
„ Serwis Samorządowy PAP” zamieścił jako pierwszy informację, której fragmenty poniżej przytaczamy:
Sejm uchwalił nowelizację podnoszącą wynagrodzenie nauczycieli
Średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie od 1 maja o 4,4 proc. Subwencja oświatowa zostanie zwiększona na ten cel o 1,6 mld zł – zdecydował w czwartek Sejm, nowelizując ustawę Karta Nauczyciela.
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 458 posłów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej posłowie odrzucili poprawki zgłoszone przez KO i Lewicę.
Pierwsza poprawka KO zakładała zwiększenie średniego wynagrodzenia od 1 maja br. o 10 proc. Druga poprawka KO zakładała zwiększenie średniego wynagrodzenia od 1 stycznia br. o 6 proc. Poprawka Lewicy zakładała zaś zwiększenie średniego wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc. […]
W noweli zapisano też, że nauczyciele mają otrzymać podwyżkę najpóźniej do 30 czerwca br., z wyrównaniem od 1 maja 2022 r. […]
Cały tekst „Sejm uchwalił nowelizację podnoszącą wynagrodzenie nauczycieli” – TUTAJ
Źródło: www.samorzad.pap.pl
Wczoraj (24 marca 2022r.) na bloku Centrum Edukacji Obywatelskiej zamieszczono tekst Wiesławy Mitulskiej:
Szkoła jako instytucja, której jednym z zadań jest uczenie, nie uczy jak to robić. Wielu uczniów powiela najmniej skuteczną strategię, czyli wielokrotne czytanie i ewentualnie powtarzanie, by zapamiętać to, co w podręczniku lub notatkach. W tym tekście opowiadam o projekcie „Umiem się uczyć”, zrealizowanym w trzeciej klasie. Dzięki niemu dzieci uporządkowały wszystko to, co już wiedzą i potrafią oraz sprowokować je do refleksji nad własnym procesem uczenia się.
Uważam, że na rozwijanie umiejętności uczenia się nigdy nie jest za wcześnie, dlatego zaczynam ten proces już w pierwszej klasie. Uczę dzieci planować i organizować pracę, stosować rozmaite strategie skutecznego uczenia się, działać samodzielnie i odpowiedzialnie.
Chcę, by dzieci doświadczyły, czym jest uczenie się, by poczuły, że to jest złożony proces, wymagający aktywności uczącego się. Zależy mi na tym, by zrozumiały znaczenie błędu w procesie uczenia się, czuły się bezpiecznie i nie bały się ich popełniania.[…]
A dalej omówione są jeszcze takie tematy:
Lepiej i chętniej uczymy się, gdy wiemy czego i jak mamy się uczyć […]
Nic nie zastąpi osobistego doświadczenia w sytuacji, gdy jeszcze nie wiemy, która strategia będzie dla nas dobra […]
Skutecznie uczyć się, to przenieść wiedzę do pamięci długotrwałej […]
W procesie uczenia się ważne są emocje, których doświadczamy […]
Każdy mózg lubi się uczyć inaczej […]
Cały tekst „Jak uczyć uczenia się? Historia pewnego projektu edukacyjnego” – TUTAJ
Źródło: www.blog.ceo.org.pl
Foto: Krzysztof Szymczak[www.dzienniklodzki.pl]
Ukraińscy uczniowie w Szkole Podstawowej nr 70 w Łodzi.
Zdjęcie pochodzi z artykułu „Dzieci z Ukrainy uczą się w polskich szkołach. Jak sobie radzą z nauką i nowym otoczeniem” , zamieszczonego w Dzienniku Łódzkim
Na portalu <Prawo.pl> zamieszczono tekst, zatytułowany „Słownik to za mało, by ukraiński uczeń napisał rozprawkę o ‘Panu Tadeuszu’”. Oto kilka jego fragmentów:
Resort edukacji nie ustępuje w kwestii oceniania i egzaminowania uczniów z Ukrainy, którzy zapisali się do polskich szkół. Dopuszcza jedynie dostosowanie do nich arkuszy egzaminacyjnych, czyli np. przetłumaczenie poleceń. To problem dla dzieci, które poszły do klas ogólnodostępnych. W dalszej kolejności przełoży się na rekrutację do liceów i na studia. […]
Egzamin ósmoklasisty jest egzaminem obowiązkowym – musi do niego przystąpić każdy uczeń kończący szkołę podstawową. W odróżnieniu od matury, nie ma minimalnego progu, który trzeba osiągnąć, by go zdać. Niemniej niski wynik oznacza problem z dostaniem się do szkoły ponadpodstawowej. Na co w zasadzie skazane będą osoby, które po pierwsze nie znają biegle polskiego, a po drugie nie nadrobią w trzy miesiące różnic programowych.
