Wczoraj (4 lipca 2023 r.) na stronie MEiN zamieszczono informację o podpisaniu umów na  realizację pierwszych 14-u BCU:

 

 

Nowa jakość szkolnictwa zawodowego w Polsce – podpisanie pierwszych umów w ramach Branżowych Centrów Umiejętności

 

[…]

 

 

 

4 lipca 2023 r. w obecności Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka oraz Sekretarz Stanu w MEiN Marzeny Machałek zostały podpisane pierwsze umowy na utworzenie Branżowych Centrów Umiejętności. Podpisy na dokumentach złożyli przedstawiciele beneficjentów oraz Dawid Solak, Zastępca Dyrektora Generalnego Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, która jest operatorem projektu.

 

Podczas uroczystości podpisania umów szef MEiN zwracał uwagę na nowatorski charakter Branżowych Centrów Umiejętności. Podkreślał, że jest to zupełnie nowy projekt w polskim systemie edukacji łączący szkoły, uczelnie, organy prowadzące i poszczególne branże. – Połączenie szkół zawodowych, organów prowadzących te szkoły, najczęściej samorządowców, ale nie tylko, a także branż właściwych i szczególnie ważnych dla poszczególnych regionów i wyższych szkół zawodowych technicznych będzie tworzyło centra rozwoju szkolnictwa zawodowego w Polsce.

 

Branżowe Centra Umiejętności zmienią oblicze polskie kształcenia branżowego na lepszewskazywała z kolei wiceminister Marzena Machałek. Przypominała, że jest kolejny etap wdrażanej od kilku lat reformy kształcenia zawodowego. Sekretarz Stanu w MEiN wymieniała związane z reformą zmiany w podejściu do kształcenia. Mówiła m.in. o doradztwie zawodowym, prognozie zapotrzebowania na zawody, zróżnicowaniu finansowania, udziale pracodawców i przybliżeniu kształcenia do rzeczywistych warunków pracy.

 

Wiceminister podkreślała, że oferta BCU jest skierowana do uczniów, nauczycieli, osób dorosłych, które chcą się przekwalifikować, a placówki te będą wiodącymi w regionie, a nawet w całym kraju ośrodkami w danej branży. – Te ośrodki będą pokazywały kierunki rozwoju danej branży – podsumowała.

 

                            Podpisane umowy objęły następujące dziedziny:

 

1.florystyka – Śląskie Centrum Florystyczne Rekpol sp. z o.o. – 10 mln zł,

2.obuwnictwo – powiat wadowicki – 10 mln zł,

3.energetyka odnawialna (słoneczna) – powiat żywiecki – prawie 11,7 mln zł,

4.elektronika – powiat jarosławski – 13 mln zł,

5.mechatronika – gmina Wałbrzych – 16 mln zł,

6.piekarstwo – miasto Poznań – prawie 12 mln zł,

7.przemysł ceramiczny – powiat opoczyński – 12 mln zł,

8.przemysł lotniczy – powiat mielecki – ponad 15,5 mln zł,

9.mechanizacja rolnictwa – powiat kaliski – prawie 13 mln zł,

10.eksploatacja portów i terminali lotniczych – Zakład Doskonalenia Zawodowego w Katowicach – 12 mln zł,

11.elektryka – miasto Siedlce – 13 mln zł,

12.realizacja nagrań i nagłośnień – województwo łódzkie – prawie 11 mln zł,

13.geodezja – powiat zamojski – 10 mln zł,

14.górnictwo – Miedziowe Centrum Kształcenia Kadr w Lubinie, KGHM – prawie 11 mln zł.

