Wojewódzkie zakończenie roku w Sieradzu z udziałem wiceminister edukacji Katarzyny Lubnauer

 

 

W Szkole Podstawowej nr 4 w Sieradzu zorganizowano wojewódzkie zakończenie roku szkolnego. W uroczystości wzięła udział wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer, która – poza życzeniami dobrego wypoczynku, obiecała uczniom i nauczycielom, że zmiany w systemie edukacji pozwolą im na rozwijanie swoich pasji i uczenie się z przyjemności, a nie obowiązku.

 

Zmieniamy Polską szkołę, tak, żeby dawała większe szanse, że była lepsza dla uczniów. Mamy tutaj uczniów klas szkół podstawowych. Już pierwsza zmiana dla nich weszła w życie, czyli nieobowiązkowe prace domowe, które na pewno pozwolą na rozwijanie popołudniami pasji, ale również na odpowiedzialność za swoją naukę. Kolejne zmiany są od 1 września – odchudzone podstawy programowe, zmniejszony kanon lektur. To wszystko pozwoli na większą autonomię nauczycielowi i na lepszą organizację lekcji szkolnejmówiła Katarzyna Lubnauer.

 

W trakcie uroczystego zakończenia roku szkolnego w Sieradzu, uczniowie otrzymali nagrody i wyróżnienia za wyniki w nauce, osiągnięcia w olimpiadach oraz sportowych aktywnościach.

 

W wydarzeniu udział wzięła m.in wojewoda łódzki Dorota Ryl, łódzki kurator oświaty Janusz Brzozowski, prezydent Sieradza Paweł Osiewała oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Sieradza Jacek Walczak.

 

 

 

Źródło: www.radiolodz.pl

 

 

 

Więcej informacji o tym wydarzeniu na stronie „Dziennika Łódzkiego”  –  TUTAJ

 



Foto: Maciej Kosycarz / KFP[ www.fakt.pl/pieniadze/]

 

 

Od kilku dni wiele mediów zamieszczało teksty, informujące o akcjach promocyjnych, prowadzonych przez handlowców dla uczniów ze świadectwami „z paskiem”. Oto przykład jednego takiego tekstu ze strony „Spider’s Web” – największego, niezależnego technologiczno-lifestylowego  bloga w Polsce:

 

Promocje dla kujonów? Rozpętała się burza. Nawet są już jej pierwsze efekty

 

Końcówka roku szkolnego to dla sklepów dodatkowa okazja, by promocjami złowić klientów. Oferują więc zniżki za piątkę, szóstkę albo czerwony pasek na świadectwie. Takie akcje sklepów przelały jednak czarę goryczy, o zaprzestanie promocji apeluje Rzeczniczka Praw Dziecka. – Takie działania, choć pozornie przyjazne dzieciom i rodzinom,  naruszają prawa konsumenckie. Oceny nie świadczą o wartości dziecka ani o jego potencjale – alarmuje. Na szczęście są już sieci, które premiują wszystkich uczniów – niezależnie od wyników. […]

 

Mimo kontrowersji jakie wywołują zniżki za dobre (bądź złe) oceny, tego typu ofert nadal nie brakuje. W jednej z sieci płacą 5 zł za każdą piątkę, a 6 zł – za każdą szóstkę na świadectwie. Promocja obowiązuje przez cztery dni dla zakupów o wartości min. 250 zł. Ofertę dla prymusów tradycyjnie zapowiedziała łódzka Fala –  uczniowie z czerwonym paskiem na świadectwie w dniu zakończenia roku szkolnego zapłacą mniej. […]

 

Głos w sprawie dyskusyjnych zniżek zabrała Rzeczniczka Praw Dziecka. Monika Horna-Cieślak* podkreśla, że takie działania, choć pozornie przyjazne dzieciom i rodzinom, w rzeczywistości naruszają nie tylko prawa konsumenta, ale przede wszystkim nie sprzyjają realizacji postanowień Konwencji o prawach dziecka i Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. RPD wraz ze swoimi zastępcami zaapelowała do sieci handlowych i właścicieli sklepów, by skończyli z takimi promocjami. […]

 

 

Cały tekst „Promocje dla kujonów? Rozpętała się burza. Nawet są już jej pierwsze efekty”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.bizblog.spidersweb.pl

