Portal Samorządowy – Portal dla Edukacji” zamieścił dzisiaj (12 sierpnia 2024 r.) obszerny tekst, poświęcony przybliżeniu problematyki nowych zadań, jakie z dniem 15 sierpnia staną przed szkołami. Oto obszerne fragmenty tego materiału i link do pełnej wersji:
Nauczyciel nie może być wszystkim i o każdej porze. 15 sierpnia do szkół wejdzie nowy obowiązek
[…]
>15 lutego zaczęły obowiązywać przepisy, zgodnie z którymi każda placówka edukacyjna, w której przebywają czasowo lub na stałe osoby małoletnie, do 15 sierpnia musi wprowadzić standardy ochrony małoletnich.
>Standardy powinny się stać skutecznym narzędziem ochrony nauczyciela.
>Nauczyciel nie może być wszystkim i o każdej porze. Standardy mają rozdzielić ich kompetencje od obowiązków rodzica i zadań instytucji opieki. […]
W sierpniu ubiegłego roku w Dzienniku Ustaw została opublikowana tzw. ustawa Kamilka, czyli nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zwiększająca ochronę dzieci pokrzywdzonych przemocą. Akt prawny dotyczący reagowania w sytuacji krzywdzenia dzieci był przygotowywany już wcześniej w Ministerstwie Sprawiedliwości przy wsparciu organizacji pozarządowych oraz współudziale ekspertów z zakresu ochrony dzieci przed krzywdzeniem, wśród nich obecną rzecznik praw dziecka Monikę Hornę-Cieślak. […]
Na mocy ustawy wszystkie placówki edukacyjne są zobowiązane do ustanowienia, wdrożenia oraz przestrzegania standardów ochrony uczniów i wychowanków przed różnorodnymi formami krzywdzenia: fizycznego, emocjonalnego, materialnego oraz przez cyberprzemocy. Krzywdzącymi mogą być najbliższe osoby oraz rówieśnicy, inni małoletni, jak również pracownicy przedszkoli czy szkół. Standardy oznaczają uporządkowanie istniejących już w placówkach zasad i procedur oraz konkretyzują je.
– Głównym elementem ustawy Kamilka było, by nie przeoczyć żadnego przypadku agresji wobec dziecka – uważa Robert Podgórski, wicedyrektor Centrum Rozwoju Edukacji Województwa Łódzkiego w Zgierzu. – Wprawdzie od 2010 obowiązuje w Polsce prawny zakaz stosowania kar fizycznych wobec dzieci, jednak za pomocą ustawy starano się zmodyfikować Kodeks Rodzinny, kładąc większy nacisk na dobro dziecka, które jest osobą, a nie przedmiotem. […]
Robert Podgórski zauważa, że celem ustawy o ochronie małoletnich jest uwrażliwienie społeczeństwa na różne przejawy krzywdzenia dzieci.- Ustawa jest skierowana też do mnie jako mieszkańca domu czy bloku. Mam reagować, kiedy spotykam się z sytuacją nagminną: widzę pobite dziecko czy zastraszoną matkę – przekonuje. […]
– Szkoła jest na pierwszej linii frontu, a wprowadzone do niej standardy mają dwojaki cel: wszyscy pracownicy zwracają uwagę na zaistniałe sytuacje krzywdzenia i potrafią na nie reagować, ale również zdają sobie sprawę, że będą rozliczani, gdy nie zdecydują się na udzielenie pomocy. Większość nauczycieli woli nie wchodzić w sytuację domową. Tymczasem ustawa wprowadza pojęcie zaniechania działania wobec osoby małoletniej, za które można ponieść konsekwencje karne. To dobry punkt, bo nauczyciele poczują się ośmieleni do reakcji, będą wiedzieć, że to ten moment – argumentuje Podgórski.
– Musimy reagować, gdy widzimy, że dziecko ma blizny, złamaną rękę czy zasinienia. Standardy są po to, by nauczyciel wiedział, co z tym zrobić – dodaje. […]
Dyrektor Podgórski nie jest zwolennikiem narzucania nauczycielom tego samego stylu działania.
