Z inicjatywy Fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę” podjęto prace naukowo-badawcze i w ich efekcie  powstał raport, który został udostępniony w Internecie. Poniżej – tradycyjnie na sobotnią lekturę -publikujemy dwa jego wybrane fragmenty i link do całego raportu:

 

 

 

Dzieci się liczą 2022. Raport o zagrożeniach bezpieczeństwa i rozwoju dzieci w Polsce

pod redakcją dr Moniki SajkowskiejRenaty Szredzińskiej

 

 

 

 

[…]

 

 

Zmiany w edukacji w ostatnich latach

 

Lata 2018–2022 to czas wdrażania reformy edukacji polegającej na likwidacji gimnazjów i wprowadzeniu nowej podstawy programowej (Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 lutego 2017 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej, w tym dla uczniów z nie- pełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym, kształcenia ogólnego dla branżowej szkoły I stopnia, kształcenia ogólnego dla szkoły specjalnej przysposabiającej do pracy oraz kształcenia ogólnego dla szkoły policealnej [Dz.U. z 2017 r. poz. 356]; Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 stycznia 2018 r. w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, technikum oraz branżowej szkoły II stopnia [Dz.U. z 2017 r. poz. 59, 949 i 2203]; Ustawa z dnia 14 grudnia 2016 r. Przepisy wprowadzającej ustawę – Prawo oświatowe [Dz.U. z 2016 r. poz. 60 ze zm.]). Pierwszego września 2019 r. gimnazja zakończyły swoje funkcjonowanie. Powrót do modelu szkoły, który funkcjonował przed rokiem 2000, to – poza przebudową systemu – skrócenie edukacji ogólnej z 9 do 8 lat (w miejsce wariantu 6+3 pojawiła się jednolita, ośmioletnia szkoła podstawowa). W momencie przygoto- wania niniejszego opracowania nie dysponujemy pełnymi danymi na temat faktycznych efektów kształcenia w nowym modelu, nie przedstawia ich także samo ministerstwo. Skrócenie edukacji ogólnej o rok jest jednak krokiem, który w znacznym stopniu ogranicza szanse edukacyjne na równy start.

 

Praktyczna realizacja założeń reformy okazała się trudna, na co uwagę zwracała Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Kontrola NIK wykazała, że Minister Edukacji Narodowej w latach 2016–2018 nierzetelnie przygotował i wprowadził zmiany w systemie oświaty. W planowaniu reformy nie przeanalizowano rzetelnie finansowych ani organizacyjnych skutków projektowanych zmian (NIK, 2019). Ogromnym problemem we wdrażaniu reformy okazało się niewłaściwe przygotowanie szkół. Zważywszy na tempo wprowadzanych zmian, organy prowadzące nie miały możliwości, aby na czas dostosować infrastrukturę szkolną. Wyzwaniem okazał się także „podwójny rocznik”, kiedy do liceów i szkół ponadpodstawowych poszli jednocześnie absolwenci klas ósmych oraz wygaszanych gimnazjów. Łącznie – w dwóch rocznikach przyjętych jednocześnie – było to ponad 705 tys. uczniów. Szkoły ponadgimnazjalne i ponadpodstawowe musiały we wrześniu 2019 r. przyjąć o blisko 370 tys. absolwentówi absolwentek więcej. W tym okresie w liceach i technikach funkcjonowały dwa odrębne systemy – dla uczniów i uczennic, którzy ukończyli gimnazja, oraz dla tych, którzy ukończyli ośmioletnią szkołę podstawową. Najwyższa Izba Kontroli zwracała także uwagę, że w związku z wprowadzonymi od 1 września 2017 r. zmianami w systemie oświaty w jednej trzeciej szkół (34%) warunki nauczania uległy znacznemu pogorszeniu a w ponad połowie placówek (56%) – nie poprawiły się. Dla dwóch równolegle funkcjonujących systemów kształcenia ponadpodstawowego został przygotowany odmiennie zaplanowany egzamin maturalny. Osoby, które ukończyły edukację w roku szkolnym 2021/2022, zdawały egzamin na starych zasadach. Od roku szkolnego 2022/2023 matura będzie prowadzona wedle nowych zasad, zgodnie ze zmianami w podstawie programowej wprowadzonymi w 2017 r. Środowisko oświatowe, rodzice oraz uczniowie i uczennice są w związku z tymi zmianami pełni obaw. Informatory do egzaminów opublikowano ze znacznym opóźnieniem. Pierwszy rocznik, który będzie przystępował do egzaminu maturalnego w nowej formule, spędził na nauce zdalnej w domach znaczą część roku szkolnego (od połowy października 2020 r. do połowy maja 2021 r.). Ponadto nauczyciele i nauczycielki uznają ten egzamin za bardziej skomplikowany
i trudniejszy do zdania (Suchecka, 2020).