 

Pierwsza umowa została podpisana z PKP Intercity. […]

 

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/

 

 

 

To jest mniej niż ¼ wniosków, zatwierdzonych w pierwszej edycji naboru do tego programu. 3  kwietnia 202 roku ogłoszono, że do programu pozytywnie zakwalifikowano 60 zgłoszonych podmiotów  –  zobacz  TUTAJ

 

 



Na portalu OKO.preess zamieszczono wczoraj (3 lipca 202 r.) obszerny tekst autorstwa Piotra Pacewicza – redaktora naczelnego tego portalu, będący informacją o wynikach sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM, którego celem było poznanie opinii respondentów o pisowskiej „reformie”  edukacji oraz o „Obywatelskim Pakcie dla Edukacji” – programie naprawy polskiej szkoły, podpisanego przez partie i grupowania opozycji demokratycznej. Oto początkowa część tego materiału:

 

 

Wynik sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM jest zaskakująco mocny. Stanowcze nie dla zwiększania kontroli ministerstwa nad szkołami i narzucaniem ideologii narodowo-katolickiej. Wołanie o szkołę autonomiczną, otwartą. O odchudzenie programów. O nauczycielskie podwyżki. […]

 

Właściwie jakiej szkoły chcemy?

 

Kolejne odsłony „reformy edukacji”, którą od 2015 roku forsują ministrowie PiS: Anna Zalewska (rocznik 1965), Dariusz Piontkowski (1964) i najmłodszy z nich wiekiem, ale najstarszy w poglądach Przemysław Czarnek (rocznik 1977), skupiają uwagę opinii publicznej na sprzeciwie wobec takich pomysłów jak Lex Czarnek czy Lex Czarnek 2.0.

 

Jakiej jednak szkoły Polki i Polacy chcieliby dla swoich dzieci i wnuków. I jak te wyobrażenia i marzenia mają się do edukacji w czasach PiS? Trudno taką rzecz zbadać w sondażu, zwłaszcza gdy chce się wyjść poza proste oceny np. konkretnych ministrów (w sondażu Ipsos z września 2022 pracę Czarnka oceniło źle 63 proc. a dobrze tylko 28 proc.).

 

Spróbowaliśmy jednak w przystępny sposób opisać w czerwcowym Ipsos dwa przeciwstawne modele szkoły. Posłużymy się 10 postulatami Paktu dla Edukacji opracowanego przez koalicję organizacji społecznych SOS dla Edukacji, pierwszego bodaj tak kompleksowego programu naprawy szkolnictwa (cały Pakt – na końcu tekstu). W czerwcu 2023 Pakt został podpisany przez partie prodemokratyczne, podobnie jak projekt 10 zmian do wprowadzenia w pierwszych 100 dniach rządów opozycji.

 

Sformułowaliśmy pięć punktów składających się na model kontroli i presji, w tym ideologicznej, który próbują wprowadzać w życie ministrowie PiS i powołani przez nich kuratorzy i kuratorki. Zakłada on:

-zwiększenie „kontroli ministerstwa i kuratoriów nad szkołami”, a także kontrolę ideologiczną poprzez:

-eliminowanie „lewicowo-liberalnej propagandy organizacji społecznych” i

-więcej „treści patriotycznych i wychowania w duchu wartości chrześcijańskich” oraz

-zdyscyplinowanie nauczycieli (więcej wymagań, mniej szkoleń i wspierania), a także

-„dokręcenie śruby uczennicom i uczniom (mniej ”zajmowanie się problemami uczniów kosztem nauki”).

 

Jak widać na wykresie, każdy z pięciu postulatów szkoły à la PiS (oznaczonych ciemniejszymi kolorami) był wybierany ledwie przez 3-6 proc. osób badanych, w sumie poparło je 21 proc. osób.

 

 

Jaśniejsze słupki postulatów szkoły autonomicznej, otwartej i nowoczesnej Paktu dla Edukacji wybrało łącznie 70 proc. badanych, z tym że trzy z nich najbardziej przemówiły do ludzi:

-Za dużo szczegółowej wiedzy, przeładowany program (wybrało 22 proc.);

-Za niskie płace nauczycielskie (20 proc.);

-Za mało rozwijania umiejętności potrzebnych młodym ludziom w XXI wieku (20 proc.).

