



Archiwum kategorii 'Aktualności'
Wczoraj (25 marca 2025 r.)na stronie łódzkiego dziennika „Espress Ilustrowany” zamieszczono informację o konkursie, adresowanym do uczniow klas VII i VIII, którą uznaliśmy za wartą upowszechnienia – także wśród naszych czytelniczek i czytelników:
Wyzwanie dla nastolatków z klas siedem-osiem. Zroluj profilaktykę zdrowotną i odbierz od Marszałka Senatu RP nagrody
Zadanie uczestników konkursu polega na nagraniu i zmontowaniu rolki na media społecznościowe, promującej efekty zdrowego stylu życia. Ogólnopolski konkurs pod nazwą „Zroluj zdrowie – siła wyborów”, którego celem jest promowanie zdrowego stylu życia., ogłosił Główny Inspektor Sanitarny.
Udział w konkursie i kręcenie rolek ma być pracą zespołową.
Do udziału w konkursie zaproszeni są uczniowie szkół podstawowych z klas 7 i 8. Uczestnicy powinni pracować w zespołach składających się z nauczyciela (koordynatora) oraz od 3 do 6 uczniów. Zadanie uczestników konkursu polega na nagraniu i zmontowaniu rolki na media społecznościowe, promującej efekty zdrowego stylu życia. Praca konkursowa powinna uwzględniać efekty działań profilaktycznych i zachowań prozdrowotnych w następujących obszarach (do wyboru):
Nagrodą główną są bony podarunkowe o łącznej wartości 3000 zł. Dodatkowo finaliści zostaną zaproszeni do Senatu RP na uroczystą galę wręczenia nagród. Konkurs jest bowiem wydarzeniem organizowanym pod patronatem Marszałka Senatu RP, w ramach ustanowionego przez Senat Roku Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki.
Organizatorzy konkursu oczekują na nadsyłanie prac konkursowych do dnia 25 kwietnia 2025 roku. Prace w województwie łódzkim należy przesyłać do Oddziału Promocji Zdrowia i Komunikacji Społecznej WSSE w Łodzi na adres oswiata.wsse.lodz@sanepid.gov.pl.
Źródło: https://www.expressilustrowany.pl
Więcej o konkursie – TUTAJ
Portal Prawo.pl zamieścił wczoraj tekst Moniki Sewastianowicz, w którym podjęła ona rzadko podnoszony element planowanej w szkołach reformy. Poniżej zamieszczamy ego obszerne fragmenty i link do pełnej wersji:
AI i roboty? W szkole raczej wciąż Paint i formatowanie tekstu
Cyfryzacja edukacji to jeden z kamieni milowych, które ma zrealizować Polska w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Na razie jednak para raczej poszła w gwizdek – po niezbyt udanym programie rozdawania laptopów uczniom, na lekcjach informatyki niewiele się zmieniło. Choć dużo mówi się o sztucznej inteligencji, rozwijaniu kompetencji cyfrowych, codziennością jest raczej formatowanie dokumentu tekstowego i to nawet niekoniecznie w Wordzie.
W trakcie lekcji informatyki w szkole podstawowej uczniowie borykają się z problemem przestarzałego oprogramowania, które w normalnej, codziennej pracy nie jest już używane – zwracają uwagę posłowie. Podkreślają, że jedynym edytorem tekstu używanym w szkołach jest bezpłatny Open Office (czasem też Microsoft Office), a realizacja podstawy programowej – pomimo różnych zadań do zrealizowania – odbywa się tylko w programie Word. Jako programu graficznego wciąż – według posłów – używa się Painta zamiast Canvy, Adobe, czy Corela.
Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer tłumaczy, że ministerstwo nie otrzymywało dotychczas zgłoszeń o konieczności doposażenia szkół w konkretne programy edytorskie i graficzne, niemniej, dzięki współpracy ministerstwa z firmą Canva, za pośrednictwem udostępnianej przez ministra edukacji – Zintegrowanej Platformy Edukacyjnej (dostępnej pod adresem www.zpe.gov.pl), szkoły otrzymały dostęp do bezpłatnej, zaawansowanej wersji narzędzia Canva, służącego do tworzenia różnorodnych grafik m.in. plakatów, logo, filmów, prezentacji i wielu innych utworów. Należy podkreślić, że Canva oferuje ogromną gamę szablonów i elementów graficznych, które ułatwiają i uatrakcyjniają pracę. Możliwość korzystania z oprogramowania otrzymali uczniowie od czwartej klasy szkoły podstawowej i starsi oraz wszyscy nauczyciele, których dane zostały przekazane przez dyrektora szkoły do SIO .[…]
Ministra zapewnia, że część szkół dostanie lepsze programy. – Wraz z dostarczanymi w 2025 r., w ramach KPO, 12 tys. pracowni AI i 4 tys. pracowni STEM, do szkół trafi również oprogramowanie, które będzie mogło wykorzystywane także na zajęciach informatyki. Ponadto, w ramach planowanego do uruchomienia w 2025 r. programu rządowego „Cyfrowy uczeń” rząd umożliwi szkołom, które otrzymają dofinasowanie, zakup oprogramowania (nowego, licencji, subskrypcji) do posiadanego już lub planowanego do zakupu sprzętu, cyfrowych materiałów edukacyjnych, przestrzeni chmurowej, usług do zdalnego zarządzania szkołą i zakupionym sprzętem, a także innego specjalistycznego oprogramowanie dla szkół prowadzących kształcenie w zawodach – podkreśla Lubnauer. […]
Zmianie ulec ma też sposób pracy z uczniami. Ma być w większym stopniu nastawiony na pracę projektową. Jak wskazano w dokumencie, system klasowo-lekcyjny, jako dominująca obecnie organizacja zajęć w szkole, stanowi jedną z przeszkód na drodze do pełnego wykorzystania potencjału technologii. – Postuluje się znaczące pogłębienie uzupełnienia tradycyjnego systemu klasowo-lekcyjnego innymi modelami organizacji zajęć w szkole, zwłaszcza metodą projektów, o której mówi wielokrotnie podstawa programowa kształcenia ogólnego – ogólnie w preambule oraz w odniesieniu do poszczególnych przedmiotów. Technologie cyfrowe mogą znacznie uatrakcyjnić tę metodę nauczania – podkreślono w założeniach. Aby pomóc we wdrażaniu nowych technologii w szkole ma powstać nowe stanowisko – szkolny koordynator cyfrowej edukacji. Jego rolą będzie wspieranie nauczycieli w posługiwaniu się technologią cyfrową w różnych aktywnościach. […]
Sam sprzęt i programy niewiele dadzą, jeżeli nie będą z nich umieli korzystać sami nauczyciele. Rząd planuje, by nauczyciele zdobywali kompetencje cyfrowe już na etapie studiów – nowe standardy kształcenia uwzględniają zarówno przygotowanie merytoryczne z informatyki, jak i metodykę prowadzenia zajęć z edukacji informatycznej, zwłaszcza dla nauczycieli przedszkoli i klas I–III. W planie transformacji wskazano, że niezbędne jest również systematyczne doskonalenie zawodowe, prowadzone zarówno przez uczelnie, jak i placówki doskonalenia nauczycieli. Państwo ma wspierać ten proces organizacyjnie, merytorycznie i finansowo. Jak jest w praktyce? W drugiej połowie zeszłego roku MEN pytano, jak idzie szkolenie pedagogów w kwestiach związanych z najnowszymi technologiami. Resort odpowiadał, że publikował listę szkoleń, z których mogą korzystać nauczyciele.
Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, wskazywał, że na tym etapie trudno powiedzieć, w jakim kierunku pójdą zmiany w edukacji. – Dyrektorzy szkół już jednak starają się szkolić i przygotowywać do zmian, organizowane są warsztaty z wykorzystania sztucznej inteligencji i opartego na niej oprogramowania, wykłady z metod pracy z uczniami. Potrzebne są jednak zorganizowane działania i dobrze, że rząd próbuje stworzyć taką strategię, oby jednak nie skończyło się tak, że w dokumencie znajdą się piękne hasła, a dyrektorzy i nauczyciele zostaną pozostawieni sami sobie – tłumaczył. – Tym bardziej, że już widać, że niektóre działania MEN nie przystają do założeń wskazanych w tej strategii, bo nie wiem na przykład, jak powiązać nacisk na pracę projektową z planowanym zwiększeniem liczebności klas – mówił. Podkreślał, że postawienie na realizację projektów przez uczniów wymaga też elastyczniejszego podejścia do oceniania.
