We wczorajszym (16 kwietnia 2021r.) dodatku „Gazety Wyborczej” – „Tygodnik Łódź”, a dzisiaj na stronie <www.lodz.wyborcza.pl> zamieszczono zapis rozmowy, jaką Aleksandra Pucułek przeprowadziła z Tomaszem Bilickim – prezesem Zarządu Fundacji INNOPOLIS, koordynatorem Punktu Interwencji Kryzysowej dla Młodzieży RE-START.

 

W wersji drukowanej wywiad ma tytuł „Pokolenie płatków śniegu”*, zaś w cyfrowej – „Pomagam dzieciom, które nie chcą żyć”. Samobójstwo to druga najczęstsza przyczyna zgonów wśród polskich nastolatków”.

 

Oto fragmenty tego wywiadu i link do pełnej wersji „u źródła”:

 

Foto: Mateusz Skwarczek/Agencja Gazeta [www.lodz.wyborcza.pl]

 

Tomasz Bilicki

 

 

Aleksandra Pucułek: – Jest pan interwentem kryzysowym, czyli?

Tomasz Bilicki – Pomagam dzieciom, które nie chcą żyć, tną się, mają objawy depresji albo bardzo się czegoś boją.

 

-Kiedy dochodzi do samobójstwa ucznia, jedzie pan do szkoły.

-Często tak, ale to nie musi być zamach samobójczy zakończony śmiercią, to może być nieudana próba samobójcza, albo teraz – w okresie COVID-u – śmierć nauczyciela. Prowadzę spotkania z uczniami, nauczycielami albo ze wszystkim, w zależności od potrzeby. To nie jest tak, że jestem jedyny w kosmosie. Moim zadaniem jest też zaktywizowanie specjalistów na miejscu.

 

-Co pan zastaje na miejscu?

Na początku jest szok. Niektórzy obwiniają się, bo np. robili krzywdę tej osobie.

 

-Naprawdę robili krzywdę?

Koleżanki, koledzy z klasy często wyolbrzymiają, ale to jest naturalne. Obwiniają się np., że nie pożyczyli długopisu temu uczniowi, że go przezywali albo że wiedzieli o tym, że planuje śmierć. Nauczyciele z kolei są obwiniani przez wszystkich, więc są w fatalnym stanie.

 

W najgorszej sytuacji psychicznej są z reguły dyrektor, psycholog i pedagog szkolny. Panuje powszechne przekonanie, że to oni powinni zauważyć i pomóc uporać się dziecku z problemem, ale łatwo jest oceniać.

 

Martwią się też rodzice. Zastanawiają się, czy ich dziecko nie popełni samobójstwa. Często stają się paranoiczni, wyolbrzymiają wiele lęków i przelewają je na dzieci. Nie potrafią sobie poradzić z kryzysem, szukają nieraz rozwiązania problemu w alkoholu.

 

Zamach samobójczy to nagła sytuacja, żadne szkolenie nie jest w stanie przygotować na to uczniów, rodziców, nauczycieli. W jednej szkole miałem spotkanie szkoleniowe o samobójstwie. Dwa tygodnie później doszło tam do zamachu samobójczego. Najbardziej wsparcia potrzebowali rodzice, bo nie wiedzieli, jak rozmawiać z dziećmi o tym, co się stało. Najpierw telefonicznie pomagałem, potem pojechałem na miejsce. Jedynym wolnym terminem była niedziela, ale wszyscy przyszli.[…]

 

 

-Pandemia, zamknięcie w domu pogłębiła zły stan psychiczny dzieci, ale już wcześniej dobrze nie było. Wiele osób pyta mnie, o co chodzi, jaki jest tego powód?