 

Wdrażanie reformy edukacji było dodatkowo skomplikowane i utrudnione przez decyzje związane ze stanem pandemii. Egzaminy maturalne w 2020 r. – w związku z pandemią – przesunięto o miesiąc i odbyły się one w czerwcu. Do egzaminu przystąpiło 259,3 tys. absolwentów i absolwentek szkół ponadpodstawowych, z których 62,1% stanowili absolwenci liceów ogólnokształcących. W roku szkolnym 2020/2021 ze względu na pandemię COVID-19 nie był przeprowadzany ustny egzamin maturalny z przedmiotów obowiązkowych ani z przedmiotów dodatkowych. Zdawalność egzaminu maturalnego wyniosła wtedy 81,8%. Lepiej egzamin przeprowadzany w warunkach po pandemii zdali absolwenci liceów niż techników (odpowiednio, 87,1% i 73,1%). W związku ze stanem  epidemii przesunięto także egzamin ósmoklasisty. W 2020 r. został on przeprowadzony w czerwcu. Od roku 2021 r. egzaminy ósmoklasisty są już organizowane w terminie majowym.

 

Istotnym wydarzeniem dla systemu edukacji, a ściśle rzecz ujmując dla nauczycieli, był strajk podjęty w 2019 r. Formalnie i faktycznie jego końcem było podpisanie porozumienia przez Krajową Sekcję Oświaty i Wychowania związku „Solidarność” z ówczesną premier Beatą Szydło. Strajk, zdaniem przeważającej części strajkujących nauczycieli, został przegrany, a dla części z nich stał się jednym z wielu powodów, aby rozważyć odejście ze szkoły (zob. grupa „Nauczyciel zmienia pracę” na Facebooku). Obecna sytuacja na rynku kadrowym w oświacie jest rzeczywiście trudna – w trakcie roku szkolnego liczba wakatów sięga kilku tysięcy w skali kraju. Oszacowanie ich rzeczywistej liczby jest utrudnione, bowiem kuratoria przestały publikować dane o całkowitej liczbie nauczycieli poszukiwanych
w poszczególnych województwach.

 

Wśród innych, licznych zmian, które obserwujemy w otoczeniu prawnym i organizacyjnym edukacji, warto wymienić jeszcze dwie – zmianę w awansie zawodowym nauczycieli oraz próby wzmacniania roli kuratora oświaty. Od 1 września 2022 r. obowiązują zmiany w zakresie awansu zawodowego nauczycieli. Zgodnie z nimi pierwszym stopniem awansu zawodowego nauczyciela stanie się stopień nauczyciela mianowanego. Będzie się można o niego ubiegać po 4 latach pracy. Przedtem, przez 3 lata i 9 miesięcy nauczyciel będzie odbywał nie staż – jak miało to miejsce poprzednio – a przygotowanie do zawodu (Ministerstw Edukacji i Nauki [MEiN], 2022). Wydłuży to więc ścieżkę rozwoju zawodowego, a także zamrozi możliwość ubiegania się przez nauczycieli o wyższe pensje, wynikające bezpośrednio z widełek przewidzianych dla poszczególnych stopni awansu zawodowego. Ocenia się, że te zmiany nie przyczynią się do wzrostu zainteresowania zawodem nauczyciela wśród absolwentów i absolwentek kierunków pedagogicznych oraz nauczycielskich. W czasie przygotowania niniejszego rozdziału ważą się także w Sejmie RP losy projektu „Lex Czarnek”, ograniczającego rolę rodziców w szkole w zakresie decydowania o sposobie realizacji programu wychowawczo-profilaktycznego oraz zawężające obszar autonomii nauczycieli w wyborze oferty wzbogacającej zajęcia, realizujące zapisy podstawy programowej (Suchecka, 2022). W projektowanych zmianach ogranicza się również kompetencje organów prowadzących, wprowadzając możliwość zawieszenia dyrektora placówki w momencie przekroczenia przez niego uprawień, ale jeszcze przed oficjalnym wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. W projekcie zawarto także rozwiązania utrudniające funkcjonowanie edukacji domowej. Ponadto propozycja zawiera rozwiązania wzmacniające rolę kuratora oświaty. Chociaż te propozycje zmian 2 marca 2022 r. zawetował prezydent Andrzej Duda, to zostały one przedstawione w polskim parlamencie ponownie, tym razem jako projekt poselski, i – mimo wcześniejszego weta – 4 listopada 2022 r. skierowane do dalszego procedowania przez Senat i Prezydenta

