Wczoraj wypatrzyliśmy na portalu EDUNEWS tekst Aleksandra Pawlickiego „Wyśnijmy tę szkołę od teraz”. Jako że autor podjął tam problem, aktual na co dzień w każdej szkole, przytaczamy go w całości:

 

W zeszłym roku włoski sąd wyrokował w sprawie pewnego młodzieńca, który handlował narkotykami i dopuścił się jeszcze paru drobnych przestępstw. Uznał, że najwłaściwsze będzie wysłanie go na pieszą pielgrzymkę naprawczą do świętego Jakuba w Composteli w towarzystwie 68-letniego wychowawcy i bez telefonu komórkowego. Decyzję tę sporo osób w Polsce uznało za dowód głupoty sądu, co raz jeszcze pokazuje nam, że w skali europejskiej należymy do najbardziej punitywnych społeczeństw. Mamy przemożną skłonność do surowego karania, a polityczna ekspansja populistów tylko wzmacnia to nastawienie.

Bezradni policjanci

Niestety toż samo nastawienie udziela się pokojom nauczycielskim. Im większa bezradność wobec rosnących wyzwań wychowawczych, tym większa wiara w to, że surowe kary zadziałają odstraszająco. Oczywiście tak się nie stanie, ale gdy wybucha – między nami pedagogami – panika moralna, kto słuchałby racjonalnych argumentów? Kiedy przeglądamy szkolne regulaminy, widać dobrze, że w wielu szkołach fortunę zbić mogą sprzedawcy kijów i marchewek – wiara w skuteczność tych prostych narzędzi trzyma się mocno.

 

W tych okolicznościach przyrody” dobrze jest przypomnieć ideę, która nie jest nowa w polskiej szkole, ale rzadko kto ją traktuje na poważnie, stosuje konsekwentnie, a oparcie na niej szkolnego programu wychowawczego wydaje się szalonym eksperymentem. Myślę o sprawiedliwości naprawczej: „Gdzie krzywdy nie będą pomszczone, lecz wynagrodzone do cna” – Jacek Kaczmarski, Pieśń o śnie.

 

 

                                     Foto: www.prawo.pl

 

Kto zaczął czy jak to skończymy?

 

Kiedy pan Kowalski wszedł do klasy i zobaczył krąg kibiców zebranych wokół tłukących się chłopiąt, rozdzielił ich i krzyknął:

 

Natychmiast macie się uspokoić! Zmieniacie mi klasę w ring? Wiecie, co wam grozi za taką bijatykę, prawda? A wy – zwrócił się do reszty – nie macie lepszych rozrywek? Do końca dnia oczekuję, że poinformujecie mnie, który z tych dwóch zaczął! Inaczej także na was spadną konsekwencje.

 

Kiedy pani Malinowska weszła do klasy i zobaczyła to samo, co pan Kowalski, rozdzieliła podrostków i powiedziała:

 

-Zaczynamy lekcję, to dobry czas, żeby odsapnąć. Po lekcji chciałabym, żebyśmy razem porozmawiali o tym, co nam się tu zdarzyło i sprawdzili, czy wasz konflikt da się rozwiązać jakoś inaczej, niż dotąd próbowaliście, dobrze?

 

Moje przerysowanie dwóch reakcji może być irytujące, ale chodzi o to, aby zebrać w soczewce kilka podstawowych różnic między podejściem tradycyjnym a naprawczym (zrobię to w ślad za Dominique Smith i jej współpracownikami).

 

Dwie sprawiedliwości

 

 

Widzimy tu przejście od wiary w to, że kara czegoś uczy, do dobrze uzasadnionej wiedzy, że kara powoduje frustrację i skłania do „odbicia sobie” gdzie indziej doznanego upokorzenia; od nieustającej gry w policjantów i złodziei do budowania wspólnoty, która tworzy i chroni normy oparte na szacunku i uznaniu godności; od piętrzenia reguł i zasad w odpowiedzi na narastające „zepsucie” do skoncentrowania wszystkich na cierpliwym budowaniu relacji.

 

Sen się staje

Ta wizja ma swoje potężne narzędzia: konferencje naprawcze (kłania się Aleksander Kamiński i jego przedwojenne nowinki zuchowe! To żadna Ameryka!), kręgi klasowe, mediacje, także rówieśnicze, budowanie nastawień naprawczych, nauczycielskie modelowanie tego, jak zachowuje się człowiek w konflikcie…

 

Jacek Kaczmarski raz jeszcze: Ktoś powie „to senne marzenie” / Nie ma nic prawdziwszego od snu/ Więc w obecność swą otuleni / Wspólnie wyśnijmy go tu. Ta szkoła jest tuż, tuż – pod moimi i Twoimi powiekami.

 

 

Aleksander Pawlicki – nauczyciel, dydaktyk nauczania historii i WOS oraz wykładowca kompetencji wychowawczych i komunikacyjnych w Szkole Edukacji PAFW i UW, która realizuje jedyne w Polsce bezpłatne dzienne studia podyplomowe w ramach czterech ścieżek nauczycielskich: język polski, historia i WOS, biologia z przyrodą, matematyka. 

 

 

Źródło: www.edunews.pl


Zostaw odpowiedź