Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy Prawo oświatowe, która dotyczy między innymi zasad działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, a także wprowadza zmiany w edukacji domowej. Projekt nazywany lex Czarnek 2.0 trafi teraz do Senatu.

 

Za przyjęciem nowelizacji głosowało 230 posłów, 220 było przeciw, czterech wstrzymało się od głosu.

 

 

Jak głosowały kluby i koła parlamentarne?

 

 

Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość – PiS (228 posłów): – 226 głosów za przyjęciem lex Czarnek 2.0; – 1 głos przeciwko (Zbigniew Ziobro)

Nie głosował Jacek Osuch.

 

 

Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska – Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni (126 posłów): – 125 głosów przeciwko

Nie głosowała Katarzyna Piekarska.

 

 

Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy (Nowa Lewica, Razem) (44 posłów): – 43 głosy przeciwko

Nie głosował Romuald Ajchler.

 

Klub Parlamentarny Koalicja Polska – PSL, UED, Konserwatyści (24 posłów): 22 głosy przeciwko

Nie głosowali Urszula Nowogórska i Czesław Siekierski.

 

Koło Poselskie Konfederacja (11 posłów): – 11 głosów przeciwko

 

 

Koło Parlamentarne Polska 2050 (8 posłów): – 7 głosów przeciwko

Nie głosował Wojciech Maksymowicz.

 

 

Koło Parlamentarne Porozumienie Jarosława Gowina (5 posłów): – 5 głosów przeciwko

 

 

Koło Poselskie Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia (4 posłów): – 1 głos przeciwko (Stanisław Tyszka); – 3 głosy wstrzymujące się (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk)

 

 

Koło Parlamentarne PPS (3 posłów): – 3 głosy przeciwko

 

 

Koło Parlamentarne Polskie Sprawy (3 posłów): – 2 głosy za (Zbigniew Girzyński, Agnieszka Ścigaj); – 1 głos wstrzymujący się (Andrzej Sośnierz)

 

 

Posłowie niezrzeszeni (4 posłów): – 2 głosy za (Zbigniew Ajchler, Łukasz Mejza) – 2 głosy przeciw (Ryszard Galla, Paweł Szramka)

 

 

Odrzucone wszystkie poprawki opozycji […]

 

 

 

Cały tekst „Sejm uchwalił lex Czarnek 2.0”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.tvn24.pl

 



Wczoraj (3 listopada 2022 r.) na stronie łódzkiego dodatku  „Gazety Wyborczej” – < wyborcza.pl ŁÓDŹ > zamieszczono tekst Justyny Mysior-Pajęckiej, którego fragmenty i link do pełnej wersji publikujemy poniżej:

 

 

Łódzcy radni: PiS chce, aby religia w szkołach była obowiązkowa

 

 

 

Foto: Piotr Skórnicki/Agencja Wyborcza.pl[www.lodz.wyborcza.pl/lodz/]

 

 

Radni Rady Miejskiej w Łodzi oburzeni pomysłem wprowadzenia obowiązkowej religii lub etyki w szkołach. – Wszystkie pomysły związane ze zmianami w edukacji uderzają w nasze dzieci i młodzieżpodkreśla radna i nauczycielka Małgorzata Bartosiak-Sikorzyńska.

 

Ostatnie kilka tygodni pokazuje, że PiS chce, aby religia w szkołach była obowiązkowamówi Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi, nawiązując do słów małopolskiej kurator Barbary Nowak, która naciskała na to, aby dyrektorzy organizowali lekcje religii na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej.

Radni: PiS tylnymi drzwiami chce wprowadzić przymus nauczania religii katolickiej

 

Łódzcy radni są oburzeni pomysłem ministra Przemysława Czarnka, który od 2023 roku planuje wprowadzić obowiązek uczęszczania na lekcje religii lub etyki.

 

Sytuacja wygląda w ten sposób, że lekcji etyki mają uczyć katecheci i to przeszkoleni przez bardzo prawicową organizację Ordo Iuris. PiS tylnymi drzwiami chce wprowadzić przymus nauczania religii katolickiej w szkołach, nieważne, czy nazwiemy lekcje religią, czy etyką – zaznacza Wieteska.