 

Przewaga Paktu dla Edukacji nad Czarnkiem dla Edukacji jest zatem trzy i półkrotna, czyli znacznie więcej niż około półtorakrotna przewaga łącznego poparcia dla partii prodemokratycznych nad poparciem wyborczym PiS. Może to oznaczać, że polityka edukacyjna PiS jest szkodliwa w szczególnie oczywisty sposób, bo przecież każdy i każda ma bliższej czy dalszej rodzinie dzieci, które chodzą do szkoły.[…]

 

 

 

 

Cały materiał zatytułowany „Pakt dla Edukacji pokonał szkołę Czarnka. Nie dla kontroli i ideologii. Ten sondaż daje nadzieję”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.oko.press

 

 

 

Pełna wersja „Obywatelskiego  paktu dla edukacji”  –  TUTAJ

 

 

 



 

 Informacje wstępne o wynikach

 

Wyniki tegorocznego egzaminu pokazują, że z języka polskiego uczniowie dobrze poradzili sobie z zadaniem, które sprawdzało umiejętność odczytywania tekstów ikonicznych oraz znajomość lektury obowiązkowej pt. Balladyna.

 

Z matematyki uczniowie wykazali się umiejętnością obliczania wartości pierwiastków kwadratowych z liczb, które są kwadratami liczb wymiernych oraz wykonywania prostych rachunków pamięciowych.

 

Na egzaminie z języka obcego nowożytnego ósmoklasiści, którzy przystąpili do egzaminu z języka angielskiego, uzyskali najwyższy średni wynik za rozwiązanie zadania zamkniętego sprawdzającego znajdowanie określonych informacji w oparciu o tekst słuchany, natomiast w przypadku języka niemieckiego uczniowie najlepiej poradzili sobie z zadaniem zamkniętym sprawdzającym znajomość funkcji językowych.

 

 

Egzamin wskazał również umiejętności, które ósmoklasiści opanowali słabiej.

 

 

Z języka polskiego trudność sprawiło uczniom między innymi zadanie z zakresu kształcenia językowego sprawdzające umiejętności: poprawnego stopniowania przysłówków i zapisu partykuły „nie” z przysłówkami w stopniu najwyższym.

 

Z matematyki najtrudniejsze okazało się zadanie otwarte, którego rozwiązanie wymagało umiejętności operowania obiektami matematycznymi, przekształcenia równania z jedną niewiadomą, aby obliczyć wysokość trójkąta.

 

W przypadku języka angielskiego najtrudniejsze dla ósmoklasistów było zadanie otwarte sprawdzające znajomość środków językowych (por. tutaj), natomiast uczniowie przystępujący do egzaminu z języka niemieckiego najniższy średni wynik uzyskali za rozwiązanie zadania otwartego sprawdzającego umiejętność tworzenia wypowiedzi pisemnej.

 

Na zaświadczeniu o szczegółowych wynikach egzaminu ósmoklasisty zostanie podany wynik procentowy oraz wynik na skali centylowej dla każdego przedmiotu egzaminacyjnego.

 

-Wynik procentowy określa odsetek punktów (zaokrąglony do liczby całkowitej), które zdający zdobył za rozwiązanie zadań z danego przedmiotu.

 

-Wynik centylowy określa odsetek liczby ósmoklasistów (zaokrąglony do liczby całkowitej), którzy uzyskali z danego przedmiotu wynik taki sam lub niższy niż zdający.[…]

 

 

                                Wyniki egzaminu ósmoklasisty przeprowadzonego w terminie głównym 2023 r

 

Szczegółowe informacje dotyczące wyników tegorocznego egzaminu ósmoklasisty będą dostępne w sprawozdaniu, które zostanie opublikowane na stronie internetowej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej 19 września br. Informacja dotycząca słabszych stron uczniów bez wątpienia będzie dla nauczycieli cenną wskazówką na temat zagadnień, którym należy poświęcić więcej uwagi w pracy z kolejnym rocznikiem ósmoklasistów. Może temu służyć analiza wyników poszczególnych zadań dokonywana przez zespoły nauczycielskie danej grupy przedmiotów w każdej szkole. […]

 

 

 

 