 

 

 

* Strona RPD: Rabat za świadectwo z paskiem? Nie tędy droga!  –  TUTAJ

 

 

 

Apel RPD do przedsiębiorców i sieci handlowych  –  TUTAJ

 



Dzisiaj (20 czerwca 2024 r.) na „Portalu Samorządowym – Portalu dla Edukacji” zamieszczono informacje o pierwszym spotkanie zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli:

 

 

Rozpoczęło się pierwsze spotkanie zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli

 

[…]

 

>W skład zespół do spraw pragmatyki zawodowej nauczycieli wchodzą członkowie kierownictwa MEN oraz przedstawiciele: ministra pracy, ministra finansów, związków zawodowych, samorządów i Instytutu Badań Edukacyjnych.

 

>ZNP przed spotkaniem w MEN przekazał, że pilnego uregulowania wymagają m.in. kwestie powiązania wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, rozliczanie godzin ponadwymiarowych i zapłata za czas wycieczek szkolnych.

 

>Ministra edukacji w Radiu Zet powiedziała, że jednym z głównych tematów spotkania będzie wynagrodzenie nauczycieli za opiekę nad dziećmi podczas wycieczek i tak zwanych zielonych szkół.

 

[…]

 

Zadaniem powołanego w kwietniu zespołu ma być wypracowanie rozwiązań w zakresie m.in. wynagradzania nauczycieli, awansu zawodowego, oceny pracy i emerytur nauczycieli.

 

W czwartkowym spotkaniu stronę rządową reprezentują ministra edukacji Barbara Nowacka i wiceministrowie: Paulina Piechna-Więckiewicz i Henryk Kiepura, a stronę związkową m.in. prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Waldemar Jakubowski i przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum-Oświata” Sławomir Wittkowicz.

 

ZNP chce m.in. pilnego podjęcia działań dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli

 

 

ZNP przed spotkaniem w MEN zorganizował briefing prasowy. Przekazano na nim m.in., że Związek Nauczycielstwa Polskiego chce m.in. pilnego podjęcia rozmów i działań dotyczących wzrostu wynagrodzeń od 1 września br. nauczycieli mianowanych z tytułem zawodowym magistra, z przygotowaniem pedagogicznym i stopniem pedagogicznym doktora, a także wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich nauczycieli i pracowników szkolnictwa wyższego i nauki od 1 stycznia 2025 r. o 15 proc.

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce m.in. pilnego podjęcia rozmów i działań dotyczących wzrostu wynagrodzeń od 1 września br. nauczycieli mianowanych z tytułem zawodowym magistra, z przygotowaniem pedagogicznym i stopniem pedagogicznym doktora, a także wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich nauczycieli i pracowników szkolnictwa wyższego i nauki od 1 stycznia 2025 r. o 15 proc.

 

Związek podnosi, że pilnego uregulowania wymagają m.in. kwestie powiązania wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, rozliczanie godzin ponadwymiarowych i zapłata za czas wycieczek szkolnych.

 

Dokładnie pół roku temu ZNP zaproponował reaktywowanie zespołu ds. statusu zawodowego, patrząc na to, że sytuacja kadry nauczycielskiej, (…) stawała się coraz bardziej dramatyczna i okres urzędowania pana ministra (Przemysława-PAP) Czarnka wymagał bardzo dużych korekt, żeby nie powiedzieć radykalnych zmian” – powiedział mediom w czwartek Broniarz.

 

Niestety sześć miesięcy czekamy na to spotkanie, sześć miesięcy straconego czasu. Szereg spraw powinno być załatwionych. (…) Stąd to zniecierpliwienie, czasami irytacja. (…) Dla nas dzisiaj tematem numer jeden są warunki pracy nauczycieli i kwestia wynagrodzeń” – zaznaczył.

 

Jednym z głównych tematów spotkania będzie wynagrodzenie nauczycieli podczas wycieczek szkolnych

 

W czwartek rano ministra edukacji w Radiu Zet powiedziała, że jednym z głównych tematów spotkania będzie wynagrodzenie nauczycieli za opiekę nad dziećmi podczas wycieczek i tak zwanych zielonych szkół. „Ja uważam, że sprawę płatności za wycieczki trzeba uregulować” – powiedziała.