 

Dodaje także, że godzi to w konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dziecka zgodnie z przekonaniami i własną wiarą. Podkreśla, że nie brakuje rodzin niewierzących, ale i tych należących do innych wyznań. […]

 

Innym problemem jest brak nauczycieli etyki. Radny Damian Raczkowski przypomina, że dzieje się tak od lat. W szkole średniej, do której uczęszczał, nie było takich zajęć.

 

– Nie wynikało to ze złej woli dyrekcji. Nie miał kto uczyć, a my nie chcieliśmy, żeby nas uczył ksiądz czy siostra zakonna – przyznaje i zaznacza, że uczniowie walczyli o to, aby przedmiot wprowadzić. […]

 

Raczkowski podkreśla również, że samorząd od paru lat na początku roku szkolnego informuje dyrektorów szkół o tym, że zgodnie z rozporządzeniem religię wprowadza się na życzenie rodziców i pełnoletnich uczniów, a nie automatycznie umieszcza w planie, tak aby dziecko musiało się z niej wypisać. – Mamy nadzieję, że łódzki kurator nie będzie wchodził w buty swojej koleżanki – mówi.

 

Pytam o opinię Kuratorium Oświaty w Łodzi.

 

Religia jest takim samym przedmiotem jak pozostałe, a plan lekcji układa zawsze dyrekcja szkoły. Kurator nie zamierza niczego narzucać, tylko prosimy o traktowanie tych zajęć tak jak innychinformuje rzeczniczka kuratorium w Łodzi, Anna Skopińska. 

 

W Łodzi na religię nie chodzi ponad połowa uczniów. W szkołach ponadpodstawowych z zajęć zrezygnowało blisko 80 proc. nastolatków. W liceach i technikach także zainteresowanie etyką jest niewielkie. […]

 

 

Cały tekst „Łódzcy radni: PiS chce, aby religia w szkołach była obowiązkowa” – TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.lodz.wyborcza.pl/lodz/

 



Foto: Albert Zawada/PAP[www.pap.pl]

 

 

Wczoraj wieczorem (4 listopada 2022 r.) „Portal Samorządowy” zamieścił relację z aktualnego etapu prac sejmowych nad projektem tzw. „lex Czarnek”. Poniżej zamieszczamy  początek tego obszernego materiału i link do pełnej wersji:

 

 

Nowelizacja Prawa oświatowego z powrotem do sejmowej komisji edukacji

 

Projekt nowelizacji Prawa oświatowego został ponownie skierowany do komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. W trakcie debaty w Sejmie zaproponowano poprawki zakładające m.in. możliwość zdalnych egzaminów. Wniosek o odrzucenie ustawy w całości złożyły kluby KO i Lewica, koła Konfederacji, Polski 2050, Porozumienia i PPS.

 

>Podczas sejmowej debaty nad zmianą prawa oświatowego do zadania pytania zgłosiło się ponad 80 posłów.

 

>W zależności od opcji politycznej, parlamentarzyści mówili o projekcie, że jest potrzebny i porządkujący szkolnictwo, lub też zbędny i ograniczający wolność rodziców i uczniów.

 

>To dobry projekt ustawy, który wzmacnia pozycję rodziców, pozwala im, by wiedzieli, jakie organizacje będą chciały wchodzić do szkół. Jeśli będą chcieli skorzystać z ich oferty, będą mogli to zrobić – mówił wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski.

 

W czwartek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, dotyczące m.in. działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach. W ubiegłym tygodniu sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży podjęła decyzję o wspólnym procedowaniu dwóch projektów – prezydenckiego i poselskiego.

