
Foto: MW MEDIA [www./plejada.pl]
Dr Aleksandra Przegalińska
Na portalu EDUNEWS.PL zamieszczono przed kilkoma dniami zapis rozmowy, jaką z dr Aleksandrą Przegalińską przeprowadził Marcin Wandałowski – redaktor thinklettera Kongresu Obywatelskiego, w którym ukazała się niniejsza rozmowa. Wierni dotychczasowym zasadom – zacytujemy fragmenty i odeślemy do całego wywiadu na adres pierwotnego źródła, czyli na stronę XII Kongresu Obywatelskiego, podczas którego przeprowadzony został ten wywiad. Oto jego, wybrane, fragmenty:
Marcin Wandałowski: Czy maszyny generują dziś dobrobyt tylko dla właścicieli kapitału, powodując de facto pauperyzację społeczeństw, czy przeciwnie – to dzięki nim jakość życia i poziom bogactwa społeczeństw zachodnich są obecnie wyższe niż prawdopodobnie kiedykolwiek w historii?
Dr Aleksandra Przegalińska: To zależy, gdzie przykładamy lupę. Z pewnością mamy dziś do czynienia z ogromną koncentracją kapitału w rękach bardzo niewielu ludzi. Środki technologiczne, jakimi oni dysponują, pozwalają w tej chwili uzyskiwać bardzo duże przewagi konkurencyjne, z którymi trudno się ścigać. Ten, kto posiada takie technologie, może więc z łatwością dystansować swoją konkurencję. Widać to doskonale po pewnego rodzaju oligarchizacji czołowych globalnych firm technologicznych. Żaden mały start‑up, niezależnie od tego, jak uzdolnionych zatrudniałby inżynierów, samodzielnie nie ma szans osiągnąć tyle, co np. Google. Mamy tu do czynienia z sytuacją, w której nie ma nawet jak rywalizować, jak próbować wyrównać szanse. Albo dołączasz do wielkiego klastra pod parasolem korporacji, albo – jeśli chodzi o poważne, skalowalne innowacje – możesz dać sobie spokój i robić rzeczy mniejsze, mniej ambitne. Pokazuje to, że technologia jest machiną, która może wzmagać pewnego rodzaju dysproporcje, powodując niebezpieczne skutki.[…]
MW. Często można się dziś spotkać z opinią, że dalsza automatyzacja procesów i rozwój sztucznej inteligencji mogą w efekcie doprowadzić do wyginięcia bardzo wielu zawodów. Technologia zabierze ludziom pracę
AP: Zjawisko bezrobocia technologicznego jest znane już od XIX wieku. Pamiętajmy jednak, że technologia wprawdzie zabiera miejsca pracy, ale równocześnie tworzy nowe. Choć zazwyczaj nie dla tej samej grupy społecznej, która utraciła właśnie pracę, co oczywiście powoduje zrozumiałe rozżalenie tych ludzi. Generalnie jednak na rynku pojawia się bardzo wiele nowych zawodów: user experience designer czy specjalista od social media – 10‑15 lat temu nikt nie słyszał o tym, że można zajmować się zawodowo takimi rzeczami. W tej chwili są to niewątpliwie nowe profesje. Wraz z rozwojem technologii będzie ich coraz więcej. Zgodzę się jednak, że wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy nie osiągniemy punktu krytycznego, w którym technologia zacznie generować znacznie mniej zawodów, niż ich zabierać. Mamy prawo się o to martwić. […]
MW. W jakich kategoriach powinniśmy zatem myśleć o pracy?
AP: Sądzę, że już niebawem nie będziemy myśleli o pracy jako o zawodzie. Będą to dwie coraz bardziej rozłączne kategorie. Być może trzeba się też będzie pożegnać z podejściem, że pracuje się od godziny 9 do 17, a później ma się czas wolny. Być może nasze wynagrodzenie będzie pochodziło z innego miejsca i tytułu niż ten, który do tej pory zwykliśmy nazywać profesjonalną pracą. Wszelkie kategorie, w których rozpatrujemy dziś pracę, mogą niebawem ulec rozmyciu, zatarciu.
