Na dzisiejszą poranną, motywującą lekturę proponujemy post, jaki na swym profilu zamieściła wczoraj Wiesława Mitulska – nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Szkole Podstawowej w Słupi Wielkiej:

 

 

Foto:www.facebook.com/wiesia.mitulska

 

Wiesława Mitulska

 

 

Dlaczego nauczyciele jadą setki kilometrów w dzień wolny od pracy, na spotkanie z podobnie myślącymi i niesztampowo pracującymi ludźmi? Chyba tylko gnani potrzebą zdobycia nowej energii do zmagania się ze szkolną codziennością, nadzieją na nowe pomysły i inspiracje, pewnie również chęcią zadbania o relacje, które nawiązały się w maju podczas konferencji „Hop! Zmiana”. Już wtedy zaplanowaliśmy, że będziemy się spotykać, a dzięki Magdzie Magdalena Sierocka, udało się to zrealizować w ubiegłą sobotę w Warszawie. Po konferencji w Elblągu zorganizowanej przez dwie odważne nauczycielki Dorotę Dorota Kujawa-Weinke i Ewelinę Ewelina Maruszewska Majchrzak wiedziałam już, że nie ma spraw niemożliwych. Zorganizowały wydarzenie, które ściągnęło zapaleńców, praktyków i fachowców, a każdy z nas wyciągnął z niego to, czego najbardziej potrzebował. To był niesamowity zastrzyk z motywacyjno-inspirującą szczepionką na trudny, postrajkowy czas.

 

Nasze sobotnie spotkanie miało wątek przewodni – ocenianie, a właściwie nieocenianie. Razem Natalią Natalia Bielawska podzieliłyśmy się swoim doświadczeniem pracy bez ocen. Wreszcie mogłam skonfrontować swoje doświadczenia z pracy w klasach 1-3 z doświadczeniami Natalii, polonistki uczącej bez ocen w starszych klasach. Było to dla mnie niezmiernie kształcące i inspirujące porównanie.

 

Uświadomiłam sobie, że niezależnie od tego, na jakim poziomie nauczania pracujemy, najważniejsze są relacje i ciągłe dbanie o ich jakość. Bez dobrych relacji nie można pracować bez ocen, bo ten sposób pracy zakłada podzielenie się z uczniami odpowiedzialnością za efekty. Dobre relacje między nauczycielem a uczniami likwidują strach przed popełnieniem błędu i umożliwiają korzystanie z informacji zwrotnej, jako narzędzia skutecznego uczenia się. Dbanie o relacje między uczniami daje im możliwość skorzystania z możliwości uczenia się wzajemnie od siebie i we współpracy.

 

Dbanie o dobre relacje z rodzicami jest konieczne, by zaufali nam, by widzieli w nas profesjonalistów, którzy stoją z nimi po jednej stronie w trosce o rozwój ich dzieci. Mogłabym jeszcze dłużej odmieniać słowo relacje przez przypadki, bo dla mnie to słowo-klucz do wszelkich działań w szkole.

 

Myślę, że warto odkurzyć od dawna już znaną prawdę: EDUKACJA TO RELACJA!

 

 

Źródło: www.facebook.com/wiesia.mitulska



Zostaw odpowiedź