 

[…]

 

Przyzwolenie na przemoc/dyskryminację – postawy nauczycieli

 

Czytaj dalej »



Oto zamieszczona dzisiaj (10 lutego 2023 r.) na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich  informacja o jego inicjatywie w sprawie równości szans dla tegorocznych maturzystów, zdających według różnych zasad:

 

 

 Screen z zapisu wideo [www.facebook.com]

 

 

Równe szanse dla maturzystów w 2023 r.

 

[…]

 

Maturzyści piszący do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, zwracają uwagę, że zasady rekrutacji na uczelnie wyższe nie uwzględniają różnic między starą a nową formułą matury. Według nich uczniowie, zdający maturę w nowej formule, nie będą mieli takich samych szans w rekrutacji na studia, jak ich koledzy piszący ją na starych zasadach. W tym roku zmieniła się przecież znacząco podstawa programowa, szczególnie z języka polskiego.

 

W takiej sytuacji trudno porównywać wyniki różnych roczników. Nie może być tak, że o przyjęciu na wybrany kierunek będzie decydować nie wiedzą i umiejętności kandydata, ale rok uzyskania świadectwa dojrzałości. Trzeba wypracować takie rozwiązania, które te różnice zniwelują. Można to zrobić uwzględniając na przykład wyniki w skali centylowej, a nie na liczbę punktów z egzaminu. RPO zwrócił się w tej sprawie do Ministra Edukacji i Nauki z prośbą o rozważenie zmian.

 

Poważny problem mogą mieć też w tym roku także ci maturzyści, którzy planują podjąć studia za granicą. Tegoroczny harmonogram matur zakłada, że świadectwa otrzymają dopiero 7 lipca. Tymczasem w niektórych państwach, na przykład w Danii i Szwecji, termin składania dokumentów na uczelnie upływa 5 lipca.

 

Rzecznik zwrócił się do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej z prośbą o zmianę terminów, aby umożliwić polskim maturzystom podjęcie studiów na europejskich uczelniach. Gwarantuje im to przecież prawo unijne. Jednym z praw przysługujących obywatelom Unii Europejskiej jest prawo do swobodnego przemieszczania się i osiedlania na terytorium państw członkowskich – także w celu kontynuowania nauki w szkole wyższej.

 

To bardzo ważne, aby w takim momencie swojego życia, wszyscy tegoroczni maturzyści mieli zapewnione równe szanse w dostępie do dalszej edukacji. Do uczelni wyższych, zarówno w kraju, jak i za granicą.

 

 

Wypowiedź  Marcina Wiącka – Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie równych szans dla maturzystów 2023 roku  –  plik wideo  –  TUTAJ

 

 

 

 

Źródło:  www.bip.brpo.gov.pl

 

 



 

Oto informacja o tym wydarzeniu zaczerpnięta ze strony ŁÓDŹ.pl:

 

 

Polonez dla Łodzi. Tłumy maturzystów zatańczyły na Piotrkowskiej

 

W czwartek (9 lutego) na ulicy Piotrkowskiej tegoroczni maturzyści zatańczyli poloneza. We wspólnej zabawie udział wzięło ponad 600 uczniów z łódzkich szkół, którzy do tańca porwali także przechodniów!

 

 

 

 

Łódź obchodzi w tym roku wyjątkowe, 600. urodziny. Przez cały rok czeka nas mnóstwo jubileuszowych atrakcji. Polonez na ulicy Piotrkowskiej to pierwsza z nich.

 

 

Korowód par przeszedł ulicą Piotrkowską w takt jednego z najbardziej znanych polskich utworów – Poloneza Wojciecha Kilara (w poprzednim wydaniu pisaliśmy o Polonezie Ogińskiego, za pomyłkę przepraszamy). Maturzystów poprowadził doświadczony tancerz i instruktor, Janusz Wielgosz, a akompaniowała im orkiestra Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.

 

 

W korowodzie byli także maturzyści z „najmłodszego”  łódzkiego liceum – IX LO. 