Cały tekst „AIi roboty? W szkole raczej wciąż Paint i formatowanie tekstu” – TUTAJ
Źródło: www.prawo.pl/oswiata/
W dniu 25 lutego zamieściliśmy informację z zaproszeniem ŁKO do udziału w debatach wojewódzkich, dotyczących zmian w podstawach programowych poszczególnych przedmiotów. Zawierała ona terminarz i lokalizację 11 takich spotkań. Wczoraj w Miejskim Domu Kultury w Zduńskiej Woli odbyło się już siódme z nich.
Do tej pory na stronie ŁKO zamieszczono tylko dwie krótkie relacje o ich realizacji: pierwszą w dniu 14 marca – o dwu spotkaniach w Pabianicacch i wczoraj drugą – ze Zduńskiej Woli.
Postanowiliśmy upublicznić ją na OE, a to ze względu na udział w tym spotkaniu dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych:
Tylko praktycy wiedzą, jakich zmian potrzeba
– Nowe podstawy programowe budowane są w oparciu o profil absolwenta, który niejako wskazuje, czym kierować ma się nauczyciel, by dobrze przygotować każdego ucznia do funkcjonowania w dorosłym świecie – tłumaczył kurator Janusz Brzozowski podczas kolejnej debaty wojewódzkiej o zmianach w programach nauczania poszczególnych przedmiotów w szkołach podstawowych. Tym razem w Zduńskiej Woli spotkali się nauczyciele „królowej nauk” – matematyki. – Konsultacje mają na celu wsłuchanie się w Państwa oczekiwania i potrzeby, zebranie opinii, przyjęcie konkretów i pomysłów, bo kto, jeśli nie praktycy, ma decydować o zmianach – podkreślił Łódzki Kurator Oświaty.
Janusz Brzozowski – Łódzki Kurator Oświaty i Maciej Jakubowski – dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych
W spotkaniu wziął także udział dr hab. Maciej Jakubowski, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych. Dyrektor IBE wyjaśniał nie tylko czym zajmuje się Państwowy Instytut Badawczy i jaki ma udział w tworzeniu i koordynowaniu zmian w oświacie, ale także zapewnił, że kierowana przez niego instytucja chce pokazać w tej reformie polską dobrą i profesjonalną szkołę. – Rozwój krajowej gospodarki dokonał się przecież dzięki naszej wspaniałej edukacji – dodał.
W rozmowach z matematykami uczestniczył Łódzki Wicekurator Oświaty a zarazem Koordynator Regionalny ds. reformy programowej Jarosław Krajewski.
Współorganizatorem spotkania było Centrum Rozwoju Edukacji Województwa Łódzkiego w Sieradzu.
Źródło: www.kuratorium.lodz.pl
W minioną niedzielę wczesnym rankiem, na fanpage Publicznego Przedszkola Frenetowskiego „Kameleon” w Pabianicach pojawiła się informacja o przemilczanym medialnie, zakończonym w sobotę wydarzeniu, o którym należy poinformować także czytających nasze „Obserwatorium Edukacji”:
Ale się działo! Ogólnopolska Konferencja Freinetowska w naszym przedszkolu. Zjechało się 149 nauczycieli aby doskonalić swoje umiejętności zawodowe. 20 z nich dzieliło się swoim doświadczeniem na warsztatach pełnych dialogu, dyskusji i refleksji. Towarzyszyła nam wspaniała atmosfera pełna otwartości i życzliwości. nawet drobne zmiany w przebiegu konferencji nie popsuły tego klimatu. To przecież normalne, że nauczyciel nigdy nie wie co zastanie w klasie na lekcji. jakie będą wydarzenia , które wpływają na zmianę jego planu. Ważne aby dostrzec potrzebę zmiany i umieć się dostosować. To co dla nas jest wartością to zaufanie, którym się obdarzamy. Freinet pisał „Zaufajmy dzieciom , bo One są kreatorami przyszłości”. Ja dziś piszę „Zaufajmy młodym nauczycielom, bo Oni będą współtworzyć przyszłość wraz z dziećmi”.
Dziękuję jeszcze raz wykładowcom Marzenie Kędrze i Tomaszowi Bilickiemu oraz współorganizatorom: Szkoła Podstawowa nr 1 w Pabianicach i dyrektor Annie Leśniak, Ogólnopolski Operator Oświaty, Polskie Stowarzyszenie Animatorów pedagogiki Celestyna Freineta, Szkole Podstawowej nr 81 w Łodzi, nauczycielom i pracownikom z Publicznego Przedszkola Kameleon w Pabianicach oraz za życzliwość i Patronat Prezydentowi Miasta Pabianic Grzegorzowi Mackiewiczowi i Posłowi na Sejm Marcinowi Józefaciukowi. Dziękuję gorąco Panu Naczelnikowi Wydziału Edukacji Waldemarowi Boruniowi za obecność i wsparcie naszych działań.
