Tradycyjnie w środę, ale o nietypowej porze, bo o 18:00 – prof. Roman Leppert zainaugurował w swoim „Akademickim Zaciszu” kolejny rok cotygodniowych rozmów o pedagogice i rzeczywistości oświatowej w naszym kraju.
Pierwsze w roku akademickim 2024/2025 spotkanie poświęcone było książce „Dyscyplina naukowa i tożsamość naukowca„, (Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2024), której autorem jest Prof. dr hab. Zbyszko Melosik – prorektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Najlepiej będzie, jeśli Ci z Was, którzy wczoraj nie byli zdalnymi uczestniczkami/kami tego wydarzenia, a których ta tematyka zainteresowała, o dogodnej dla siebie porze zrobili to, klikając zamieszczony poniżej link:
Profesor Zbyszko Melosik: tożsamość naukowca – TUTAJ
Foto:Shutterstock[www.lodz.wyborcza.pl/lodz/]
Na stronie „Gazety Wyborczej” zamieszczono dzisiaj obszerny tekst Katarzyny Stefańskiej o kolejnym problemie uczniów i ich rodziców – tym razem jego źródłem nie są przeładowane programy, a przeładowane szkoły. Oto jego fragmenty i link do pełnej wersji:
Wykończone dziesięciolatki, przerażeni rodzice. Efekt drugiej zmiany w szkołach
To jedna wielka masakra. Dzieci nie są w stanie dostosować się do takiego stylu życia – mówi psycholożka Agnieszka Sadowska.
Po prawie miesiącu od rozpoczęcia roku szkolnego jedną z bardziej palących kwestii, które zajmują rodziców, są plany lekcji ich dzieci w najmłodszych klasach. Hasłem-kluczem jest tu „druga zmiana”. Popołudniowe lekcje wymuszają na nich logistyczną gimnastykę na najwyższym poziomie, która musi być dopasowana do godzin pracy i dodatkowych zajęć ich pociech. „To kombinowanie level hard„, słyszę. I dalej: „Dzieci są przemęczone”.
Pani Małgorzata, której córka chodzi do III klasy w SP nr 175, mówi: – Tak fatalnego planu jeszcze nie mieliśmy. Pracujemy na etacie, więc córka musi być w świetlicy. Lekcje na drugą zmianę ma dwa razy w tygodniu: od 12.55 do 16:35. Do pracy mam blisko, więc – powiedzmy – o 7.50 jest w szkole, do 12.35 na świetlicy, przerwa i zaczyna lekcje. W domu jesteśmy na 17. […]
Dzieci Anny Kowalskiej chodzą do IV klasy w SP 169. Lekcje od 11.30 do 16.40. Potem dodatkowe zajęcia – tańce i jazda konna. Następnego dnia na 8. W tym przypadku ratunkiem jest teściowa, która odbiera dzieci ze szkoły. Kiedy pytam o plan lekcji Antka, 9-letniego syna Pauliny Stąpor, ta odpowiada: – Trzeba było kombinować. Musieliśmy przełożyć jego treningi na 18, bo lekcje kończy grubo po 16. A następnego dnia ma na rano. […]
Pytam o świetlicę. Dlaczego nie skorzystają z tej formy pomocy? – Nie chcę, żeby Antek kisił się w świetlicy od 8 do 17. Tam nie robią niczego twórczego. Dzieci siedzą i oglądają bajki. Świetlica jest przepełniona i nawet była prośba od dyrekcji, że jak nie musimy, to nie mamy oddawać dzieci – mówi Paulina Stąpor. […]
Rozmawiam z Agnieszką Sadowską, psycholożką dziecięcą, która specjalizuje się w diagnozie psychologicznej oraz badaniach nad rozwojem intelektualnym dzieci. Mówi mi wprost: – To, co się dzieje, to jedna wielka masakra. Dzieci mają na 8 i siedzą w szkole do 17. I mówimy o dzieciach do 10 roku życia, które nie mogą zostać same w domu. Rodzic musi wyjść do pracy, zawozi dziecko do świetlicy, a ono czeka tam do 12 na lekcje. Umówmy się, nie każda świetlica ma sprzyjające warunki. I takie dziecko wraca do domu po pracy rodzica. Może spędzić w szkole nawet 10 godzin.
