Foto: www.gloswielkopolski.pl

 

Nauka w domu. Mama nauczycielką – bez przygotowania pedagogicznego…

 

We wtorek, 20 marca, sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży rozpatrzyła informację Ministra Edukacji Narodowej na temat edukacji domowej wobec zmian ustawowych. Oto fragment informacji, jaka o tym posiedzeniu została zamieszczona na stronie sejmowej:

 

Informację przedstawiły: dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego w Ministerstwie Edukacji Narodowej – Katarzyna Koszewska oraz naczelnik w Departamencie Kształcenia Ogólnego – Renata Karnas.

 

Tzw. edukacji domowa – zgodnie z przepisami ustawy Prawo oświatowe pozwala na spełnianie obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego poza przedszkolem, oddziałem przedszkolnym w szkole podstawowej lub inną formą wychowania przedszkolnego i obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą. Zezwolenie na realizację tzw. edukacji domowej wydawane jest na wniosek rodziców złożony do dyrektora szkoły, do której zostało przyjęte dziecko, usytuowanej na terenie województwa, w której zamieszkuje dziecko i w którym zlokalizowana jest szkoła. Do wniosku musi być dołączona opinia publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej oraz oświadczenie rodziców o zapewnieniu dziecku warunków umożliwiających realizację podstawy programowej oraz zobowiązanie rodziców do przystępowania w każdym roku szkolnym przez dziecko do rocznych egzaminów klasyfikacyjnych. Na każdym etapie kształcenia istnieje możliwość cofnięcia zezwolenia za realizację obowiązku nauki poza placówką, w przypadku gdy rodzic złoży stosowny wniosek, w przypadku nie przystąpienia przez ucznia do rocznych egzaminów klasyfikacyjnych bądź w przypadku naruszenia prawa przy wydawaniu zezwolenia. Według stanu na dzień 30 września 2017 r. nauczaniem poza szkołą objętych jest 14 050 uczniów, co stanowi 0,24% ogółu uczniów realizujących roczne obowiązkowe wychowanie przedszkolne, obowiązek szkolny i obowiązek nauki. Liczba ta na przestrzeni ostatnich 3 lat uległa istotnemu zwiększeniu.

Do roku 2015 uczniowie w tzw. edukacji domowej byli finansowani na zasadach przewidzianych dla wszystkich uczniów w systemie edukacji. Od roku 2016 w algorytmie podziału subwencji oświatowej wprowadzono zmiany. Kwota subwencji na ucznia objętego edukacją domową stanowi 0,6 kwoty subwencji naliczanej na pozostałych uczniów.

 

 

W trakcie dyskusji zwrócono uwagę na znaczne (40%) obniżenie od 2016 r. kwoty subwencji na ucznia objętego edukacją domową; na ograniczenie możliwości korzystania z usług poradni psychologiczno-pedagogicznych tylko do poradni publicznych; na ograniczenie wyboru szkoły dla dziecka realizującego edukację domową tylko do szkoły znajdującej się w obrębie województwa, w którym mieszka uczeń. Pytano o formy wyrównywania edukacyjnego dla dzieci powracających z zagranicy; o wyniki egzaminów zewnętrznych uczniów realizujących edukację domową. […]

 

Źródło: www.sejm.gov.pl

 

 

O przebiegu tego posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży poinformowano na Portalu Samorządowym. Oto wybrane fragmenty tego materiału, zawierające cytaty wypowiedzi przedstawicielek MEN

 

 

 

Katarzyna Koszewska z Departamentu Kształcenia Ogólnego, odpowiadając na pytanie posłanki Kingi Gajewskiej (PO), dlaczego potrzebne jest orzeczenie wyłącznie z publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, odpowiedziała, że nie wszystkie niepubliczne poradnie pracowały w systemie oświaty. „Część z nich była poza systemem oświaty, poza nadzorem kuratora. W związku z powyższym nie obowiązywały ich te przepisy, które dotyczą merytorycznego zakresu opinii poradni psychologiczno-pedagogicznych” – powiedziała.

 

Koszewska odniosła się również do propozycji Mariusza Dzieciątko ze Stowarzyszenia Edukacji w Rodzinie. Podczas dyskusji powiedział on, że do Stowarzyszenia dociera coraz więcej sygnałów dotyczące problemów ze współpracą rodziców z poradniami publicznymi. Jak mówił, często poradnie nie wiedzą, czym jest edukacja domowa i jak ma wyglądać wymagane orzeczenie. Dlatego zaproponował stworzenie informatora dla poradni, dopóki nie dojdzie do nowelizacji ustawy, żeby nie dochodziło do nieporozumień przy opiniowaniu dzieci pobierających edukację domową. Zadeklarował również, że Stowarzyszenie może przygotować taki informator wspólnie z MEN. […]

 

Renata Karnas, naczelnik Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej, odniosła się do poruszanej przez Urszuli Augustyn (PO) sprawy obniżenia finansowania nauczania domowego.

 

Od 1 stycznia 2016 roku, zgodnie z nowym rozporządzeniem o podziale subwencji oświatowej, w algorytmie pojawił się nowy mnożnik dotyczący takiej edukacji. W rezultacie samorządy dostają o około 40 proc. mniej niż dotychczas na każdego ucznia w edukacji domowej. Karnas wyjaśniła, że zasadność obniżenia tej subwencji „wynikała ze znacznie niższych kosztów kształcenia uczniów w edukacji domowej”. […]

 

Należy też powiedzieć, że w momencie prac nad rozporządzeniem zmiany dokonane w finansowaniu nie miały przesłanek oszczędnościowych, dlatego że uczniowie w edukacji domowej stanowią około 0,2 proc. wszystkich uczniów, więc poziom środków przeznaczanych na nich jest niewielki” – powiedziała Karnas.

 

 

Cały komunikat „Mniej pieniędzy na edukację domową. Posłanka: PiS zapędza dzieci do ławek”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl

 

 

UWAGA: Podkreślenia i pogrubienia fragmentów tekstu – redakcja OE

 

 

 

Zobacz także:

 

„Głos Szczeciński” – Rodzice uczą sami, bo… szkoła zabija ciekawość    –   TUTAJ

 

„Gazeta Wyborcza – Wrocław”  – Wolą uczyć dzieci w domu. „Żeby nie były w szkole ociosywane”  –   TUTAJ

 

„Głos Wielkopolski” – Coraz więcej rodziców chce uczyć swoje dzieci w domu. W Wielkopolsce jest ich już ponad tysiąc   –   TUTAJ



Zostaw odpowiedź