Ewa Morzyszek-Banaszczyk
(dyrektorka przedszkola)
Źródło: www.facebook.com
x x x
Dziwnym zbiegiem okoliczności, wczoraj prof. Bogusław Śliwerski zamieścił na swoim blogu post, zatytułowany:
Freinetowcy nowoczesnej szkoły
W 1992 roku przyjechali do Dobieszkowa koło Łodzi na zorganizowaną przeze mnie i moich współpracowników z Uniwersytetu Łódzkiego Międzynarodową Konferencję „Edukacja alternatywna – dylematy teorii i praktyki” nauczyciele – Freinetowcy. Od 1982 roku, co dwa lata odbywają się w różnych krajach świata m.in. Międzynarodowe Spotkania Nauczycieli Freinetowców, ale nasza konferencja wykraczała poza ten jeden model alternatywnej edukacji.
Dla naszego środowiska w czasach PRL pedagogika Celestyna Freineta nie była właściwie alternatywą, a tym bardziej w 1992 roku, gdyż praktykowali ją w minionym ustroju, w niektórych szkołach państwowych, głównie w ramach lekcji języka polskiego, nauczyciele, którzy doceniali nowatorski charakter dydaktyki jednego z klasyków pedagogiki reform. Dla reżimowej władzy miała ona prawo do zaistnienia pod warunkiem, że zostanie zredukowana do technik nauczania. Tolerowano te pedagogię, gdyż C. Freinet był członkiem komunistycznego ruchu Francji, zachwycał się pobytem w Związku Radzieckim u Nadieżdy Krupskiej.
Pominięto zatem powody socjokulturowe, w tym założenia pedagogiczne, które opracował nauczyciel klasy w wiejskiej szkole w Bar-Sur-Loup, by stworzyć dzieciom alternatywną kulturę kształcenia i wychowania dla pokoju.
Przypomniała tę fundamentalną ideę Zofia Napiórkowska w Biuletynie Polskiego Stowarzyszenia Animatorów Pedagogiki C. Freineta (6/1992, s. 5), bowiem też w 1992 odbyło się w Poitiers we Francji Międzynarodowe Spotkanie Nauczycieli Freinetowców z 20 krajów, w trakcie którego zwrócono uwagę na „(…) nowe zagrożenia dla pokoju, które stawały się wyzwaniem dla ruchów nowoczesnej szkoły. Już w Turynie (w 1982 roku – dop. BŚ) i wcześniej uznano, że ruch freinetowski nie może być obojętny wobec zagrożeń militaryzacji świata, niszczenia środowiska naturalnego, nędzy ludzkiej (np. Brazylia), brutalnej przemocy (np. Kolumbia),a także przemocy ukrytej w społeczeństwach wysoko stechnizowanych (zwracali na to uwagę Japończycy)”. […]
Mamy rok 2025, a w pamięci Europejczyków są skutki wojny w latach 90. XX wieku na Bałkanach i po dwóch dekadach od jej zakończenia, kolejnej, dramatycznej w przebiegu i następstwach dla naszych wschodnich sąsiadów, przyjaciół wojny w Ukrainie, którą wszczął w 2014 roku rosyjski imperialista a od trzech lat kontynuuje ludobójczą inwazję w tym kraju.
Polscy nauczyciele, pedagodzy, naukowcy utrzymują bezpośrednie kontakty z francuskimi koleżankami i kolegami ruchu freinetowskiego, który w Polsce zaistniał dzięki dr Halinie Semenowicz, translatorce dzieł C. Freineta, nauczycielki nauczycieli oraz wspierających zaangażowanie na rzecz rozwijania tej pedagogii w polskich warunkach m.in.: Aleksandra Lewina, Mieczysława Łobockiego, Teresy Śliwińskiej, Zofii Napiórkowskiej, Wandy Frankiewicz, Grażyny Maszczyńskiej- Góry, Haliny Smolińskiej, Reginy Chorn, Bogumiły Kollek, Beaty Oelszlaeger, Marii Kościuszko, Krystyny Michejdy, Beaty Hebody, Agaty Holinko, Jolanty Phan, Jolanty Kowalskiej, Marzeny Kędry, Małgorzaty Kaliszewskiej i in.
