Nie cichną komentarze po wystąpieniu w Sejmie Tomasza Elbanowskiego ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, który w trakcie swego bardzo obszernego uzasadnienia wniosku o referendum ws. obowiązku szkolnego sześciolatków, ilustrował konieczność wycofania się z tej decyzji opisami – jego zdaniem – szkolnej rzeczywistości.

 

Dzisiaj portal Gazeta.pl zamieścił na ten temat obszerny materiał, zatytułowany „Pozdrawiamy tę osobę, która opowiada stek bzdur o naszej szkole”. Jak naprawdę wyglądają szkoły z „raportu” Elbanowskich? Sprawdziliśmy.

 

Autorki: Agnieszka Rogal i Daria Klimza-Stępień zaczęły swój artykuł od informacji, że szkoły i rodzice w całym kraju są zaskoczeni, a nierzadko oburzeni tym, co 24 października podczas sejmowej debaty o sześciolatkach opowiadał o ich placówkach Tomasz Elbanowski Oto fragment artykułu, opisujący przywołaną przez T. Elbanowskiego SP Nr 59 w Katowicach:

Osobiście odwiedzamy katowicką szkołę z raportu Elbanowskich. Przed budynkiem dzieci mają dużo miejsca do biegania, są ławki, niewielki skwerek, boisko i doskonale wyposażony plac zabaw.[…] Dzieci na przerwach mogą grać w piłkarzyki, w klasach krzesełka i ławki są regulowane. Każde dziecko ma swoją szafkę, na początku września jest ważenie tornistrów. Są trzy świetlice – ładne, kolorowe, pełne zabawek i gry.

 

Cały artykuł na www.wiadomosci.gazeta.pl

 

Dyrekcja tej szkoły zamieściła na swojej stronie internetowej specjalne oświadczenie. Oto jego fragment:

 

Oświadczenie

 

W związku z wystąpieniem w dniu 24 października 2013 r. pana Tomasza Elbanowskiego, promotora akcji „Ratuj Maluchy” na forum sejmowym, prezentującego wyniki raportu obrazującego niedostateczne przygotowanie szkół na przyjęcie dzieci sześcioletnich, dyrekcja i pracownicy naszej szkoły pragną stanowczo zaprotestować przeciwko prezentowaniu niezweryfikowanych oszczerczych informacji na temat funkcjonowania świetlicy szkolnej działającej w naszej placówce, jak również formy organizowania na terenie szkoły pozalekcyjnych form spędzania czasu, między innymi półkolonii. Informacje te szkodzą wizerunkowi naszej szkoły i stanowią podstawę do podjęcia kroków prawnych w celu przywrócenia dobrego imienia placówki. Cytowane przykłady pochodzą z anonimowego źródła, natomiast znaleźć je można w raporcie „Szkolna rzeczywistość 2013/2014” na stronie Stowarzyszenia i Fundacji Rzecznik Praw Rodziców.

 

Rzecznik praw rodziców feruje opinie pochodzące z niezweryfikowanych źródeł, o których się nie przekonał naocznie, uogólnia sądy wydane przez jednego rodzica i generalizuje je, przedstawiając obraz szkoły niezgodny z rzeczywistością i wypaczony. Ze swej strony stanowczo zapewniamy, że działania opiekuńcze i wychowawcze odbywają się zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oświatowego, pod nadzorem Kuratorium, a grono  pedagogiczne dokłada wszelkich starań w kierunku zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa przebywających w placówce dzieci. Pojedynczy głos cytowanego z trybuny sejmowej sfrustrowanego rodzica nie może być podstawą do generalizowania sądów o szkole, której priorytetem jest stałe unowocześnianie i dostosowywanie do potrzeb dzieci bazy materialnej i dydaktycznej szkoły.[…]

 

Cały tekst oświadczenia  protest_szkoły z Katowic

 

 

Warto w tym miejscu przytoczyć słowa, które o tej szkole wypowiedział w Sejmie Tomasz Elbanowski:

Jeszcze jedna relacja, która również wyda się państwu skrajna, ale jest to rzeczywistość polskiego dziecka w szkole w XXI wieku w środku Europy: Dzieci nie mają gdzie się bawić, więc bawią się w ziemi, grzebią w niej patykami, łapkami, przesypując ziemię między paluszkami, chowają się, bawią się między wystającymi korzeniami. Nie mają do dyspozycji żadnych świetlicowych zabawek. To jest świetlica szkoły nr 59 w Katowicach, również dużym, bogatym mieście. […]

 

Proszę posłuchać relacji ze szkoły nr 59 w Katowicach: Posłałam do szkoły dziecko jako sześciolatka i ku mojemu przerażeniu od pierwszych dni w szkole sam lub z kolegą bez pośredniego nadzoru pani wychowawczyni wychodzi na przerwy na podwórko lub chodzi sam po korytarzach szkoły.  

 

 

Źródło: Sprawozdanie Stenograficzne z 52. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 24 października 2013 r. (trzeci dzień obrad)[s. 274]



Komentarze niedostępne