 

-Młodzi ludzie są dzisiaj krusi. To nie jest poparte badaniami, ale moim doświadczeniem. Mówi się o nich pokolenie płatków śniegu. Są jak śnieżynki, cudowne, piękne, ale wystarczy trochę wiatru, deszczu, upadną na ziemię i szybko się rozpuszczą. Często też o nich mówię: kryształowe dzieci: inteligentne, doskonale mówiące po angielsku, świetnie korzystające z technologii, z superubraniami, fryzurami, ale kruche jak kryształy. Dorośli trochę nie wierzą w tę ich kruchość, bagatelizują masę ich problemów, cierpień.

 

Przede wszystkim odebraliśmy dzieciom poczucie sprawczości, samodzielność. Lubię mieć dyżury rano w szkole przy wejściu. Widzę wtedy rodziców odprowadzających dzieci do szkoły, którzy niemal wjechaliby autem do szatni, niosących tornister i worek na buty za dzieci. Obserwuję te wszystkie babcie klęczące przed wnuczkiem i wiążące buty, zapinające rzepy. Wielu rodziców przytula dziecko, zamyka oczy i mówi: dzwoń, gdyby coś się działo. Pytam, dlaczego tak robią. Mówią, że to z troski, miłości, ale moim zdaniem to jest z potrzeby kontroli, lęku. Ktoś kto nie pozwala dziecku ponosić konsekwencji swojego postępowania, kto chce za wszelką cenę przed wszystkim ochronić swoje dziecko, daje mu dużo lęku. Taki młody człowiek myśli: jaki ja muszę być słaby, że mama za mnie nosi tornister, otwiera mi drzwi. Jak to dziecko ma sobie zaufać, skoro jego rodzice udowadniają mu, że sam sobie nie poradzi.

 

W pewnym momencie na drzwiach mojej szkoły i na Facebooku zamieściłem takie ogłoszenie: „Rodzicu, który księżniczkę/księcia podwozisz pod drzwi szkoły i najchętniej wjechałbyś autem do szatni, niesiesz tornister, pomagasz zdjąć kurteczkę, otwierasz ciężkie drzwi wejściowe, chronisz przed deszczem, dziękuję, że zapobiegasz bezrobociu terapeutów”. Wpis miał kilkaset udostępnień.[…]

 

-Co w takim razie możemy zrobić?

-Życzę rodzicom, żeby dawali młodym ludziom poczucie sprawczości, żeby nie porównywali dzieci między sobą, nie zawstydzali ich i nie wprowadzali w poczucie winy. Nikt nie stał się lepszy i zdrowszy od mówienia mu złych rzeczy, a zawstydzanie i wpędzanie w poczucie winy są, niestety, popularne w polskich modelach wychowania. Szkoła klasyczna jest pełna kultury błędu, pytanie pod tablicą i czekanie na złą odpowiedź, czerwony długopis.

 

Dziecko nie jest pendrivem, w którego można wgrać informacje. Nie chodzi tylko o przyswajanie wiedzy. Ważne, żeby w trakcie nauczania zdalnego zainteresować się uczuciami uczniów.

 

 

 

Cały wywiad z Tomaszem Bilickim – TUTAJ

 

 

Źródło: www.lodz.wyborcza.pl

 

 

*Określenie „pokolenie płatków śniegu” pojawiło się w mediach przed kilkoma laty – np. na portalu <www.dokariery.pl>. Tytuł ten jest najpewniej nawiązaniem do innej publikacji, także w „Gazecie Wyborczej” – 10 maja 2020 roku, zatytułowanej „Pokolenie płatków śniegu” woła o pomoc. Licealiści organizują się, by pomóc rówieśnikom”.

 

 

 

Zobacz także inny tekst, opublikowany 25 stycznia 2021 r. w „Wysokich Obcasach”, dotyczący tej samej problematyki, którego bohaterem jest też Tomasz Bilicki – wtedy w rozmowie z Agnieszką Jucewicz: „Druga w nocy, nastolatka pisze mi na Messengerze, że jej koleżanka żegna się ze znajomymi. Udało nam się ją uratować”                       

                                                                                                                                         – TUTAJ

 



Zostaw odpowiedź