 

Opozycja negatywnie o projekcie nowelizacji Prawa oświatowego

 

Posłanka PiS Teresa Wargocka powiedziała, że pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy krytyki omawianego projektu wynikają z niezrozumienia przepisów. Przywołując przepisy konstytucji Wargocka wskazała, że „wspomaganie przez szkołę wychowawczej roli rodziny jest zadaniem systemu oświaty”, a artykuł 48. ustęp 1. określa prawo rodziców do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami. […]

 

 

Cała artykuł „Nowelizacja Prawa oświatowego z powrotem do sejmowej komisji edukacji”  –  TUTAJ

 



Właśnie otrzymaliśmy z  Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji – Ośrodka Zamiejscowego w Łodzi –  organizatora tego wydarzenia – prośbę o zamieszczenie poniższej informacji:

 

 

 

To właśnie Zgierz będzie gospodarzem jednej z 16 wojskowych gier terenowych, które odbędą się 11 listopada na terenie całego kraju z okazji Narodowego Święta Niepodległości.

 

11 listopada w tym roku zapowiada się niezwykle atrakcyjnie. Wojskowa Gra Terenowa jest przygotowywaną na ten dzień specjalną propozycją Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Wojska Polskiego. W 16 wybranych lokalizacjach w kraju będzie można wziąć udział w wojskowej rywalizacji i jednocześnie w gronie rodziny i przyjaciół uczcić Biało-Czerwoną.

 

Na terenie jednostki wojskowej w Zgierzu przed uczestnikami gry zostanie postawionych szereg wyzwań.  Będą oni mieli okazję sprawdzić swoją orientację w terenie, wcielić się w niebezpieczną rolę sapera czy sprawdzić celność w rzucie granatem. Wśród konkurencji zaplanowano również naukę maskowania, składania i rozkładania broni i budowy schronienia w warunkach ekstremalnych.

 

Z członkami startujących w grze zespołów spotkają się również goście specjalni, mistrzowie, żołnierze-sportowcy! Wielokrotny Mistrz Polski i złoty medalista na światowych igrzyskach wojskowych w Wuhan w ratownictwie wodnym – szer. Adam DUBIEL, mistrz olimpijski w sztafecie mieszanej – szer. Kajetan DUSZYŃSKI oraz badmintonistka – szer. Zuza JANKOWSKA.

 

Na osoby zainteresowane możliwością podjęcia służby wojskowej, w wyznaczonym punkcie informacyjno-rekrutacyjnym będą czekali specjaliści, którzy odpowiedzą na wszelkie pytania oraz wskażą możliwe drogi rozwoju w szeregach Wojska Polskiego.

 

Pierwsza zarejestrowana drużyna wystartuje o godzinie 10.00 z punktu przy ul. Konstantynowskiej 85 w Zgierzu* bez względu na warunki atmosferyczne. Z uwagi na temperaturę oraz mając na uwadze sportowy charakter zawodów, warto zadbać o odpowiedni ubiór. Koniec zawodów planowany jest o godz. 16:00.

 

 

Udział drużyn jest całkowicie bezpłatny, ale konieczna jest wcześniejsza rejestracja. Informacje i zapisy: tel.: 669 164 950, mail: t.bartczak@ron.mil.pl

 

Więcej szczegółów: www.mon.gov.pl

 

 

*Z łodzi najlepszy dojazd autobusem linii  6 – początek trasy przy Dworcu Łódź-Kaliska  –  Dworzec Autobusowy od ul. Włókniarzy –  TUTAJ

 

 



Foto: Agnieszka Bohdanowicz [www.lodz.tvp.pl]

 

 

Zarejestrowaliśmy najnowszy post (4 listopada 2022 r.) prof. Śliwerskiego, którego nieomal w całości zamieszczamy poniżej:

 

Radykalny spadek zainteresowania studiami pedagogicznymi i nauczycielskimi

 

Powstanie luka pokoleniowa w kształceniu kadr pedagogicznych i nauczycielskich. Tak wynika z opublikowanej przez Ministerstwo Nauki i Edukacji informacji o tegorocznej rekrutacji na studia wyższe na rok akademicki 2022-2023. Już kilkanaście lat mineło od „złotego wieku” polskiej pedagogiki, kiedy to ten kierunek studiów zajmował pierwszą lokatę w najczęściej wybieranym przez maturzystów spośród wszystkich oferowanych kierunków kształcenia w naszym kraju.