Zainteresowanie pedagogiką C. Freineta nie gaśnie, ale musi uwzględniać zmiany w komunikacji, w otwartym dostępie do źródeł wiedzy i jej autorów. Jak trafnie pisała w 1992 roku Regina Chorn: „Jeżeli szanuje się pamięć Celestyna Freineta, nie wystarczy „pozostawać freinetowcem”, trzeba iść dalej. Niejednokrotnie poddajemy się mechanicznemu stosowaniu kilku wybranych technik. Prezentuje się je jako eksperyment bądź innowację bez żadnego związku z ideą koncepcji pedagogicznej Freineta”(Recontre Internationale Des Educateurs Freinet, tamże, s. 10-11).
Niestety, nadal szkoła publiczna w Polsce jest krępującą rozwój dzieci i młodzieży „klatką”, „kurzą grzędą”, „koszarami” lub „świątynią”. Francuski pedagog nigdy tego nie ukrywał, że nie jest oryginalnym twórcą i teoretykiem kształcenia. Jak pisał: „To, co jest dobre, biorę tam, gdzie to znalazłem. Uważam to za normalne, gdyż każdy tak ziała” (1988). Poniżej zestawiam w tabeli zapożyczenia francuskiego nowatora edukacji:
Początki polskiej transformacji ustrojowej po 1989 roku, także w szkolnictwie ogólnodostępnym, nastawione były na wspieranie tych nauczycieli placówek państwowych, którzy potrafili – tak jak C. Freinet – tworzyć autorskie klasy, autorskie szkoły, autorskie programy kształcenia oraz środki dydaktyczne. Niestety, wraz z powrotem w 1993 roku do władz w MEN ideokratów, którzy po dzień dzisiejszy zmieniają jedynie ideologiczne przesłanki kształcenia w curriculum, obowiązuje lekceważenie nauczycieli, fatalna polityka w zakresie ich kształcenia i zatrudniania oraz dewastująca reorganizacja edukacji w szkolnictwie publicznym.
Freinetowcy mogą jednak realizować swoje parcjalne rozwiązania w zakresie: planowania i organizowania indywidualnej oraz grupowej pracy w klasie freientowskiej, stosowania metod naturalnych w matematyce, edukacji języka obcego, rozwijania swobodnej – pisemnej i werbalnej ekspresji uczniów, orientacji na ekologię życia codziennego i w środowisku, animowania doświadczeń poszukujących, swobodnego malowania, tworzenia filmów, podcastów czy uczestniczenia w wymianie międzynarodowej. Edukacja nie jest bowiem podróżą od przystanku do przystanku, ale ustawiczną podróżą w czasie i przestrzeni.
Warto mówić o tym, czy i jak radykalnie zmieniać szkolną edukację, przestrzeń i miejsca uczenia się dzięki zupełnie nowym a globalnym warunkom do uczenia się, samokształcenia i samorozwoju, z zapewnieniem młodym pokoleniom kultury pokojowego współżycia. Kolejna bowiem deforma edukacji publicznej i niepublicznej w Polsce zmusza ambitnych nauczycieli do kontynuowania lub wprowadzania rozwiązań wyspowych, pozytywnie kontestacyjnych.
Źródło: www.sliwerski-pedagog.blogspot.com
Oto obszerne fragmenty tekstu Magdaleny Ignaciuk, zamieszczonego dzisiaj na portalu „Strefa Edukacji”:
Szef CKE opowie, co warto powtórzyć przed egzaminem ósmoklasisty
Foto: Adam Jankowski
Dr hab. Robert Zakrzewski – dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej
Czy to promocja prywatnych kursów czy troska o uczniów? Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zgodził się wziąć udział w sesji Q&A organizowanej przez „Kursy E8” – komercyjną platformę przygotowującą do egzaminu ósmoklasisty. Wydarzenie budzi emocje: czy szef CKE powinien angażować się w działania prywatnej firmy? Odpowie m.in., jakie lektury warto powtórzyć przed egzaminem. […]
Podczas spotkania, które odbędzie się 26 marca o 17:00, dyrektor CKE ma odpowiedzieć na pytania uczniów dotyczące egzaminu ósmoklasisty. Wśród poruszanych tematów znajdą się rekomendacje dotyczące lektur, ocena poziomu trudności nadchodzącego egzaminu w porównaniu do lat ubiegłych oraz analiza wyników próbnych testów. Na materiałach promocyjnych wydarzenia widać jasno: uczniowie liczą na konkretne wskazówki dotyczące tego, co warto powtórzyć. Jednak sam fakt, że dyrektor CKE bierze udział w akcji organizowanej przez firmę zarabiającą na korepetycjach, budzi wątpliwości nauczycieli i innych osób związanych z edukacją:
– Duch poprzedniego dyrektora CKE, czyli Marcina Smolika, wiecznie żywy. Jednocześnie mamy nadal źle skonstruowane egzaminy, nieuczciwie kryteria oceniania zwłaszcza z języka polskiego, ale nowy dyrektor CKE ma czas, żeby przemówić do drugiego obiegu polskiej edukacji. W sumie ma to sens: i tak wielu uczniów tam jest, o ile oczywiście ich rodzice mają na to pieniądze. Absurdalny wyścig polskiej edukacji trwa, a najbardziej cieszą się z tego rankingi Perspektyw – pisze w mediach społecznościowych Paweł Lęcki, który obserwuje i na bieżąco obserwuje zmiany w oświacie.
