Do toczącej się od dłuższego czasu dyskusji o likwidacji bądź pozostawienia w polskim systemie szkolnym gimnazjów pragnie dołączyć także „Obserwatorium Edukacji”, tekstem swego założyciela i animatora, który został napisany w marcu tego roku i opublikowany w numerze XX kwartalnika „Liberté!”. Jak można przekonać się czytając ten artykuł dzisiaj – nic nie stracił on na swej aktualności. Zapraszamy do lektury – w zależności od możliwości czasowych Czytelnika – w trzech wersjach: wybranego fragmentu, prezentującego koncepcję reformy gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (poniżej), skrótu całego artykułu (link do pliku), albo jego pełnej wersji, dostępnej w pliku PDF całego numeru XX kwartalnika „Liberté!”:

 

 

Wizja edukacji złotego środka
[Fragment końcowy artykułu]

 

[…] Mam jeszcze głęboko przemyślaną i solidnie uzasadnioną koncepcję korekty naszego systemu szkolnego. Nie polega ona jednak na likwidacji gimnazjów i powrocie do modelu z czasów PRL, ale na dopasowaniu struktury organizacyjnej szkół do struktury funkcjonujących już podstaw programowych kształcenia. I ona także jest swoistym złotym środkiem między brnięciem w dotychczasowym zapętleniu obrony status quo, a cofnięciem do sytuacji sprzed reformy rządu AWS-UW. Mój projekt polega na propozycji wydłużenia nauki w gimnazjum do czterech lat, zakończenia jej – jak dotąd – egzaminem gimnazjalnym (przedwojenna tzw. „mała matura”), po którym absolwenci z potencjałem do podjęcie studiów kontynuowaliby dalsze kształcenie w dwuletnim liceum ogólnokształcącym, w klasach wyraźnie sprofilowanych pod kierunki swych przyszłych studiów (tak jak to było w reformie jędrzejewiczowskiej z lat 30. XX w.). Studentami, tak jak dotychczas, zostawaliby oni na podstawie wyniku egzaminu maturalnego.

 

 

Pozostali absolwenci gimnazjum, mając ukończone 16 lat, podejmowaliby kształcenie zawodowe w systemie dualnym, łącząc naukę teorii w dwuletniej szkole zawodowej z zatrudnieniem jako młodociani pracownicy u przyszłego pracodawcy. Także i dla nich stałaby otworem ścieżka dalszego rozwoju, gdyż mogliby, już jako pracujący fachowcy, kontynuować naukę w liceum dla dorosłych, i przystąpiwszy do egzaminu maturalnego, podejmować naukę w szkołach wyższych. Mogliby także, jako absolwenci liceum, po ukończeniu kwalifikacyjnego kursu zawodowego i potwierdzeniu kolejnej kwalifikacji, zostać technikiem w wybranym zawodzie.

 

 

Tylko czy jest szansa, aby ci którzy mają realny wpływ na podejmowanie decyzji mogących ulepszyć naszą edukację, to przeczytają? A jeśli przeczytają, to czy potraktują poważnie zaprezentowane w tym artykule sugestie i projekty i uczynią z nich zaczyn konkretnych zmian?

 

 

Włodzisław Kuzitowicz

 

 

Skrót artykułu Włodzisława Kuzitowicza pt. „Wizja edukacji złotego środka”, z którego pochodzi powyższy fragment – Wizja edukacji złotego środka

 
Cały artykuł można przeczytać w numerze XX /LIPIEC–WRZESIEŃ 2015/ kwartalnika Liberté! na stronach 123 – 129. [ Plik PDF   TUTAJ  ]



Zostaw odpowiedź