Związek Nauczycielstwa Polskiego, wobec szczątkowych informacji o poglądach kandydatów na prezydenta dotyczących edukacji, podjął – uzasadnioną dobrze pojętym interesem środowiska nauczycielskiego – inicjatywę, polegającą na zadaniu wszystkim pretendentom do tego najwyższego stanowiska w państwie dwu pytań:

 

1. Czy po ewentualnym objęciu stanowiska Prezydenta RP skorzysta Pan/Pani z prawa weta w przypadku uchwalenia przez parlament nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela?

 

2. Jaki jest Pani/Pana pogląd w sprawie dostęp do publicznej edukacji? Czy skorzysta Pani/Pan ze swojego prawa występowania do Trybunału Konstytucyjnego i wystąpi w obronie prawa dostępu do publicznych bezpłatnych szkół prowadzonych zgodnie z Konstytucją przez samorządy, gdyby było ono zagrożone?

 

Rozesłano zaproszenia na konferencję prasową, podczas której prezes znp miał poinformować dziennikarzy o wynikach tej prezydenckiej ankiety. Odbyła się ona wczoraj w siedzibie Związku. Oto fragmenty komunikatu, jaki ukazał się po jej zakończeniu na stronie ZNP:

 

Daliśmy kandydatom szansę. Z przykrością muszę stwierdzić, że z niej nie skorzystali, lekceważąc środowisko oświatowe. Kandydaci nie mają nic do zaoferowania nauczycielom! Tylko kandydatka Magdalena Ogórek udzieliła twierdzącej odpowiedzi na dwa pytania ZNP. Pozostali kandydaci uznali, że nie mają nic w tej kwestii do powiedzenia – mówił prezes ZNP.

 

Dodał, że Związek oczekuje, że prezydent będzie strażnikiem dostępu do publicznej edukacji. – Zgłosiliśmy też pomysł powołania przy prezydencie Rady Edukacyjnej – zapowiedział szef ZNP.

 

 

Pełna treść informacji, zatytułowanej „ Antyobywatelska lekcja”, jaką zamieszczono wczoraj o godzinie 11:10 – TUTAJ

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

Szkoda, że przy okazji Pan Prezes nie poinformował o treści odpowiedzi na zadane pytania, jaką otrzymał od kandydatki Magdaleny Ogórek.



Zostaw odpowiedź