Źródło: www.lodz.naszemiasto.pl

 

Dzisiaj (8 stycznia 2021 r.) na portalu „Łódź Nasze Miasto” zamieszczono artykuł Macieja Kałacha – „3. fala koronawirusa! Władze Łodzi, powołując się na nią, nakazują dyrektorom szkół i przedszkoli ciąć ich budżety, także na pensje!. Oto jego fragmenty

 

Powołując się na trzecią falę koronawirusa Urząd Miasta Łodzi polecił dyrektorom samorządowych szkół obcięcie ich budżetów na rok 2021, nawet o sześć procent* w stosunku do ustalonych wcześniej kwot – co przekłada się na kilkusettysięczne korekty – w tym „w obszarze wynagrodzeń”*. […] O konflikcie dowiedzieliśmy się dzięki środowisku szefów podstawówek, które przekazało naszej redakcji list Bereniki Bardzkiej, dyrektor Wydziału Edukacji UMŁ, z 4 stycznia. […]

 

W czwartek (7 stycznia) UMŁ, w odpowiedzi na pytania naszej redakcji, doprecyzował, iż dyrektorzy szkół ponadpodstawowych mają „urealnić” swoje budżety o 6 proc., zaś przedszkoli – o 3,5 proc.

 

Z kopii kolejnego pisma Bereniki Bardzkiej do dyrektorów (z 5 stycznia) znamy konkretne kwoty cięć w placówkach. Szefowie przedszkoli mają szukać oszczędności w niektórych przypadkach dochodzących do ponad 100 tys. zł, zaś w największych szkołach to nawet więcej niż pół miliona złotych.

 

Cięcia mają wynikać z ostatecznego kształtu budżetu miasta na 2021 rok, ich łączna kwota sięga prawie 46 milionów zł w stosunku do planów, na których dyrektorzy z Łodzi pracowali w końcówce 2020 r.

 

Do tych nieaktualnych już planów odnosi się czwartkowa odpowiedź UMŁ na pytania naszej redakcji:

 

Budżety były planowane w innych realiach m.in. nie uwzględniały ponownego zamknięcia szkół, które trwa teraz, zmian w układzie zbiorowym czy programu dobrowolnych odejść pracowników niepedagogicznych. Zmieniony układ zbiorowy i dobrowolne odejścia automatycznie oznaczają mniejsze koszty po stronie wynagrodzeń. W związku z tym, że szkoły są zamknięte, urealnienie wydatków dotyczy kosztów administracyjno-technicznych i nie wpływa w żaden sposób na warunki nauczania”. […]

 

Jednakże nasi rozmówcy – dyrektorzy szkół – twierdzą, że ani zmiany w układzie zbiorowym, ani program odejść dobrowolnych, nie zapewnią oszczędności rzędu kilkuset tysięcy złotych. Wyliczają, że uzyskanie takiej kwoty byłoby możliwe np. przy zwolnieniu kadry sprzątającej od czerwca albo m.in. niewypłaceniu nauczycielskich „trzynastek” (co byłoby jednak złamaniem prawa).

 

Z naszych informacji wynika, iż szefowie ogólniaków w odpowiedzi na listy Bereniki Bardzkiej pracowali w czwartek nad wspólnym pismem do Hanny Zdanowskiej, prezydent miasta, w którym mieliby odmówić podporządkowania się poleceniu Wydziału Edukacji UMŁ. […]

 

 

 

Cały artykuł „3. fala koronawirusa! Władze Łodzi, powołując się na nią, nakazują dyrektorom szkół i przedszkoli ciąć ich budżety, także na pensje!”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.lodz.naszemiasto.pl

 

 

*Pogrubienia i podkreślenia fragmantów cytowanego tekstu – redakcja OE.



Zostaw odpowiedź