 

Zespół do spraw pragmatyki zawodowej nauczycieli został powołany przez ministrę edukacji pod koniec kwietnia. W skład zespołu wchodzą członkowie kierownictwa MEN oraz przedstawiciele: ministra pracy, ministra finansów, związków zawodowych, samorządów i Instytutu Badań Edukacyjnych.

 

W zarządzeniu szefowej MEN o powołaniu zespołu zapisano, że jego zadaniem jest przygotowanie propozycji rozwiązań w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli, w szczególności w zakresie: wynagradzania nauczycieli, awansu zawodowego i oceny pracy nauczycieli, odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli, emerytur nauczycieli oraz nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych, a także kwalifikacji, kształcenia i doskonalenia zawodowego nauczycieli.

 

 

 

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/

 

x           x           x

 

Komunikat ZNP po pierwszym posiedzeniu Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli – TUTAJ

 



 

Śpieszymy podzielić się informacją, jaka dotarła do nas z „nasłuchu”, z tzw. „dobrze poinformowanych źródeł”.

 

Właśnie zakończył się, kolejny  już, konkurs na stanowisko dyrektora Łódzkiego  Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. O jego ogłoszeniu informowaliśmy w felietonie redaktora Kuzitowicza z 9 czerwca b.r.

 

Otóż  dotarła do nas, nieoficjalna, informacja, że komisja konkursowa podjęła decyzję, iż konkurs jest NIEROZSTRZYGNIĘTY !!!

 

Gdy tylko uzyskamy więcej, potwierdzonych, informacji (np. ile/u było kandydatek/kandydatów itp.) – niezwłocznie o tym poinformujemy! [WK]

 



Jak najczęściej to czynimy w czwartki przed południem – także i dzisiaj informujemy o wczorajszym spotkaniu w „Akademickim Zaciszu”. Ale wyjątkowo nie musimy szerzej informować i zachęcać wszystkich zainteresowanych, aby skorzystali z załączonego linku i w dowolnej porze obejrzeli i wysłuchali tego słowotoku rozmówcy prof. Romana Lepperta. Bo był nim człowiek, którego przedstawiać nie trzeba: Paweł Lęcki.

 

A rzecz była na temat – jak to określił Gospodarz spotkania – „Jak być nauczycielem”, albo „Jak przestaje się być nauczycielem”. Bo Paweł Lęcki podjął decyzje o odejściu z tego zawodu.

 

 

 

„Jak (się przestaje) być nauczycielem?”  –  TUTAJ

 

 

x          x          x

A przy okazji:  Dzisiaj Paweł Lęcki zamieścił na swoim fb profilu kolejnego „tasiemca” – TUTAJ

 



Minęło już pół roku od dnia, kiedy polską edukacją  rządzi ekipa „Koalicji 15 października”. Dziś proponujemy lekturę tekstu autorstwa prof. Czachorowskiego z jego  bloga „Profesorskie Gadanie”, w którym podzielił się swoimi ocenami/reflek- sjami o efektach tego zarządzania:

 

 

W edukacji ciągle bez zmian na lepsze

 

 

Po pół roku aktywności nowej władzy nie widać sensownych i wartościowych zmian w edukacji. Są tylko niewielkie, kosmetyczne i trzeciorzędne działania. Plaster na głęboką ranę. To za mało. Sam brak szkodzenia nie jest wystarczający. Bo wyzwania są ogromne. A czas nam ucieka. Wraz z końcem roku szkolnego kolejni wartościowi nauczyciele odchodzą ze szkoły. Może także dlatego, że brak nadziei na szybkie i sensowne zmiany?

 

Pozostaje więc tylko żmudne zmienianie na dole. Zrobić to co można (co da się), tam gdzie jesteśmy i z tym co mamy. I czekać na lepsze i mądrzejsze władze centralne. Takie, które dostrzegą zmiany w krajobrazie społecznym i będą miały odwagę podjąć dyskusję. Odejść od taniego populizmu i odważnie zabrać się za budowanie edukacji przyszłości. Przyszłości, która już jest, choć nierówno rozmieszczona.

