
Oto informację o pewnym wydarzeniu, które może być dla wielu ludzi pracujących w polskiej edukacji zaskoczeniem. Tekst ten został zamieszczony na oficjalnej stronie MEiN wczoraj – 11 stycznia 2023 r. Nas zaskoczyły dwie wiadomości: że w ogóle taka struktura istnieje, a także jej – jak można było tam dowiedzieć się – bardzo liczny (35 osób) skład osobowy. Oto fragmenty tego tekstu i link do pełnej wersji:
Foto: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka
Spotkanie Zespołu ds. rozwoju systemu oświaty oraz systemu szkolnictwa wyższego i nauki
Podsumowanie propozycji zmian dotyczących ewaluacji na okres 2022-2025 to główny temat spotkania Zespołu do spraw rozwoju systemu oświaty oraz systemu szkolnictwa wyższego i nauki. W dyskusji udział wziął Minister Przemysław Czarnek, który wręczył dr. hab. Konradowi Janowskiemu, prof. AEH akt powołania do Zespołu.
Podczas spotkania dyskutowano nad przedstawionymi propozycjami zmian w systemie ewaluacji jakości działalności naukowej i kategoryzacji, których celem jest usprawnienie systemu i wyeliminowanie niedoskonałości odnotowanych w trakcie aktualnej edycji ewaluacji i kategoryzacji podmiotów w dyscyplinach nauki. […]
Polski program ewaluacji jakości działalności naukowej rozwija się od lat 90. poprzedniego stulecia. Ocena wielokryterialna pojawiła się w roku 2009 i od tej pory – z każdą kolejną edycją ewaluacji i kategoryzacji – była rozwijana w sposób ewolucyjny, prowadząc do aktualnie obowiązującego systemu.
Obecny model ewaluacji ma charakter zrównoważony, parametryczno-ekspercki, z uwzględnieniem stale wzrastającej roli ekspertów w ocenie jakości działalności naukowej. Odpowiada to aktualnym trendom w ocenie działalności naukowej występującym w krajach europejskich (np. brytyjski REF, francuski HCERES, holenderski SEP, etc.) oraz inicjowanemu aktualnie przez Komisję Europejską, przy wsparciu wielu interesariuszy systemu, procesowi reformy procedur oceny w sektorze badań naukowych (The Agreement on the Reforming Research Assessment). […]
Skład Zespołu
Zadaniem zespołu jest m.in. opracowywanie i przedstawianie Ministrowi Edukacji i Nauki propozycji zmian prawnych w zakresie dokonywania oceny jakości kształcenia i prowadzenia działalności naukowej. W jego skład wchodzą przedstawiciele różnych dyscyplin naukowych:
Skład Zespołu ds. rozwoju systemu oświaty oraz systemu szkolnictwa wyższego i nauki – TUTAJ
Cały tekst „Spotkanie Zespołu ds. rozwoju systemu oświaty oraz systemu szkolnictwa wyższego i nauki” – TUTAJ
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka
Wyłącznie z powodu zarejestrowania tego faktu zamieszczamy informację o wynikach tegorocznego rankingu liceów i techników, opracowanego na zlecenie tygodnika „Perspektywy” a przeprowadzonego przez Kapitułę, pracującą pod kierunkiem dr hab. Barbary Marcinkowskiej, prof. APS, rektorki Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie – specjalistki w zakresie rozpoznawania możliwości i ograniczeń osób z głębszą niepełnosprawnością intelektualną i z niepełnosprawnością sprzężoną.
Oni są najlepsi w 2022 roku!
[…]
Ranking Liceów i Techników Perspektywy 2022 został przygotowany przez „Perspektywy” już po raz dwudziesty czwarty.
– Od wielu lat powtarzamy, że Ranking Liceów i Techników Perspektywy to profesjonalnie uporządkowana informacja – mówi Waldemar Siwiński, prezes Perspektywy Press, twórca polskich rankingów edukacyjnych. – Robimy go przede wszystkim z myślą o uczniach ostatnich klas szkół podstawowych, którzy za kilka miesięcy będą musieli ostatecznie zdecydować, które liceum czy technikum wybiorą. Warto dokonywać takich wyborów na podstawie sprawdzonych, obiektywnych informacji. W Rankingu Liceów i Techników korzystamy wyłącznie z zewnętrznych źródeł danych, które pochodzą z okręgowych komisji egzaminacyjnych, komitetów głównych olimpiad i Systemu Informacji Oświatowej (SIO).