– Każda placówka musi opracować standardy, które będą dopasowane konkretnie do jej specyfiki. Na przykład w przedszkolu jest naturalne, że dziecko musi się przytulić, więc nie może być takiego zakazu. Z kolei w szkole średniej często skutecznym komunikatorem między nauczycielami a uczniami jest messenger i nikt nie powinien podważać decyzji szkoły, która dokona takiego zapisu. Jeśli na zajęciach wychowania fizycznego dla bezpieczeństwa ucznia przy wykonywaniu niektórych ćwiczeń jest potrzebna asekuracja nauczyciela, też powinniśmy to zaznaczyć w standardach – wskazuje. […]
Ewaluacja standardów to prosta procedura. Jednak najpierw trzeba załatać w niej dziurę
Robert Podgórski uważa, że ewaluacja standardów będzie dość prosta: – Może to być na przykład sprawdzenie, ilu rodziców ma Niebieską Kartę, ale szkoła nie posiada takiej informacji. Jeśli placówka założy książkę z interwencjami nauczycielskimi, to będzie można sprawdzić ewidencję.
– Mamy w standardach dziurę. Szkoły nie są w posiadaniu informacji o zakazie sądowym wobec rodzica, tym bardziej jeśli uczeń przychodzi do danej szkoły w trakcie roku szkolnego. Oczywiście dyrektorzy na pierwszym zebraniu robią rozpoznanie i proszą o informację dotyczącą prawnych aspektów funkcjonowania w domu: na przykład problemów z alkoholem, zakazów. Ale jeśli drugi rodzic zechce ukryć ten fakt, to szkoła nie ma możliwości egzekwowania tego przepisu – przytacza nasz rozmówca.
– Dlatego uważam, że powinien istnieć centralny rejestr uczniów i rodziców dotyczący tego typu sytuacji. Liczę, że ta dziura zostanie załatana jeszcze przed okresem egzekwowania standardów, czyli przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego – finalizuje dyrektor Podgórski.
Cały tekst „Nauczyciel nie może być wszystkim i o każdej porze. 15 sierpnia do szkół wejdzie nowy obowiązek”
– TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Nie będę udawał, że jest inny „gorący temat” z minionego tygodnia, niż odwołanie w piątek ze stanowiska dyrektora CKE Marcina Smolika. Niechaj inni analizują merytoryczne powody które do takiej decyzji musiały doprowadzić, ja skomentuję jedynie to, co w kadencji tego pana jest najbardziej zaskakujące.
A owym elementem zakrawającym na mały cud jest fakt pełnienia tego przez doktora językoznawcę anglistyki Marcina Smolika owego tak ważnego stanowiska przez ponad 10 lat (!), podczas gdy jego przełożonymi było pięcioro osób na stanowisku ministra edukacji, (lub edukacji i nauki). Młodszym czytającym przypominam, że powołała go na dyrektora CKE w lipcu 2014 roku minister Joanna Kluzik-Rostkowska (PO). I okazał się on „teflonowym dyrektorem” – „nie do ruszenia” przez troje kolejnych szefów resortu z PiS: Annę Zalewską, Dariusza Piontkowskiego i nawet przez takiego „reformatora” jakim był Przemysław Czarnek! A aktualna ministra Barbara Nowacka z KO potrzebowała na podjęcie tej – od dawna przez środowisko oświatowe oczekiwanej decyzji – aż 8 miesięcy!
Wiem, wiem, czytałem, że trwało to tak długo, bo nie chciała zaburzać cyklu pracy tej instytucji. Dobrze że lekarze na OIOM-ach nie czekają z zabiegami ratującymi życie pacjentów, którzy zgłosili się tam wieczorem, do zakończenia cyklu dobowego, czyli do poranka dnia następnego…
x x x
Po raz pierwszy o Marcinie Smoliku napisałem w maju 2019 roku w Felietonie nr 217 „Tajemnice i ciekawostki – nie tylko z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej”. Dziś przytoczę jeden fragment tamtego tekstu:
[…] Podczas penetracji internetu w poszukiwaniu informacji o jego drodze zawodowej stwierdziłem, że jest to rzadko spotykana osoba, która bardzo konsekwentnie zadbała o wyczyszczenie wszelkich śladów o swojej przeszłości – wcześniejszej, niż studia na UMCS. Jedyną dokładną datą w jego biografii (nie licząc okresu pracy w CKE) jest data uzyskania stopnia doktora – 14 maj 2008 . Poza tym są tam tylko wymienione lata pracy na uczelni – na stanowisku asystenta: 2000 – 2008 i adiunkta: 2008 – 2012.