 

A czego ja się w tym roku akademickim nauczyłem, czego spróbowałem oraz jakie refleksje się narodziły? Okazało się, że coś jednak można zrobić, wbrew narzekaczom i Konopielkowym hamulcowym. Kontynuowałem dziennik refleksji, wykorzystałem metodę projektu, poczyniłem kolejne kroki by odejść od cyfrowego oceniania, włączyłem trochę  aktywizujących momentów na wykładach i niektóre wykłady zrobiłem w wersji hybrydowej, łącznie z nagraniem i udostępnieniem studentom.

 

Co planuję w najbliższym roku akademickim? Nagrywać wykłady i je udostępniać studentom. Podręcznik czyta się wiele razy, np. przy powtarzaniu materiału. Dlaczego wykład miałby być jednorazówką? Jeśli będzie nagrany, to studenci będę mogli w całości lub we fragmentach odsłuchiwać wiele razy. I zamierzam przygotować wykłady także w formie podcastów. Audiobooki do słuchania w dowolnym czasie i dowolnym momencie. Uświadomiłem sobie, że prognozowana kultura po piśmie (przez Jacka Dukaja) już zaistniała i się rozwija. Warto więc szukać właściwych dla niej środków wyrazu i komunikacji. Owszem, to duża trudność. Lecz jednocześnie przyjemność i ekscytacja odkrywaniem zupełnie nowych przestrzeni, nowego świata. Edukację i uniwersytet wymyślamy na nowo. Zostanie w nim sporo starych elementów, część zostanie zmodyfikowana a część będzie zupełnie inna. Tak jak to w ewolucji bywa.

 

Zbliżam się do końca aktywności zawodowej. Dla mnie to raczej zmierzch i kończenie niż zdobywanie świata i wielkie plany. Chcę pokończyć rozpoczęte dzieła i przekazać pałeczkę młodszym. Ale każdy dzień mojej pracy, aż do emerytury, chcę wykorzystać na odkrywanie i eksperymentowanie. Chcę współtworzyć kumulatywnie ludzką i akademicką kulturę. Do ostatniego dnia pracy. A nawet dłużej. Bo przejście na emeryturę nie kończy aktywności. Widzę to po wielu aktywnych i wartościowych ludziach z mojego bliższego i dalszego otoczenia.

 

Nawet stare i martwe drewno w puszczy jest siedliskiem życia dla wielu unikalnych gatunków. Umierania i rozkład trwa długo. I jednocześnie daje życie nowym gatunkom. Liczy się proces.

 

 

 

 

Źródło: www.profesorskiegadanie.blogspot.com

 



Na początek proponujemy informację zamieszczoną dzisiaj (19 czerwca 2024 r.) na portalu „Serwis Samorządowym PAP”:

 

 

„Podróże z klasą” – w ciągu 12 minut naboru wyczerpano pulę środków

 

W ciągu pierwszych 12 minut od uruchomienia systemu o godz. 10.00 wyczerpano środków w kwocie 60 mln zł – poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. W naborze programu „Podróże z klasą” złożono ponad dwa tysiące wniosków.

 

Nabór wniosków w programie „Podróże z klasą” rozpoczął się w środę o godzinie 10.00. Wcześniej użytkownicy systemu mogli jednak zauważyć informację o wyczerpaniu środków. W odpowiedzi na pytania Serwisu Samorządowego PAP, biuro prasowe ministerstwa edukacji poinformowało, że informacja taka została opublikowana testowo.

 

Rano pojawił się komunikat o wyczerpaniu środków. Był to informacja testowa, która kilka minut później została usunięta. w tym czasie możliwość składania wniosków nie była włączona. System został otwarty zgodnie z planem o godzinie 10.00, natomiast o godzinie 10.12 skończyła się pula środków” – poinformowała Irmina Chrząstek z biura prasowego MEN.

 

Jak podał resort na platformie X w ciągu pierwszych 12 minut od uruchomienia systemu o godz. 10.00 zarejestrowano 2273 wnioski o dofinansowanie wycieczek szkolnych wyczerpując przeznaczoną pulę środków w kwocie 60 mln zł.