–Jesteśmy za tym, by egzamin ósmoklasisty nie był obowiązkowy dla uczniów z Ukrainy – mówi Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. – Na pewno są takie osoby, które biegle mówią po polsku i poradzą sobie z nadrobieniem materiału, ale inni uczniowie powinni mieć wybór – podkreśla. Dodaje, że OSKKO postuluje odstąpienie od oceniania i klasyfikowania uczniów z Ukrainy. – Polski system edukacji nie daje nam w tym względzie wyboru, jeżeli taki uczeń przyszedł do szkoły, to musi zostać oceniony, a myślę, że to może być dla niego krzywdzące. Powinniśmy – przynajmniej do końca tego roku szkolnego – zrezygnować z tak restrykcyjnego podejścia, zostawić podjęcie decyzji na następny rok szkolny, a na razie wprowadzić być może oceny opisowe – podkreśla. […]
Cały tekst „Słownik to za mało, by ukraiński uczeń napisał rozprawkę o ‘Panu Tadeuszu’” – TUTAJ
Źródło: www.prawo.pl/oswiata/
x x x
Przeczytaj także:
Portal Samorządowy – Zwolnienie z egzaminów, prostsza kwalifikacja uczniów. Solidarność apeluje ws. ukraińskich dzieci – TUTAJ
x x x
A to odpowiedź MEiN na te problemy: „List ministra Przemysława Czarnka do kuratorów, samorządowców i dyrektorów szkół” z 24 marca 2022 r. – TUTAJ
Na fejsbukowym profilu dr Marzeny Żylińskiej udostępniono wczoraj od godz. 20-ej rozmowę, którą prowadziła ona z nauczycielkami Społecznej Szkoły Podstawowej „ Dobra Szkoła” w Ratajach. Na temat „Jak stworzyć lepszą szkołę? O Dobrej Szkole w Ratajach”, czyli o tym, jak odchodzić od tradycyjnego modelu edukacji i tworzyć przyjazną i efektywną szkołę rozmawiały z dr Żylińską: Aleksandra Szajowska – pedagog szkolny i Agnieszka Ambrożuk – nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Społecznej Szkoły Podstawowej „Dobra Szkoła” w Ratajach
Proponujemy wszystkim którzy to wczoraj przeoczyli, aby zapoznali się z jej przebiegiem – patrz poniżej:
Jak stworzyć lepszą szkołę? O Dobrej Szkole w Ratajach – TUTAJ
Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/
Poniżej publikujemy informację o kolejnym – już XII spotkaniu Kawiarenki metodycznej „Budzących się Polonistów”, jaką zamieściła na swoim FB Aneta Jamiałkowska-Pabian:
W dniu 25 marca o godzinie 15.30 odbędzie się XII Kawiarenka metodyczna BsP, tym razem „na wyjeździe”. Agnieszka Puta na własnym szkolnym podwórku (Szkoła Podstawowa nr 29 w Łodzi, ul. Przędzalniana 70) przeprowadzi warsztat, podczas którego uczestnicy zapoznają się z wybranymi rutynami myślenia krytycznego, posmakują technik efektywnego uczenia opartych na filarach planu daltońskiego.
Jeśli ktoś z Państwa nie poznał dotąd Agnieszki spieszę „donieść” parę informacji o Niej.
Jest nauczycielką języka polskiego i etyki we wspomnianej SP nr 29 im. Jana Kochanowskiego w Łodzi; trenerką krytycznego myślenia; ambasadorką Wiosny Edukacji. Ponadto – autorką programów nauczania języka polskiego dla II poziomu edukacyjnego ,,Kto pyta, nie błądzi” i ,,Od rozmowy do działania” oraz programu ,,Nauczanie etyki dla II etapu edukacyjnego O wartości”. Od września ocenia bez cyferek, realizuje autorskie programy, wykorzystując filary planu daltońskiego, myślenie krytyczne i metody efektywnej nauki. Zaprasza uczniów do filozofowania i debatowania.
Swoimi pomysłami dzieli się na swoim blogu oraz profilu na FB
Zapraszam, naprawdę warto!!