Pan doktor Smolik ukrywa także datę swoich urodzin! Można jedynie przypuszczać, że osoba, która w 2008 roku obroniła pracę magisterska miała wtedy ok. 24 lata, co pozwala na przyjęcie, że pan Marcin urodził się (ale nie wiadomo gdzie, w jakiej rodzinie, czy ma rodzeństwo…) w 1976 roku, czyli że doktorem został w 32. roku życia, a pracę w CKE rozpoczął, gdy miał 36 lat. […]
Przez ten czas, który minął od zamieszczenia tamtego tekstu, nic się pod tym względem nie zmieniło. Zaczynam panu Marcinowi współczuć przeżyć z okresu dzieciństwa i młodości – bo musiały to być bardzo traumatyczne lata, skoro tak dokładnie wykasował wszelkie informacje o dwu pierwszych dekadach swego życia…
Tyle o tym co było. Teraz najważniejsze jest czym zakończy się konkursowa procedura wyłonienia nowego dyrektora/dyrektorki CKE. Może to właśnie, po raz pierwszy, będzie to dyrektorka? Może nie będzie to osoba, która aplikuje do tej posady przede wszystkim dla zaspokojenia swoich aspiracji, a ktoś, kto zna system szkolnictwa nie „z widzenia”, a „od środka”, kto ma szerokie horyzonty poznawcze na proces edukacji, kto w swych wyobrażeniach o funkcji egzaminu jako narzędzia diagnozy posiadanych kompetencji (nie wyłącznie „wykutych” faktów) nie utraci z pola widzenia CZLOWIEKA… Młodego, najczęściej, człowieka.
Włodzisław Kuzitowicz
Minister Edukacji Barbara Nowacka z dniem 9 sierpnia 2024 r. odwołała ze stanowiska dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Marcina Smolika.
Pełnienie obowiązków dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zostało powierzone Horacemu Dębowskiemu dotychczasowemu wicedyrektorowi CKE.
Nowy dyrektor CKE zostanie wyłoniony w konkursie na podstawie art. 9d ust. 7 ustawy z dnia 7.09.1991 r. o systemie oświaty (Dz.U., z 2024 poz.750, z późn. zm.).
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/
x x x
Kim jest „tymczasowy” dyrektor CKE
Dotychczasowy wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Horacy Dębowski w latach 2010-2017 był ekspertem w Instytucie Badań Edukacyjnych. Uczestniczył w pracach nad przygotowaniem i wdrożeniem zintegrowanego systemu kwalifikacji. Był ekspertem Ośrodka Rozwoju Edukacji w projekcie tworzenia podstaw programowych kształcenia w zawodach. Był wykładowcą w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych i w Krajowej Szkole Administracji Publicznej.
Od ponad 10 lat prowadzi projekty badawcze i wdrożeniowe w zakresie szkolnictwa zawodowego i rynku pracy dla polskich ministerstw i instytucji Unii Europejskiej. Reprezentuje Polskę w Grupie Doradczej ds. Europejskiej Ramy Kwalifikacji przy Komisji Europejskiej. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, kierunek ekonomia. […]
Źródło: www.forsal.pl/lifestyle/edukacja/
„Portal Samorządowy – Portal dla Edukacji” zamieścił dzisiaj (8 sierpnia 2024 r.) materiał informujący o zmianach w procedurach egzaminu maturalnego, które znalazły się w Rozporządzeniu ME z dnia 24 lipca 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i sposobu przeprowadzania egzaminu maturalnego . Oto fragmenty tego tekstu:
Do 1 września 2024 r. Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) opracuje i ogłosi w informatory zawierające w szczególności przykładowe zadania, jakie mogą wystąpić na egzaminie maturalnym, przeprowadzanym od roku szkolnego 2024/2025.
Nowelizacja przewiduje również rezygnację ze składania przez maturzystów we wrześniu deklaracji wstępnych dotyczących egzaminów maturalnych, do których przystąpią wiosną.
Zgodnie z uzasadnieniem resortu, rozwiązania wynikają ze zmian w rozporządzeniach w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego – treści w niej zawarte od roku szkolnego 2024/2025 będą ograniczone o około 20 proc. […]
Zgodnie z dwoma pierwszymi rozporządzeniami do 1 września 2024 r. Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) opracuje i ogłosi w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej informatory zawierające w szczególności przykładowe zadania, jakie mogą wystąpić na egzaminie maturalnym, przeprowadzanym od roku szkolnego 2024/2025.
