Do podjęcia tego tematu skłoniły mnie dwa wydarzenia, które miały miejsce w odstępie zaledwie kilku dni. Pierwszym była konferencja, jaką 21 marca tego roku zorganizował Ośrodek Rozwoju Edukacji pod tytułem Kompleksowe rozwiązania w edukacji w obszarze pracy z uczniem zdolnym, ze szczególnym zwróceniem uwagi na ucznia 6-letniego”, podczas której wygłoszono kilka referatów, koncentrujących swe zainteresowania głównie na uczniach edukacji wczesnoszkolnej. Kilka dni później, 27 marca, w Sali Lustrzanej Muzeum Miasta Łodzi odbyła się gala XVIII Przeglądu Twórczości Artystycznej Uczniów Szkół Zawodowych. Tym razem do tej konfrontacji stanęło stu czterdziestu pięciu młodych twórców z trzydziestu szkół zawodowych z Łodzi i województwa łódzkiego, którzy do oceny zespołów jurorów nadesłali 193 prace w trzech konkursach: plastycznym (malarstwo i rzeźba), literackim (poezja i proza) oraz fotograficznym. W relacji z tego wydarzenia, zamieszczonej w „Obserwatorium Edukacji” przytoczyłem słowa Henryki Michalskiej – dyrektorki ZSP Nr 9 w Łodzi, która to szkoła od jedenastej edycji jest organizatorem Przeglądów Twórczości Artystycznej Uczniów Szkół Zawodowych. Powiedziała ona podczas wystąpienia inaugurującego tegoroczną galę, między innymi te słowa: Szkoła zawodowa wspierała, wspiera i będzie wspierać i rozwijać u swych uczniów ich zainteresowania i pasje, często jakże odległe od zawodu, który uczniowie zdobywają w szkole. Cieszymy się, że tak wielu uczniów zechciało podzielić się z nami swoją pasją, pokazać swoje dzieła i poddać je ocenie.” Kończąc swe wystąpienie przytoczyła słowa Alberta Einsteina: „Wielkim kunsztem wykazuje się nauczyciel, który potrafi sprawić, że twórcze wyrażanie siebie i nabywanie wiedzy staje się źródłem radości”. – Tę radość widać w Waszych pracach,

 

Słuchając tych słów uświadomiłem sobie jak bardzo pewne modelowe struktury teoretyczne odnoszące się do kategorii ucznia zdolnego, o jakich była mowa na konferencji ORE, oraz opracowywane z określonymi wyobrażeniami przez legislatorów podstawy prawne, mające umożliwić tym zdolnym uczniom ponadstandardowy rozwój*/, a także od lat funkcjonujące stereotypy o typach szkół i kategoriach uczniów którzy się w nich uczą – rozmijają się z codzienna praktyką edukacyjną szkolnictwa zawodowego, mówiąc po prostu – z rzeczywistością, znaną nauczycielom pracującym w tych szkołach. […]

 

Literatura przedmiotu wyróżnia zdolności ogólne, których wyznacznikiem jest przede wszystkim inteligencja i myślenie, a także spostrzeganie, zapamiętywanie, tzw. wyuczalność, wyobraźnia, sprawność ruchowa (zręczność), wrażliwość emocjonalna oraz zdolności specjalne, związane z określoną dziedziną (lub dziedzinami). Według innej koncepcji wyróżnia się zdolności (uzdolnienia) muzyczne, plastyczne, techniczne, językowe i literackie, matematyczne, przyrodnicze i twórcze. Uczeń jest uznawany za zdolnego jeśli posiada wysokie zdolności ogólne, uzdolnienia kierunkowe, predyspozycje twórcze oraz charakteryzuje się wysokim zaangażowaniem zadaniowym.

 

Ale przecież nie o zdolnościach miała być mowa, a o uzdolnieniach. Rzecz w tym, że powszechnie te dwa pojęcia są albo mylone, albo używane zamiennie. Jednak to nie to samo. Uzdolnionym jest się zawsze w jakiejś konkretnej dziedzinie: sportowej, plastycznej, muzycznej lub literackiej, ale także – przykładowo – matematycznej lub w zakresie języków obcych. W odróżnieniu od ucznia zdolnego, a zwłaszcza wybitnie zdolnego (osiągającego najczęściej bardzo dobre wyniki w nauce ze wszystkich przedmiotów), uczeń uzdolniony w jednej dziedzinie, np. literackiej – zazwyczaj ma trudności w osiąganiu dobrych ocen z tzw. przedmiotów ścisłych, lub odwrotnie – matematyk nie 5r4adzi9 sobie z j,. polskim i historią. Powszechnie znane są przypadki, gdy uczeń osiągający mierne wyniki z większości przedmiotów szkolnych ma mistrzowskie osiągnięcia w sporcie, albo jest frontmanem osiągającego sukcesy młodzieżowego zespołu muzycznego.