 

Wg stanu na dzień 1 października 2022 r., przyjęto na studia licencjackie i jednolite studia magisterskie łącznie  326 349 osób, zaś na studia drugiego stopnia – 103 468 osób. Tym samym studia wyższe rozpoczęło prawie 430 tys. osób (429 817), a pamiętam czasy, kiedy było ich 2 miliony! Niż wynika także z procesów demograficznych, a nie tylko z aspiracji i właściwego poziomu wykształcenia młodzieży.

 

W uczelniach państwowych studiować będzie stacjonarnie 235 085 osób, a niestacjonarnie (odpłatnie) – 56 768 osób. W wyższych szkołach niepublicznych na studiach odpłatnych zostało zarejestrowanych ponad dwukrotnie więcej osób, bo 137 964. Ból czesnego może łagodzić przyznane niektórym studentom stypendium socjalne czy za wyniki w nauce.

 

Trudna sytuacja w kraju będąca następstwem bardzo wysokiej inflacji (17,9%) sprawia, że już studiujący niestacjonarnie rezygnują z kształcenia, przerywają je, gdyż nie stać ich na pokrycie czesnego i związanych z wyjazdami na zjazdy kosztami podróży i utrzymania.  Nie ma zatem powodu do radości, bowiem młodzi ludzie przyjęci nawet na studia stacjonarne w uczelni z dala od własnego miejsca zamieszkania, mają problemy socjalne z utrzymaniem się na studiach. Wiele osób podejmuje pracę na nocną zmianę i w weekendy.  Przemęczeni nie mają czasu na studiowanie, wyjście do biblioteki uniwersyteckiej, czytanie literatury fachowej i wykonywanie zadań w ramach realizacji poszczególnych przedmiotów czy projektów.

 

Warto zauważyć, że w trzech kategoriach w ogóle nie została odnotowana pedagogika czy którykolwiek z kierunków nauczycielskich, socjalnych, opiekuńczych.

 

Według ogólnej liczby zgłoszeń kandydatów w ramach dyscypliny naukowej

(dyscypliny wiodącej, do której przypisany jest kierunek studiów) (powyżej 20 tys.):

 

1.nauki o zarządzaniu i jakości – 76 047

2.informatyka techniczna i telekomunikacja – 67 524

3.ekonomia i finanse – 52 661

4.językoznawstwo – 49 814

5.inżynieria mechaniczna – 42 954

6.psychologia – 42 148

7.nauki prawne – 38 665

8.nauki medyczne – 30 835

9.inżynieria lądowa i transport – 27 605

10.automatyka, elektronika i elektrotechnika – 27 505

11.nauki o polityce i administracji – 24 395

12.nauki o zdrowiu – 20 857

2) Według ogólnej liczby zgłoszeń kandydatów na kierunek studiów (powyżej 8 tys.):

1.informatyka – 44163

2.psychologia – 40642

3.zarządzanie – 36532

4.prawo – 22066

5.kierunek lekarski – 21017

6.ekonomia – 18166

7.budownictwo – 13682

8.finanse i rachunkowość – 13438

9.filologia angielska – 13077

10.ogistyka – 11317

11.fizjoterapia – 10687

12.pielęgniarstwo – 10595

13.biotechnologia – 10216

14.administracja – 9775

15.zarządzanie i inżynieria produkcji – 8979

16.automatyka i robotyka – 8426

17.informatyka stosowana – 8311

18.mechanika i budowa maszyn – 8187

19.stosunki międzynarodowe – 8180

 

3) Według liczby zgłoszeń kandydatów na jedno miejsce (pięć i więcej zgłoszeń)  –  TUTAJ

 

 

NIE OPŁACA SIĘ STUDIOWAĆ NA KIERUNKU NAUCZYCIELSKIM, PEDAGOGICZNYM, SOCJALNYM, NAUK O RODZINIE, TEOLOGII, PIELĘGNIARSTWA.