– Od marca 2020 roku polskie szkoły znalazły się w nieznanej dotąd sytuacji – podkreśla prof. Barbara Marcinkowska, rektor Akademii Pedagogiki Specjalnej, przewodnicząca Kapituły Rankingu. – Zdecydowana większość szkół w Polsce nie była przygotowana na tak dużą i przeprowadzoną w bardzo krótkim okresie zmianę. Nauczyciele i uczniowie zrealizowali przyśpieszony kurs kształcenia zdalnego, co w dłuższej perspektywie może przynieść polskiej szkole korzyści. To, co przez wiele lat wydawało się być niemożliwe, stało się faktem w kilka miesięcy.
Odbiorcy Rankingu Liceów i Techników mogą czerpać informacje z pięciu rankingów, w tym dwóch głównych: Rankingu Liceów Ogólnokształcących 2022 i Rankingu Techników 2022 oraz z trzech ogólnopolskich rankingów dodatkowych: Rankingu Maturalnego Liceów Ogólnokształcących 2022, Rankingu Maturalnego Techników 2022 oraz Rankingu Szkół Olimpijskich 2022. Publikujemy również rankingi wojewódzkie.
Ranking liceów – TUTAJ
Ranking techników – TUTAJ
Źródło: www.perspektywy.pl/portal/
Wczorajsze spotkanie w „Akademickim Zaciszu” poświęcone było edukacji plenerowej. Tym razem zaproszenia Gospodarza – prof.Romana Lepperta – przyjęły:
-Doktor Joanna Godawa – autorkę książki „Zielona inkluzja, czyli o relacji człowieka z przyrodą, outdoor education i leśnej bajce„;
-Doktor Katarzyna Kmita-Zaniewska – kierującą przez trzy lata Przedszkolem Uniwersyteckim Uniwersytetu Gdańskiego, prowadząca stronę „Przedszkole, miłość do przyrody i filozofia Reggio Emilia”;
-Marta Król – edukatorka i animatorka przyrody, której działalność można obserwować na stronie „Lovelasy”, prowadzącą też blog podróżniczy „Gdzieś Na Dziko”;
-Katarzyna Rosińska – właścicielka „Rubecula Katarzyna Rosińska”, gdzie realizuje edukację w naturze dzieci i dorosłych, współzałożycielka „Leśnej Bazy Wilczek” – projektu edukacyjnego wzorowanego na skandynawskich leśnych przedszkolach.
Jak to jest naszym zwyczajem – informujemy i zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania tego o czym tam mówiono:
Edukacja plenerowa (outdoorowa) jako remedium dla zagrożonego dzieciństwa? – TUTAJ
Dawno nie zamieszczaliśmy tekstów z fb profilu Wiesi Mitulskiej. I właśnie dziś jest znakomita okazja aby udostępnić dwa posty – oba z 9 stycznia 2023 r.:
Niedawno brałam udział w dyskusji pod postem Darek DolceDario Napora o tym, jak bardzo różnią się miedzy sobą dzieci rozpoczynające naukę w pierwszej klasie. Jeden rocznik, a między nimi cztery lata różnicy w rozwoju.
To prawidłowość, nie anomalia.
Ten fakt niesie ze sobą konieczność dostosowania różnych sposobów pracy do zróżnicowanych potrzeb dzieci. Każdy i każda z naszych uczniów i uczennic zasługuje na wsparcie, niezależnie od reprezentowanego poziomu rozwoju.
Jak pracować, by dowiedzieć się, na jakim etapie rozwoju znajduje się dziecko? Jakie zadania, wyzwania mu zaoferować, by jak najlepiej wykorzystało i rozwinęło swój potencjał? jak organizować zajęcia w zróżnicowanej klasie/grupie dzieci?