Cały komunikat „Wstępne  informacje o wynikach egzaminu ósmoklasisty”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.cke.gov.pl

 

 



 

Miniony tydzień – pierwszy tydzień wakacji – nie przyniósł żadnego wydarzenia, które  zdominowałoby inne i które stałoby się tematem tego felietonu. Dlatego postanowiłem w krótkiej formie podzielić się moimi myślami, zrodzonymi na kanwie kilku z  prezentowanych w tym okresie tekstów:

 

Zacznę od posta z bloga prof. Śliwerskiego, w którym „zjechał” on raport „Wybrane problemy edukacji w Polsce”, autorstwa Szymona Więsławaczłonka zarządu Instytutu Badań w Oświacie.

 

Kwintesencją tej oceny są te zdania: „Mógłby autor tej ankietki douczyć się, by tak nie formułować pytań.[…] Nie czytałem już analizy wypowiedzi na pytania rodziców, bo szkoda było na to czasu, skoro oni sami przypisywali małe znaczenie zdobywaniu wiedzy „(…) (wskazało je tylko 36% rodziców dzieci w szkołach podstawowych i 27% w szkołach ponadpodstawowych)”.  Takie raporty są też tego przejawem.”

 

Nie podejmę się merytorycznej oceny słuszności zarzutów, jakie prof. Śliwerski wysuwa tam wobec poprawności metodologicznej tego sondażu opinii. Mnie po przeczytaniu tej profesorskiej krytyki zrodziło się takie pytanie: Dlaczego do tej pory żaden ośrodek naukowy, żadna wyższa uczelnia, prowadząca kierunki pedagogiczne – w tym „rodzinny” dla prof. Śliwerskiego Wydział  Nauk o Wychowaniu UŁ – nie wpadł na pomysł, aby w zgodzie ze sztuką badań naukowych pozyskiwać rzetelną wiedzę o funkcjonowaniu polskiego systemu edukacji?

 

Kolejnym tematem, który stał się źródłem moich refleksji była aktywność Rzecznika Praw Obywatelskich w obszarze oświaty. Najpierw prezentowałem w minionym tygodniu tekst o wystąpieniu RPO do ministra edukacji w sprawie nieprawidłowości postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli, a kilka dni później jego listy do kuratorów oświaty w sprawie łamania praw uczniów w zapisach szkolnych statutów.

 

Zastanowiło mnie w tych informacjach jedno: czy jest to przejaw idealistycznej wiary w zasadę, że dobro zawsze zwycięża, czy raczej „drażnienie tygrysa” podjęciem niewygodnych dla władzy tematów? Wyobrażacie sobie ministra, który poucza wojewodów w sprawie naprawy procedury dyscyplinarnej wobec nauczycieli, a kuratorów (i kuratorki), którzy zarządzają analizę statutów podległych im szkół?…

 

Ostatni temat, który tu skomentuje, to serial „Kto będzie  kierował ŁCDNiKP?” Dziwna i dla mnie niezrozumiała jest ta aura tajemniczości, roztoczona wokół procedury i wyniku konkursu na stanowisko dyrektora tego ośrodka.  Natomiast informację o pożegnaniu przez ŁKO odchodzących na emeryturę dyrektorek i dyrektorów szkół i pozostałych placówek oświatowych świadomie zilustrowałem zdjęciem Janusza Moosa, odbierającego „List pożegnalny” z rąk kuratora Waldemara Flejszara (byłego dyrektora  Liceum im św. Wincentego a Paulo w Pabianicach, który od 2005 roku do chwili powołania go na stanowisko kuratora pełnił funkcję dyrektora Szkoły Podstawowej nr 3 w Pabianicach).

 

Oglądając to nie mogłem oprzeć się myśli, że nie na takie pożegnanie ze strony organu nadzoru pedagogicznego zasłużył człowiek, który cale swoje życie zawodowe poświęcił oświacie, jej doskonaleniu, a ostatnie 27 lat kierował wyróżniającą się w skali kraju placówką!