Ekspertka obserwuje tę sytuację z perspektywy psychologa. Mówi o coraz większej liczbie rodziców, którzy przychodzą z dziećmi mającymi problemy z koncentracją uwagi, ze swoimi emocjami, nie śpią, bywają agresywne. […]
Cały tekst „Wykończone dziesięciolatki, przerażeni rodzice. Efekt drugiej zmiany w szkołach” – TUTAJ
Źródło: www.lodz.wyborcza.pl/lodz/
„Portal dla Edukacji” zamieścił wczoraj (24 września 2024 r.) obszerny tekst, informujący o aktualnym etapie przygotowania kolejnego projektu MEN. Oto jego obszerne fragmenty i link do pełnej wersji:
Edukacja obywatelska z konkretami.
Ministerstwo ujawniło projekt podstawy programowej
Foto:freepik
Uczniowie w ramach nowego przedmiotu „Edukacja obywatelska” będą zdobywać sześć kluczowych umiejętności
W październiku obyć mają się pierwsze konsultacje publiczne w sprawie nowego przedmiotu „Edukacja obywatelska”. Głos zabrali już uczniowie, nauczyciele i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Teraz ministerstwo zdradza, co jego zdaniem powinno znaleźć się w podstawie programowej.
>Zgodnie z założeniami przedstawionymi przez Ministerstwo Edukacji, uczniowie w ramach nowego przedmiotu będą zdobywać sześć kluczowych umiejętności. Pierwszą z nich jest rozumienie sfery publicznej, czyli zdolność do samodzielnego myślenia, poszukiwania i weryfikowania informacji na tematy społeczne i polityczne.
>Uczniowie drugich klas liceów i techników będą uczestniczyć w dwóch godzinach tygodniowo zajęć z Edukacji Obywatelskiej, natomiast uczniowie szkół branżowych I stopnia – w jednej godzinie tygodniowo.
>W ramach edukacji obywatelskiej każdy uczeń zobowiązany jest zrealizować cztery (w szkole branżowej trzy) praktyczne działania. Do wyboru ma różnorodne aktywności, takie jak: aktywny udział w debacie, złożenie wniosku o paszport, spotkanie z radnym, publikacja opinii w mediach, organizacja kampanii społecznej lub zbiórki itp.
„Edukacja obywatelska” zostanie wprowadzona do podstawy programowej od roku szkolnego 2025/2026, zastępując przedmiot Historia i Teraźniejszość (HiT) od 1 września 2025 roku. Zgodnie z założeniami przedmiot ten będzie realizowany w drugich klasach szkół ponadpodstawowych.
Ze względu na cel kształtowania postaw obywatelskich Ministerstwo Edukacji Narodowej umożliwiło wyrażenie opinii na temat nowego przedmiotu każdemu obywatelowi jeszcze nim rozpoczęły się konsultacje publiczne. Pierwsze publiczne wysłuchanie odbyło się w czwartek, 20 czerwca. […]
Teraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zaprezentowało roboczy projekt podstawy programowej przedmiotu – Edukacja obywatelska w wersjach dla liceum i technikum oraz dla szkoły branżowej I stopnia. Konsultacje publiczne w jego sprawie rozpocząć mogą się jeszcze w październiku. […]
Uczniowie w ramach nowego przedmiotu będą zdobywać sześć kluczowych umiejętności. Pierwszą z nich jest rozumienie sfery publicznej, czyli zdolność do samodzielnego myślenia, poszukiwania i weryfikowania informacji na tematy społeczne i polityczne. Kolejną jest rozumienie i poszanowanie zasad demokracji, co obejmuje umiejętność formułowania, wyrażania i uzasadniania własnych opinii. Istotnym elementem jest także rozwijanie zainteresowania sferą publiczną i wypracowanie własnych poglądów.
Wśród umiejętności kluczowe jest również poszanowanie opinii innych, co przekłada się na umiejętność prowadzenia dialogu z szacunkiem dla odmiennych stanowisk. Zaangażowanie społeczne ma być kształtowane poprzez podejmowanie działań na rzecz rozwiązywania problemów społecznych oraz aktywne wpływanie na władze publiczne.
Ostatnia umiejętność to zrozumienie interakcji między państwem a obywatelem, obejmująca m.in. głosowanie, protest, załatwianie spraw urzędowych oraz ochronę własnych praw w relacjach z instytucjami państwowymi- to odpowiedź na postulaty uczniów. […]
W ramach edukacji obywatelskiej każdy uczeń zobowiązany jest zrealizować cztery (w szkole branżowej trzy) praktyczne działania. Do wyboru ma różnorodne aktywności, takie jak: aktywny udział w debacie, złożenie wniosku o paszport, spotkanie z radnym, publikacja opinii w mediach, organizacja kampanii społecznej lub zbiórki, przygotowanie pikiety, udział w wolontariacie, obchody rocznicowe, składanie petycji, złożenie wniosku do budżetu uczniowskiego, przeprowadzenie sondy, analiza kampanii lub programów, symulacja obrad lub wyborów, udział w konsultacjach społecznych, wywiad ze świadkiem historii czy kandydowanie w szkolnych wyborach.