 

 

 

                              Zdarzały się także i taki pary…

 

 

 

Źródło: www.lodz.pl

 

 

 

Plik wideo na YouTube „Polonez na Piotrkowskiej”  –  TUTAJ

 



Dzięki Magdalenie Sierockiej, która na swoim profilu zamieściła wczoraj (9 lutego 2023 r.) tekst, zaczerpnięty z fejsbukowego profilu „Dzieckiem po oczach”, prowadzonego przez Anonima, który o sobie napisał, że jest „pedagogiem i nieartystą w jednej osobie”, który zamieszcza tu teksty, „aby wkładać kredkę w mrowisko wychowania”, mogliśmy ten tekst przeczytać i zadecydować o jego upowszechnieniu na naszym „Obserwatorium E:dukacji”:

 

 Mit Człowieka Systematycznego

 

 

 

Przez lata przysłuchiwałem się różnym dialogom dzieci i nauczycieli, ponieważ wychowawcy zazwyczaj byli czynnie zaangażowani w moje zajęcia.

 

Dość często na narzekania dzieci, że w szkole wszystkiego jest za dużo: lekcji, uczenia się, zadań, kartkówek, nauczyciele odpowiadali, że bardzo im zależy, aby nauczyć dzieci pracowitości i systematyczności. Sam kiedyś, dawno temu, gdy jeszcze odzywałem się w szkole syna, zapytałem o nadmiar bieżących ocen. I jaka odpowiedź?

 

Bo to uczy dzieci systematyczności! A jakże.

 

Tylko gdzie znaleźć w preambule podstawy programowej zapis o wyjątkowym znaczeniu celu jakim jest wychowanie do bycia systematycznym? Jest za to sporo o ciekawości poznawczej.

 

Gdzie też ta systematyczność jako wartość znajduje się w podręcznikach pedagogiki? Gdzieś chyba między przyklasztorną szkołą oświecenia, a Marksem. Takie Ora et Labora, gdzie pokłony mamy bić Matce Maturze.

 

Wiecie; my tu pedagodzy o Dobru, Prawdzie, Pięknie, Godności, Wolności i Samostanowieniu, a szkoła językiem praktyki systemowej, że gówno prawda ta prawda, bo chodzi o systematyczność i pracowitość. Skąd się zatem bierze ta koncentracja na systematyczności jako fundamentalnym celu wychowania wedle opowieści szkolnej?

 

Otóż przychodzi człowiek do pracy jako nauczyciel. Patrzy, a wszyscy tam zapieprzają jak mrówki z batem egzaminacyjnym nade łbami. I się słyszy te głosy, że one te dzieci leniwe, choć niektóre zdolne, że pracować im się nie chce, że się migają, a programu dużo do zrobienia, do rozliczenia się przed papierowym bożkiem systemu. Co więc powiedzieć dzieciom, gdy zapytają, a po cholerę my tak zapierdzielamy? No żeby zdać egzamin – to w merkantylnej sferze , a w sferze kompetencji to nauczymy was w tej fabryce systematyczności i pracowitości. Bo to bardzo jest takie ważne. Czy też to słyszeliście i Wasze dzieci też to słyszą?

 

I jaka jest efektywność tego wychowania? Bo mnie szkoła nie wychowała na systematycznego człowieka .

 

Czy systematyczność może być celem wychowania, skoro można zarówno być systematycznym w budowaniu jaki i w psuciu? Bandyci również mogą być pracowici i systematyczni. To pewna cecha działania, nie zaś wartość, do której chcemy podróżować z dziecięciem. Przyda się w podróży jako środek transportu, ale kto chciałby usłyszeć na pytanie dokąd prowadzi nas ta podróż, że do autobusu?

Czy nie wydaje Wam się, że pracowitość i systematyczność mają w szkole jeszcze jedną siostrę, która w cieniu się kryje i w białych rękawiczkach steruje siostrami.

 

A imię jej Posłuszeństwo.

 

Nie neguje znaczenia takich cech jak systematyczność czy pracowitość. Żartuję sobie jedynie z tego, że gdy w różnych wizjach szkoły ideałem wychowania jest Człowiek Wolny, Człowiek Dobry, Człowiek Mądry czy Inny z dużej litery, to w częstej komunikacji z dziećmi w szkole systemowej stawiany za wzór jest Człowiek Systematyczny.

 

Pisane ku uldze aktywnych eduprokrastynatów.

