Foto: www.uml.lodz.pl

 

Małgorzata Moskwa-Wodnicka – wiceprezydent Łodzi podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

 

 

Szkoły podstawowe pozostaną zamknięte

 

Od poniedziałku 25 maja nie będzie w łódzkich szkołach zajęć opiekuńczo-wychowawczych dla uczniów klas I – III. Placówki są przygotowywane do pracy w reżimie sanitarnym, do końca tygodnia otrzymają środki ochrony osobistej dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych oraz płyny do dezynfekcji. Ale data ich uruchomienia jest uzależniona od wyników testów genetycznych u pracowników przedszkoli, u których wyniki testów przesiewowych budziły wątpliwości.

 

-Podobnie jak w przypadku przedszkoli priorytetem dla nas jest zdrowie dzieci i pracowników, dlatego nie będziemy się spieszyć, otworzymy szkoły kiedy będziemy mieć pewność, że wszyscy są bezpieczni – powiedziała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi. – Czekamy na wyniki pracowników przedszkoli, ponieważ pokażą nam z jaką skalą ewentualnych zakażeń mamy do czynienia. Na razie mamy cząstkowe dane, na podstawie których nie sposób wyciągać wniosków.

 

Minister edukacji poinformował, że od 25  maja w szkołach można organizować zajęcia opiekuńcze dla najmłodszych uczniów, oczywiście w reżimie sanitarnym. A to oznacza, że liczba dzieci, która będzie mogła przyjść do szkoły będzie ograniczona. Z ankiet przeprowadzonych wśród rodziców wynika, że w szkołach zjawiłoby się 1 323 dzieci, a miejsc w 90 łódzkich podstawówkach jest 3 815. Liczba miejsc jest uzależniona liczby nauczycieli, którzy mogą się opiekować dziećmi, warunkami lokalowymi w placówkach oraz liczebnością grup uczniowskich, które nie mogą być większe niż 12 osób.

 

Od poniedziałku zostaną otwarte kolejne przedszkola prowadzone przez samorząd. To 15 placówek, w których 41 pracowników z wątpliwymi wynikami testów przesiewowych pod kątem COVID-19 mają już wyniki testów genetycznych i są negatywne.

 

– Bardzo się cieszę, że wszyscy są zdrowi, a nie czekając na kolejne wyniki już dziś powiem, że decyzja o przeprowadzeniu tych badań była słuszna – dodała wiceprezydent Moskwa-Wodnicka. – W Białymstoku gdzie testów nie było jedna z pracownic przedszkola jest chora na koronawirusa, co moim zdaniem powinno zakończyć zmasowaną krytykę pod naszym adresem ze strony działaczy PiS, którzy podważali wiarygodność testów przesiewowych. Skoro są niewiele warte, to dlaczego rząd testuje nimi górników?

 

Na razie w Łodzi otwartych zostało 31 przedszkoli, do których wróciło 214 dzieci.

 

 

Źródło: www.uml.lodz.pl

 

x         x         x

 

 

Informację o tej konferencji prasowej zamieszczono także na stronie Radia Łódź. Oto jej fragment, poszerzający relację o niepodane w komunikacie UMŁ fakty:

 

[…] – Na dziś mamy informację, że 30 pracowników z grupy osób podejrzanych ma na szczęście wynik negatywny. Bardzo się z tego cieszę. Nadal pozostaje grupa ok. 400 osób, która tych wyników nie ma. Podejrzewam, że dziś będą spływać kolejne. Będziemy o nich informować – mówi wieceprezydent Łodzi.

 

Wiceprezydent Moskwa-Wodnicka poinformowała również, że jeszcze dzisiaj zostanie podjęta decyzja o ewentualnym przeprowadzeniu testów przesiowowych u pracowników szkół podstawowych.

 

 

Cała informacja „Małgorzata Moskwa-Wodnicka | Radio Łódź” – TUTAJ

 

 

Źródło: www.radiolodz.pl

 

 

Zobacz całą rozmowę redaktora Przemysława Naze z wiceprezydent Łodzi na Yoy Tube – TUTAJ

 

 

x        x        x

 

 

Swój materiał o decyzjach władz Łodzi w sprawie uruchomienia placówek oświatowych zamieściła także TV TOYA: „Czy podstawówki są gotowe na uczniów?”   –   TUTAJ

 



Zostaw odpowiedź