń w edukacji – edukacja w przestrzeni”. Jak zwykle – prof. Roman Leppert moderował wypowiedzi trojga zaproszonych gości. Byli to :
– Barbara Ostrowska – nauczycielka w Liceum Paderewski w Lublinie;
– Marcin Polak – redaktor naczelny Edunews.pl
– Marcin Zaród – nauczyciel języka angielskiego w V Liceum Ogólnokształcącym im. Janusza Korczaka w Tarnowie.
Oto link do pliku z nagraniem debaty „Przestrzeń w edukacji – edukacja w przestrzeni” – TUTAJ