Źródło: www.facebook.com/aneta.japa/
Dzisiaj rano (23 marca 2022r. „Gazeta Prawna” zamieściła „gorącą” informację: „Lex Czarnek” znowu w Sejmie jako projekt poselski. ‚Będzie dokładnie to samo, co było w poprzedniej wersji'”. Oto jej najbardziej istotne fragmenty:
[…] Szef MEiN pytany był w środę w Polskim Radiu 24 o to, czy potwierdza, że jest już przygotowana nowa wersja projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, m.in. wzmacniająca rolę kuratorów oświaty i zmieniająca zasady funkcjonowania organizacji pozarządowych w szkołach i w placówkach oświatowych. […]
Czarnek odpowiedział: „Ona jest już w Sejmie. To jest tryb poselski. To będzie ustawa autorstwa naszych posłów Prawa i Sprawiedliwości z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży i prace nad nią już zostały rozpoczęte. Pierwsze posiedzenie komisji w sprawie tej ustawy być może na następnym posiedzeniu Sejmu” – poinformował minister.[…]
„Myślę, że nie prędzej niż do końca maja, początku czerwca ta ustawa ponownie trafi do pana prezydenta. Więc jest jeszcze trochę czasu, to po pierwsze” – mówił.
Po drugie – jak mówił – ustawa będzie konsultowana z urzędnikami Kancelarii Prezydenta. „Jeśli będą jakiekolwiek przepisy, które jeszcze będą wzbudzać jakiekolwiek wątpliwości pana prezydenta, to zapewne na te wątpliwości odpowiemy. Będzie też procedowana – jeśli dobrze pamiętam – wraz z projektem ustawy, który został złożony już jakiś czas temu przez pana prezydenta” – zaznaczył. „Wszystko spokojnie pójdzie do przodu” – dodał. […]
„Od marca do czerwca to trzy miesiące. To jest inny moment. Ustawa o obronie ojczyzny, najważniejsza, została uchwalona, więc jest czas na normalne reakcje, również na normalne działania w polskim państwie. Po kilku miesiącach – to jest kwartał od marca do czerwca, jeśli dobrze liczę – jest czas na to, by ta ustawa w końcu wchodziła w życie, zwłaszcza że, jeszcze raz powtarzam: pan prezydent wyraźnie podkreślił, także na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, nie tylko w rozmowie ze mną, że uważa, że jest w niej mnóstwo przepisów, które powinny wejść w życie” – dodał.[…]
Cały artykuł „Lex Czarnek” znowu w Sejmie jako projekt poselski.’Będzie dokładnie to samo, co było w poprzedniej wersji” – TUTAJ
Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl
20 marca Danuta Sterna zamieściła na swoim blogu kolejny tekst – tym razem z myślą o ukraińskich uczniach w polskich szkołach. Zamieszczamy jedynie jego pierwszą część, gdyż to co najcenniejsze – propozycje graficzne, ilustrujące projekt – najlepiej będzie oglądać na stronie bloga:
Rysunek: Danuta Sterna
OK zeszytu prowadzany przez opiekunów świetlic, nauczycieli wychowawców lub nauczycieli uczniów obcojęzycznych
Propozycja prowadzenia OK zeszytu poza lekcjami w szkole, zarówno dla uczniów w świetlicy, jak i uczniów ukraińskich. We wpisie:
>Opis pomysłu
>List do ucznia po polsku i po ukraińsku
>Wklejki do zeszytu
I.Wrócił temat prowadzenia OK zeszytu poza lekcjami w klasie szkolnej. Do tej pory nie mamy wielu zwolenników prowadzenia OK zeszytu w świetlicy. Ale teraz, gdy przybyło do nas wielu uchodźców z Ukrainy, może to jest pomysł, który można wykorzystać.
Idea jest prosta: zaproponować uczniowi prowadzenie zeszytu na temat, który go interesuje.
Jak to mogłoby wyglądać w świetlicy lub podczas pobytu ucznia ukraińskiego w polskiej szkole?
Nauczycielka lub nauczyciel pyta, co ucznia interesuje i proponuje mu prowadzenie zeszytu na ten temat. W sprawie przedmiotu zainteresowania można porozumieć się z uczniem również w obcym języku np. poprzez tłumacza internetowego, w języku angielskim lub z pomocą mamy lub innego ucznia.