Ponadto, do 1 września 2024 r. CKE ogłosi komunikat w sprawie listy jawnych zadań egzaminacyjnych w części ustnej egzaminu maturalnego z języka polskiego oraz na ustnych egzaminach z języków mniejszości narodowych, obowiązujący w roku szkolnym 2024/2025. […]
Nowelizacja rozporządzenia w sprawie egzaminu maturalnego zakłada też zmiany dotyczące przedmiotu wiedza o społeczeństwie, wynikające z odstąpienia od roku szkolnego 2024/2025 z nauczania przedmiotu historia i teraźniejszość w I klasach szkół ponadpodstawowych. Zgodnie z rozporządzeniem uczniowie, którzy jesienią tego roku rozpoczną naukę w szkołach ponadpodstawowych, jeśli w przyszłości zdecydują się na zdawanie egzaminu maturalnego z WOS, to zakres egzaminu z tego przedmiotu ograniczony będą mieli tylko do treści z przedmiotu wiedza i społeczeństwo na poziomie rozszerzonym. […]
Cały tekst „Ważne zmiany w egzaminie ósmoklasisty i maturze. Nowe przepisy wchodzą w życie” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Tekst Rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 24 lipca 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i sposobu przeprowadzania egzaminu maturalnego – TUTAJ
Oto fragmenty tekstu Bogdana Buddalskiego, zamieszczonego dzisiaj (7 sierpnia 2024r) na „Portalu Samorządowym – Portalu dla Edukacji”:
[…]
> 22 sierpnia obędzie się drugie spotkanie grupy roboczej Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli.
> Kierownictwo MEN odniesie się na nim do przedstawionych przez związkowców rozwiązań płacowych, z których najważniejsze to zmiana systemu wynagradzania.
> Związkowcy liczą na konkretne decyzje, ale jeśli będzie to tylko czcza gadanina, zapowiadają protesty.
Obecnie nikt o tym głośno nie mówi, ale protest nauczycieli wisi na włosku.
– Wszystko zależy od tego, jakie stanowisko przyjmie MEN wobec zgłaszanych przez nas uwag. Bo jeżeli okaże się, że na żadne proponowane przez nas zmiany nie będzie zgody ze strony rządzącej, to powstaje pytanie, jaki jest sens prowadzenia tych rozmów. W takiej sytuacji rząd będzie musiał się liczyć z konsekwencjami – stwierdza Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum Oświata”. […]
– Jeśli się okaże, że rozmowy nic nie dają, że to jest gra na zmęczenie przeciwnika, no to będziemy się zastanawiać nad kolejnym ruchem. Więc jeśli nic się nie pojawi, to będziemy upubliczniać nasze problemy, będziemy się starać protestować. To, w jakiej formie, będzie do rozważenia – o tym zdecyduje Rada Sekcji. Bo rzeczywiście tych spraw się nazbierało dużo – mówi Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. […]
Również w ocenie Urszuli Woźniak, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, nastroje środowiska nauczycielskiego nie są najlepsze. – Nauczyciele uważają, że mimo licznych zapowiedzi, niewiele się dzieje. Spotykamy się w wakacje, odbyło się kilka grup roboczych zespołu, pracujemy, tylko że z tego nic nie wynika. A jest naprawdę wiele spraw do uregulowania. Więc zniecierpliwienie u nauczycieli rzeczywiście narasta – mówi. […]
Postulaty związków zawodowych skupiających nauczycieli są bardzo podobne
Przypomnijmy zatem, że w sprawach dotyczących wynagrodzenia związkowcy chcą przede wszystkim:
-rozpoczęcia faktycznych prac legislacyjnych nad nowelizacją Karty nauczyciela w taki sposób, by powiązać wynagrodzenia nauczycielskie z przeciętnym wynagrodzeniem w kraju;
– w związku z tym, że nie ma już szans na wprowadzenie powyższej zmiany od stycznia 2025 r., podwyższyć od nowego roku kalendarzowego płace nauczycieli o 20 proc. na wszystkich szczeblach awansu zawodowego;
– rozszerzyć dodatek za trudne warunki pracy na wszystkich nauczycieli pracujących z dziećmi wymagającymi specjalnego kształcenia bez względu na typ szkoły czy placówki, w której pracują;
– zmienić przepisy dotyczące wcześniejszej emerytury i świadczenia kompensacyjnego.
Cały tekst „Szkoły mogą ruszyć z opóźnieniem. Protest nauczycieli wisi na włosku” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Minister Edukacji podejmując decyzję o wzmocnieniu współpracy ministerstwa z doświadczonymi organizacjami pozarządowymi, pod koniec czerwca br. powołała Zespół ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. Do uczestnictwa w jego pracach zostali zaproszeni przedstawiciele trzydziestu organizacji pozarządowych, który wyłonieni zostali w otwartym naborze ofert.