 

 

Źródło:  www.sliwerski-pedagog.blogspot.com

 



 

Wczoraj (2 listopada 2022 r.) na fb-profilu Wiesi Mitulskiej zobaczyliśmy i utrwaliliśmy takie oto pliki, informujące o dwu listach 19 nauczycielek i nauczycieli, którzy od 2002 roku zdobywali Tytuł „Nauczyciela Roku”. Są to listy otwarte do Posłów i Senatorów RP oraz do Prezydenta PP:

 

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/wiesia.mitulska/

 



Wczorajsze (2 listopada 2022 r.) spotkanie w „Akademickim Zaciszu” poświęcone było pedagogii Marii Montessori. Gospodarz – prof. Roman Leppert – zaprosił do rozmowy na  ten temat osoby bardzo kompetentne „w tym temacie”:

 

– Prof. UW Annę Jaroszewską – autorkę książki „Kultura szkoły Montessori w XXI wieku” (Oficyna Wydawnicza IMPULS, Kraków 2022);

 

Doktora Jarosława Jendzę z Uniwersytetu Gdańskiego – absolwenta studiów magisterskich z pedagogiki Marii Montessori w University of Girona, posiadacza dyplomu AMI 6-12;

 

– Monikę Pawluczuk-Solarz – montessoriankę z przekonania i wykształcenia.

 

– Ewelinę Donatti – kierującą Międzynarodową Akademią Montessori we Wrocławiu.

 

 

 

 

Plik z YoyTube z nagraniem „Pedagogia Marii Montessori na cztery głosy” – TUTAJ

 



W dniu 1 listopada na blogu „Moja oś świata”, prowadzonym przez Danutę Sternę pojawił się kolejny tekst, inspirowany anglojęzycznymi publikacjami. W tym przypadku był to tekst Elisy McDonald pt. „3 Habits to Make Teacher Teams More Impactful” [3 nawyki, dzięki którym zespoły nauczycieli będą bardziej skuteczne]   Oto ten post Danuty Sterny – bez skrótów:

 

 

                                                          Wspólnie o nauczaniu w zespole nauczycieli 

 

Rysunek: Danuta Sterna

 

Temat współpracy nauczycieli w zespołach stale powraca i niestety nie następują w nim spektakularne zmiany. Kiedyś uczyłam w naprawdę wspanialej szkole, gdzie jedynym mankamentem była właśnie współpraca nauczycieli. Przez lata nic nie dało się zrobić, ze szkodą dla uczniów i nauczycieli. Nie mam na myśli pracy w zorganizowanych zespołach zadaniowych, bo taka w szkołach występuje, chodzi mi raczej o współpracę pedagogiczną, dyskusję i wspólne doskonalenie procesu  nauczania.

 

Panuje pogląd, że nauczyciela współpracują ze sobą, gdyż biorą udział w radach pedagogicznych, szkoleniach i są członkami zespołów zadaniowych. Moim zdaniem kultura współpracy nauczycieli wokół nauczania nie jest w Polsce powszechna. W innych krajach myślę, że jest jej więcej, gdyż jest wbudowana w organizacje pracy szkoły.

 

Przedstawiam wskazówki konsultantki edukacyjnej – Elisy MacDonald (jej książka „Intentional Moves: How Skillful Team Leaders Impact Learning”) – jak budować współpracę nauczycieli wokół nauczania. Jej zdaniem, główne punkty to: czytać wspólnie teksty edukacyjne, prowadzić wzajemne obserwacje lekcji i wspólnie przyglądanie się pracy uczniów. Nie są to łatwe do realizacji wskazówki. Bardzo ambitne, ale znam szkoły, które je z powodzeniem wykorzystują. Do wskazówek dołączę informacje o naszych propozycjach w programie Szkoła ucząca się (SUS).

 

 

W skrócie trzy wskazówki.