Źródło: www.strefaedukacji.pl
Dzisiaj udostępniamy na naszej stronie dwa posty, jakie w minionym weekendzie zamieścił na swoim fejsbukowym profilu zamieścił Tomasz Tokarz:
W sobotę 22 marca
Wraz z likwidacją HITu historia najnowsza praktycznie znika z LO. W nowym przedmiocie – edukacja obywatelska – tylko śladowo poświęca się uwagę tym kwestiom.
Wbrew zapowiedziom, bo minister bardzo podkreślała, że ważnym blokiem w ramach EO będzie historia najnowsza. Nie jest. Właściwie tylko jeden może dwa punkty w podstawie (na 90) dotyczą historii:
(„- uczeń wskazuje kluczowe etapy i założenia procesu demokratyzacji Polski po 1989 r. oraz – wykorzystując doświadczenia świadków historii – przedstawia i ocenia polityczne, gospodarcze i społeczne konsekwencje transformacji oraz dyskutuje na ich temat”
oraz
„- na przykładzie Polski po 1945 r. charakteryzuje ustrój totalitarny i autorytarny oraz odróżnia je od demokracji”).
Okres po 1945 jest omawiamy co prawda w 4 klasie LO, ale jest na to tylko 1 godzina w tygodniu i jak głosi dopisek „Przedmiot jest realizowany w klasie IV nie dłużej niż do końca stycznia”. 1 godzina od września do stycznia. Wiadomo, że będzie robione po łebkach – jeśli nauczyciel do końca stycznia dojdzie do lat 60. to już będzie sukces.
Jak wprowadzali HIT to zabrali jedną godzinę historii w klasie IV. Zlikwidowali HIT, ale tej godziny już nie oddali.
I znowu w LO więcej będzie o starożytnym Egipcie, kościele w średniowieczu oraz najazdach mongolskich, niż o reformach Gierka, Stanie Wojennym, przełomie 1989, reformie Balcerowicza, a także zimnej wojnie, wojnie w Iraku i Afganistanie, kształtowaniu się dominującej pozycji USA i Chin.
Więcej o zamierzchłej przeszłości niż o czasach, w których działali ich dziadkowie i rodzice.
x x x
W niedzielę 23 marca
„IBE poinformowało o głównych postulatach zgłoszonych w 23 852 ankietach i podczas 700 spotkań konsultacyjnych z ponad 10 000 nauczycieli w całej Polsce„
Odniosę się do tego, bo dobrze pokazuje pewną BIERNOŚĆ kadry nauczycielskiej.
Poszczególne punkty:
„1. Ograniczenie podstawy programowej – mniej szczegółowych treści, więcej umiejętności praktycznych„
Tu mogę się ostatecznie zgodzić. Ale i tak to myślenie magiczne. Przecież i tak nauczyciel decyduje, jak bardzo szczegółowo omawia podstawę. Może omówić w 10 minut, a może rozwlekać do 5 godzin. No i może działać tak bardzo praktycznie, jak chce.
„2. Większa elastyczność – możliwość dostosowania programu do uczniów.”
Przecież każdy nauczyciel może sobie swobodnie dostosowywać program do uczniów.
„3. Nauka przez doświadczenie – mniej zapamiętywania, więcej eksperymentów i praktycznych lekcji.”
No to co za problem prowadzić takie lekcje?
„4. Rozwój myślenia krytycznego – więcej analiz i dyskusji, mniej wkuwania faktów.”
Jaki problem właśnie tak pracować?