 

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/profile.php?id

 

 



Dzisiaj (9 lutego 2023 r.) na stronie MEiN pojawił się, zapewne  niespodziewany przez wielu zainteresowanych, komunikat. Oto jego obszerne fragmenty:

 

 

                                            Utworzenie 120 Branżowych Centrów Umiejętności 

 

Celem konkursu jest utworzenie 120 nowoczesnych Branżowych Centrów Umiejętności (BCU). Będą to ośrodki kształcenia, szkolenia i egzaminowania na potrzeby uczniów, studentów oraz pracowników branż.

 

W ramach konkursu organy prowadzące szkoły realizujące kształcenie zawodowe/centra kształcenia zawodowego oraz organizacje branżowe właściwe dla określonej dziedziny mogą pozyskać środki na utworzenie BCU w danej dziedzinie. Dodatkowo premiowana jest współpraca z uczelniami lub instytutami badawczymi. Centra będą specjalizowały się w jednej z dziedzin gospodarki i będą mogły prowadzić kursy oraz szkolenia w zakresie odpowiadającym potrzebom danej dziedziny.[…]

 

Nabór w ramach II edycji konkursu jest otwarty w 65 dziedzinach. Wnioski będą przyjmowane wyłącznie w formie elektronicznej za pośrednictwem systemu informatycznego FRSE. Termin nadsyłania zgłoszeń mija 3 kwietnia 2023 r. (godz. 16:00).

 

Zaproszenie do składanie wniosków  oraz  szczegółowe informacje  dotyczące II naboru w ramach konkursu –

  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/

 

 

KOMENTARZ  REDAKCJI

 

Przypominamy, że 29 listopada 2022 roku zamieściliśmy na OE materiał zatytułowanyWnioski o utworzenie Branżowego Centrum Umiejętności – tylko do 15 grudnia”. Zamieszczony dzisiaj komunikat o ogłoszeniu II edycji naboru w tym konkursie, bez podania wyników naboru w tamtym konkursie, ogłoszonym  jesienią ub. roku, każe nam przypuszczać, że nie cieszył się on powodzeniem.

 

A swoją drogą ciekawa byłaby informacja ile podmiotów zgłosiło w tamtym konkursie chęć utworzenia owych centrów, jakie to były podmioty, oraz które z nich zostały rozpatrzone pozytywnie , a które – i dlaczego – negatywnie.  [WK]

 



Zgodnie z trwającym już od wielu tygodni zwyczajem informujemy o wczorajszym spotkaniu w „Akademickim Zaciszu”. Tym razem jego Gospodarz – prof. Roman Leppert  do rozmowy na temat edukacji włączającej zaprosił:

 

Dr hab. Agnieszkę Olechowską, prof. Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie – Katedra Wczesnej Edukacji w Instytucie Wspomagania Rozwoju Człowieka i Edukacji

 

 

Dr hab.Grzegorza Szumskiego, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, kierownika Zakładu Psychologii Edukacyjnej

 

 

Doktor Monikę Zima-Parjaszewską – prezeskę Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną,

 

 

Marka Tarwackiego – dyrektora Szkoły Podstawowej im. Stanisława Moniuszki w Łajskach.

 

 

 

Jeśli tematyka ta Was interesuje, a wczoraj nie mieliście możliwości oglądania i wysłuchania tej rozmowy – zróbcie to w dogodnym dla siebie czasie:

 

 

 

Edukacja włączająca – założenia, badania, praktyki, linie napięć –  TUTAJ

 

 

 

 

 



Przeszukując różne strony i profile zatrzymaliśmy sie na wczorajszym (8 lutego 2023 r.) wpis na profilu dr Marzeny Żylińskiej, w którym zaprezentowała pewien epizod, będący ilustracją o wiele szerszego zjawiska: niewiarę licznych nauczycielek i nauczycieli, że w ich szkole możliwa jest radykalna zmiana w modelu edukacji na taki, jaki popularyzuję ruch „Budzących się Szkół”.

 

Oto ten tekst:

 

Foto: www.facebook.com/marzena.zylinska/

 

 

W czasie jednej z konferencji, po moim wykładzie, w czasie przerwy na kawę podeszła do mnie pewna pani i powiedziała:

 

– Wszystko, co pani opowiada, jest bardzo piękne. Miło się tego słucha, ale …

 

– Ale – zapytałam?

 

– Tego nie da się zrobić w zwykłej publicznej szkole – odpowiedziała.

 

– Ale przecież pokazałam kilka przykładów ze zwykłych, polskich szkół, próbowałam ją przekonać.

