Źródło: www.taniaksiazka.pl

 

Justyna Suchecka, Young power! 30 historii o tym, jak młodzi zmieniają świat, wyd. ZNAK

 

 

Jarosław Bloch uczcił Dzień Dziecka zamieszczeniem (po półtoramiesięcznej przerwie) postu, którego tytuł zaczerpnął z książki Justyny Sucheckiej pod tym samym tytułem – „Young power!”

 

Oto fragmenty tego tekstu, w którym jego autor nie tylko informuje o swym powrocie do pracy w szkole, ale przede wszystkim wyznaje swoją fascynację tą pracą i to, że wreszcie zrozumiał na czym tak naprawdę polega smak bycia nauczycielem:

 

Świat należy do młodych. To oni będą go zmieniać. Ja mogę im w tym co najwyżej pomóc i kibicować. Plany i marzenia każdego, weryfikuje w końcu życie, które kiedyś powie sprawdzam. Nie każdy w swoim życiu będzie kimś wielkim i rozpoznawalnym. Ale czy na pewno? Czy bycie dobrym lekarzem – leczącym ludzi lub zwierzęta, ratownikiem – stanowiącym tę pierwszą rafę o którą odbić się może śmierć, informatykiem – który stworzy program ułatwiający na codzienne życie, nie jest czymś wielkim? Czy bycie fryzjerem, budowlańcem, cukiernikiem lub kucharzem (itd. itp.), którego pocztą pantoflową polecają sobie znajomi nie stanowi wielkości samej w sobie? Czy w byciu dobrym nauczycielem nie powinno być wpisane na pierwszym miejscu wspieranie, by młody człowiek, którego uczymy odnalazł swą mniejszą lub większą wielkość? Czy czasem o tym pierwszym, podstawowym obowiązku nie zapominamy? Ile wielkości stworzyłem? Ile wielkości zniszczyłem? Czy już czas na pierwszy rachunek sumienia? Bo o ile wspierać trzeba, to często sztuką jest też nie przeszkadzać, by wychować ludzi pełnych pasji o których opowiada książka Young Power.

 

Żeby było jasne, to nie jest recenzja książki, to bardziej refleksja nad rolą szkoły w życiu młodych ludzi. Bo czy zawsze im pomagamy spełniać marzenia? W pierwszej chwili pomyślałem: „Po co taka książka?”. Ale gdy zacząłem zgłębiać temat zrozumiałem, że w tym świecie bombardowanym złymi informacjami, w świecie stereotypów, w świecie anonimowego hejtu wzmocnionego narzędziem jakim jest internet, pozytywne rzeczy ciężko przebiją się do naszych oczu i uszu. […] Nasz system edukacji nie jest nastawiony na szlifowanie diamentów, nie wspomaga w tym nauczycieli, niestety. Ale tym ważniejszym jest pokazanie przykładów. Więc dlaczego dopiero teraz powstała ta książka? Ale dobrze że powstała. Powinna znaleźć się w każdej podstawówce, jako inspiracja, że gdy bardzo chcesz iść do gwiazd, to zawsze warto próbować.

 

Miałem kiedyś dosyć szkoły, zerwałem wszystkie umowy, pracowałem poza oświatą. Wróciłem przypadkowo, na tyle przypadkowo, że można to opowiadać jako anegdotę. Ale gdy wróciłem, już w pierwszym tygodniu poczułem to, czego brakowało mi przez te kilka miesięcy. Młodą siłę, świeżą energię, która sprawiała, że od razu poczułem się młodszy. Poczułem się lepiej. Zrozumiałem, że to tędy biegnie droga do przyszłości, bo od nich zależy los świata. Postanowiłem sobie wtedy, że tak długo jak zostanę w oświacie, moim celem będzie młodzież i tylko młodzież. Nie durne papiery, nie dyrektorzy ze swymi różnymi, dziwnymi wymaganiami, nie MEN ze swoimi podstawami ściągniętymi z Księżyca, nie kuratoria, ze swoimi odrealnionymi wytycznymi. Postanowiłem, że nie będę dobrym pracownikiem, a tylko dobrym nauczycielem. A jak się nie podoba to wypowiedzenie proszę położyć na stole. Już wiem o co chodzi w tym zawodzie. Na początku mojej kariery w edukacji ktoś kiedyś powiedział, że dopiero stary belfer wie, o co chodzi w uczeniu, nabiera refleksji pedagogicznej. Kiedyś się z tego śmiałem, dziś wiem, że tak jest. […]

 

Polska szkoła ma problem, jak wiele szkół na świecie. Nauczyciele mają problem. Niedoinwestowani, przeładowani niepotrzebną pracą, przywaleni biurokracją nie zawsze są w stanie dostrzec indywidualność danego człowieka. Nie zawsze są w stanie wzbudzić pasję, lub ją rozwinąć. Dlatego potrzeba pozytywnych przykładów. To też książka dla nauczycieli. Niech uczą, że każdy znajdzie swoją niszę w życiu. Niech przypominają by każdy z szacunkiem słuchał, co drugi ma do powiedzenia. Nie bójmy się uczyć i pod wpływem zdobytej wiedzy zmieniać zdanie. Niech każdy będzie wielki na swoje możliwości, bo suma tych małych wielkości pozwoli nam poprawić ten świat.

 

 

Cały tekst „Young power!”   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www.jaroslawbloch.ovh

 



Zostaw odpowiedź