Zasada brzmiąca: „kształcę się, a następnie całe życie pracuję w zawodzie” traci rację bytu. Nasza rzeczywistość jest i będzie tak kompleksowa i zmienna, że prawdopodobnie wszyscy będziemy bardziej interdyscyplinarni, niż jesteśmy w stanie sobie dziś to wyobrazić. Będziemy w swoim życiu robili różne rzeczy, coraz trudniej będzie nam się utożsamiać z jedną, wyuczoną profesją. Warto się do tego przygotować mentalnie. […]
Cały wywiad „Nowe technologie zamiast pracy” – TUTAJ
Wysłuchaj też rozmowę, jaką z dr Aleksandrą Przegalińską przeprowadziła dziś rano w Radiu TOK FM redaktor Karolina Głowacka. Temat rozmowy: „Czy maszyny zabiorą nam pracę? Czy filozofia to zawód przyszłości?” – TUTAJ
Foto: www.blaszki.pl/porzucona-mikro-szkola/
Szkoła Podstawowa we wsi w Łubna-Jakusy, gmina Błaszki
Na stronie Radia Łódź znaleźliśmy ciekawą informację o szansie na ostateczne załatwienie jednego z absurdów oświatowych gminy Błaszki. Radni tego samorządu podjęli właśnie uchwałę o likwidacji szkoły we wsi Łubna-Jakusy, w której aktualnie uczy się… 13 uczniów:
– Do radnych wreszcie dotarły racjonalne argumenty. Okazuje się, że mieliśmy rację typując tę placówkę do likwidacji. Wtedy jeszcze uczyło się w niej około 30 osób, w tej chwili tylko 13. Matematyka więc jest bardzo prosta. Nie odczuwamy żadnej satysfakcji, ale trzeba to przeciąć i spróbować po raz kolejny zlikwidować szkołę – wyjaśnia sekretarz Błaszek Jacek Walczak.
Teraz pismo w sprawie zamiaru likwidacji najmniejszej szkoły w gminie Błaszki trafi do łódzkiego kuratora oświaty. To on zdecyduje, czy placówka w Łubnej – Jakusy, gdzie w 8 klasach uczy się 13 uczniów zostanie zlikwidowana. [Źródło: www.radiolodz.pl]
Więcej o sytuacji szkoły na stronie gminy Błaszki: Porzucona mikro szkoła – TUTAJ
To nie jedyny taki problem w tej gminie: Absurdy reformy oświaty. 16 uczniów – dwie zmiany. Plus szkoły, których… nie ma – TUTAJ
Gmina Błaszki jest jedną z niewielu w kraju i drugą ,obok Łodzi, w naszym województwie, której samorząd nie dostosował sieci szkół do nowego ustroju szkolnego. Więcej o tym – „Kurier Błaszkowski” – „Pozostaje już tylko dać na mszę
Jak poinformował nas Kamil Kamil Szwarbuła – rzecznik prasowy Instytutu Badań Edukacyjnych, w miniony wtorek, 28 listopada, w gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej odbyła się uroczystość ogłoszenia wyników i wręczenia nagród laureatom Konkursu ReferNet*. Aby w nim wziąć udział uczniowie polskich szkół zawodowych musieli przygotować i przesłać do organizatorów film, który promował edukację zawodową. Długość filmu nie mogła przekroczyć 3 minut.
Do konkursu zgłoszono 62 produkcje filmowe. Jury konkursu przyznało trzy nagrody:
Foto: www.men.gov.pl
I miejsce – filmowi Moja zajawka [zobacz – TUTAJ]
Autor: Marcin Szreder – uczeń Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kartuzach
II miejsce – filmowi Potęga informacji [Film niedostępny w sieci]
Autorzy : Karol Łaszanowski, Jakub Półgęsek, Cezary Waś – uczniowie Technikum Elektronicznego nr 3 w Warszawie
III miejsce – filmowi Codzienność w szkole zawodowej [zobacz – TUTAJ]
Autorzy: Damian Tomaszewski, Daniel Gaszczyk, Bartosz Bugajak, Łukasz Chorbiński, Juliusz Sochacki, Bartosz Lewicki – uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Gnieźnie
Autorzy-laureaci otrzymali bony na zakup sprzętu elektronicznego.
Swoje wyróżnienie w konkursie postanowiło też przyznać Ministerstwo Edukacji Narodowej. Otrzymali je uczniowie Branżowej Szkoły Specjalnej I stopnia w Zespole Szkół Specjalnych w Poznaniu za film Pracownik Pomocniczy Obsługi Hotelowej – wybieram mądrz [zobacz TUTAJ]
Nagrodą dla szkoły była ufundowana przez MEN tablica multimedialna.