 

To na dziś tyle…

 

 

Włodzisław Kuzitowicz



Foto: www.polsatnews.pl

 

 

W obronie praw uczniów – Marcin Wiącek do kuratorów oświaty

 

[…]

 

Znacząca część spraw podejmowanych przez Rzecznika w dziedzinie prawa do nauki (art. 70 Konstytucji RP) jest związana z kwestią przestrzegania prawa w szkołach oraz ochroną praw uczniowskich.

 

Na podstawie wniosków wpływających do RPO oraz publikacji poświęconych prawom ucznia można wyróżnić kilka obszarów, w których najczęściej dochodzi do sprzeczności prawa szkolnego z przepisami aktów prawnych wyższego rzędu:

 

-prawa uczniów pełnoletnich: brak możliwości samodzielnego usprawiedliwiania nieobecności na zajęciach, opuszczania terenu szkoły w trakcie przerwy, zwolnienia się z lekcji; odmowa uznania oświadczenia o braku zgody na udzielanie rodzicom informacji o ocenach i zachowaniu; żądanie zgody rodziców na udział w szkolnym wydarzeniu (wycieczka, studniówka);

 

-prawo do prywatności i ochrony godności: szczegółowe określanie zasad wyglądu uczniów i uczennic; karanie za określone fryzury, makijaż, biżuterię, tatuaże; stosowanie innych kryteriów ze względu na płeć;

 

-prawo do sprawiedliwej, jawnej i umotywowanej oceny postępów w nauce i zachowaniu: oczekiwanie wiedzy wychodzącej ponad podstawę programową dla uzyskania oceny celującej, warunkowanie tej oceny udziałem w konkursach, zawodach czy olimpiadach; określanie oceny rocznej wyłącznie na podstawie średniej ocen; nieklasyfikowanie ucznia wyłącznie z powodu zbyt niskiej frekwencji; wstawianie jedynek za brak pomocy szkolnych lub nieprzygotowanie do zajęć, wstawianie ocen za próbne egzaminy; ograniczanie możliwości poprawiania oceny; niejasne kryteria ocen zachowania;

 

-prawo do organizacji życia szkolnego, umożliwiające zachowanie właściwych proporcji między wysiłkiem szkolnym a możliwością rozwijania i zaspokajania własnych zainteresowań: nadmierne obciążanie uczniów obowiązkami szkolnymi, np. ustalanie dużej liczby sprawdzianów w tygodniu, wymaganie wiedzy ze zbyt obszernego materiału;

 

-prawo własności: całkowity zakaz przynoszenia telefonów do szkoły, odbieranie urządzeń elektronicznych, zobowiązywanie rodziców/opiekunów prawnych do ich odbioru ze szkolnego depozytu.

 

Skarżący wskazują najczęściej na naruszanie praw osób pełnoletnich, nieprawidłowości związane z ocenianiem, nadmierne ingerowanie w życie prywatne młodzieży oraz niedopełnianie obowiązków szkoły, np. w zakresie udzielania pomocy psychologicznej i wsparcia w nauce.

 

Podczas badania spraw często okazuje się, że statuty szkół zawierają przepisy niezrozumiałe, nieprecyzyjne lub nieegzekwowalne. Wydaje się, że powodem takiego stanu rzeczy może być niewystarczająca znajomość przepisów prawa oraz niska świadomość znaczenia tego rodzaju aktów prawnych, w szczególności regulacji odnoszących się do ochrony praw uczniowskich.

 

W tym zakresie RPO dostrzega możliwość większego zaangażowania kuratorów oświaty, którzy otrzymują sygnały o nieprawidłowościach w placówkach oświatowych. Zgodnie z art. 55 ust. 1 pkt 3 i 4 Prawa oświatowego nadzór pedagogiczny, oprócz kontroli, polega na udzielaniu pomocy szkołom i placówkom, a także nauczycielom w wykonywaniu ich zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz inspirowaniu nauczycieli do poprawy istniejących lub wdrożenia nowych rozwiązań w procesie kształcenia, przy zastosowaniu innowacyjnych działań programowych, organizacyjnych lub metodycznych, których celem jest rozwijanie kompetencji uczniów.

