Następnego dnia po spotkaniu w siedzibie ZNP, po którym jego uczestnicy zadeklarowali swoje poparcie dla projektu zorganizowania ogólnopolskiego referendum w sprawie zapowiedzianej reformy edukacji, na stronie jednego z podmiotów biorących udział w tym wydarzeniu – Fundacji „Przestrzeń dla edukacji” – pojawił się poniższy tekst:

 

header_czysty1

 

Stanowisko Zarządu Fundacji „Przestrzeń dla edukacji”

wobec dyskusji o referendum edukacyjnym

 

4 stycznia wzięłyśmy udział – jako jedna z wielu organizacji, zrzeszonych w koalicji „Nie dla chaosu w szkole” w spotkaniu, dotyczącym decyzji w sprawie referendum edukacyjnego. W czasie trwania spotkania, dowiedziałyśmy się także, że bierzemy udział w spotkaniu Klubu PO. Taki obrót wydarzeń nie był z nami konsultowany. O tej decyzji nie powiedziano nam także przed spotkaniem, ani w jego trakcie.

 

Drodzy politycy, cieszy nas wasze wsparcie inicjatywy referendalnej. Piszemy to zdecydowanie – bez wsparcia organizacji, posiadających struktury terenowe, każda akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum będzie jedynie niemożliwym do realizowania marzeniem*. Aby wniosek miał jakiekolwiek szanse, konieczne jest wspólne działanie.

 

Reprezentujemy organizację pozarządową, ale rozumiemy, ze żyjemy w realnym świecie, w którym decyzje i działania podejmują politycy. Jest jednak granica pomiędzy działaniami obywatelskimi i w istocie politycznymi, a tymi, które są działaniami politycznymi i partyjnymi. Ta granica, w naszym odczuciu, została wczoraj przekroczona.

 

Działania sektora pozarządowego są właśnie pozarządowe. My jako fundacja zrzeszona w dwóch ruchach obywatelskich – „Obywatelach dla edukacji” i wspomnianej wyżej koalicji – dodajemy do tego jeszcze jeden przymiotnik – nasze działania są ponadpartyjne. Przy tej okazji przypominamy apel „Obywateli do edukacji” o ponadpartyjny sojusz dla edukacji.

 

Stanowczo domagamy się, aby w dyskusji o edukacji widoczne były różne głosy i stanowiska – związkowe, nauczycielskie, obywatelskie, samorządowe, organizacji pozarządowych i partii politycznych. Domagamy się jednak, aby te głosy traktowane były na równi i nie zawłaszczane przez żadną ze stron.

 

Zwracamy się z apelem do wszystkich polityków – pamiętajcie, że wbrew pozornym różnicom interesów, łączy nas ten sam cel – chcemy edukacji, która będzie tworzona wedle najlepszych standardów prawnych i merytorycznych. Obywatele także mają prawo do działań politycznych, nawet mocno zaangażowanych i spektakularnych, niebędących jednocześnie działaniami partyjnymi. Prosimy, uszanujcie ten dwugłos. Jesteśmy przekonane, że „dla dobra sprawy” wszystkim wyjdzie to na dobre. Włączanie działań obywatelskich w narracje partyjne może i będzie sprowadzać je tylko do sfery i argumentacji politycznej, w której racja argumentów merytorycznych może być przedstawiana, ale traci na sile i znaczeniu.

 

Szanujemy poglądy partyjne różnych opcji. Współpracujemy z sympatykami każdej partii parlamentarnej i pozaparlamentarnej. Nie przeszkadza nam to we wspólnych działaniach na rzecz edukacji.

 

Po raz kolejny zatem domagamy się zdecydowanych działań ponadpartyjnych, z poszanowaniem prawa obywateli do wyrażania swoich dążeń i opinii, poza narracjami partii politycznych.

 

Iga Kazimierczyk

Zofia Grudzińska

Magdalena Milczewska

 

 

Źródło: www.przestrzendlaedukacji.org

 

 

*No właśnie! Coś za coś….



Zostaw odpowiedź