 

– Proszę Pani, może to się udaje, w jakichś wybranych szkołach, ale …

 

 

Ile razy już to słyszałam? W trzech szkołach, to może się udać, ale w czwartej już nie. Więc podawałam przykłady z 8 różnych szkół. W 8 może się udać, ale w zwykłej to nie.

 

Zaczęłam gorączkowo myśleć nad innym argumentem. I przyszła mi do głowy taka myśl.

 

– A o której pani dzisiaj wstała, żeby przyjechać na naszą konferencję? – zapytałam.

 

– Proszę pani, musiałam wstać przed 5 – odpowiedziała moja rozmówczyni.

 

– I chciało się pani tak wcześnie wstać, żeby mówić nam, że tego, co robimy w naszych szkołach, nie da się zrobić?

 

 

Ta uczestniczka konferencji podeszła do mnie po zakończeniu konferencji jeszcze raz i powiedziała:

 

– Dała mi pani do myślenia!

 

 

Tylko tyle i aż tyle.

 

Marzę o tym, żeby osoby, dla których to, o czym mówimy i o czym piszę, jest kompletną abstrakcją, a nawet herezją, nie mówiły „Nie da się”, ale żeby powiedziały: „Nie umiem sobie tego wyobrazić. Proszę mi to pokazać, proszę wyjaśnić, przekonać mnie”.

 

NIEDASIZM zamyka drogę do zmiany, zamyka drogę rozwoju.

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/

 



Foto: Lech Muszyński/PAP[www.samorzad.pap.pl]

 

 

Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich – Stanisław Trociuk zwrócił się do kuratorów oświaty w Białymstoku, Kielcach, Krakowie i Olsztynie z prośbą o podanie liczby skarg na przepisy statutów szkolnych w zakresie wymogów, stawianych wobec uczniów, dotyczących ubioru, oraz ich wyglądu (makijaż, manicure, a także farbowanie włosów, kolczykowanie ciała).

 

Informacja o tym zamieszczona została na stronie RPO 3 lutego 2023 roku. Oto jej treść:

 

 

Prawo szkoły do określania wyglądu uczniów. RPO pisze do kuratorów oświaty

 

Do RPO wpływają wnioski dotyczące sposobu uregulowania obowiązków ucznia w statucie szkolnym. Zastrzeżenia rodzą m.in.  wymagania co do elementów wyglądu ucznia lub uczennicy, które przez część osób są oceniane jako nadmierne ograniczenie ich wolności.

 

Statut jednej ze szkół podstawowych np. głosi: „Uczeń ma obowiązek dbać o schludny i estetyczny wygląd. Zabroniony jest makijaż twarzy i malowanie paznokci, koloryzacja włosów, umieszczanie kolczyków w innych miejscach niż uszy (piercing). Zakazuje się noszenia biżuterii na zajęciach wychowania fizycznego.” Statut przewiduje przyznawanie punktów ujemnych za „niewłaściwy ubiór, makijaż, manicure”, a także za „farbowanie włosów, kolczykowanie ciała”.

 

Rzecznik widzi różnice w poglądach na temat kompetencji szkół w zakresie ustanawiania i egzekwowania zasad wyglądu uczniów i uczennic.

 

Z jednej strony przyjmuje się, że wskazanie w Prawie oświatowym, iż szkoła może określić obowiązki ucznia w zakresie przestrzegania zasad ubierania się na terenie szkoły, oznacza, że regulacje odnoszące się do innych elementów wyglądu osoby wychodzą poza uprawnienia szkoły. Szczegółowe uregulowania w tym względzie postrzegane są jako nadmierna, nieproporcjonalna i niekonieczna ingerencja w sferę wolności i prywatności, dla której nie ma podstawy ustawowej.

 

Zwolennicy innego poglądu podkreślają, że obowiązki ucznia wymienione w art. 99 Prawa oświatowego to katalog otwarty, co umożliwia umieszczenie w statucie także i innych wymagań. Ich zdaniem, skoro szkoły mają swobodę w ustalaniu swoich zasad, to różne zakazy (np. farbowania włosów, makijażu, malowania paznokci, tatuaży, noszenia dużej ilości biżuterii, noszenia bluz z kapturami, piercingu czy noszenia dredów) należałoby uznać za zgodne z ustawą. Jednocześnie zaleca się nieużywanie takich wyrażeń jak „schludny”, „ekstrawagancki”, czy „awangardowy”, w celu unikania wątpliwości interpretacyjnych. Podnoszony jest także argument, że nie ma przepisów, które zakazują takich praktyk. Jeżeli zatem do statutu wprowadzono zakazy, to uczniowie są zobowiązani do ich przestrzegania.