 

Dlatego Marcin Wiącek zwraca się do kuratorów o rozważenie przeprowadzenia kampanii informacyjnej w szkołach oraz podjęcie innych działań dla zapewnienia zgodności przepisów statutów szkolnych z prawem powszechnie obowiązującym. Deklarując gotowość współpracy w tym obszarze, RPO prosi o informacje o szczegółach podejmowanych działań.

 

 

Pismo RPO wysłane 28 czerwca 202 r. do kuratorów oświaty – TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.bip.brpo.gov.pl



 

 

W czwartek 29 czerwca 2023 roku Waldemar Flajszer – Łódzki Kurator Oświaty –  spotkał się z odchodzącymi na emeryturę dyrektorkami i dyrektorami szkół i innych placówek oświatowo-wychowawczych z Łodzi i województwa, aby wręczyć im pożegnalne listy. Cała uroczystość trwała nie dłużej niż pół godziny.

 

Oto notatka o tym wydarzeniu z internetowej strony ŁKO:

 

 

Pożegnanie dyrektorów odchodzących na emeryturę

 

Jestem pełen uznania dla waszej pracy i dziękuję za wszystko, co zrobiliście dla swoich szkół, przedszkoli i całej polskiej edukacji – powiedział Łódzki Kurator Oświaty Waldemar Flajszer podczas uroczystości z udziałem nauczycieli – dyrektorów z województwa łódzkiego odchodzących w tym roku na emeryturę.

 

Kurator zaprosił z tej okazji dyrektorów do sali konferencyjnej Kuratorium Oświaty w Łodzi. Życząc im wytchnienia od codziennych obowiązków – jednocześnie wyraził nadzieję, że nadal będą angażować się w sprawy oświaty, wykorzystując swoją ogromną wiedzę i bogate doświadczenie.

 

 

 

Jednym z obdarowanych takim listem był Janusz Moos – twórca i wieloletni dyrektor Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego.

 

 

 

Źródło: www.kuratorium.lodz.pl/

 

 

 



Źródło: www.facebook.com/szkolawchmurze.org/

 

 

Na „Portalu Samorządowym – Portalu dla Edukacji” znaleźliśmy tekst, którego obszerne fragmenty zamieszczamy poniżej:

 

 

Minister Czarnek: Edukacja domowa to nie edukacja w chmurze. Będziemy walczyć z tą patologią

 

[…]

 

>Edukacja domowa to edukacja, w której to rodzice biorą odpowiedzialność za swoje dzieci i w domu. Uczą je, po to by później zdawały egzaminy klasyfikacyjne na koniec roku, ewentualne niewielkie środowiska, szkoły, które są temu poświęcone – powiedział Przemysław Czarnek.

 

>Szkoła w Chmurze to nie jest żadna edukacja domowa, tylko nowoczesny sposób obejścia obowiązku szkolnego i będziemy z tym walczyć, i będziemy z tym walczyć do końca, aż nie skończymy z tą patologią, która wyrosła na edukacji domowej – zapowiedział.

 

>My nie mamy nic przeciwko edukacji domowej, ale edukacja domowa to jest edukacja domowa, a nie stadionowa i w chmurze – zaznaczył.

 

 

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na konferencji prasowej pytany był o Szkołę w Chmurze.

 

Edukacja domowa to edukacja, w której to rodzice biorą odpowiedzialność za swoje dzieci i w domu, jak sama nazwa wskazuje, uczą je, po to by później zdawały egzaminy klasyfikacyjne na koniec roku, ewentualne niewielkie środowiska, szkoły, które są temu poświęcone” – powiedział szef MEiN.

 

Natomiast mówimy o szkole, która ma kilkadziesiąt tysięcy uczniów i służy również temu, żeby uczniowie szkół zwłaszcza ponadpodstawowych, korzystając z braku zainteresowania niektórych rodziców dziećmi, obchodzili obowiązek szkolny i trwali w nauce zdalnej rok, a potem liczyli na zdanie egzaminów kwalifikacyjnych na Stadionie Narodowym w jakimś tłumie albo w sposób zdalny” – wyjaśnił.