 

1.Nawyk wspólnego czytania

 

Samodzielne czytanie tekstów edukacyjnych oraz oglądanie filmów i podcastów jest oczywiście niezmiernie pożądane. Jednak nie przeceniajmy tego sposobu doskonalenia nauczyciela. Zmiana nawyków nauczania pod wpływem przeczytanego tekstu występuje niezwykle rzadko. Za to, jeśli nauczyciele omawiają przeczytany tekst, to mogą podzielić się pomysłami zastanowić wspólnie nad tekstem. Bez konsultacji z innymi nauczycielami zwykle „wyczytany” pomysł „upada”. Dlatego warto omówić z innymi nauczycielami tekst, przedyskutować i może rozwinąć wykorzystując zasoby innych. Jednocześnie wspólne studiowanie tekstu zwiększa szansę na zastosowanie dobrych pomysłów w całej szkole.

 

W programie Szkoła ucząca się rekomendowaliśmy Rozmowy o nauczaniu. Opracowaliśmy 27 krótkich tekstów, które polecaliśmy nauczycielom przeczytać przed spotkaniem, a w czasie spotkania proponowaliśmy dyskusję na temat tekstu (z wykorzystaniem lub nie scenariuszy spotkania). Byłam autorka tego pomysłu, ale spotkałam się z powątpiewaniem innych członków zespołu SUS, czy da się ten pomysł wykorzystać w polskich szkołach. Okazało się, że kilka szkół podjęło wyzwanie i powstały nawet kluby Rozmów o nauczaniu. Wykorzystują je również szkoły biorące udział w Całościowym Rozwoju Szkoły. Wszystkie teksty i scenariusze i wskazówki do Rozmów o nauczaniu można znaleźć na blogu – Oś świata pod adresem:

 

Wracając do wskazówek Elisy MacDonald, przekazuję jej rady dla lidera podejmującego się organizacji wspólnego czytania tekstów:

 

>Zacznij od krótkich tekstów. Zaproponuj krótki angażujący tekst (np. komiks, kontrowersyjny cytat, inspirujący fragment podcastu), jeśli nauczyciele podejmą dyskusję, to można potem przejść do dłuższych tekstów (np. fragment rozdziału z książki, artykułu, streszczenie pracy badawczej lub opracowanych wyników badań). Najważniejsze jest, aby teksty były poruszające dla nauczycieli i zachęcały do dyskusji.

 

>Zorganizuj rozmowę w sposób sprzyjający dyskusji. Czasami, aby rozpocząć opartą na tekście dyskusję zespołową, wystarczy dobre pytanie. Lepiej jest, gdy dyskusja od razu wywiąże się po przeczytaniu tekstu. Odwlekanie może zobojętnić nauczycieli na tekst. W Rozmowach o nauczaniu polecaliśmy zorganizować spotkanie przy kawie w milej atmosferze.

 

>Nawiązanie do tekstu. Może się okazać, że inne ważne wydarzenia odciągną dyskutantów od tekstu. Jednak warto wrócić do niego, aby było widać, że sensowne było jego przeczytanie. Można powrócić poprzez pytania: „Czy widzicie jakieś połączenie z tekstem?”, „Gdzie w tekście to występuje?”, „Co cię w tekście zaciekawiło?”, „Z czym się zgadzasz, a z czym nie?”, „Co mówi autor na ten temat?”.

 

 

Z naszych doświadczeń z Rozmów o nauczaniu wynika, że te spotkania nie powinny być obowiązkowe i narzucane, wystarczy, gdy weźmie w nich udział tylko kilka osób. Z czasem inne osoby mogą mieć chęć przyłączenia się.

 

 

2.Nawyk obserwacji koleżeńskiej

 

Czytaj dalej »



25 października zamieściliśmy materiał, zatytułowany „Oto dowód, że nie wolno przekreślać szans żadnego ucznia na jego rozwój”. Były tam obszerne fragmenty tekstu, opublikowanego w kolportowanej na terenie łodzi bezpłatnej gazetce „ŁÓDŹ.pl, zatytułowanego „Nauczyciel ma tę moc”. Jego bohaterem był Bartek Rosiak – jak tam napisaliśmy „najmłodszy nauczycielu – w Łodzi na pewno, a nie wykluczone, że i w całym kraju.