Udało nam się wyłonić trzydzieści organizacji, które zapraszam do współpracy. Wierzę w ich doświadczenie i siłę. Będę prosiła o opiniowanie rożnych rozwiązań w oświacie. Ten dialog jest ważny, wierzę w siłę tego zespołu – powiedziała Minister Barbara Nowacka.
Szefowa MEN poinformowała, że pierwsze spotkanie Zespołu będzie już na początku września. Biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie pracami w Zespole i licznymi zgłoszeniami, we wrześniu zostanie zorganizowany dodatkowy nabór, który zostanie skierowany do 15 organizacji pozarządowych, które dołączą do jego składu.
Wiceminister Paulina Piechna-Więckiewicz, podkreśliła, że powołanie Zespołu jest spełnieniem obietnicy wyborczej. Obiecaliśmy dialog z organizacjami pozarządowymi i go realizujemy – powiedziała.
Zadaniem Zespołu będzie przygotowanie propozycji rozwiązań w zakresie współpracy organizacji pozarządowych ze szkołami i placówkami, w szczególności w zakresie organizacji pracy przedszkoli, szkół i placówek oświatowych przedszkoli, rozszerzania i wzbogacania form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej, wyrównywania szans edukacyjnych oraz współpracy z rodzicami uczniów, edukacji włączającej i profilaktyki zdrowia psychicznego. Więcej informacji o Zespole. […]
Wykaz trzydziestu organizacji pozarządowych, które zostały wyłonione w otwartym naborze ofert –TUTAJ
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/
Zamieszczony 26 lipca tekst „Komentarz redaktora Kuzitowicza do odpowiedzi dyr. Pawlickiego” zakończyłem takim zdaniem:
Mam nadzieję, że Pan Poseł nie będzie czynił tajemnicy z przebiegu tych obu spotkań i podzieli się z nami informacjami jakie konkretnie pytania skierował pod adresem kierownictwa wydziału, a przed wszystkim jakie uzyskał na nie odpowiedzi.
Dzisiaj mogę poinformować Czytelniczki i Czytelników OE, a za Waszym pośrednictwem mieszkańców Łodzi, którym nie jest obojętny sposób zarządzania łódzką oświatą, a w ostatnich miesiącach to co dzieje się wokół procedury powołania dyrektora ŁCDNiKP, że nie zawiedliśmy się na „naszym” pośle.
W ostatnich dniach skontaktował się On ze mną i już jestem w posiadaniu informacji o dotychczasowym przebiegu Jego kontroli poselskiej w Wydziale Edukacji. Nie miejsce tu i nie czas na przekazanie wszystkich materiałów, które są już w moim posiadaniu – dziś udostępnię tylko kilka pytań i odpowiedzi – które to wszystkie parafowała wiceprezydentka Małgorzata Moskwa-Wodnicka. Bo wszystkich pytań, które do dyr. Pawlickiego skierował Pan Poseł było 23!
Pytanie:
4. Czy była wykonana ocena pracy Pani Karoliny Południkiewicz z 10 miesięcy poprzedniego pełnienia obowiązków dyrektora? Czy UMŁ ocenia lub posiada regulamin oceny pracy dyrektorów – managerów?
Odpowiedź:
Ad. 4. Pani Karolina Południkiewicz oceniona została zgodnie z procedurami obowiązującymi w Urzędzie Miasta Łodzi. Procedura przeprowadzania okresowych ocen wprowadzona została zarządzeniem Nr 6080/VI/14 Prezydenta Miasta Łodzi z dnia 7 kwietnia 2014 r. w sprawie wprowadzenia Procedury przeprowadzenia okresowych ocen kierowników miejskich jednostek organizacyjnych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.
Pytanie:
5. Czy wcześniejsza współpraca z Panią Karoliną Południkiewicz przebiegała w sposób prawidłowy?
Odpowiedź:
Ad. 5 Dotychczasowa współpraca z Panią Karoliną Południkiewicz przebiegała w sposób prawidłowy.
Pytanie:
6. Czy Pani Karolina Południkiewicz posiadała pozytywne opinie swoich przełożonych i współpracowników podczas pierwszego pełnienia funkcji dyrektora ŁCDNiKP ?
Odpowiedź:
Ad. 6 Pani Karolina Południkiewicz posiadała i posiada pozytywne opinie Jej przełożonych. Wydział Edukacji w Departamencie Pracy, Edukacji i Kultury nie posiada żadnych negatywnych opinii, dotyczących Pani Karoliny Południkiewicz, pochodzących od Jej współpracowników.
x x x
Pytania:
10. Jakie osiągnięcia wykazała Pani Karolina Południkiewicz w ciągu 10 miejscy poprzedniego pełnienia obowiązków dyrektora ŁCDNiKP?