Uczeń samodzielnie wybiera cztery z szesnastu zaproponowanych działań obywatelskich, które zamierza podjąć w trakcie dwóch lat nauki. Każda aktywność powinna dotyczyć innej wspólnoty, a uczeń jest zobowiązany do dokumentowania swojego zaangażowania.
Nauczyciel ocenia podjęte działania, udzielając informacji zwrotnej na temat ich adekwatności, skuteczności oraz poziomu zaangażowania ucznia.
Cały tekst „Edukacja obywatelska z konkretami. Ministerstwo ujawniło projekt podstawy programowej” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Na stronie „Radia Łódź” znaleźliśmy tekst informujący o podcaście, będącym zapisem audycji „To jest temat, Szkoła przyjazna dla autyzmu”. Oto ów tekst oraz link do źródła, gdzie możecie wysłuchać owego podcastu (44 minuty):
16 września 2024 roku wystartowała kampania społeczna „Szkoła przyjazna dla autyzmu. Szkoła przyjazna dla neuroróżnorodności. Szkoła przyjazna dla każdego człowieka bez wyjątku”. Akcja społeczna zapoczątkowana przez Fundację Autism Team to przede wszystkim apel do wszystkich związanych ze szkolnictwem, aby wprowadzić pewne zmiany, które pomogą funkcjonować w tej przestrzeni szkolnej wszystkim neuroróżnorodnym uczniom i uczennicom.
W tym roku kampanii towarzyszy osiem postulatów dotyczących przyjaznej szkoły:
1.STOP głośnym dzwonkom w szkołach!
2.Psychologiczne BHP
3.Pokoje wyciszeń dostępne dla każdej osoby uczniowskiej
4.Dostosowanie edukacji do potrzeb każdej osoby uczniowskiej – komfort psychiczny najważniejszy
5.Lekcje Różnorodności w programach wychowawczo-profilaktycznych
6.Zastąpienie punktowej oceny zachowania oceną opisową
7.Rzecznik Praw Uczniowskich w każdym mieście i powiecie
8.EDUTEAM w każdej szkole: uczeń, nauczyciel, rodzic.
W jaki sposób powyższe zagadnienia wpływają na młodych ludzi w spektrum autyzmu? Rozmawialiśmy na ten temat z Anną Duniewicz, przedstawicielką inicjatyw Nasz rzecznik i Chcemy całego życia, Ewą Bartoszewicz z Klubu Świadomych Rodziców przy Fundacji Autism Team oraz młodymi samorzecznikami w spektrum autyzmu – Leną Sęk i Piotrem Bartoszewiczem. […]
W programie podejmujemy tematy ważne dla mieszkańców Łodzi i regionu. Te dotyczące spraw społecznych i obywatelskich, edukacji i jej problemów, kwestii uzależnień, chorób cywilizacyjnych dotykających zarówno dzieci, młodzieży jak i dorosłych. W studiu pojawiają się eksperci, przedstawiciele fundacji, stowarzyszeń i różnych organizacji. O godz. 12:10 “To jest temat” ma formę rozmów krótszych, ale od godz. 20 do 21 zapraszamy na drugą odsłonę cyklu “To jest temat”, gdzie jest to czas na pogłębione refleksje oraz dyskusję.
Źródło: www.radiolodz.pl
Wczoraj (23 września 2024 r) na stronie MEN zamieszczono komunikat o wartej uwagi, a zapewne i uczestniczenia, konferencji:
Instytut Badań Edukacyjnych zaprasza do udziału w konferencji pt.: „Tym razem twórzmy to wspólnie – zaczynamy konsultacje Profilu Absolwenta i Absolwentki”. Konferencja, realizowana w formule hybrydowej, odbędzie się 27 września 2024 r. Zgłoszenia do 25 września 2024 do godz. 15.00 (formuła stacjonarna) i do 26 września 2024 (formuła online).