 

Czytaj dalej »



Oto najnowszy, zamieszczony wczoraj (7 lutego 2023 r.) tekst Danuty Sterny, zaczerpnięty z jej bloga „Moja oś świata”:

 

Rysunek: Dorota Sterna

 

 

Samoocena uczniowska – na jakiej podstawie?

 

Samoocena uczniowska jest potrzebna uczniom i nauczycielowi. Jest kluczem do oceniania kształtującego. Mówi o tym najważniejsza, piąta strategia oceniania kształtującego: Wspomaganie uczniów, by stali się autorami procesu swojego uczenia się. Uczeń dokonując samooceny bierze odpowiedzialność za własny proces uczenia się, a nauczyciel dostaje informację – jak ma uczniów dalej nauczać.

W tym wpisie kilka sposobów na przeprowadzanie samooceny i kilka pomysłów, jak jej można rzetelnie dokonać.

 

Najczęściej stosowana techniką samooceny są światła drogowe. Uczeń wystawia światło zielone, gdy wszystko jest dla niego jasne, żółte, gdy ma pewne wątpliwości, a czerwone, gdy większość nie jest dla niego zrozumiała. Prosta technika, ale jednak zawodna, gdyż uczeń może nie wiedzieć, czy dobrze rozumie. W sumie jest to tylko deklaracja uczniowska. Nauczyciele często polecają prace w parach, gdzie „zielony” tłumaczy wątpliwości „żółtemu”, a wszyscy „czerwoni” mają konsultacje z nauczycielem. Nadal jednak nie można mieć pewności, że zielony prawidłowo wyjaśnia. Dla nauczyciela jest to dość ważna informacja, która daje mu wskazówkę, czy może iść dalej, czy powinien się zatrzymać. Jednak najlepiej byłoby sprawdzić dokładniej uczniowskie zrozumienie.

 

Dla mnie lepsza techniką jest zadanie pytania uczniom, sprawdzającego zrozumienie. Można to zrobić, prosząc uczniów o zapisanie odpowiedzi na kartce i oddanie jej nauczycielowi lub poprzez głosowanie. Głosowanie jest czasami zawodne, bo uczniowie, nie znając odpowiedzi, naśladują głos innych uczniów. Z kolei technika tak zwanych – wyjściówek, czyli zebranie pisemnych odpowiedzi i ich analiza, zabierają czas.

 

Najważniejsza jest, aby samoocena nie przekładała się na wystawienie stopnia. Koniecznie trzeba umówić się z uczniami na brak ocen.

 

Samoocena jest potrzebna nauczycielowi, aby mógł dalej zaplanować nauczanie, a uczniowi, aby wiedział, co już umie, a nad czym powinien pracować.

 

W sumie, nie ma znaczenia technika samooceny, o ile daje rzetelną na ten temat informację.

Prawdziwy problem leży w pytaniu: Na jakiej podstawie uczniowie mogą dokonać samooceny swojego uczenia się?

 

Łatwo powiedzieć dokonaj samooceny, ale nawet jeśli uczeń ma precyzyjne kryteria sukcesu, to nie jest do dla niego łatwe. Gdyby wiedział, jak dobrze i zgodnie z kryteriami wykonać zadanie, to by je tak wykonał. Jeśli tego nie zrobił, to z samych kryteriów nie wie, jakiego typu błąd zrobił i dlaczego.

 

Kilka pomysłów na pozyskiwanie przez ucznia wiedzy na temat własnego procesu uczenia się:

 

Czytaj dalej »



Dla tych naszych Czytelniczek i Czytelników, którzy nie mieli możliwości dowiedzenia się z mediów o dzisiejszym wstępie w Sejmie ministra Czarnka zamieszczamy dwa fragmenty materiału z portalu na:Temat i link do całej informacji:

 

Foto: Cezary Aszkieło/Agencja Wyborcza.pl[www.okopress]

 

 

Awantura w Sejmie. Zdenerwowany Czarnek tłumaczył się z dotacji: „Panie Donaldzie Tusku!”