To przykład zajęć w pierwszej klasie, gdy każdy pracował na własny sposób, a mimo to (może jednak dzięki temu) osiągnął cel zgodnie ze wspólnie uzgodnionymi kryteriami sukcesu.
x x x
Co to jest 11?
Takie pytanie zadałam dziś dzieciom i świadomie nie użyłam słowa liczba. Nie chciałam ukierunkowywać dziecięcego myślenia, a raczej zorientować się, w którą stronę ono pójdzie. W rozmowie pojawiła się godzina 11, odległość 11 kilometrów, cena 11 złotych, numer na koszulce zawodnika oraz 11 dzieci. W tym kontekście jedno z dzieci użyło pojęcia ” liczba nieparzysta”. Rozmawialiśmy jeszcze o tym, dlaczego 11 zapisuje się przy pomocy dwóch jedynek i jak można „stworzyć” 11 z mniejszych liczb.
Moim zamiarem była z jednej strony diagnoza, co dzieci już wiedzą, a z drugiej zaciekawienie ich i zachęcenie do samodzielnego zbadania liczby 11. Dziecko samo powinno zbudować sobie pojęcie liczby w działaniu. Ja mogę tylko przygotować środowisko, które mu to umożliwi.
Uzgodniliśmy, że każde dziecko zrobi własną kartę pracy o liczbie 11, mając do dyspozycji rozmaite pomoce: liczydła, klocki, żetony, osie liczbowe itp. Dodatkowo, każdy kto chciał, miał ode mnie gotowy rysunek węża matematycznego i osi liczbowej. W czasie samodzielnej pracy dzieci, mogłam zdiagnozować ich umiejętności i stopień zrozumienia pojęcia liczby.
Niektórzy pracowali wykorzystując pomoce, inni potrafili już rozkładać na składniki, bez podpórek w postaci konkretów, ale kilkoro dzieci miało jeszcze problem z przeliczaniem jedenastu elementów. Dzięki temu, co zaobserwowałam wiem, jak dalej pracować.
Źródło: https://www.facebook.com/wiesia.mitulska
Z dwudniowym opóźnieniem udostępniamy obszerne fragmenty informacji, zamieszczonej na „Portalu Samorządowym” 9 stycznia 2023 r.:
Zapisy w statutach szkół niezgodne z prawem. Trwa plebiscyt na największe absurdy
[…]
>Trwa druga edycja internetowego plebiscytu mającego wyłonić najbardziej zdumiewające postanowienie zawarte w wewnętrznych szkolnych przepisach.
>Głosowanie organizowane jest przez Stowarzyszenie Umarłych Statutów (SUS) – pozarządową organizację działającą na rzecz praworządności w oświacie.
>– Nie chcemy nikogo zawstydzać. Zależy nam natomiast na pobudzeniu autorów statutowych zapisów do refleksji – tłumaczą organizatorzy plebiscytu.
>Głosowanie w plebiscycie rozpoczęło się 9 stycznia na facebookowej stronie Stowarzyszenia Umarłych Statutów. […]
Plebiscyt ma wyłonić najbardziej zdumiewające postanowienie zawarte w wewnętrznych szkolnych przepisach. Jego organizatorem jest Stowarzyszenie Umarłych Statutów (SUS), pozarządowa organizacja działająca na rzecz praworządności w oświacie. […]
Jak informują organizatorzy, celem konkursu jest upowszechnianie wiedzy o prawie oświatowym i zwracanie uwagi na poważne nieprawidłowości w szkolnych aktach prawnych. – Co do zasady bowiem, postanowienia, które biorą udział w plebiscycie, nie są zgodne z polskimi przepisami. To oznacza, że nigdy nie powinny zostać uchwalone – podaje SUS. […]
Do Stowarzyszenia Umarłych Statutów każdego roku napływają setki zgłoszeń dotyczących nieprawidłowości w szkolnych aktach prawnych. Na konkursową listę „Statutowego Absurdu Roku” trafiają tylko te najbardziej zdumiewające. W tej edycji swą „reprezentację” mają szkoły z Bydgoszczy, Kalisza, Kielc, Koszalina, Lublina, Łodzi, Torunia i Wrocławia.