„5. Autonomia nauczycieli – większa swoboda w wyborze metod nauczania i oceniania.”
Każdy nauczyciel przecież może pracować jak chce. Ma ogromną swobodę wyboru metod nauczania i oceniania. Gwarantuje mu to karta nauczyciela. Co więcej można mu dać?
„6. Lepsze wsparcie dla nauczycieli – więcej szkoleń i gotowych materiałów do pracy.”
Jak dla mnie jest tysiące szkoleń i pierdyliard gotowych materiałów do pracy.
„7. Współpraca i integracja uczniów – więcej projektów grupowych i działań społecznych.”
No to róbcie więcej projektów grupowych i działań społecznych. Co stoi na przeszkodzie?
DO KOGO SĄ KIEROWANE TE POSTULATY?
Skoro każdy od dzisiaj może sobie sam je realizować?
Źródło: www.facebook.com/tomasztokarzIE
Projekt zawiera propozycje rozwiązań opracowanych na podstawie wniosków z prac grup roboczych w ramach Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli powołanego przez Minister Barbarę Nowacką.
Propozycje zawarte w projekcie dotyczą m.in.:
-podwyższenia wysokości odpraw w związku z przejściem na emeryturę, rentę z tytułu niezdolności do pracy lub nauczycielskie świadczenie kompensacyjne;
-poszerzenia uprawnień nauczycieli w zakresie nagrody jubileuszowej;
-rozszerzenia grupy nauczycieli uprawnionych do świadczenia kompensacyjnego;
-doprecyzowania i ujednolicenia dla nauczycieli szkół samorządowych i rządowych zasad rozliczania i wynagradzania za godziny ponadwymiarowe;
-ujednolicenia pensum nauczycieli praktycznej nauki zawodu z pensum nauczycieli teoretycznych przedmiotów zawodowych w szkołach prowadzących kształcenie zawodowe;
-skrócenia okresu zatrudnienia nauczyciela rozpoczynającego pracę w szkole, na podstawie umowy o pracę na czas określony z dwóch lat szkolnych do jednego roku szkolnego;
-umożliwienia nauczycielom, którym do nabycia prawa do emerytury brakuje mniej niż rok, skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową.
Ponadto projekt ustawy zawiera uregulowania kwestii ochrony przedemerytalnej w jednolity sposób dla nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania oraz nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, z uwzględnieniem warunków wynikających z organizacji pracy szkoły.
Projekt ustawy dostępny – TUTAJ
Źrodło: www.gov.pl/web/edukacja/
Portal „Strefa Edukacji” zamieścił dzisiaj informację, która nie powinna być zbyt pochopnie odczytana. Fragmenty (i link do pełnej wersji) tego tekstu zamieszczamy poniżej:
Likwidacja ministerstwa edukacji stała się faktem. Rozporządzenie podpisane
W czwartek Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które ma na celu likwidację resortu edukacji. Jak informuje AFP, prezydent de facto pogrzebał ministerstwo. Podczas konferencji prasowej, zapowiadając jego rozmontowanie, zapewnił jednak, że nie ucierpią „uśmiechnięte buźki dzieci”. […]
Rozporządzenie nakazuje szefowej ministerstwa Lindy McMahon „podjęcie wszelkich niezbędnych kroków w celu ułatwienia zamknięcia Departamentu Edukacji i zwrócenia władzy edukacyjnej amerykańskim stanom, przy jednoczesnym zapewnieniu skutecznego i nieprzerwanego dostarczania niezbędnych świadczeń i programów”. Trump ogłosił wcześniej w czwartek, że zadaniem McMahon jest zlikwidowanie własnego stanowiska.
Pozostałe fundusze resortu nie mogą „promować DEI (Diversity, Equity and Inclusion – co można przetłumaczyć jako Różnorodność, Równość i Integracja – PAP), ani też ideologii gender”. […]Trump wielokrotnie wzywał do likwidacji resortu, nazywając go „wielkim oszustwem”. Zaproponował jego zamknięcie w okresie swojej pierwszej prezydentury, ale Kongres nie podjął takich starań. Republikanie od dawna starali się uszczuplić finansowanie i wpływy resortu.
McMahon obiecała, że federalne finansowanie szkół przyznane przez Kongres w celu pomocy okręgom i uczniom o niskich dochodach będzie kontynuowane, utrzymane mają zostać pożyczki studenckie i skodyfikowane usługi dla dzieci niepełnosprawnych, ale amerykańskie media podkreślają w czwartek, że z pewnością wprowadzone przez Trumpa zmiany odbiją się na uczniach szkół w najbiedniejszych okręgach.