11. Czy Pani Karolina Południkiewicz wprowadziła jakieś zmiany w funkcjonowaniu placówki, które usprawniły jej funkcjonowanie? Jeśli tak to jakie i w jaki sposób usprawniły one funkcjonowanie?
Odpowiedzi:
Ad. 10 i Ad. 11 Osiągnięcia Pani Karoliny Południkiewicz oraz zmiany jakie wprowadziła w funkcjonowaniu Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego w Łodzi wymienione zostały poniżej:
1. Zorganizowanie trzech dużych konferencji (każda dla 150 uczestników) tj:
a. dwie wyjazdowe konferencje dla dyrektorów i wicedyrektorów łódzkich placówek, z czego jedna dotyczyła tematyki sztucznej inteligencji dla nauczycieli, dyrektorów z Łodzi i województwa;
b. organizacja eventu Senioralia w Orientarium dla 300 uczestników.
2. Zwiększenie liczby doradców metodycznych (we współpracy z Kuratorium Oświaty w Łodzi). Docelowo planowane jest zwiększenie liczby doradców metodycznych z 10 do 23.
3. Organizacja cyklicznych, moderowanych spotkań ze specjalistami dla dyrektorów tzw. Dyrektorska kawiarenka.
4. Współorganizowanie nowej formy targów edukacyjnych, odbywających się rejonowo, w siedmiu lokalizacjach, ze zwiększeniem dostępności dla uczniów i rodziców. Utworzenie strony i mediów społecznościowych Łódzkiej Bazy Edukacyjnej.
5. Rozpoczęcie współpracy z podmiotami w celu realizacji wspólnych działań, m.in.: Wydział Filologiczny Uniwersytetu Łódzkiego (organizacja wspólnie dwóch konferencji), Instytut Goethego (współpraca w zakresie kształcenia nauczycieli i upowszechniania języka niemieckiego), UNS (realizacja projektów).
6. Organizacja szkoleń dla pracowników niepedagogicznych: intendentów, osób przygotowujących się do egzaminów SEP
7. Wdrożenie nowej funkcjonalności systemu do monitorowania pracy: przygotowanie tygodniowego planu pracy na następny tydzień (z możliwością weryfikacji miejsca pracy pracowników). Rozpoczęto przygotowanie do nowej formy upowszechniania informacji o ofercie placówki w roku szkolnym 2024/2025.
8. Współtworzenie z dyrektorami placówek oświatowych w Łodzi oferty szkoleniowej w nowym roku szkolnym: analiza potrzeb poprzez ankiety ewaluacyjne, moderowane spotkania, indywidualne spotkania.
9. Wydanie czasopisma w nowoczesnej formie (online) eduINSPIRACJE, przygotowanie i wysyłanie cyklicznie newslettera.
10. Przygotowanie nowej, czytelnej strony internetowej, z dostępną ofertą usług szkoleniowych. Nowa wizualizacja i logo Centrum. Przygotowanie materiałów promocyjnych.
11. Generalne wyremontowanie 2 pomieszczeń (dla nauczycieli i obsługi kadrowo-finansowej).
12. Racjonalizacja wydatków poprzez m.in. analizę umów w zakresie kosztów wypożyczenia sprzętu biurowego (zmiana dostawcy), zwiększenie przepustowości Internetu (negocjacje umowy).
13. Zakupiono nowe wyposażenie dla pracowników.
14. Przygotowanie zadań do realizacji w kolejnych latach: przygotowanie i wdrożenie programu LEADER (dla kandydatów na dyrektorów), utworzenie edukacyjnej Mediateki, punktu konsultacyjnego dla nauczycieli, program współpracy ze studentami […]
Udostępniłem akurat te pytania i odpowiedzi, gdyż uznałem je za pierwszoplanowe dla naświetlenia sytuacji i jej tła, w jakiej rozegrały się wydarzenia, których byliśmy (i nadal będziemy) świadkami w sprawie stanowiska dyrektora ŁCDNiKP. Jeśli będą do mnie docierały sygnały, że Czytelniczki i Czytelnicy są zainteresowani odpowiedziami na pozostałe pytania kontroli poselskiej – będę je dalej, w odcinkach, publikował.