 

W ramach programu „Podróże z klasą” finansowaniu podlegają wycieczki trwające od dwóch do pięciu dni. W przypadku wycieczki dwudniowej maksymalny poziom dofinansowania wynosi 20 000 zł, w przypadku wycieczki trzydniowej – 30 000 zł, w przypadku wycieczki czterodniowej – 40 000 zł, w przypadku wycieczki pięciodniowej –  50 000 zł. W wycieczce musi wziąć udział co najmniej 10 uczniów. Łączny koszt zakwaterowania i wyżywienia uczestnika wycieczki nie może przekroczyć 250 zł na dobę. Jeżeli kwota dotacji pokrywa całkowicie koszty wycieczki nie jest wymagany wkład własny.

 

Ze środków pozyskanych z programu można sfinansować m.in.: koszty przejazdu, bilety wstępu, zakwaterowanie, wyżywienie, ubezpieczenie uczestników wyjazdu. Dofinansowanie nie obejmuje kosztów prowizji podmiotu zewnętrznego organizującego wycieczkę.

 

 

 

Źródło: www.samorzad.pap.pl

 

x          x          x

 

A oto tekst, zamieszczony ok. godz. 12-ej na fanpage „Dealerzy Wiedzy”:

 

 

Jak tam program „Podróże z klasą”?

 

Przyjmowanie wniosków od organów prowadzących zaczęło się dziś o godzinie 10:00, natomiast komunikat Szanowni Państwo, uprzejmie informujemy, że system został zamknięty z powodu wyczerpania środków przeznaczonych na przedsięwzięcie Podróże z klasą.” pojawił się… o godz. 10:12.

 

No cóż, gratuluję wszystkim, którzy w ciągu 12 minut zdążyli przygotować wniosek ogólny organu prowadzącego, a potem wpisać choć jeden wniosek o dofinansowanie wycieczki. Większość Was tu w grupie i na stronie Dealerzy Wiedzy to nauczyciele, więc pewnie jeszcze siedzicie nieświadomi, że Waszym organom prowadzącym nie udało się niestety załapać na dofinansowanie. Ale jeśli ktoś był na tyle sprytny, że jednak zdążył złożyć wnioski – to szczerze gratuluję.

 

Ciekawe, co zrobi teraz Ministerstwo: czy pogodzi się z faktem, że wymyśliło program “Podróże dla Sprinterów” (rekordowa edycja Poznaj Polskę, o ile dobrze pamiętam, to pieniądze wyczerpane bodaj po 6 godzinach; tutaj mamy 12 minut!)? Czy zrozumie, że kwota, jaką zaoferowało, jest niewspółmierna do potrzeb i możliwości szkół (wychodzi mi, że np całe Śląskie mogło złożyć… 220 wniosków o wycieczki trzydniowe, które są najpopularniejsze)? Czy może jeszcze znajdzie jakieś fundusze, żeby tę pulę pieniędzy zwiększyć i odpalić nabór na nieco dłużej niż 12 minut?

 

Swoją drogą, zastanawiam się, ile z tych zablokowanych w tym momencie pieniędzy będzie musiało zostać zwrócone ze względu na złą kalkulację kosztów dofinansowanych lub niezorganizowanie wycieczki w ogóle. Przecież teraz można było wpisać cokolwiek, a nie wierzę że wszyscy dyrektorzy już teraz weryfikowali chęć uczestnictwa w wycieczce ze strony rodziców uczniów, nie mówiąc już o nauczycielach, którzy na te wycieczki mają pojechać. Ciekawe w takim razie, czy te niewykorzystane pieniądze wrócą do puli do wykorzystania, czy będą stanowić oszczędności Ministerstwa.

 

Żeby nie było: program mi się podoba, będzie przydatny. Ale do licha, nie ścigajcie się z poprzednią ekipą w kategorii “jak zawieść wnioskodawców w najbardziej spektakularny sposób”.

