Danuta Sterna zamieściła 24 maja na swoim blogu „Oś Świata” bardzo interesujący tekst:

 

Rysunek: Danuta Sterna

 

 

Naprawiać, czy przyspieszać?

 

Liczne badania edukacyjne wskazują na to, że postępy uczniów zmniejszyły się podczas pandemii. Powszechnie mówi się o konieczności naprawienia, powrotu do omówienia  pojęć i kształcenia umiejętności, których uczniowie nie opanowali w poprzedniej klasie. Zachęcam do zapoznania się z inna strategią, możliwe, że będzie użyteczna od września.

 

Rysuje się jednak inna strategia, którą można nazwać – przyspieszeniem. Polega ona na realizacji bieżącego programu danej klasy przy jednoczesnym wracaniu tylko do tych treści z poprzedniego okresu, które są niezbędne do kontynuacji.

 

Chodzi o to, aby można było realizować dalej program i uniknąć sytuacji, w której uczniowie mający luki, uczą się osobno i nie realizują programu.

 

Dotychczasowe doświadczenia z „przyspieszeniem” pokazują, że można zrealizować więcej i uczniowie mają mniej trudności z nauką.

 

Przeprowadzono badania na ponad 50 000 uczniach klas III-V, którzy objęci byli programem „Zearn” (więcej w linku poniżej), polegającym właśnie na przyspieszeniu. Wszyscy uczniowie biorący udział w badaniu stracili w 2020 roku, co najmniej jedną trzecią treści matematycznych.

 

Przed rozpoczęciem obecnego roku szkolnego nauczyciele dostali wskazówki z programu „Zearn”, jak stosować przyspieszenie na lekcjach, czyli, jakie treści należy koniecznie powtórzyć, aby moc realizować program bieżący.

 

Badanie porównało dwie grupy uczniów: tych, których nauczyciele zdecydowali się zastosować wskazówki dotyczące przyspieszenia, oraz tych, którzy zdecydowali się powtórzyć materiał z poprzedniej klasy. Nauczyciele sami wybierali strategie, dlatego badania nie jest całkiem losowe.

 

Badanie analizowało tylko dwie miary: czas poświęcony na nauczanie danych treści oraz powtarzające się błędne odpowiedzi uczniów na poszczególne pytania.

 

Jak przyspieszenie wygląda w praktyce? Wyobraźmy sobie dwie klasy trzecie. W obu z nich uczniowie nie nauczyli  się tej samej części programu klasy drugiej. Nauczyciel zdaje im zadanie: „Pani X układa 21 dokumentów w 7 stosach. Ile dokumentów znajdzie się w każdym stosie?”

 

W jednej klasie nauczyciel widząc, że uczniowie mają braki w dodawaniu i odejmowanie dwucyfrowych liczb do 100, najpierw zajmuje się  tą zaległością. Stosuje podejście naprawcze.

 

W drugiej klasie nauczyciel nie omawia wszystkiego, czego uczniowie nie nauczyli się w klasie drugiej, ale przechodzi od razu do dzielenia. Przed podaniem zadania wykonuje z uczniami zadania na dzielenie dwóch liczb.

 

Postępowanie nauczyciela w drugiej z klas może wydawać sprzeczne z intuicją, wydaje się, że uczniowie najpierw muszą nauczyć się dodawania i odejmowania.  Tak został ułożony program nauczania.

 

Przyspieszenie nie oznacza ignorowania luk w wiedzy uczniów. Polega na uczeniu tylko tego, co jest aktualnie potrzebne.

Jest jeden wyjątek, dotyczy on umiejętności czytania, nie można jej czasowo pominąć.

 

Eksperci „Zearn” zauważyli, że na zajęciach, w których nauczyciele zdecydowali się na przyspieszenie, uczniowie omawiali więcej treści (wzrost o 27%) i uczniowie  mieli mniej problemów niż ich rówieśnicy w klasach z podejściem naprawczym.

 

Inspiracja artykułem Sarah Schwartz z 24 maja 2021. Tekst oryginalny – TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.osswiata.ceo.org.pl

 



Zostaw odpowiedź