 

To nie jest żadna edukacja domowa, tylko nowoczesny sposób obejścia obowiązku szkolnego i będziemy z tym walczyć, i będziemy z tym walczyć do końca, aż nie skończymy z tą patologią, która wyrosła na edukacji domowej” – zapowiedział. „My nie mamy nic przeciwko edukacji domowej, ale edukacja domowa to jest edukacja domowa, a nie stadionowa i w chmurze” – zaznaczył minister.

 

Zapytany jak ma wyglądać ta walka, Czarnek wskazał na uchwaloną w listopadzie 2022 r. nowelizację Prawa oświatowego, która miała wprowadzić m.in. zmiany w zasadach działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, a także w edukacji domowej, ale została w grudniu zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przypomniał, że znajdowały się w niej zapisy mówiące o obowiązku przeprowadzania egzaminów klasyfikacyjnych w formie stacjonarnej pod kontrolą lub możliwością kontroli przez kuratora oświaty i ograniczenie liczebności szkół, które prowadzą egzaminy klasyfikacyjne dla uczniów w edukacji domowej.  […]

 

Dopytywany, czy ma to oznaczać, że kierunek MEiN to egzaminy stacjonarne i ewentualnie dalsze ograniczenia.

 

Przede wszystkim uczciwość w edukacji. Edukatorzy domowi to są edukatorzy uczciwi, oni zajmują się swoimi dziećmi. Jeżeli licealista wykorzysta nieuwagę lub brak uwagi, brak zainteresowania jednego z rodziców, który podpisze mu zgodę na to, by odszedł ze zwykłej, tradycyjnej szkoły tylko po to by nie wstawać rano na godzinę 8.00, leżeć w łóżku do 12.00, uczyć się w sposób zdalny, w chmurze (…) , a następnie myśleć, że jakoś zda egzaminy klasyfikacyjnej, to to nie ma nic wspólnego z edukacją, a na pewno z edukacją domową” – powiedział minister. […]

 

 

 

Cały tekst „Minister Czarnek: Edukacja domowa to nie edukacja w chmurze. Będziemy walczyć z tą patologią” 

–  TUTAJ

 

 

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/minister

 

 

 



Wczorajsze (28 czerwca 2023 r.), ostatnie przed wakacjami, spotkanie w „Akademickim Zaciszu” poświęcone było  poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: „Czego oraz w jaki sposób uczymy się w przestrzeniach cyfrowych”. Na pytania gospodarza  – prof. Romana Lepperta odpowiadali:

 

 

Prof. PG Joanna Mytnik – kierująca Centrum Nowoczesnej Edukacji Politechniki Gdańkiej, organizatorka kultowych konferencji poświęconych dydaktyce akademickiej „Ideatorium”;

 

Doktor Lidia Bielinis z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, autorka książki „Uczenie się w przestrzeniach cyfrowych uniwersytetu

 

– Doktor Grzegorz Stunża z Uniwersytetu Gdańskiego, prezes Polskiego Towarzystwa Edukacji Medialnej.

 

 

Tradycyjnie – zapraszamy zainteresowanych, którzy wczoraj nie mogli przysłuchiwać się tej rozmowie na stronę „Akademickiego Zacisza”:

 

 

 

  O uczeniu (się) w przestrzeniach cyfrowych  –  TUTAJ

 

 

x           x           x

 

 

I jeszcze niezrealizowane w miniony czwartek udostępnienie spotkania w „Akademickim zaciszu”  z 21 czerwca br. Było ono poświęcone książce Bez-silna edukacja. O kształceniu kruchego. Jedynym rozmówcą prof. Lepperta był jej autor – dr hab. Krzysztof Maliszewski, profesor  Uniwersytetu Śląskiego:

 

 

 

O bez-silnej edukacji  –  TUTAJ

 

 

 

 



 

                                   Nie wiadomo, kto będzie  tam zarządzał i tu parkował…

 

Wywiązując się ze złożonej w niedzielnym felietonie obietnicy przekazania informacji o wyniku przeprowadzonego wczoraj (27 czerwca 202 r.) konkursu na stanowisko dyrektora ŁCDNiKP  przekazuję – niestety niepełne – następujące informacje:

 

>Do konkursu przystąpiły dwie osoby, z których tylko jedną udało się zidentyfikować.