 

Pod tekstem zamieściliśmy informację, ze 26 października 0o 16:30, w Fabryce Aktywności Miejskiej przy ul. Tuwima, odbędzie się spotkanie z Bartkiem. Jednak z przyczyn obiektywnych nie mogliśmy w nim uczestniczyć i dlatego z radością powitaliśmy dzisiaj (2 listopada 2022 r.) na stronie łódzkiego dodatku do „Gazety Wyborczej”  < wyborcza.pl ŁÓDŹ > zamieszczono dzisiaj artykuł Justyny Mysior-Pajęckiei pt.„Najmłodszy nauczyciel w Polsce: Nie chcę, żeby uczniowie wchodzili na moje lekcje z bólem brzucha”.

 

 

Oto jego obszerne fragmenty i link do pełnej wersji, której lekturę bardzo polecamy:

 

Foto: Tomasz Stańczak/Agencja Wyborcza[www lodz.wyborcza.pl/lodz/]

 

Bartek Rosiak w przystosowanej do pacy metodami aktywizującymi sali lekcyjnej

Szkoły Podstawowej nr 182 im.  im. Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”,

w budynku „B” przy ul. Traktorowej 35

 

[…]

 

Najmłodszy nauczyciel pierwsze zajęcia prowadził w wieku 17 lat

 

Myślałem o tym zawodzie, kiedy nie działo się jeszcze tak źle w oświacie i nauczycieli było sporo, szczególnie polonistów. Żartowano, że dyrektor ma w czym przebierać i nie przyjmuje np. za brzydki nos. To były takie czasy. Pomyślałem sobie: „Skończysz studia, pójdziesz z dyplomikiem i co dalej, nawet nie zaprosi cię na rozmowę, bo po co”. Uznałem, że muszę uprzedzić fakty i wtedy na pewno zostanę zapamiętany jako młody z doświadczeniem – przyznaje Rosiak.

 

W wieku 17 lat poszedł do podstawówki, którą ukończył i powiedział, że chce tam uczyć. Dyrekcja dobrze go znała, więc wyrażono zgodę, żeby w ramach wolontariatu prowadził dodatkowe lekcje. Podkreśla więc, że w praktyce ma cztery lata doświadczenia.

 

To, że mi tam nie płacono i nie prowadziłem klas na stałe nie ma żadnego znaczenia. Byłem nauczycielem. Prowadziłem olimpijczyków – mówi. – Szczególnie specjalizowałem się w wyciąganiu dzieci, które mają tróje, a później wygrywają olimpiady.

 

Nie ukrywa, że sam był marnym uczniem, ale usłyszał od polonistki, że on również mógłby zostać polonistą, i w to uwierzył. – Mocno wierzę w psychologię i efekt aureoli. Są dzieci, które jeśli im się powie, że są w czymś dobre, to zadziałają tak jak ja w dzieciństwie. Zrobią wszystko, żeby ktoś nie zmienił zdania. Czasami warto w dziecku zbudować pewien mit tego, że ma jakąś umiejętność – zaznacza – To jest jak z jazdą na rowerze. Ktoś słyszy „trzymam cię”, chociaż nikt nie trzyma tego kija i dzięki temu się uczy. Nie wchodzę do sali z myślą: „ja was wyuczę”, ale „zainspiruję was do tego, żebyście sami to pociągnęli”. Myślę, że można mieć dyplom filologii polskiej, ale jeśli nie ma się wrażliwości polonistycznej, to najlepiej wyuczone teorie literatury czy poetyki w niczym nie pomogą.