Jeśli uczeń już wybrał to, co chciałby poznać lepiej, to można mu zaproponować prowadzenie OK zeszytu na ten temat. Pierwszym krokiem jest ustalenie – jaki uczeń ma cel, co chciałby poznać, do czego będzie dążył. Następny krok polega na ustaleniu kryteriów sukcesu – z czego uczeń będzie zadowolony, co da mu informację, że cel osiągnął.
Dalej już wszystko zależy od ucznia, jego OK zeszyt należy do niego. Może zamieszczać w nim zdjęcia, materiały, artykuły, rysunki, mapy myśli itd.
Można umówić się z uczniem na stop klatki, w których uczeń pokazuje swój OK zeszyt nauczycielowi lub innemu uczniowi. Oglądający OK zeszyt może dać (jeśli uczeń chce) informacje zwrotną, która powinna zawierać: to co uczeń zrobił dobrze (co udało mu się już wykonać z założonych kryteriów), czego jeszcze nie ma i wskazówki, jak może nad tym pracować. Informacji zwrotnej może udzielać inny uczeń, np. uczniowi mówiącemu po ukraińsku, inny uczeń mówiący w tym języku.
W trakcie prowadzenia OK zeszytu, uczeń zamieszcza w nim refleksję, na temat tego, czego się nauczył, co mu się podobało i to z czym miał trudności.
Warto ustalić ile czasu będzie trwało prowadzenie OK zeszytu, aby można było podsumować pracę i świętować osiągnięte sukcesy.
Wypełniony OK zeszyt jest wspaniałą pamiątka uczenia się.
Warto spróbować z kilku powodów:
>Dziecko samo decyduje o swoim OK zeszycie i dzięki jego prowadzeniu uczy się, że jest sprawczy i samosterowny.
>Pozwala zająć myśli ucznia, sprawami niezwiązanymi bezpośrednio z wojną.
>Nadaje sens uczeniu się.
>Pozwala zająć ucznia, który czuje się obcy w szkole z polskimi dziećmi.
Proponowane podwyżki pozwolą osiągnąć następujące średnie wynagrodzenia:
22 marca 2022 r. został opublikowany w Sejmie projekt nowelizacji Karty Nauczyciela.
“W okresie od dnia 1 maja 2022 r. do dnia 31 grudnia 2022 r. średnie wynagrodzenie nauczycieli ustalone w sposób określony w art. 30 ust. 3 zwiększa się o 4,4 proc.” – czytamy w kluczowym artykule.
Zgodnie z dokumentem, nauczyciele powinni otrzymać wspomnianą podwyżkę najpóźniej do 30 czerwca br. z wyrównaniem od 1 maja br.
Na wzrost wynagrodzeń nauczycieli od 1 maja br. przeznaczono 1 mld 671 mln zł.
“W związku z powyższym, celem niniejszej ustawy jest zapewnienie nauczycielom podwyżki od dnia 1 maja 2022 r. do dnia 31 grudnia 2022 r. poprzez zwiększenie średniego wynagrodzenia nauczycieli. Zmiana ta umożliwi jednocześnie podwyższenie od dnia 1 maja 2022 r. wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli oraz dodatków do wynagrodzenia” – czytamy w uzasadnieniu do projektu poselskiego.
Zdaniem ZNP, zawarta w projekcie ustawy podwyżka nie jest satysfakcjonująca dla środowiska.
–To częściowa realizacja postulatów ZNP. Oferowana podwyżka nie uratuje sytuacji w szkołach i nie rozwiąże kryzysu, z jakim się zmagamy. ZNP będzie zabiegał o zdecydowanie większe pieniądze na wzrost wynagrodzeń w oświacie – skomentował Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. […]
Już 23 marca 2022 r o godz. 12.00 odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela – uzasadnia Poseł Lidia Burzyńska. W posiedzeniu weźmie udział przedstawiciel ZNP.