 

Źródło:  www.facebook.com/DealerzyWiedzy/



Oto informacja o raporcie z badań kreatywności uczniów, prowadzonych w ramach PISA22, zaczerpnięta z fejsbukowego profilu Jędrka Witkowskiego:

 

 

KREATYWNOŚĆ POLSKICH UCZENNIC I UCZNIÓW

 

IBE Instytut Badań Edukacyjnych dzisiaj opublikował raport z badań kreatywności prowadzonych w ramach #PISA2022 OECD Education and Skills. Płyną z niego dobre wnioski. Polscy 15-latkowie zanotowali w nim dobry wynik. Tylko 8 krajów na świecie z 64 badanych (w tym 3 kraje z UE – Estonia, Finlandia i Dania) osiągnęło lepszy wynik niż Polska.

 

Miałem przyjemność współpracować przy tej publikacji jako recenzent. Dziękuję za zaproszenie i możliwość wniknięcia w te dane.

 

Badano trzy wymiary myślenia kreatywnego:

 

-tworzenie różnorodnych pomysłów

-tworzenie kreatywnych (oryginalnych) pomysłów

-ocenianie i ulepszanie pomysłów oraz myślenie kreatywne w czterech obszarach wypowiedzi pisemne

-prezentacje graficzne

-rozwiązywanie problemów społecznych

-rozwiązywanie problemów naukowych

 

Polscy uczniowie wypadają powyżej średniej OECD we wszystkich tych wymiarach i obszarach!

 

Kilka ciekawostek:

 

-znacznie bardziej kreatywne są dziewczyny niż chłopcy

 

-myślenie kreatywne jest w podobnym stopniu skorelowane z wynikami z trzech podstawowych pomiarów PISA: umiejętnościami matematycznymi, rozumieniem czytanego tekstu i rozumowaniem w naukach przyrodniczych

 

-znacznie gorsze wyniki w nauce osiągają uczennice i uczniowie szkół branżowych

 

-osiągnęliśmy wysokie wyniki w myśleniu kreatywnym mimo bardzo niskich wyników w pomiarze (samoocenie) ciekawości uczniów

 

 

UWAGA. Polscy uczniowie choć osiągnęli dobre wyniki w pomiarze kreatywności, to jednak w porównaniu ze średnią OECD:

-niżej oceniają własną skuteczność w działaniach kreatywnych,

-są mniej otwarci na wyzwania poznawcze i sztukę,

-ostrożniej podchodzą do nowych doświadczeń

-gorzej oceniają swoją sprawność korzystania z wyobraźni

 

Być może mamy więc spory potencjał wzrostu, jeśli będziemy skutecznie pracowali nad nastawieniem uczniów do zadań kreatywnych.

 

 

 

A niecałe  2 godziny później uzupełnił ten tekst materiałem z fb profilu Joanny Jarmużek:

 

 

Ważny raport!

 

 Jedrek Witkowski pisze:

 

„Polscy uczniowie choć osiągnęli dobre wyniki w pomiarze kreatywności, to jednak w porównaniu ze średnią OECD:

-niżej oceniają własną skuteczność w działaniach kreatywnych,

-są mniej otwarci na wyzwania poznawcze i sztukę,

-ostrożniej podchodzą do nowych doświadczeń

-gorzej oceniają swoją sprawność korzystania z wyobraźni

 

Być może mamy więc spory potencjał wzrostu, jeśli będziemy skutecznie pracowali nad nastawieniem uczniów do zadań kreatywnych.”

 

 

Pod tym tekstem zamieściła tabelę z tego raportu, informującą o pozycji Polski w tych badaniach:

 

 

 

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/jedrek.witkowski.3



 

Łódzki Kurator Oświaty Janusz Brzozowski, w towarzystwie Pani Dyrektor XVIII LO Moniki Antosiak, podczas wystąpienia na obchodach 70-lecia XVIII LO im. J. Śniadeckiego w Łodzi

 

 

Niezwykły klimat tworzą tu nauczyciele – jubileusz XVIII LO w Łodzi

 

To wyjątkowa szkoła. Nie tylko poprzez zajęcia przeprowadzane także poza szkolnymi ławkami, ale przede wszystkim dzięki pracującym tu nauczycielom i pracownikom, którzy wspólnie z panią dyrektor bardzo wspierają swoich uczniów, tworzą im możliwości do nauki i rozwijania pasjipodkreślił kurator Janusz Brzozowski podczas uroczystości 70-lecia XVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Łodzi.