 

Bartek Rosiak ma duże plany. Mówi wprost, że chce zostać dyrektorem szkoły, kiedy tylko nadarzy się taka możliwość. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, mogłoby mu się to udać jeszcze przed trzydziestką.[…]

 

Czytaj dalej »



Dr Marzena Źylińska zamieściła w miniony poniedziałek (31 października 2022 r) na swoim fb-profilu tekst, który tylko pozornie jest reklamą książki dostępnej w księgarni internetowej „Edukatorium”. Polecamy jego lekturę, gdyż dotyczy on bardzo powszechnego wśród rodziców uczniów przekonania o zasadności dążenia „za wszelką cenę” do uzyskiwania przez ich dzieci świadectw „z paskiem”.

 

 

 

Ela C. – Ale jeśli pozwolimy uczniom skupić się na tym, co ich interesuje, to nie dostaną 7 punktów za świadectwo z paskiem!”

 

Ja – I co wtedy?

 

Ela C. – Wtedy nie dostaną się do swojej wymarzonej szkoły!

 

Ja – I co wtedy?

 

Ela C. – Będą musieli pójść do jakiejś innej.

 

Ja – I co wtedy?

 

Ela C. – Wtedy nie dostaną się na wymarzone studia.

 

Ja – Jest Pani pewna?

 

Ela C. – No nie, ale mogą się nie dostać, więc trzeba walczyć o te 7 punktów, uczyć się wszystkiego, zamiast zajmować się tylko tym, co kogoś interesuje. Po co tak ryzykować?

 

 

 

Autorka książki Julie Lythcott-Haims przez wiele lat była dziekanem i opiekunem studentów na Uniwersytecie Stanforda. Dzięki temu obserwowała, jak radzą sobie na studiach studenci, jak inaczej wygląda droga tych, którzy są samodzielni, wewnątrzsterowni, którzy sami potrafią wyznaczać sobie cele, a jak na studiach funkcjonują ci, którzy dotychczas skoncentrowani byli na realizacji celów wyznaczonych im przez dorosłych i robili to, za co byli nagradzani.

 

Julie Lythcott-Haims pokazuje, jak na uczelni funkcjonują młodzi ludzie skrzywdzeni przez nadopiekuńczych rodziców. Ci rodzice chcą dobrze, zbyt dobrze, ale koszty ich dobrych chęci ponoszą dzieci

Gdy czytałam „Pułapkę nadopiekuńczoście” wiele razy myślałam o pewnej nauczycielce często komentującej moje posty na FB Budzącej Się Szkoły.

 

Pod postami, w których wyjaśniam, dlaczego nie warto zmuszać dzieci do gonienia za wysoką średnią, pani Ela C. zawsze pisze to samo: „Ale za świadectwo z paskiem można dostać 7 punktów!”

 

To przykład zawężonego rozumienia słowa sukces, któremu Julie Lythcott- Haims poświęca w swojej książce wiele miejsca. Z tego zawężenia, którego skutkiem jest skupianie się na ocenach, średnich, świadectwach i elitarnych uczelniach i pomijanie wszystkich innych aspektów spełnionego życia, wynika wiele nieszczęść.

 

Dlatego polecam „Pułapkę nadopiekuńczości” wszystkim rodzicom, którzy już wybrali swoim dzieciom kierunek studiów i którzy wożą je popołudniami na wybrane przez siebie dodatkowe zajęcia. W ten sposób dzieci tracą kontakt z samym sobą i przestają słyszeć swój wewnętrzny głos, który mówi im, co jest w życiu dla NICH SAMYCH ważne. Ten sam błąd, w dobrej wierze popełnia też wielu nauczycieli.

 

Więc książkę tę polecam wszystkim dorosłym, którzy wiedzą lepiej, czego potrzebują w życiu dzieci i młodzi ludzie, którzy wiedzą, co zapewni im szczęśliwe życie. Kluczem do tego błędnego myślenia jest zawężone rozumienie słowa sukces.

 

 

Książkę Julii Lythcott- Haims „Pułapka nadopiekuńczości” znajdziecie w księgarni internetowej Edukatorium. To jedna z książek otwierających oczy.

 

 

 

 

Źródło: https://www.facebook.com/marzena.zylinska