Źródło: www.znp
Więcej o projekcie – we wczorajszym artykule zamieszczonym w „Głosie Nauczycielskim” pt. „Od maja wynagrodzenia nauczycieli wzrosną o 4,4 proc.? Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy” – TUTAJ
Poselski projekt Ustawy o nowelizacji Karty Nauczyciela, wraz z uzasadnieniem – TUTAJ
Na stronie <PolskieRadio.pl> zamieszczono dziś (22 marca 2022r.)- wzbogaconą o link na Yoy Tube z filmem – informację zatytułowaną „Ilu uczniów z Ukrainy jest w polskich szkołach? Szef MEiN: liczba przyrasta o 10 tys. Dziennie”. Jest to relacja „Rozmowy Dnia”, jaką redaktor Programu I Polskiego Radia Piotr Gociek przeprowadził z ministrem Przemysławem Czarnkiem. Oto jej fragmenty i link do pełnej wersji oraz na You Tube:
–Szacujemy, że ok. 700 tys. osób przekraczających granicę polsko-ukraińską to dzieci w wieku szkolnym. Obecnie w polskich szkołach jest 85 tys. dzieci uchodźców – powiedział w Programie 1 Polskiego Radia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jak zaznaczył, liczba ta zwiększa się o ok. 10 tys. na dobę. […]
Pytany o liczbę ukraińskich dzieci, przyjętych do polskich szkół, wskazał, że obecnie jest to ok. 85 tys. osób. Podkreślił też, że liczba ta zwiększa się o ok. 10 tys. osób na dobę. Zaznaczył jednocześnie, że najprawdopodobniej nie wszystkie dzieci z Ukrainy zostaną zgłoszone do szkół. – Temu służy rozporządzenie, które zwalnia je z obowiązku szkolonego, jeśli łączą się ze swoimi szkołami na Ukrainie, które prowadzą lekcje zdalne – wyjaśnił.
Przemysław Czarnek powiedział, w jaki sposób będzie wyglądał model edukacji dla dzieci z Ukrainy. – Dzieci polskie będą mogły w normalny sposób kontynuować naukę, a równolegle zaopiekujemy się dziećmi z Ukrainy. Model nauki, jaki przewidujemy, będzie elastyczny – podkreślił. Zaznaczył, że podstawą jest tu nauka języka polskiego.
–180 mln zł przeznaczyliśmy na dodatkowe godziny zajęć z psychologami, które również będą służyć dzieciom uchodźców – dodał minister, podkreślając traumę, z jaką mierzą się dzieci.
Cały materiał „Ilu uczniów z Ukrainy jest w polskich szkołach? Szef MEiN: liczba przyrasta o 10 tys. Dziennie”
– TUTAJ
Plik z filmem na Yoy Tube – TUTAJ
Źródło: www.polskieradio.pl
To jest oczywiste, że zapracowany, odpowiedzialny dyrektor szkoły ma czas na pisanie bloga przede wszystkim w niedzielę. Tak też najczęściej czyni dyrektor Zespołu Szkół STO na Bemowie – Jarosław Pytlak. Oto fragmenty zamieszczonego w minioną niedzielę (20 marca 2022r.) posta, zatytułowanego
Pedagog na pustyni
Foto:www.unsplash.com/
[…] Każdy, kto śledzi publiczny dyskurs na temat przyszłości edukacji na pewno zauważył, jak popularny jest obecnie postulat, by w szkole kłaść nacisk na budowanie relacji, a nie przekazywanie wiedzy. Fundamentem dobrych relacji międzyludzkich są właśnie praktykowane na co dzień wartości, takie jak, na przykład, szacunek, prawość, odpowiedzialność.* Najwyraźniej więc w świadomości awangardy pedagogicznej filozofia zyskała już należną jej, nadrzędną pozycję względem metodyki. Może kiedyś zjawisko to trafi również pod strzechy.
Dla mnie osobiście niektóre wartości od lat są drogowskazem w profesji nauczyciela i dyrektora szkoły. Świadomie kieruję się, między innymi, imperatywem dotrzymywania danego słowa oraz empatią, rozumianą jako gotowość spojrzenia na problem z punktu widzenia innego człowieka. Jedno i drugie bardzo pomaga w budowaniu przyjaznych relacji z uczniami, ich rodzicami oraz pracownikami szkoły, utwierdzając mnie w przekonaniu, że kierowanie się wartościami ma ogromne znaczenie dla harmonii życia społecznego. Nie tylko na poziomie jednej szkoły, ale także w wymiarze znacznie szerszym.
