Wczoraj na swoim Fb-profilu dr Tomasz Tokarz zamieścił krótki tekst, prezentujący koncepcję połączenia nauczania zdalnego ze stacjonarnym. Oto ten post:

 

 

 

Niektórzy twierdzą, że uczniom wystarczą zadania na platformie – za pomocą których zrealizują podstawę programową. Inni, że lepsze są regularne spotkania na żywo, wspólne robienie ciekawych rzeczy, wspólne uczenie się.

 

A gdyby to połączyć? Dlaczego nie realizować edukacji hybrydowej?

 

Uczniowie chodzą normalnie do szkoły – a jednocześnie podstawę realizują sobie samodzielnie – za pomocą platformy?

 

To po co chodzą do szkoły – zapytacie.

 

Bo jesteśmy istotami społecznymi.

 

 

Oto jak to wygląda w praktyce w liceum.

 

Szkoła jest otwarta od 10:00 do 18:00.

 

Między 10:15 a 13:00 odbywają się warsztaty – blokowe. W ich trakcie uczniowie klas 1-3 realizują projekt. Np. prawny czy społeczny. O tym, by długo pisać – w każdym razie jest on interdyscyplinarny, łączący wiedzę z różnych przedmiotów.

 

Uczniowie 4 klasy w tym czasie mają kursy maturalne.

13:00-15:30 jest czas na swobodne działania uczniów. Mogą w tym czasie przygotowywać się do projektów, robić mikroprezentacje dla innych, oglądać filmy lub robić zadania na platformie.

 

15:30-17:15 są zajęcia językowe lub przedmiotowe. (2 x 45)

 

17:00-18:00 jest dodatkowy czas dla uczniów.

 

Oprócz tego, aby zapewnić realizację podstawy programowej uczniowie mają dostęp do platformy z zadaniami (np. taki jakie oferujemy w ramach YOUSCHOOL). Robią sobie zadania w swoim czasie.

 

Mogą ją robić w szkole (np. między 13 a 15.30, albo po 17:00) albo w domu, po szkole. Swoim tempem. W swoim czasie. Jak im wygodniej. Na tyle, ile im potrzeba.  Dostają informację o zdobytych punktach i procentach realizacji zadań.

 

Jeśli mają trudność z zadaniami – konsultują się z nauczycielami.

 

Taki model pozwala na realizację podstawy a jednocześnie daje uczniom sporą sprawczość. I zapewnia możliwość ćwiczenia współpracy.

 

 

 

 

Źródło:  www.facebook.com/tomasztokarzIE/



Zostaw odpowiedź