* ReferNet to sieć instytucji stworzona przez Cedefop w 2002 roku w celu zbierania informacji i monitorowania zmian w obszarze kształcenia i szkolenia zawodowego (VET) w poszczególnych państwach członkowskich UE, Islandii i Norwegii. Celem sieci ReferNet jest gromadzenie informacji na temat roli, struktury i systemu zarządzania VET, a także zmian i trendów w krajowej polityce w tej dziedzinie oraz prowadzenie pogłębionych analiz wdrażania wytycznych polityki europejskiej. ReferNet wspiera także działalność Cedefop w upowszechnianiu informacji o kształceniu i szkoleniu zawodowym w krajach będących członkami sieci. W Polsce rolę partnera sieci ReferNet pełni obecnie Instytut Badań Edukacyjnych.
[Źródło: www.refernet.ibe.edu.pl/index.php]
Zobacz także komunikat na stronie MEN: „Konkurs filmowy ReferNet – gala finałowa w MEN z udziałem wiceminister edukacji” – TUTAJ
O konkursie napisano także na stronie portalu DZIEJE.PL: „Marcin Szreder laureatem konkursu na film promujący kształcenie zawodowe” – TUTAJ
Foto: www.33lo.pl
20-osobowa grupa młodzieży przyjechała do Łodzi w ramach realizacji projektu * współfinansowanego przez MEN. W poniedziałek z uczniami Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie i łódzkiego liceum spotkał się kurator Grzegorz Wierzchowski.[…]
Podczas spotkania młodzież rozmawiała m.in. o roli samorządów w łódzkich i wileńskich szkołach, zainteresowaniu historią obu krajów i sposobach na promowanie patriotyzmu.
Foto: www.33lo.pl
W kolejnych dniach głównym tematem zajęć uczniów będzie wielokulturowość Wilna i Łodzi w kontekście setnej rocznicy wyzwolenia Litwy i Polski. W planie wizyty, która zakończy się w piątek, znalazły się m.in. wspólne lekcje języka polskiego i historii, zwiedzanie Muzeum Tradycji Niepodległościowych, projekcja filmu „Ziemia obiecana” oraz wycieczka po Łodzi. Młodzież weźmie udział w sesji naukowej, a także odwiedzi Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. Całość zakończą warsztaty multimedialne, podczas których uczniowie uporządkują zgromadzone materiały i przygotują prezentacje podsumowujące pierwszą część projektu.
Druga część projektu – wizyta łódzkich licealistów w Wilnie – będzie miała miejsce w przyszłym roku. [Źródło: www.kuratorium.lodz.pl]
*Projekt „Razem dla Edukacji” współfinansuje Ministerstwo Edukacji Narodowej w ramach zadania publicznego „Rodzina Polonijna”. Całość koordynuje Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Podczas realizacji projektu partnerstwa polsko-polonijne stworzą 22 pary szkół z Polski, Litwy, Ukrainy, Belgii, Białorusi, Włoch i USA.
Więcej o wizycie gości z Wilna w łódzkim liceum – na stronie XXXIII LO w Łodzi – TUTAJ
Plan pobytu gości z Wilna w XXXIII LO w Łodzi – TUTAJ
Relacje z dwu pierwszych dni pobytu gości z Wilna w Łodzi – TUTAJ
Foto: men.gov.pl
Wczoraj, w Ostrołęckim Centrum Kultury, odbyła się konferencja dla nauczycieli pt. „Narkotyki, dopalacze – nie tędy droga!”, zorganizowana wspólnie przez mazowieckie kuratorium oświaty w Warszawie, komendę wojewódzką policji w Radomiu i Ministerstwo Edukacji Narodowej. Oczywiście – nie zabrakło tam wystąpienia pinister Anny Zalewskiej. Oto fragmenty komunikatu, zamieszczonego o tym „ewencie” na stronie portalu oswiata.abc.com (bo na tronie MEN są głównie zdjęcia):
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci „nie działamy „eventowo”, ale systematycznie i systemowo – mówiła minister Anna Zalewska podczas spotkania poświęconego przeciwdziałaniu narkomanii oraz planom zaostrzenia odpowiedzialności karnej za dopalacze.[…]
Zalewska poinformowała, że między resortami jest obecnie konsultowana zmiana ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, gdzie znajdą się zapisy penalizujące handel dopalaczami. „Mam nadzieję, że za trzy tygodnie te nowe narkotyki, czyli dopalacze, staną się już tymi, których posiadanie i sprzedawanie będzie zagrożone karami” – powiedziała szefowa resortu edukacji.[…]
Minister Zalewska mówiła w Ostrołęce, że tak skonstruowane przepisy pozwolą ścigać za dopalacze. „Kluczem jest nie tylko współdziałanie, jak to znakomicie wygląda na terenie województwa mazowieckiego, ale brak zgody i powszechna wiedza, wiedza rodziców i nauczycieli” – dodała szefowa resortu edukacji.