Zespół Szkół Elektrycznych w Bydgoszczy nominowany został za zapisane w statucie wymaganie, by uczniowie „zgodnie współżyli z zespołem klasowym na zasadzie podporządkowania”.
Z kolei uczniowie SP 17 w Koszalinie mogą być ukarani za złe zachowanie „pomocą panu konserwatorowi przy pracach szkolnych albo… oddaniem czegoś swojego na zamianę”.
W kaliskim Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych uczeń, który dochodzi swoich praw u dyrektora szkoły, może mieć obniżoną ocenę zachowania, a statut SP nr 14 w Toruniu przewiduje, że uczeń „może za pozwoleniem nauczyciela zaspokoić pragnienie”. […]
Łódzka SP nr 112 wykazała się z kolei awangardowym podejściem do praw matematyki. Z jej statutu wynika, że aby otrzymać tam ocenę celującą np. ze sprawdzianu, należy udzielić więcej… niż 100 proc. poprawnych odpowiedzi. Listę nominowanych zamyka Technikum nr 18 we Wrocławiu, gdzie „w przypadku stwierdzenia niestosownego stroju uczeń, uczennica otrzymają strój zamienny”.;…[
Głosowanie w plebiscycie rozpoczęło się 9 stycznia na facebookowej stronie Stowarzyszenia Umarłych Statutów. Finalistów poznamy w drugiej połowie stycznia.
– Wybór konkursowych postanowień nie był łatwy. Znalazły się wśród nich zarówno takie, które dosłownie łamią prawa człowieka, jak i mniej drastyczne, ale absurdalne i już na pierwszy rzut oka niemożliwe do wyegzekwowania – ujawnia Łukasz Korzeniowski.
W poprzedniej edycji „zwyciężyło” Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie. Wpisało ono w swój statut zakaz uprawiania seksu przez jej uczniów – zarówno w szkole jak i poza nią. Statutowy celibat miał obowiązywać wszystkich licealistów – nawet tych pełnoletnich.
Cały tekst „Zapisy w statutach szkół niezgodne z prawem. Trwa plebiscyt na największe absurdy” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
Wczoraj na fb profilu Jędrka Witkowskiego – prezesa zarządu Centrum Edukacji Obywatelskiej – zobaczyliśmy wartą upowszechnienia informację o nowej publikacji, adresowanej do dyrektorek i dyrektorów polskich szkół. Oto ona:
Co może zrobić dyrektor(ka) szkoły, by w jego (jej) szkole
skutecznie rozwijać kompetencje przyszłości młodych ludzi?
To pytanie zadaliśmy sobie wraz z Dorotą Pintal i Benią Czerkawska, tworząc przewodnik z rekomendacjami dla dyrektorek i dyrektorów szkół.
Sięgnęliśmy przy tym do koncepcji skutecznego przywództwa edukacyjnego Viviane Robinson oraz doświadczeń z projektu Szkoła dla innowatorainnowatora, który realizowaliśmy w Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO) na zlecenie Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Wiemy, że dyrektor jest osobą, od której zależy w szkole najwięcej. Ma ogromny wpływ na uczennice i uczniów, ich proces uczenia się, efekty edukacyjne i dobrostan. Badania Viviane Robinson dotyczące przywództwa skupionego na uczeniu się uczniów (ang. student-centered leadership) wskazują, że najważniejsze zadania dyrektora to:
1.Ustalanie celów i oczekiwań
2.Strategiczne zapewnianie zasobów
3.Zapewnianie wysokiej jakości nauczania
4.Prowadzenie/koordynowanie doskonalenia i rozwoju nauczycieli
5.Zapewnianie uporządkowanego i bezpiecznego środowiska
Do tych wniosków dodaliśmy swoje doświadczenia z projektu Szkołą dla innowatora. Nasza praca pokazała, że skuteczne dyrektorki:
-dzielą się przywództwem – praktykują rozproszone przywództwo;
-podejmują refleksję o miejscu swojej szkoły w procesie zmiany i na tej podstawie stale weryfikują swoje działania;
-dbają o podtrzymanie pozytywnych efektów zmian;
-dopasowują działania do kontekstu lokalnych potrzeb – korzystają z inspiracji , ale jednocześnie dostosowują pomysły do potrzeb uczniów oraz kompetencji nauczycieli;
-zachowują uważność na innych – dbają, by zmiana służyła przede wszystkim uczniom, ale by nie była realizowana kosztem nauczycieli
Efektem złożenia w całość wniosków z badań i naszego projektu jest publikacja, w której opisaliśmy dziesięć rekomendacji. Dla każdej z nich podaliśmy przykłady małych kroków, które można podjąć w prawie każdej szkole już dzisiaj […]
Oto spis treści tej publikacji i link do niej:
Jak rozwijać kompetencje proinnowacyjne w szkole? Przewodnik i rekomendacje dla dyrekcji – TUTAJ
Źródło: www.facebook.com/jedrek.witkowski.3
Z kilkudniowym opóźnieniem udostępniamy post, jaki 4 stycznia 2023 r. zamieściła na swoim fb profilu Ola Rodzewicz – ekspertka edukacji włączającej, „Facetka z Poradni”. Oto ten tekst – bez skrótów:
Ocenianie czy stawianie stopni ?
