Dr Marzena Żylińska zamieściła w piątek,14 września późnym wieczorem, na swoim profilu taki post ze zdjęciem, dokumentującym opresyjny charakter systemu, stosowanego w szkole, z której ten „kontrakt” pochodzi.

 

I to jest jedno oblicze pewnej łódzkiej szkoły. Oto ono:

 

[…] Gdy piszę o tym, że szkoła jest opresyjna, często pojawia się argument, że przesadzam, że dzieci nie są traktowane surowiej niż dorośli. A ja uważam, że są, że wobec dzieci stosujemy metody, których nigdy nie zastosowalibyśmy wobec osób dorosłych i z pewnością, nie życzylibyśmy sobie, żeby stosowano je wobec nas.

 

[Oto przykład]

 

Foto: www.facebook.com/marzena.zylinska/

 

Punkt 3.
Informacja o terminie kartkówki podana będzie przynajmniej dzień wcześniej, chyba, że złe zachowanie klasy sprowokuje mnie do zrobienia na danej lekcji kartkówki „karnej”.

 

Punkt 10.
Każdą Twoją aktywność na lekcji ocenię plusem lub minusem, pięć plusów to ocena bardzo dobra, … .

 

 

Skanów PZO / PSO lub tzw. kontraktów dostałam od początku roku ponad sto. Nie widziałam takiego, który uwzględniałby potrzeby obu stron.W większości regulaminów i „kontraktów” (dla mnie to są dyktaty), które dostałam, jest mowa o karnych kartkówkach i o tym, ze nauczyciel został do ich zrobienie sprowokowany.

 

Co na to psychologowie? Jak to oceniacie? – „Musiałam ich ukarać, bo zostałam do tego sprowokowana.”  W większości przesłanych regulaminów jest też mowa o tym, że uczniowie będą cały czas oceniani. na każdej lekcji.

 

 


Pytania:

1.Czy znacie jakiś zakład pracy, firmę, w którym stosuje się odpowiedzialność zbiorową? (Dodam, że najczęstszym przestępstwem jest to, że uczniowie z sobą rozmawiają.)

2.Czy chcielibyście pracować w firmie, w której bylibyście każdego dni i cały czas oceniani?

3.Jak świadomość bycia ciągle ocenianym wpływa na samopoczucie ludzi?

4.Jak świadomość bycia ciągle ocenianym wpływa na motywację do nauki?

 

Kontrakt” (ze zdjęcia – WK) sporządziła nauczycielka ze SP nr 202 w Łodzi.*  Łódź to miasto, w którym chyba dzieje się najwięcej, jeśli chodzi o zmiany modelu szkoły. To miasto, w którym wielu nauczycieli stara się tworzyć uczniom przyjazne warunki, ale własnie z Łodzi dostałam najgorsze regulaminy i „kontrakty.”

 

I nie piszcie mi proszę, że to:
1.odosobnione przypadki (dostałam ponad 100),
2.że to hejt.

 

Prawda nie jest hejtem. To zamykanie ludziom ust i tolerowanie zachowań krzywdzących dzieci jest czymś nagannym.

 

Nauczyciele mają w społeczeństwie złą opinię. To fakt, nad którym ubolewam, bo sama znam wielu świetnych i oddanych dzieciom / uczniom nauczycieli. Ale jak długo pracują w szkołach nauczyciele, którzy dzieci krzywdzą, i którzy dostarczają niemoralnych wzorców zachowania, tak długo wszyscy przedstawiciele tej grupy zawodowej będą mieli zły PR. Bo jeden nauczyciel, który wymusza podpisy pod takim dyktatem, psuje opinię stu świetnym pedagogom.

 

P.S. 1.
Są nauczyciele i są szkolni funkcjonariusze. Funkcjonariusze psują opinię nauczycielom.

 

P.S. 2.
Dziś to my jesteśmy silniejsi, a dzieci słabsze. I to my narzucamy im nasze zasady. Ale one te zasady zinternalizują i wszystko nam kiedyś oddadzą. Gdy to my będziemy już od nich słabsi, gdy będziemy zdani na ich łaskę i niełaskę, dostaniemy to wszystko z powrotem, czego ich nauczyliśmy. Jeśli nauczymy ich dziś, że człowiekowi należy się bezwarunkowy szacunek, to tak będziemy traktowani, gdy sami będziemy słabi, starzy, chorzy … Ale jeśli dziś pokazujemy, że szacunek jest warunkowy i słabszym się nie należy, to …

 

P.S. 3
Niektóre zapisy w tym „kontrakcie” są niezgodne z prawem oświatowym. Dotyczy to niemal wszystkich przykładów, „kontraktów”, PZO, PSO (z jednym wyjątkiem), które przesłali mi nauczyciele i rodzice. Zastanawiam się nad adekwatną karą …

 

 

Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska

 

*Szkoła Podstawowa nr 202 nosi ten numer od 1988 roku, kiedy to wieś-osada o nazwie Nowosolna została przyłączona do miasta Łodzi. [Źródło:Wikipedia]

 

A teraz drugie oblicze tej samej szkoły.

 

Skoro dr Żylińska zdecydowała się podać nazwę szkoły z której nadesłano do niej informację o kontrakcie nauczycielki matematyki z uczniami, postanowiliśmy pójść dalej tym tropem. I oto co możemy Wam zaprezentować:

 

Na oficjalnej stronie SP nr 202 w Łodzi znaleźliśmy link do raportu z ewaluacji zewnętrznej, którą wizytatorzy Łódzkiego Kuratorium Oświaty w Łodzi przeprowadzili w SP nr 202 w okresie od 23 lutego 2017 r. do 9 marca 2017 r.   [Zobacz   –   TUTAJ ]

 

 

Oto jego wybrane fragmenty – naszym zdaniem – korespondujące z tym, o czym świadczy nadesłany przez jednego z rodziców tej szkoły skan owego „kontraktu”:

 

[…] Realizowane w szkole procesy edukacyjne sa spójne z najważniejszymi umiejętnościami opisanymi w podstawie programowej… […] Nauczyciele podejmują różnorodne działania adekwatne do rozpoznanych możliwości uczniów, służące monitorowaniu i analizowaniu ich osiągnięć.[…] Zdaniem większości rodziców ich dziecko może: zadać nauczycielowi pytania, gdy czegoś nie rozumie, brać udział w zajęciach dodatkowych, które wybierze oraz poprawić ocenę, z której nie jest zadowolone. Podejmowane przez szkołę działania dydaktyczno-wychowawcze mają skuteczny wpływ na nabywanie umiejętności opisanych w podstawie programowej i sukcesy osiągane przez uczniów.[…] Skuteczność podejmowanych działań potwierdzają wysokie wyniki egzaminów zewnętrznych oraz sukcesy uzyskiwane przez uczniów w konkursach przedmiotowych i zawodach sportowych. Na przestrzeni ostatnich lat widoczny jest wzrost efektów kształcenia oraz poprawa efektywności pracy szkoły w obszarach wychowania, opieki i bezpieczeństwa uczniów. […]

 

Nieco obszerniejszy „wyciąg” z raportu (dla czytelników, którzy nie mogą pozwolić sobie na „luksus” czytania całego Raportu) załączamy – TUTAJ   [Przepraszamy za to, że tekst zapisany został bez polskich znaków – efekt transkrypcji z pliku pdf ]

 

 

Komentarz redakcji:
Który obraz pracy tej szkoły jest bliższy rzeczywistości? Czy jest możliwe, że oba są prawdziwe? Odpowiedzi na te pytania pozostawiamy naszym Czytelnikom…



Zostaw odpowiedź