 

W spotkaniu wzięła udział wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, przedstawiciele urzędu miasta i rady miejskiej w Łodzi a także m.in. reprezentanci służb: policji, wojska, jednostek specjalnych, z którymi współpracuje szkoła i działające tu klasy mundurowe. Święto szkoły zgromadziło też licznie absolwentów* i emerytowanych nauczycieli.

 

Jubileusz XVIII LO to swoista podróż w czasie, od pierwszych lat istnienia, przez postaci wybitnych nauczycieli, dyrektorów, działające tu drużyny harcerskie i uczniowskie spółdzielnie, aż po współczesność, gdy całkowicie zmienił się profil szkoły i powstały klasy mundurowe.

 

W czasie uroczystego apelu wspomnieniami dzielili się nie tylko uczniowie, nauczyciele i dyrektor Monika Antosiak. Niezwykle wzruszające były świadectwa absolwentów, którzy odwoływali się do wypracowanych przez lata tradycji i wzorców szkoły. Były też podziękowania – wojskowym i policjantom, którzy pomagają i wspierają klasy mundurowe. I gratulacje kierowane do tworzących społeczność szkolną: grona pedagogicznego, pracowników szkoły, uczniów i ich rodziców. – Dziękuję za klimat tej szkoły i okazywane tu serce mówił Łódzki Kurator OświatyTo one sprawiają, że uczniowie swoim zaangażowaniem i postawą dają powód do dumy – dodał.

 

Znakiem firmowym XVIII Liceum Ogólnokształcącego od kilkunastu lat są klasy z profilem policyjno-prawnym objęte patronatem Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Powstały także klasy z programem wojskowym. Dzięki temu liceum wypracowało sobie dobrą pozycję na mapie szkół średnich Łodzi.

 

 

 

Źródło: www.kuratorium.lodz.pl

 

 

x          x          x

 

 

Redaktor „Obserwatorium Edukacji” – Włodzisław Kuzitowicz, jako absolwent XVIII LO – matura 1963 –  podczas wspominania pewnego wydarzenia z czasu, gdy był uczniem taj szkoły

 

 

 

*Skoro w informacji ŁKO o tym jubileuszu zamieszczono zdjęcie, na którym utrwalono moje okolicznościowe wystąpienie podczas oficjalnej uroczystości 70-lecia XVIII LO, postanowiłem poinformować Czytelniczki i Czytelników OE, że uczestniczyłem w tej uroczystości w roli absolwenta sprzed 61 lat! Zdjęcie upamiętnia moje wystąpienie przed uczestnikami tego spotkania, w którym wspominałem bardzo ciekawe wydarzenie, jakie było moim udziałem w środę 15 sierpnia 1962 roku, kiedy podczas wakacji przyszedłem do szkoły, aby podlać zgromadzone na ten  czas w pracowni biologicznej kwiaty doniczkowe.

 

Już raz wspominałem ten, zapamiętany przeze mnie na całe życie, epizod – w zamieszczonym na OE 14 sierpnia  2016 roku  felietonie nr 134.zatytułowanym  „O tym, jak pamięć prawdziwej historii trwa na przekór systemom”. 

 

Można ten tekst przeczytać  –    TUTAJ

 

Włodzisław Kuzitowicz



Dziś, na trzy dni przed zakończeniem zajęć dydaktycznych tego roku szkolnego, proponujemy lekturę tekstu „na czasie”, autorstwa Danuty Sterny z jej bloga  OK. NAUCZANIE:

 

Świętowanie

 

 

Mamy koniec roku szkolnego, ale to też czas na planowanie zmian w przyszłym roku szkolnym. Jedna z nich mogłaby polegać na wprowadzeniu zwyczaju świętowania.

 

Na początek roku warto świętować wzajemne poznanie się. Ono czyni grunt do świętowania w czasie roku szkolnego.

 

Jeśli znamy się w społeczności klasowej, to łatwiej jest okazywać wzajemna troskę, empatię, współczucie, tak aby każdy uczeń czuł się mile widziany i akceptowany. Aby dostrzec i docenić każdego ucznia, trzeba wiedzieć, na czym mu zależy i docenić jego mocne strony i jego zainteresowania.

 

Wymaga to zmiany myślenia polegającej na dostrzeganiu, co już uczniowie wiedzą i potrafią, zamiast szukania tego, czego jeszcze nie potrafią.