Boński psychiatra dziecięcy i młodzieżowy Michael Winterhoff twierdzi, że dzisiaj mamy wielu nastolatków, którzy mają niską tolerancję na frustracje, realizują w pierwszej kolejności własne potrzeby, a po ukończeniu szkoły nie są w stanie „w tradycyjnym rozumieniu do podjęcia pracy”.
Dlatego ważne byłoby ćwiczenie ich w szkole w odraczaniu gratyfikacji (w zdrowych granicach), zamiast wzmacnianie chęci natychmiastowej gratyfikacji, poprzez… np. permanentne stawianie stopni.
Szkoła potrzebuje dzisiaj więcej spokoju i zaufania. W świecie, w którym dzieci narażone są na niską tolerancję frustracji, ciągłe stawianie stopni nie pomaga. Zaufania i spokoju potrzebują dzisiaj zarówno uczniowie i uczennice (że są w stanie wziąć odpowiedzialność za swój proces uczenia się), ale również nauczyciele i nauczycielki (że bez permanentnego stawiania stopni właściwie i profesjonalnie monitorują proces uczenia się swoich uczniów i uczennic – zgodnie z prawem).
Dzisiaj już wszyscy eksperci podkreślają, że w szkole konieczne jest ograniczenie ilości form mierzenia poziomu wiedzy, które utrudniają proces uczenia się, a nie go wspomagają. Nauczyciele i nauczycielki, którzy stawiają w semestrze kilkanaście stopni nie mają chyba zbyt wiele przestrzeni na nauczanie, skoro permanentnie coś zadają i to sprawdzają? To przecież niezwykle pracochłonne.
Pytam więc:
-w jakim celu to robią?
-dla kogo?
-komu/czemu to służy?
[…]
Na fb profilu Oli Rodzewicz możecie zobaczyć kilka linków do podjętego tematu, które zamieściła Autorka, a także komentarze do tego tekstu.
Źródło: www.facebook.com/ola.rodzewicz.35/
Wczoraj „Portal Samorządowy” zamieścił materiał informacyjny o odpowiedzi wiceministra Dariusza Piontkowskiego na interpelację grupy posłów w sprawie matury 20233. Oto obszerne fragmenty tego tekstu i linki do materiałów źródłowych:
Czy będzie miał kto egzaminować maturzystów? Minister nie wyklucza problemów
Foto: men.gov.pl [www.portalsamorzadowy.pl]
Dariusz Piontkowski – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki
[…]
>Grupa opozycyjnych posłów złożyła w grudniu interpelację w sprawie organizacji matur w 2023 r. w związku z potencjalnym brakiem egzaminatorów i egzaminatorek.
>Parlamentarzyści wskazali w niej, że wielu nauczycieli i wiele nauczycielek nie zdecydowało się na udział w sprawdzaniu prac maturalnych.
>To poważny problem, który może wpłynąć na harmonogram rekrutacji na uczelnie wyższe, a przede wszystkim dostarczyć młodym osobom dodatkowego stresu” – piszą posłowie.
>Wiceminister edukacji i nauki przyznaje, że wyklucza kłopotów, ale – jak zapewnia – nie uderzą one w zdających matury.