A teraz zwracam się z prośbą do osób, które znają codzienność pracy w ŁCDNiKP, a także do dyrekcji i gron nauczycielskich łódzkich szkół, którzy mają wiedzę zdobytą z osobistego uczestniczenia i obserwacji – aby podzielili się ze mną informacją – na ile zaprezentowane powyżej odpowiedzi Urzędu Miasta są rzetelne. Z swej strony wszystkich, którzy nie są gotowi uczynić tego w formule komentarza do tego tekstu, udostępnionego na moim fb profilu, proponuję nadesłanie swej pinii na adres mejolowy, podany na stronie „Obserwatorium Edukacji” pod zakładką „Kontakt”. GWARANTUJĘ dochowanie tajemnicy dziennikarskiej.
Włodzisław Kuzitowicz
I mamy już za sobą połowę wakacji. Okazuje się, że nie wszyscy pozamykali szuflady swoich biurek, powyłączali komputery i wyjechali w leśne głusze, gdzie telefony nie mają zasięgu…
Skąd taki mój wniosek? A no, po przeczytaniu wczorajszych informacji, jakie od Kacpra Lewery – dyrektora Departamentu Komunikacji w MEN – przekazało wczoraj kilka mediów, w tym „Gazeta Wyborcza”, z której fragmenty artykułu wczoraj zamieściłem na OE. Wypuścił on info o najnowszych projektach zmian w prawie oświatowym – w tym o takiej, która mnie najbardziej zainteresowała. Ponoć ministerstwo chce stworzyć instytucję Rzecznika Praw Uczniowskich, tylko jeszcze nie zdecydowano, czy będzie to samodzielna instytucja, czy będzie on działał jako pełnomocnik ministra edukacji.
Nie jesteście chyba zaskoczeni, że o tym będzie dzisiejszy felieton. Wszak chyba znane jest Wam moje od lat manifestowane – nie tylko deklarowane w mowie i w piśmie – zaangażowanie w problematykę samorządności młodzieży – w tym także uczniowskiej. Choć nie jestem profesorem Miodkiem, ani profesorem Bralczykiem, to lubię zwracać uwagę na słowa, którymi posługują się moi rozmówcy oraz autorzy czytanych przeze mnie tekstów. Dlatego zacznę od zwrócenia uwagi na słowo jakim zostało określone to stanowisko: „Rzecznika Praw Uczniowskich”. Nie – na wzór Rzecznika Praw Dziecka, a tak, jak nazwano urząd Rzecznika Praw Obywatelskich.
Powie ktoś – co to za różnica. Otóż, moim zdaniem, to jest różnica. Bo aby bronić praw dziecka nie trzeba powoływać się na przepisy prawa – każde dziecka, już z istoty swego istnienia, ma prawo do obrony jego pisanych i zwyczajowych praw, po prostu – bo jest niezdolną do samodzielnej obrony swoich interesów, swojego dobra, istotą. Natomiast osoba pełnoletnia, o statusie „obywatel”, nabywa swoje prawa na mocy Konstytucji i wywodzących się z niej ustaw i rozporządzeń. Dlatego jej rzecznik nie jest rzecznikiem osoby jako takiej, w każdej sprawie, co do której obrony miałaby ta pełnoletnia osoba życzenie, aby rzecznik wystąpił w jej obronie, a jedynie wtedy, gdy są nieprzestrzegane jej prawa ustawowe.
I właśnie tak pomysłodawcy widzą urząd tego rzecznika, który stałby na straży przestrzegania zapisanych w ustawie, rozporządzeniach i szkolnych statutach uczniowskich praw. A nie każdego ucznia, w każdej sprawie – dlatego że jest uczniem.
Bo o powoływanie Rzeczników Praw Ucznia w każdym województwie apelował już wiosną 2019 roku ówczesny Rzecznik Praw Dziecka. Niestety po dwu latach media informowały, że w większości województw kuratorzy nie zastosowali się do tego apelu. Bo nie musieli – to nie było polecenie ministra. Obserwowaliśmy także powoływanie Rzeczników Praw Ucznia przez władze samorządowe niektórych miast – np. w Białymstoku i Lublinie. Z tego co wiem – nie powołano go w Łodzi.
Czy tym razem, na stałe, w system prawny polskiego szkolnictwa wpisze się urząd/stanowisko Rzecznika Praw Uczniowskich? Nie jestem wróżką, nie wiem. Często najlepsze chęci pomysłodawców i decydentów nie wystarczają. A poza tym jest jeszcze „efekt powyborczy” – czyli sytuacja, gdy na urząd wkracza „dobra zmiana” – czyli kolejna ekipa, która za punkt honoru stawia sobie robić wszystko inaczej niż jej poprzednicy..