Dziennikarzom w przerwie obrad mówiła, że zmiany w systemie edukacji zostały tak zaprojektowane, by m.in. klasy były mniejsze, podstawy programowe nastawione oprócz edukacji, również na wychowanie, a rodzice mieli wgląd do programu wychowawczo-profilaktycznego. […]
Foto: www.facebook.com/PlanDaltonski
Barbara Lauba w Gabinecie Terapii „Pod skrzydłami Anny Sowińskiej”, gdzie nagrano tę rozmowę.
Wczoraj na dobrze nam już znanej stronie Plandaltoński.pl zamieszczony został kolejny podkast: Co daje dziecku pedagogika Marii Montessori? – rozmowa z Barbarą Laubą
Oto jak Robert Sowiński zachęca do wysłuchania tej rozmowy:
W dzisiejszym odcinku podcastu rozmowa o pedagogice Marii Montessori, która przez kilka lat była mentorką Helen Parkhurst. Z rozmowy z Barbarą Laubą dowiemy się o co tak naprawdę chodzi w metodzie Montessori, czym się charakteryzuje, jakie kompetencje daje dzieciom i dlaczego warto przyjrzeć się propozycji ofert takich przedszkoli. Nasza rozmówczyni przesiąknęła tym sposobem pracy, ale jak sama mówi dopiero po 2 latach zrozumiała tę ideę. Mówi o tym, ze cierpliwość przy wdrażaniu nowych metod pracy jest najważniejszą kompetencją nauczyciela.
I jeszcze jedna „zajawka”, ze strony Spreaker:
„Czy zależy nam na tym, żeby kształtować ludzi, którzy są podatni na wszystkie opinie, na głosy z zewnątrz, aby ulegali wpływom, czy mieli ugruntowaną wiedzę na temat tego, co chce w życiu robić? Czy chcę mieć dziecko samodzielne i samodzielnie myślące?”
W rozmowie z Barbarą Laubą poruszamy wiele zagadnień związanych z pedagogiką Marii Montessori. Co i dlaczego nadal jest aktualne oraz w jaki sposób współczesne przedszkole wykorzystuje osiągnięcia pedagogiczne włoskiej edukatorki …
Nagranie „Co daje dziecku pedagogika Marii Montessori? – rozmowa z Barbarą Laubą” – TUTAJ
Źródło: www.plandaltonski.pl
Dzisiaj pójdziemy tropem pewnego fragmentu zamieszczonego w poniedziałek postu owej anonimowej blogerki „absolutnie nieperfekcyjna” :
Sięgnęłam po tę książkę, zainspirowana wpisem na fb Budzącej się szkoły, poświęconym apelowi, jaki miał się odbyć w jednej ze szkół podstawowych w Pabianicach.
Nauczyciele (sądząc z wymiany zdań na fb – 2 nauczycielki) uznały, że lepiej od dzieci wiedzą jaki ma być scenariusz apelu. Przygotowały gotowca, które dzieci miały po prostu odczytać (a reszta z uwagą wysłuchać).
W szkole nie mamy do czynienia z dzieckiem, ale z uczniem.”
„Jest oczywiste, że uczeń i nauczyciel nie mają równych praw.”
O owym zaskakującym pojmowaniu praw dziecka (że w szkole nie obowiązują), znaleźliśmy więcej informacji. Napisała o tym projektowanym apelu Blanka Rogowska w łódzkim dodatku „Gazety Wyborczej”, ale my przytoczymy poniżej inny tekst, odwołujący się do owego artykułu GW”, ale zawierający kilka nowych informacji – ze strony lokalnej pabianickiej telewizji:
Zdjęcie artykułu Blanki Rogowskiej w GW
Justyna Małycha, „Dziecko jest dzieckiem w domu, w szkole jest uczniem”
.
W dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej – Łódź” znalazł się tekst o przedstawieniu mającym odbyć się w Szkole Podstawowej nr 14 w Pabianicach (Bunt dzieci w podstawówce). Chodzi o akademię z okazji Dnia Praw Dziecka (przypada 20 listopada, uczniowie będą świętować 12 grudnia).