[…]
Szerokiej odpowiedzi udzielił posłom wiceminister Dariusz Piontkowski, który nie podzielił obaw zaprezentowanych w piśmie.
„Współpracujący z okręgowymi komisjami egzaminacyjnymi egzaminatorzy, w tym przewodniczący zespołów egzaminatorów, to osoby godne zaufania, świadome swojego zadania i związanej z nim odpowiedzialności. W każdym z ostatnich czterech lat sprawdzanie i ocenianie prac zdających, a następnie wglądy do prac egzaminacyjnych i weryfikacja liczby przyznanych punktów, w której również biorą udział egzaminatorzy, przebiegło spokojnie, sprawnie i bez zakłóceń, pomimo wielu przeciwności, które dyrektorzy okręgowych komisji egzaminacyjnych musieli pokonywać” – zauważył minister.
Jego zdaniem, jeżeli w przyszłym roku miałyby się pojawić jakiekolwiek problemy – na pewno zostaną rozwiązane w sposób niedotykający samych zdających.
Piontkowski dodał, że z konsultacji przeprowadzonych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną z dyrektorami OKE wynika, że na dziś nie przewidują kłopotów, o których piszą posłowie. […]
Minister zgadza się, że zmiana formuły egzaminu, wynikająca ze zmiany podstawy programowej, oznacza modyfikację wymagań sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych. Ale jak dodaje, w przypadku zdecydowanej większości przedmiotów nie oznacza to wprowadzenia do arkuszy typów zadań niestosowanych w latach wcześniejszych.
Jego zdaniem „nie ma zatem konieczności prowadzenia szkoleń dla egzaminatorów już wpisanych do ewidencji w odniesieniu do zdecydowanej większości przedmiotów egzaminacyjnych”.
Jak tłumaczy, w formule 2023 zmiany dotyczą przede wszystkim zakresu sprawdzanych wiadomości i umiejętności, a nie samych technik stosowanych do sprawdzenia ich opanowania (w przeciwieństwie do np. egzaminu z biologii, chemii, geografii w Formule 2015 gdzie wprowadzono zasadnicze zmiany w arkuszach).
Piontkowski tłumaczy, że dla większości przedmiotów podjęta została decyzja o przeprowadzeniu spotkań doszkalających dla osób zainteresowanych.[…]
Odnosząc się do kolejnych pytań Piontkowski stwierdza, że „zarówno w zasadach oceniania stosowanych obecnie (tj. w Formule 2015), jak i w zasadach oceniania, które będą stosowane w egzaminie maturalnym w Formule 2023, zadaniem egzaminatora nie jest i nigdy nie było „polowanie na błędy”.
Jak pisze „było i jest natomiast zadaniem egzaminatora rzetelne oznaczenie popełnionych w pracy błędów rzeczowych, w kompozycji i językowych, bowiem na tym, między innymi, polega jego praca”.
Dodaje, że „egzaminator ma obowiązek szukać w pracy zdającego zarówno dowodów na wykonanie zadania, niejednokrotnie składając te dowody z fragmentów zdań, bowiem ocenianie zawsze odbywa się na korzyść zdającego, jak również ma obowiązek rzetelnie i zgodnie ze stanem najnowszej wiedzy oznaczyć w pracy wszystkie błędy”. […]
Cały tekst „Czy będzie miał kto egzaminować maturzystów? Minister nie wyklucza problemów” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
Interpelacja nr 37720 do ministra edukacji i nauki w sprawie problemów z organizacją matur w 2023 r. w związku z potencjalnym brakiem egzaminatorów i egzaminatorek – TUTAJ
Odpowiedź wiceministra Dariusza Piontkowskiego na interpelację nr 37720 – TUTAJ
Wczoraj (8 stycznia 2023 r.) dr Tomasz Tokarz zamieścił na swoim fb profilu kolejny tekst, w którym zaprezentował swój – pewnie nie dla wszystkich do zaakceptowania – pogląd o tym, że nie ma czegoś takiego, jak metody aktywizujące i nieaktywizujące.