Dlatego będę nadal apelował o wzmacnianie roli samorządów uczniowskich, zwłaszcza w szkołach ponadpodstawowych, o wspieranie doskonalenia nauczycieli także w obszarze ich właściwych postaw wobec ucznia, a także lansował hasło: „W naszej szkole RPU nie potrzeba, bo rzecznikiem jest nasz/a dyrektor/ka…”
Włodzislaw Kuzitowicz
Oto fragmenty zamieszczonego dzisiaj na stronie „Gazety Wyborczej” tekstu Karoliny Słowik:
[…]
Ponad 80 proc. uczniów i uczennic uważa, że ich prawa są naruszane. Ponad połowa przyznała, że w szkole czuje się źle. Prawie połowa – że dyrektorzy i nauczyciele nie liczą się z ich głosem, a samorząd uczniowski nie może faktycznie wpływać na życie szkoły i zasady w niej obowiązujące. To wyniki badań opublikowane rok temu w raporcie „Prawa ucznia w Polsce” Stowarzyszenia Umarłych Statutów. […]
– Nasze stowarzyszenie otrzymuje po dziesięć – piętnaście zgłoszeń tygodniowo, od 700 do 800 rocznie – komentuje Łukasz Korzeniowski ze Stowarzyszenia Umarłych Statutów (SUS).
W odpowiedzi na te skargi i apele ministerstwo edukacji chce stworzyć instytucję Rzecznika Praw Uczniowskich (RPU). Ma on działać na poziomie szkoły, województwa i kraju. – Jesteśmy wciąż na etapie koncepcyjnym – zastrzega Kacper Lawera, dyrektor ministerialnego departamentu komunikacji. […]
Nie jest jeszcze jasne, czy RPU będzie samodzielną instytucją, czy będzie działał jako pełnomocnik ministra edukacji. – A to wiąże się z zakresem jego kompetencji. Wciąż nad tym pracujemy – tłumaczy Lawera. […]
Ministerialny zespół porządkuje też prawa i obowiązki uczniowskie. – Bo do tej pory te sprawy były niejasne, nierozstrzygnięte i generowały złe interpretacje. To będzie osobny dokument w formie zmian w ustawie i rozporządze- niach. I będzie przedstawiony jako projekt ministerialny – potwierdza Lawera.
I podkreśla, że w związku z tym trzeba będzie zaktualizować wszystkie statuty szkolne. – Katalog praw ucznia będzie ogólnopolskim standardem minimum i będzie określony na poziomie ustawowym. Szkoły będą mogły rozszerzyć po- ziom uprawnień uczniów w swojej szkole, ale nie będą mogły go obniżyć.To wzmocni pozycję uczniów – zaznacza.[…]
Zmian, które mają wzmocnić uczniów, ma być więcej. Zespół, który pracuje nad RPU, chce też zlikwidować tzw. szantaże maturalne. Ministra edukacji Barbara Nowacka już przychyliła się do tego pomysłu.
– Chodzi o rozporządzenie dotyczące egzaminów, które będzie podpisane do końca sierpnia. Polega na rezygnacji z deklaracji wstępnych, które dotychczas uczniowie klas maturalnych składali obowiązkowo we wrześniu, a potem w lutym je potwierdzali – tłumaczy Lawera. […]
Zespół Nowackiej chce też, by wprowadzić standard dotyczący ucznia pełnoletniego. – Bo czasem dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Szkoły mają wątpliwości, czy rodzice powinni mieć wgląd w ich oceny, czy powinni decydować za ucznia w kwestiach np. udziału w wycieczkach. A tymczasem pełnoletni uczeń może sam wypisać się ze szkoły – mówi Lawera.
Jednym z pomysłów jest ich udział w konkursach na dyrektorów szkół ponadpodstawowych. – Teraz komisje składają się z przedstawicieli samorządów, kuratoriów, rodziców i nauczycieli. Skoro mamy uczniów pełnoletnich, uważamy, że mogą decydować na równi z rodzicami. To też wymusi na kandydatach na dyrektorów zwrócenie uwagi na tematykę uczniowską – ocenia dyrektor departamentu komunikacji.
Cały tekst „MEN rozważa powołanie Rzecznika Praw Uczniowskich. „Mógłby rozładować konflikty w szkole” – TUTAJ
Źródło: www.wyborcza.pl