Konferencja realizowana jest w ramach projektu „Kształtowanie kompetencji – od profilu do praktyki – opracowanie profilu absolwenta z uwzględnieniem założeń/koncepcji koniecznych zmian w kształceniu ogólnym”, realizowanego przez Instytut Badań Edukacyjnych, która wpisuje się w szerszy i długoterminowy plan zmian w polskiej edukacji.
Podczas konferencji zostanie zaprezentowany efekt pracy zespołu ekspertów Instytutu Badań Edukacyjnych, który na podstawie dostępnych materiałów krajowych i zagranicznych, rekomendacji płynących ze spotkań i wysłuchań publicznych z przedstawicielami instytucji związanych z polską edukacją, zaproponował wstępny profil absolwenta.
Podczas spotkania zostaną też zainaugurowane ogólnopolskie konsultacje społeczne nad zaprezentowanym profilem absolwenta. O przebiegu tych konsultacji opowiedzą przedstawiciele Fundacji Stocznia, którzy będą czuwać nad prawidłowością i transparentnością całego procesu.
Konferencja, realizowana w formule hybrydowej, odbędzie się 27 września 2024 r. w godzinach 11:45 – 13:45. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.
Szczegółowe informacje oraz formularz zapisów na stronie Instytutu Badań Edukacyjnych
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/
*Zobacz także:
> Dobryslownik.pl – urawniłowka
Foto: www.portaloswiatowy.pl
Niezawodny „Portal dla Edukacji” zamieścił dzisiaj (23 września 2024 r.) tekst informujący o przygotowywanej zmianie w trybie nauczania indywidualnego. Oto jego obszerne fragmenty i link o pełnej wersji:
Indywidualne nauczanie także w szkole.
„To może doprowadzić do sporów nauczycieli z rodzicami”
Indywidualne nauczanie dla dzieci przedszkolnych i uczniów, których stan zdrowia znacznie utrudnia uczęszczanie do placówki, będzie możliwe w placówce oświatowej. Rozporządzenie w tej sprawie jest obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych. Chodzi o włączenie dzieci w życie społeczności rówieśniczej. Nie brakuje obaw ze strony samorządów.
>Obecnie indywidualne obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne oraz indywidualne nauczanie dzieci i młodzieży, których stan zdrowia znacznie utrudnia uczęszczanie do placówki, organizowane jest w domu.
>W opinii rodziców stanowi to przeszkodę we włączaniu ich w życie przedszkola lub szkoły, ogranicza ich kontakty z rówieśnikami.
>Dlatego ma się pojawić możliwość organizacji nauczania indywidualnego w placówkach. To budzi jednak obawy, np. związane z transportem dzieci.
Opublikowany pod koniec sierpnia na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie indywidualnego obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego dzieci i indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży daje możliwość prowadzenia zajęć przedszkolnych oraz indywidualnego nauczania dla dzieci i uczniów, których stan zdrowia znacznie utrudnia uczęszczanie do placówki, jeżeli ww. jednostki systemu oświaty dysponują pomieszczeniem szkolnym, w którym mogą odbywać się zajęcia dla tego dziecka lub ucznia. Zachowano także możliwość prowadzenia indywidualnego obowiązkowego przygotowania przedszkolnego w miejscu zamieszkania dziecka.
Decyzję w sprawie miejsca realizacji zajęć indywidualnego obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego lub indywidualnego nauczania dla dziecka lub ucznia miałby podejmować dyrektor przedszkola, innej formy wychowania przedszkolnego lub szkoły na wniosek rodziców dziecka lub ucznia albo pełnoletniego ucznia. […]
Jak czytamy w uzasadnieniu rozporządzenia, obecne regulacje prawne wskazują, że indywidualne obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne oraz indywidualne nauczanie organizowane jest w miejscu pobytu dziecka lub ucznia. W opinii rodziców stanowi to przeszkodę we włączaniu dzieci i uczniów z problemami zdrowotnymi – na miarę ich potrzeb i możliwości – w życie przedszkola, innej formy wychowania przedszkolnego, oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej lub szkoły, w tym ogranicza ich kontakty z rówieśnikami. […]
Zastrzeżenia do projektu wniósł także Związek Gmin Wiejskich RP. Chodzi o to, że dowożenie uczniów do szkoły będzie się wiązać z wydatkami po stronie samorządów, zaś ustalanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo uczniów podczas zajęć organizowanych w szkole czy w domu może rodzić spory – zwłaszcza między kadrą pedagogiczną a rodzicami, którzy nie zawsze informują nauczycieli o wszystkich schorzeniach swoich dzieci. […]
Cały tekst „Indywidualne nauczanie także w szkole. ‘To może doprowadzić do sporów nauczycieli z rodzicami’”
– TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
mpaign=
Przed tygodniem najważniejszy tematem Felietonu nr nr 535 było powołanie przez Ministrę Nowacką nowego dyrektora CKE , którym został łodzianin Robert Zakrzewski, a także o pilnej konieczności radykalnego uwspółcześnienia sposobu przygotowania przyszłych nauczycieli w szkołach wyższych. Myśląc już od piątku o czym mam pisać dzisiaj nie miałem wątpliwości: wszak obiecałem, że wrócę do problemu zasygnalizowanego w czwartek, w materiale „Co najmniej dyskusyjna strategia Magistratu postawienia na swoim”. Nie wiem, czy zostanie jeszcze trochę miejsca, gdy się z tej deklaracji wywiążę, na inne aktualne tematy.