Federalne subwencje dla takich placówek czy pomoc dla dzieci mających problemy z nauką staną pod znakiem zapytania.
Trump przyznał w zeszłym miesiącu, że będzie potrzebował poparcia Kongresu. Ministerstwo nie może zostać bowiem zlikwidowane bez przyjęcia ustawy głosami 60 senatorów, podczas gdy Republikanie dysponują w Senacie 53 miejscami.
W minionym tygodniu grupa demokratycznych prokuratorów złożyła pozew sądowy, aby zablokować likwidację resortu oraz zwolnienia prawie połowy jego personelu. […]
Cały tekst „Likwidacja ministerstwa edukacji stała się faktem. Rozporządzenie podpisane” – TUTAJ
Źródło: www.strefaedukacji.pl
Na „Portalu dla Edukacji” znaleźliśmy tekst, wart upublicznienia, którego fragmenty i link do pełnej wersji zamieszczamy poniżej
Dyrektorzy szkół niepublicznych źle oceniają sytuację w oświacie. Optymizm znów spada
Zdaniem dyrektorów szkół niepublicznych sytuacja w oświacie nie budzi entuzjazmu. Wprowadzane przez resort oświaty zmiany są chaotyczne, a wyzwania kadrowe coraz większe. Nie poprawia się też sytuacja uczniów. Tylko co jedenasty z badanych w „Barometrze Edukacji Niepublicznej” spodziewa się zmian na lepsze. […]
Coraz mniej dyrektorów szkół niepublicznych liczy na korzystne zmiany w oświacie
W pierwszym kwartale 2025 r. wartość Indeksu Optymizmu w barometrze STO wyniosła 9,4 – co oznacza, że tylko co jedenasty respondent spodziewa się poprawy sytuacji w oświacie w kolejnych miesiącach.
Jest to drugi z rzędu tak słaby wynik po okresie względnego optymizmu, który nastąpił wyborach parlamentarnych z 2023 r. Jeszcze w czerwcu indeks sięgał 13 proc. a we wrześniu przekraczał 14 proc. W grudniu indeks wyraźnie spadł do wartości 8,4 proc. i ten poziom się utrzymuje.
Jak podkreślono w badaniu, wśród ankietowanych przeważają zwolennicy poglądu, że w najbliższych miesiącach sytuacja w oświacie się nie zmieni (52,1 proc.). Natomiast pogorszenia sytuacji spodziewa się z kolei 27,2 proc. respondentów.
– W kolejnych edycjach naszego badania dyrektorzy szkół niepublicznych artykułują podobne zastrzeżenia do kierunku, w jakim rozwija się sytuacja w polskiej oświacie. Tym razem do wspomnianych zastrzeżeń dołączyła obawa wynikająca z ostatnich propozycji strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Pomysł, by to samorządy decydowały o tym, która szkoła niepubliczna otrzymywała dotację wzbudza uzasadniony niepokój. Społeczne Towarzystwo Oświatowe i Krajowe Forum Oświaty Niepublicznej przekazały już samorządowcom jednoznacznie negatywne stanowisko w tej sprawie – mówi Zygmunt Puchalski, prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego. […]
Tym razem w badaniu pt. „Barometr Edukacji Niepublicznej” uczestniczyło 213 dyrektorów niepublicznych szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Zostało zrealizowane w dniach 11-14 marca 2025 r. I było to 15. badanie.
Cały tekst „Dyrektorzy szkół niepublicznych źle oceniają sytuację w oświacie. Optymizm znów spada” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Ministerstwo Edukacji Narodowej skierowało do publikacji w Dzienniku Ustaw rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w 2025 r., podpisane 11 marca br. przez Minister Edukacji Barbarę Nowacką i 18 marca br. przez Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk.
Zgodnie z rozwiązaniem przyjętym w rozporządzeniu, od dnia 1 stycznia 2025 r. minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli zostaną zwiększone o 5% w stosunku do minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego obowiązujących w poprzednim roku. Tym samym wzrosną również inne składniki wynagrodzenia nauczycieli uzależnione od wysokości wynagrodzenia zasadniczego.
Rozporządzenie skierowane do publikacji w Dzienniku Ustaw
Załącznik do podpisanego rozporządzenia
Załącznik do zeszłorocznego rozporządzenia
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/
