Dzisiaj, jak – ostatnio – prawie w każdą sobotę, zakładając, że Czytelnicy „przy sobocie, po robocie” maja więcej czasu wolnego, proponujemy lekturę tekstu, pobudzającego nasze nauczycielskie refleksje. Dziś jest to, opublikowany na portalu ONET, wywiad jaki Robert Walenciak przeprowadził z profesorem Łukaszem Turskim, zatytułowany „Triumf nieuctwa”. Oto zapisu tej rozmowy (niech nam Redakcja ONETU wybaczy) obszerne fragmenty:

 

Foto:www.google,pl

Profesor Łukasz Turski

 

Robert Walenciak: – Jak pan się czuje w dzisiejszych czasach? Pan, fizyk, przedstawiciel nauk ścisłych…

Prof. Łukasz Turski: – Nie używam nazwy nauki ścisłe, tylko nauki tworzące postęp. A czuję się dość kiepsko. Głównie z tego powodu, że większość toczących się w tej chwili debat – żeby było jasne: nie tylko w Polsce, bo sytuacja nie jest ograniczona do naszego kraju – okazuje się niesamowitym triumfem nieuctwa. To, co ma miejsce w tej chwili na świecie, jest w dużej mierze efektem intelektualnego rozprężenia z lat 70. i 80. poprzedniego stulecia, kiedy nagle odpuściliśmy sobie pewne reguły gry. Dużą odpowiedzialność ponoszą za to ludzie, którzy wtedy mówili, że są różne prawdy.

 

– Że są różne narracje.

– Otóż dla takich jak ja to brednia. Wie pan – tablet zrzucony ze stołu spada. Nie leci do góry, tylko w dół. Może pan zrobić sam to doświadczenie i potwierdzić moją tezę. Jeśli zacznie pan mówić, że będzie leciał do góry, to nie będzie żadna narracja ani postprawda, ale kłamstwo, po prostu bzdura. Wykluczenie tego pojęcia prawdy, które akurat w naukach ścisłych zostało bardzo precyzyjnie sformułowane przez matematyka i filozofa z połowy XIX w. Williama Clifforda jako „bezpieczna prawda”, sprawiło, że wszystko się rozjechało.[…]

 

– Nie ma pan dobrego zdania o tzw. reformie minister Zalewskiej.

– Bezmyślne manipulowanie przy systemie edukacji jest niebezpieczne. Bo powoduje chaos, także pojęciowy. Nie powinniśmy wprowadzać edukacji powszechnej opartej na wzorcach z XIX w., musimy tworzyć po głębokim namyśle i wielu badaniach nową szkołę.

 

– Dlaczego?

– Bo nasz świat jest zupełnie inny, bo ludzie są inni. Z przerażeniem słucham, gdy mówi się, że wiele współczesnych wydarzeń cywilizacyjnych jest złych. Niektórzy specjaliści, pedagodzy mówią np., że jednym z problemów jest to, że młodzież, dzieci posługują się tabletami, telefonami komórkowymi.

 

– Ci specjaliści chcą to ograniczyć, zakazać.

– Nic to nie pomoże! Zmiana cywilizacji ruszyła. Nie ma od tego odwrotu. Trzeba umieć wykorzystać te narzędzia do nauczania. Trzeba nauczyć dzieci posługiwania się nimi, dokładnie tak, jak kiedyś ludzie nauczyli się posługiwania piórem, linijką, drukiem. Trzeba je uczyć naukowego myślenia. Stawiania problemów i rozwiązywania ich. Bo muszę podkreślić, że są w Polsce dobrzy nauczyciele i jest ich dostatecznie dużo, żeby dokonać prawdziwej rewolucji edukacyjnej. Nie trzeba stawać okoniem nauczycielom! Nie! To najważniejszy zawód w dzisiejszym społeczeństwie.

 

– Żeby jeszcze uczyli racjonalnego myślenia…

– Ależ będą go uczyć! Uważam, że z polskimi nauczycielami jesteśmy w stanie robić znakomitą szkołę. Spotykam się z nimi, w końcu Centrum Nauki Kopernik opiekuje się przeszło 500 klubami młodego odkrywcy. To nie są ludzie z dekretu![…]

 

Cały wywiad „Triumf nieuctwa”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.wiadomosci.onet.pl

 

 

Przeczytaj także:

 

„Gazeta Wyborcza”  – wywiad Justyny Sucheckiej z prof. Łukaszem Turskim – „Prof. Turski o reformie edukacji: Spóźniamy się na rewolucję. Na własne życzenie”

 

Portal  wiadomo.co  –  Prof. Turski: Zgroza i błędy, nauczanie rodem z XIX wieku

 

 

 

Prof. Łukasz Turski – fizyk, edukator i popularyzator nauki, laureat złotego medalu Europejskiego Towarzystwa Fizycznego, profesor w Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i przewodniczący Rady Programowej Centrum Nauki Kopernik.

 



Zostaw odpowiedź