Przeto – ad remus:
Napisałem tam wtedy, że „decyzja o powołaniu pani Poludnikiewicz na 5-letnią kadencję powstała po tym, jak Magistrat dogadał się w tej sprawie z Łódzkim Kuratorem Oświaty, który przystał na ten projekt”. Otóż dziś już wiem, że do końca ub. tygodnia Pan Kurator Janusz Brzozowski takowej, oficjalnej, opinii nie podpisał. Natomiast dowiedziałem się – z wiarygodnego źródła – że w minionym czasie kilkakrotnie gościł w ŁKO pan dyrektor Jarosław Pawlicki i rozmawiał z Panem Kuratorem. Można się jedynie domyślić, ze były to negocjacje, po których pan Pawlicki wyszedł z przekonaniem, ze na propozycję powołania, bez konkursu, pani Południkiewicz na 5-letnią kadencję dyrektora ŁCDNiKP uzyskał od Kuratora ustną obietnicę zgody. To tłumaczyłoby tę decyzję zwołania owego posiedzenia 8-osobowej Rady Pedagogicznej Centrum Kształcenia Praktycznego. Najbliższe dni pokażą czy tak się stanie , już w formie oficjalnego pisma LKO.
A przy okazji owego zabytku o ciągle, acz nieprawnie, nazywanego Centrum Kształcenia Praktycznego. Nie wiem czy władze oświatowe Łodzi wiedzą, że twór ten powstał, jako samodzielna placówka, w 1996 roku, na podstawie, już dawno uchylonego Rozporządze MEN z dn. 2 kwietnia 1996 r które najpierw zostało zastąpione Rozporządzeniem MEN z dn. 13 czerwca 2003 roku. Ale i ono już nie może stanowić podstawy dla funkcjonowania CKP od dnia wejścia w życie Ustawy Prawo oświatowe, która w art.2 p. 4 dopuszcza jedynie funkcjonowanie centrów kształcenia zawodowego oraz branżowych centrów umiejętności
Nie przypuszczam, aby opisany w Rozporządzeniu MEN z dnia 8 września 2023 r.w sprawie ramowych statutów: publicznej placówki kształcenia ustawicznego, publicznego centrum kształcenia zawodowego i publicznego branżowego centrum umiejętności model tych placówek przewidywał ich funkcjonowania w w jednej strukturze organizacyjnej z placówką doskonalenia nauczycieli.
Dlatego, wiedząc, że tekst ten ma szanse przeczytać Pani Wiceprezydent Małgorzata Moskwa-Wodnicka, apeluj o podjęcie strategicznej decyzji o wyłączeniu owego „historycznego” tworu jakim jest CKP i powołaniu – z zachowaniem zgromadzonej przez lata bazy i kadry – samodzielnego Branżowego Centrum Umiejętności.
x x x
Na zakończenie jeszcze dwa zdania na temat co sądzę o tak „wspaniałym” dla wnioskujących o przeprowadzenie owej RP CKP wyniku głosowania: z ośmiu oddanych głosów tylko jeden był przeciw.
Otóż w moim głębokim przekonaniu nie oznacza to, ze wszyscy którzy oddali glos na „tak” są zachwyceni rządami pani Południkiewicz i pragnę, aby była ich przełożoną przez następnych 5 lat. Oni po prostu boją się…
Że to jest bardzo prawdopodobna hipoteza zaświadcza tekst, który zamieściłem wczoraj na OE: „Prawda o tym jak pracuje się w ŁCDNiKP pod dyrekcją pani Południkiewicz”.