 

Dlatego, wracając do myśli Alberta Einsteina, przywołanej przez koleżankę Henrykę Michalską, dyrektorkę ZSP Nr 9 w Łodzi, iż wielkim kunsztem wykazuje się nauczyciel, który potrafi sprawić, że twórcze wyrażanie siebie i nabywanie wiedzy staje się źródłem radości, z głębokim przekonaniem o słuszności takiego twierdzenia, zamierzam w końcowej części tego artykułu wykazać, że szkoła zawodowa może i powinna być środowiskiem wspierającym swych uzdolnionych, w bardzo różnych dziedzinach, uczniów.

 

Pierwszym krokiem w kierunku rozwijania uzdolnień jest diagnozowanie i rozbudzanie zainteresowań uczniów. Jak przyjęto w psychologii rozwojowej, a za nią także w pedagogice, zainteresowanie to „względnie trwała obserwowalna dążność do poznawania otaczającego świata, przybierająca postać ukierunkowanej aktywności poznawczej o określonym nasileniu, przejawiająca się w selektywnym stosunku do otaczających zjawisk.”**/ Inaczej definiuje to pojęcie Antonina Gurycka: „Zainteresowania są interakcją pomiędzy człowiekiem a światem. Polegającą na współwystępowaniu nastawień emocjonalnych, intelektualnych i behawioralnych związanych z jednej strony z potrzebami człowieka, z drugiej zaś z właściwościami otaczającego świata” **/. Nie zgłębiając dalej subtelności różnic i aspektów tych dwu definicji proponuję przyjąć, że dla nauczyciela najistotniejszym jest wiedzieć, że zainteresowanie to taka postawa ucznia, która przejawia się w silnej motywacji do zgłębiania wiadomości w wybranej dziedzinie nauki, kultury czy techniki i podejmowania motywowanej wewnętrznie aktywności, będącej źródłem jego satysfakcji.

 

Wiadomo także, ze jest to proces o swoistej dynamice: od zaciekawienia, przez zainteresowanie do pasji. I że istnieje bezpośredni związek między uzdolnieniami a zainteresowaniami, polegający na efekcie wzmocnienia pozytywnego, jakim dla ucznia jest sukces, odniesiony w dziedzinie, która go najpierw zaciekawiła a później na tyle zainteresowała, że podjął określone działania w tym kierunku: przystąpił do olimpiady przedmiotowej, albo uczestniczył zajęciach koła teatralnego, kabaretu lub zgłosił swe prace w konkursie plastycznym, fotograficznym czy literackim. Jeśli pierwsza taka próba, z powody braku uzdolnień w tej dziedzinie, nie skończyła się choćby najmniejszym sukcesem (wyróżnienie, dotarcie do finału nawet najniższego szczebla eliminacji), to najprawdopodobniej zainteresowanie tą formą aktywności powoli wygaśnie. Natomiast nie ma wątpliwości, że laureat nie tylko odbierze nagrody, dyplom, medal czy puchar, ale zostanie przede wszystkim dodatkowo zmotywowany do kontynuowania swego zainteresowania, które bardzo szybko ma szanse stać się jego pasją. Aby jednak jak najliczniejsze grono uczniów nie traciło motywacji, choć wygrywać może zwykle tylko jeden, tworzy się wieloetapowe eliminacje, podczas których nawet ci słabiej obdarzeni uzdolnieniami mogą uzyskiwać wyróżnienia i nagrody: w eliminacjach szkolnych, miejskich lub powiatowych czy wojewódzkich… […]
Włodzisław Kuzitowicz
*/ Rozporządzenie MENiS z dnia 19 grudnia 2001r. w sprawie warunków i trybu udzielania zezwoleń na indywidualny program lub tok nauki oraz organizacji indywidualnego programu lub toku nauki.
**/ M. Żebrowska, Psychologia dzieci i młodzieży,, Warszawa 1975

 

Artykuł, który został opublikowany w dwumiesięczniku „Kształcenie Zawodowe” Nr 3(15) 2014 s. 15-21, zamieszczono w „Obserwatorium Edukacji” za zgodą redakcji tego dwumiesięcznika.

 

 

 

Tutaj cały artykuł Szkoła zawodowa jako środowisko wspierające uczniów uzdolnionych

 

 



Jedna odpowiedź to “Szkoła zawodowa jako środowisko wspierające uczniów uzdolnionych”

  1. Po raz 19. uczniowie-artyści ze szkół zawodowych mieli swoje święto | Obserwatorium Edukacji napisał:



    […] Nr 9 w Łodzi. W swoim wprowadzeniu powiedziała m. in.: ”Kolejne takie przeglądy pokazują, że szkoła zawodowa wspiera i pomaga swoim uczniom w realizacji ich zainteresowań i pasji, często naprawdę bardzo odległych od zawodów, których się uczą. Przegląd to często pierwsza […]

Zostaw odpowiedź