 

Docenienie i świętowanie powoduje, że uczniowie czują się zauważeni i wspierani, wtedy istnieje większe prawdopodobieństwo, że będą mieli większe zaufanie i poczują się bezpiecznie, będą bardziej gotowi na ryzyko i wyzwania.

 

Trudno jest dostrzegać w każdym uczniu tylko pozytywy, ale trzeba się starać.

 

Przede wszystkim konieczne jest postrzeganie każdej osoby jako człowieka pełnego wartości, który dokłada wszelkich starań, aby się rozwijać. Oznacza to, że uważamy, że wszystkie dzieci mogą się uczyć i że naszym zadaniem jest znaleźć drogę i dotrzeć do każdego dziecka. Wymaga to cierpliwości i wiary w to, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Tego typu wiara nie jest zgodna z systemem edukacyjnym, który zakłada, że wszystkie dzieci mają uczyć się tego samego i w samym czasie.

 

Istoty ludzkie nie pasują jednak idealnie do programu i nie powinniśmy tego oczekiwać, bo każdy człowiek jest wyjątkowy. System edukacyjny oczekuje od nauczycieli, że będą  postępować zgodnie z ustalonym programem bez odstępstw.

 

Skutkuje to brakiem sukcesów wielu uczniów, co w rezultacie skutecznie zniechęca ich do nauki. Nawet jeśli wymagana jest realizacja programu, warto pomyśleć, o nim jako o strukturze, którą można tak zmieniać, aby odpowiadała potrzebom uczniów.

 

Jeśli nauczyciel zaczyna oceniać uczniów i klasyfikować ich jako zdolnych lub niezdolnych, to nie może świętować z uczniami ich sukcesów.

 

Na pewno każdemu z nas zdążyło się spotkać ucznia, który nie potrafił czegoś dokonać (według programu), a po pewnym czasie nagle zaczął to robić. Po prostu dorósł do tego.

 

Zauważmy, że małe dzieci rozwijają się w różnym tempie, w różnym wieku zaczynają mówić, czy chodzić. Przymuszanie ich do robienia czegoś, gdy nie są jeszcze gotowe, owocuje frustracją zarówno dziecka, jak i dorosłego.

 

Przykład małego dziecka jest tu bardzo adekwatny, gdyż ocenianie, krytykowanie, przemawianie do ambicji nic nie pomaga, jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe.

 

Jednak w szkole panuje pogląd, że w danym wieku wszyscy uczniowie muszą być gotowi.

 

Świętować należy każde sukcesy, które polegają na zauważeniu rozwoju.

 

Świętować trzeba POSTĘP.

 

Czegoś uczniowie wcześniej nie robili dobrze, a teraz już to robią, to okazja do świętowania. Na przykład, wcześniej nie umieli dodawać w zakresie 10, a teraz już potrafią; nie potrafili składać literek w wyraz, a teraz już czytają całe zdania; nie wiedzieli jaki jest wykres funkcji logarytmicznej, a teraz potrafią go wykreślić; nie wiedzieli nic o początkach państwa polskiego, a teraz potrafią o tym okresie opowiedzieć itd.

 

Niektórzy nauczyciele mogą powiedzieć – co tu świętować, przecież obowiązkiem ucznia jest się nauczyć. Warto wtedy sobie przypomnieć, ż emy kiedyś tez czegoś nie umieliśmy i dopiero się uczyliśmy, co wymagało od nas wysiłku i docenienia. Pozbawiając uczniów świętowania, pozbawiamy ich satysfakcji i radości z sukcesu, a bez tego nauka jest ciężarem, a nie radością.

 

Co zrobić z uczniami, którzy jeszcze nie są gotowi na dany sukces? Trzeba poszukać, to w czym uczeń jest dobry, doceniać to i świętować razem z nim, wtedy możemy liczyć na sukces też w innych dziedzinach.

 

Duma z osiągnięć zastępuje porażkę.

Może teraz na koniec roku jest dobry czas, aby podsumować – ile się nauczyliśmy w tym roku?

 

Inspiracja artykułem Regie Routman

 

 

 

 

Źródło: www.oknauczanie.pl