Przeczytajcie sami:
Największy chyba z edukacyjnych z mitów to ten, który zakłada, że słuchanie wykładu czy rozwiązywanie testów to metody mniej aktywizujące ucznia – a zatem gorsze niż inne. W istocie nie ma czegoś takiego jak metody mniej lub bardziej aktywizujące. Sposób pracy nie ma właściwie znaczenia.
Jeśli jestem zainteresowany tematem, wybieram sobie temat i prowadzącego, uważnie go słucham, robię notatki, a spotkanie inspiruje mnie do działania – to wykład nie jest metodą aktywizującą? Oczywiście, że jest.
Ostatnio byłem świadkiem wykładu dla uczniów, który trwał równo trzy godziny zegarowe, a uczniowie słuchali z zainteresowaniem. A potem o nim dyskutowali i chętnie podejmowali działania związane z wykładem. Bo temat był dla nich ciekawy.
Tak samo teksty. Jeśli są związane z tematem, który mnie fascynuje to szukanie odpowiedzi na zwykłe pytania ABCD może być fascynującą przygodą.
Takie zadania są dla niektórych uczniów dużo bardziej aktywizujące np. wykonywanie ćwiczenia grupie, do którego zostali zmuszeni. Iluż ja widziałem uczniów, którzy ze zniechęceniem wykonywali ćwiczenia, które z założenia miały ich zaktywizować. Ale nie aktywizowały – bo były im narzucone. A temat ich nie obchodził.
Zatem – bywa różnie. A dobra pedagogika to pedagogika zróżnicowana, dopasowana do potrzeb i oczekiwań uczniów.
Źródło: www.facebook.com/tomasztokarzIE/
Jeśli ktoś z naszych Czytelniczek i Czytelników przeoczył wczorajsze spotkanie Anny I Roberta Sowińskich z Wojciechem Struzikiem, w którym gospodarze zadawali swojemu gościowi pytania na temat „Jak pomagać i inspirować innych do działania?” – umożliwiamy im wysłuchanie tej bardzo wzbogacającej rozmowy.
Gospodarzy – mamy nadzieje – nie musimy przedstawiać, ale zanim podejmiecie decyzję – kilka informacji o tym kim jest Wojtek Struzik.
Tak sam siebie przedstawił na stronie „Rozwój osobisty dla każdego”:
Nazywam się Wojtek Strózik i jestem menedżerem oraz twórcą internetowym. Dzielę się doświadczeniem. Moim celem jest pomagać i inspirować do działania. Zachęcam do rozwoju i wykorzystywania całej dostępnej wiedzy, która nas otacza.
A tak zapowiadali to spotkanie Gospodarze na fenpage „Plan daltoński”:
Do naszego video podcastu zaprosiliśmy doświadczonego menadżera, twórcę internetowego i trenera, którego celem jest pomagać i inspirować do działania. Robi to poprzez wspieranie w obszarach kompetencji miękkich, marki osobistej, komunikacji w sieci oraz tworzenia podcastów.
Wojtek Strózik, nasz niedzielny gość, jest m.in. autorem podcastu „Rozwój Osobisty Dla Każdego”, który jest w czołówce polskich podcastów w kategorii Edukacja oraz „Bajkowy podcast” będący w pierwszej dziesiątce podcastów Familijnych. Można go również poznać z inspirujących wystąpień publicznych.
Nasza rozmowa będzie dla nas bardzo ważna również przez to, że nasze działania biorą się z obserwacji innych twórców, zastanawiania się nad potrzebami naszych odbiorców oraz pracy nad własnym rozwojem.
Celem tego spotkania będzie też znalezienie odpowiedzi na pytania dotyczące potrzeb nas wszystkich związanych z przystosowaniem się do zmieniającego się otoczenia oraz pojawiających się wyzwań, do których nikt nas dotąd nie przygotował.
Jeśli szukasz dla siebie miejsca w nowej rzeczywistości, jeśli zastanawiasz się nad zmianą w życiu zawodowym, czy osobistym, to ta rozmowa może być pomocna. Zapraszamy w imieniu własnym i naszego gościa.
Oto zapis wczorajszego spotkania:
Jak pomagać i inspirować innych do działania? – Wojtek Strózik – TUTAJ