W tym miejscu zdradzę, że w pierwotnym zamyśle tytuł tego artykułu miał brzmieć „Pedagog w próżni aksjologicznej” (niezorientowanym podpowiem, że aksjologia to nauka o wartościach). Przestraszyłem się jednak, że taki tytuł przepłoszy większość potencjalnych czytelników, stąd wersja prostsza, z bliższą intuicji pustynią i bez trudnego słowa z gatunku „izmacji” zatruwających literaturę pedagogiczną. Tak jak na pustyni brakuje wody, tak moim zdaniem w naszym życiu brakuje obecnie miejsca na wartości. Te ponadczasowe, jednoznaczne, nie „krojone na miarę” indywidualnych życzeń lub politycznych interesów. We współczesnym świecie, kształtowanym przez wszechobecny internet, wszystko stało się relatywne. Tworzy to swoistą pustynię moralną, w otoczeniu której ciężko jest funkcjonować samemu, a co dopiero wychowywać młode pokolenie.* […]
Trudno mi pogodzić się z tym, że tak wielkodusznie i z poświęceniem przyjmując uciekających przez wojną Ukraińców nie mieliśmy (i nie mamy) nawet promila podobnej empatii wobec uchodźców z innych części świata, przedzierających się do naszego kraju przez białoruską granicę. Większość społeczeństwa widzi w nich wyłącznie broń w wojnie hybrydowej, jaką wytoczył nam prezydent Łukaszenka, a nie ludzi, takich jak my sami, których do migracji popchnęła bieda lub strach przed śmiercią. Po prostu ludzi. Wstydzę się za nasze władze, które słusznie skądinąd oczekują od całej Europy pomocy materialnej i przyjęcia części uchodźców z Ukrainy, ale kilka lat temu, wobec zalewu południa kontynentu przez setki tysięcy imigrantów z Afryki i Azji, nie tylko odmówiły jakiegokolwiek udziału w ich europejskiej relokacji, ale w swojej kampanii wyborczej straszyły tym exodusem. Taka specyficzna wartość – patriotyzm. Kalego. […]
Pilnie śledzę doniesienia z Ukrainy. Podziwiam bohaterstwo obrońców. Wstrząsają mną relacje o bandyckich działaniach agresorów. Ale nie mogę się pogodzić z odhumanizowaniem rosyjskich żołnierzy. Z wywiadami snajperów opowiadających jak to polują na najeźdźców. Z filmikami pokazującymi in situ strącenie rosyjskiego helikoptera (w okrzykami radości w tle), albo masakrę kolumny czołgów.
Czuję się manipulowany doniesieniami z wojny. Czytelnik pamięta jeszcze historię Wyspy Węży? Jak to obrońcy mieli wulgarnie odpowiedzieć na wezwanie do poddania się, a następnie zginąć? Od razu zastanawiałem się, co jest ze mną nie tak, że nie potrafię zachwycić się ich bohaterstwem, ale raczej ubolewam nad bezsensem tej śmierci. Bo dulce et decorum est pro patria mori, ale jednak chwalebna śmierć też powinna czemuś służyć. Na szczęście wygląda na to, że w owej relacji więcej było propagandy aniżeli prawdy.
I jeszcze refleksja z rodzimego, politycznego podwórka. Te nawoływania do jedności w obliczu zagrożenia ojczyzny. A w kontrze minister Czarnek, który problem zapewnienia możliwości edukacji milionowej rzeszy małych uchodźców rozwiązuje w normalnym dla siebie, autorytarnym stylu. Z pomocą rady powołanej wyłącznie z grona swoich znajomych, bez choćby symbolicznego udziału ludzi, którzy na co dzień pracują na pierwszej linii, w przedszkolach i szkołach. Taka to jedność, oparta na podziale. Czysta antywartość. […]
W konkluzji chciałbym nawiązać do otwartego obecnie pytania, jak traktować uczniów ukraińskich, rozpoczynających naukę w polskich szkołach. Oceniać, czy nie oceniać? Wymagać, czy nie wymagać? Asymilować, czy integrować? Jakie by bowiem nie były przepisy, akurat w tej sprawie bardzo wiele zależy od poszczególnych nauczycieli. Od tego, co przyjmą za nadrzędną wartość. Warto mieć świadomość, że historie tych dzieci są podobne, ale jednak różne. Ich potrzeby również. I mimo zmęczenia pandemią, frustracji zawodowej i stresu powinniśmy znaleźć czas i siły, by kierować się empatią. Ona jest zdolna podpowiedzieć dobre rozwiązania.
Nie liczmy na empatię ministra Czarnka. Musimy znaleźć ją w sobie.
Cały tekst „Pedagog na pustyni” – TUTAJ
Źródło: www.wokolszkoly.edu.pl
*Wyróżnienia w przytoczonym tekście podkreśleniami i pogrubioną czcionką – redakcja OE.