Foto:www.se.pl/wiadomosci
Jak się dowiadujemy, dzień po tym, jak ZNP zwrócił się do Prezydenta z prośbą o przekazanie Sejmowi ustawy o finansowaniu zadań oświatowych do ponownego rozpatrzenia, dwa dni po spotkaniu prezesa Sławomira Broniarza z Agatą Kornhauser-Dudą – w miniony piątek, 24 października – Prezydent RP Andrzej Duda podpisał (obok czterech innych) przygotowaną przez MEN ustawę z 27 października 2017 roku o finansowaniu zadań oświatowych. I wyleciał do Wietnamu…
Informację o tym, dopiero dzisiaj, zamieszczono na stronie MEN – TUTAJ
Podpisana ustawa wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2018 r. Niektóre zawarte tam regulacje prawne, np. zmiany w systemie awansu zawodowego i oceny pracy nauczycieli, a także wypłata dodatku za wyróżniającą pracę, ma wejść w życie w innych terminach.
Foto:www.uml.lodz.pl
Wczoraj, w Dużej Sali Obrad RMŁ prezydent Hanna Zdanowska wręczyła najlepszym łódzkim uczniom stypendia ufundowane w ramach miejskiego systemu wspierania uczniów „Mia100 Zdolnych”. Przyznano 40 stypendiów, które w wysokości 250 zł będą wypłacane przez okres 10 miesięcy. Oto obszerne fragmenty informacji, jaką o tym wydarzeniu zamieszczono na stronie UMŁ:.
– Gratuluję wam sukcesów. Gratuluję również waszym najbliższym. Macie państwo u siebie wspaniałych młodych łodzian, pielęgnujcie proszę ich talenty – mówiła do stypendystów oraz ich rodziców i opiekunów prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, dodając: – Mam też nadzieję, że pieniądze, które otrzymujecie, posłużą realizacji waszych pasji, rozwojowi, ale i codziennym przyjemnościom.[…]
Foto:www.uml.lodz.pl
Stypendyści bardzo młodzi…
Foto: www.pl.wikipedia.org
Mieliśmy „nosa”, że to „gorący news”, informując 22 listopada o decyzji minister Zalewskiej spotkania się z Anją Rubik, w celu odbycia z nią rozmowy wokół podstaw programowych wychowania do życia w rodzinie. Nie trzeba było długo czekać – już wypowiedział się w tej sprawie znany „autorytet” w dziedzinie zarządzania edukacją – Bronisław Wildstein – publicysta tygodnika „W sieci” i współpracownik portalu wPolityce.pl
Właśnie na stronie portalu wPolityce.pl znaleźliśmy tekst, podpisany przez Bronisława Wildsteina, w którym podzielił się on z czytelnikami swoim – jak „bije” to z tekstu – nie tylko zdziwieniem, lecz i oburzeniem, decyzją minister Zalewskiej . Oto fragmenty tej publikacji:
Ze sporym zdziwieniem przeczytałem, że minister edukacji chce się spotkać z Anją Rubik, znaną modelką, która domaga się nauki seksu w polskich szkołach. Nie przypuszczam, aby minister cierpiała na nadmiar czasu i spotykała się z każdym chętnym.
Czym więc Rubik zasłużyła sobie na to niewątpliwe wyróżnienie? Czy wystarczy dobrze się prezentować? Pani Rubik to z pewnością atrakcyjna kobieta, a więc może posiadać spore doświadczenia seksualne. Czy ma to wystarczyć, aby minister edukacji rozważała z nią uczynienie z seksu przedmiotu szkolnego? […]
Broń Boże, nie kwestionuję kompetencji pani Rubik w tej mierze, ale może ona dzielić się nią z bliźnimi na mnóstwo różnych sposobów, może nawet otworzyć szkołę, co już do pewnego stopnia robi za pomocą Internetu, ale ambicje, aby przejąć edukację publiczną jest nieco na wyrost. […]
Najlepiej będzie, jeśli Sz. Czytelnicy osobiście zapoznacie się z całym tekstem tego seksistowskiego „obrońcy” moralności i wyrobicie sobie własne zdanie o owym autorze – pomyśleć, że „w swoim czasie” (na całe szczęście dość krótkim: maj 2006 – luty 2007) prezesie zarządu TVP :
Bronisław Wildstein, Seks, Rubik i oświata. „Ze sporym zdziwieniem przeczytałem, że minister edukacji chce się spotkać z Anją Rubik” – TUTAJ
Źródło: www.wpolityce.pl