 

 […]

 

Posłowie Lewicy złożyli wniosek o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. – Oto wniosek o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, a pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje wille w centrum Warszawy – mówiła we wtorek w Sejmie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

 

Lewica złożyła wniosek o wotum nieufności wobec Czarnka

 

Jak dodała, „‚willa plus’ to zalegalizowane złodziejstwo”, natomiast „Czarnek czuje się bezkarny”. – Pyta, o co nam chodzi. Nam, panie ministrze, chodzi o dzieci, na których szkolne posiłki nie ma pan pieniędzy. O nauczycieli o płacy minimalnej. O rodziców, którzy uczciwie płacą podatki i widzą, na co wydaje pan ich pieniądze – kontynuowała.

 

Zdaniem Dziemianowicz-Bąk minister Czarnek niszczy polską szkołę i traktuje ją jak prywatny folwark.

 

Pięć milionów złotych mogły dostać fundacje, w których znajdują się politycy PiS. Jak możecie patrzeć w oczy nauczycielom, którzy zarabiają minimalną pensję, a wy rozdajecie pieniądze na wille dla swoich – stwierdziła z kolei była minister edukacji Krystyna Szumilas.

 

Na sejmowej mównicy pojawił się również Przemysław Czarnek. – Od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu. Nie przeciwko nam, rządowi. Hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowym, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną – stwierdził. […]

 

Polityk zarzucił opozycji, że nigdy nie przeznaczała takich pieniędzy na edukację. – Kiedy zbliżyliście się chociaż do połowy tej kwoty? Macie czelność, że 40 mln zł na znakomite organizacje pozarządowe to jest willa plus? To jest chamstwo, a nie willa pluswykrzykiwał Przemysław Czarnek.

 

Przekonywał też, że niektóre fundacje dostarczyły dodatkowe dokumenty weryfikujące ich wniosek. – Tylko my robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją brudną, złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy! – zwrócił się w kierunku opozycji.

 

 

 

Źródło: www.natemat.pl/467309,czarnek-o-willi-plus-od-tygodnia-trwa-festiwal-nienawisci-chamstwa

 

x          x          x

 

Na portalu OKO.press 6 lutego b.r. zamieszczono tekst Lubnauer: Jak weszłyśmy na folwark Czarnka z kontrolą poselską. Nie tylko ‚willa plus'”. Oto jego dwa fragmenty:

 

Kontrola „willi plus” krok po kroku w opowieści Katarzyny Lubnauer. „Chciałyśmy iść do MEiN 3 stycznia, odpowiedzieli, że może w lutym. Odpisałyśmy, że możemy dać im trochę czasu, ale przyjdziemy 17 stycznia”. Dlaczego Czarnek udostępnia posłankom kompromitujące informacje?

 

Piotr Pacewicz. OKO.press: Jak doszło do tego, że razem z Krystyną Szumilas ujawniła Pani aferę „willa plus”?

 

Katarzyna Lubnauer, posłanka KO*: Historia zaczęła się w momencie, gdy minister Przemysław Czarnek do ustawy poświęconej ważnej kwestii pomocy psychologiczno-pedagogicznej dla dzieci dorzucił nagle – zwyczajem PiS, przy pomocy losowego posła PIS – dwie poprawki, w tym dającą możliwość dotowania remontu i zakupu nieruchomości. Zapytałyśmy, co zamierza budować, ale nie odpowiedział. Podejrzewałyśmy, że chce jeździć z wielkimi czekami do małych miejscowości, żeby z pominięciem samorządów ogłaszać, że ja wam tu zbuduję salę gimnastyczną. Wyobraźnia nasza nie sięgała aż tak daleko, żeby przewidzieć, że chodzi o konkurs, który pozwoli uwłaszczać swoich… […]

 

Ministerstwo publikuje suche wyniki: nazwy 42 fundacji i kwoty, jakie dostały na zakup nieruchomości lub inne cele. My wtedy skupiamy się na walce z Lex Czarnek 2.0, protestujemy, zabiegamy o drugie weto pana prezydenta, ale postanawiamy, że kontrolę poselską w tej sprawie zrobimy, jak tylko przewali się Lex Czarnek i skończymy kontrolę w sprawie badań za pieniądze z MEIN posła Kurzępy. […]

 

Źródło: www.oko.press

 

 

I w tym miejscu zostaliśmy odesłani do materiału, zamieszczonego na tym portalu 8 listopada 2022 roku: „Kontrola w MEiN: min. Czarnek dał zarobić koledze z PiS, który chciał pytać młodzież o seks”. Oto jego fragmenty:

 

Czytaj dalej »