 

>Nie udało się ustalić personaliów owej kobiety. Wiadomo jedynie, że pracuje ona na stanowisku adiunkta w nieustalonej szkole wyższej.

 

 

>Drugim kandydatem był mgr inż. Paweł Krawczak, pracujący w ŁCDNiKP jako kierownik Pracowni Kształcenia Praktycznego,  wchodzącej w skład w Ośrodka Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Jest on także zatrudniony jako nauczyciel przedmiotów zawodowych w Technikum Automatyki i Robotyki, prowadzonym przy Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej – której prezesem jest Marek Michalik – magister historii, od 2009 roku polityk PiS.

 

>Wczorajszy konkurs nie przyniósł rozstrzygnięć – żadna z kandydujących osób nie zdobyła wymaganej regulaminem większości głosów.

 

Jak na razie nie są znane decyzje organu prowadzącego – władz m. Łodzi – co do powierzenia obowiązków dyrektora Centrum.

 

 

Włodzisław Kuzitowicz

 

 



 

Nauczyciele skarżą się na sposób prowadzenia swych „dyscyplinarek”.

Wystąpienie RPO do MEiN  

 

>Wojewodowie powierzają kuratorom oświaty nie tylko prowadzenie postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych wobec nauczycieli, ale i powoływanie rzeczników dyscyplinarnych oraz członków komisji dyscyplinarnych

 

>Budzi to zaniepokojenie nauczycieli i dyrektorów szkół, zwłaszcza że rzecznicy dyscyplinarni są związani poleceniami organu, który ich powołał

 

>Istnienie wątpliwości co do legalności powołania rzeczników dyscyplinarnych i członków komisji to stan wysoce niepożądany – uważa Rzecznik Praw Obywatelskich

 

>Nie daje bowiem gwarancji rzetelnego i obiektywnego zbadania sprawy oraz może prowadzić do zarzutów braku niezależności i bezstronności 

 

 

 

RPO Marcin Wiącek prosi ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka o stanowisko w sprawie.

 

Istotna część wniosków kierowanych do RPO przez nauczycieli i dyrektorów szkół dotyczy sposobu prowadzenia postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych. Przy ich rozpatrywaniu wyłoniło się pytanie, czy art. 20 ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie może być podstawą do powierzenia kuratorowi oświaty zadań organu, przy którym działa komisja dyscyplinarna dla nauczycieli, wskazanych w rozdziale 10 Karty Nauczyciela i rozporządzeniu MEN z 25 maja 2016 r. w sprawie szczegółowego trybu prowadzenia postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego wobec nauczycieli oraz wznawiania postępowania dyscyplinarnego.

 

Zgodnie z ustawą o wojewodzie i administracji rządowej w województwie, wojewoda może powierzyć prowadzenie w jego imieniu niektórych spraw ze swej właściwości jednostkom samorządu terytorialnego lub organom innych samorządów działających w województwie, kierownikom państwowych i samorządowych osób prawnych oraz innych państwowych jednostek organizacyjnych województwa.

 

Z informacji RPO wynika, że w wielu województwach doszło do powierzenia kuratorom oświaty zadań związanych z prowadzeniem postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych wobec nauczycieli, w tym uprawnień do powołania rzeczników dyscyplinarnych i członków komisji.

 

Kurator oświaty w imieniu wojewody wykonuje zadania i kompetencje w zakresie oświaty określone w ustawie i przepisach odrębnych na obszarze województwa. Nie wymieniono jednak wśród nich spraw z zakresu odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli.

 

Czytaj dalej »