I tylko nadal nie potrafię wytłumaczyć – sobie i Wam – kto za tak upartym i na przekór oczywistym faktom o szkodliwości „dla sprawy” jakości działania tej placówki oświatowej od tak dawna i z takim uporem podejmowanych kolejnych decyzji stoi,
Bo nie chce mi się wierzyć, że ową panią lansuje Pani Wiceprezydent….
Włodzisław Kuzitowicz
Otrzymaliśmy dzisiaj tekst, którego nadawcą jest osoba, od lat pracująca w Łódzkim Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego, która śledząc nasze materiały, relacjonujące kolejne fazy sytuacji w tej placówce po odejściu zs stanowiska jej dyrektora Janusza Moosa uznała, że „musi, bo inaczej się udusi” przekazać rzeczywisty obraz pracy i jej atmosfery, jaka jest codziennością jej pracowników.
Punktem wyjścia dla tych informacji stała się odpowiedź na jedno z pytań skierowanych przez Pana Posła Marcina Józefaciuka do dyrektora WE UMŁ pana Pawlickiego:
Gorzkie żale czy opinia?
6. Czy Pani Karolina Południkiewicz posiada pozytywne oinie swoich przełożonych i współpracowników podczas pierwszego pełnienia funkcji dyrektora ŁCDNiKP?
Odpowiedź:
Ad. 6 Pani Karolina Południkiewicz posiadała i posiada pozytywne opinie Jej przełożonych. Wydział Edukacji w Departamencie Pracy, Edukacji i Kultury nie posiada żadnych negatywnych opinii, dotyczących Pani Karoliny Południkiewicz, pochodzących od Jej współpracowników.
Celowo i świadomie załączam to pytanie i odpowiedź na nie, bo wywołało one moje głębokie zdumienie. To pewnie prawda, że Wydział Edukacji nie posiada żadnych negatywnych opinii, dotyczących Pani Pełniącej Obowiązki Dyrektora. Nie posiada, bo i skąd miało by mieć, jeżeli nigdy takie pytanie nie zostało postawione pracownikom ŁCDNiIKP.
Pracownikom, którzy zgodnie z zawiłą sytuacją prawną nie stanowią Rady Pedagogicznej i od dnia 1 września 2023 roku nie wiadomo kim tak naprawdę są. Nosimy szlachetne miano konsultantów, doradców metodycznych ale tylko na papierze. Rola pracowników na tych stanowiskach została zmarginalizowana do organizacji ewentów zlecanych przez partnerów zewnętrznych i do pracowników służb porządkowych (patrz: program mŁodziak, czy senioralia w Orientarium). Postuluje się do pracowników poprzez Rady, czy raczej spotkania kierownicze o „załatwianie” fachowców, specjalistów z terenu Łodzi, a może i kraju, bo Łódzkie Centrum takimi nie dysponuje. Oczywiście zapraszanie tych ludzi i ich wystąpienia powinny być realizowane pro bono, a jeżeli któryś z nich będzie oczekiwał zapłaty – to warunki ustali Dyrekcja ( Pani Południkiewicz i Pan Szymański, bo to zawsze dwugłowa dyrekcja jest). Kiedyś pracownicy dydaktyczni bywali zapraszani do łódzkich szkół ale i również różnego typu placówek edukacyjnych z terenu całej Polski jako eksperci. Posiadają oczywiście odpowiednie certyfikaty, dyplomy studiów podyplomowych i inne poświadczenie swoich kompetencji ale to nie jest zauważane ani cenione przez przełożonych. Zaczynamy się bać, że zostaniemy na różnego typu konferencjach, czy tych nieszczęsnych ewentach myleni z kelnerami (bo to już przytrafiło się zastępcy dyrektora). Każda aktywność dydaktyczna musi być konsultowana z tzw. „górą”, a na decyzję czy można ją zrealizować musimy czekać – bo wymaga dłuższych przemyśleń, konsultacji i analizy aktów prawnych.
Nawet jeśli ktoś już coś w danym zakresie realizował to i tak dokonuje się zmian – nawet tych kosmetycznych, jak zmiana terminu. Jest to męczące i stawia nas często w złym świetle, bo zapraszani przez nas specjaliści nie zawsze mogą zmienić termin. Od ponad roku nigdy jako zespół pracowników nie rozmawialiśmy jakie działania poza internetowymi możemy podejmować aby, tak jak bywało wcześniej (np. przed pandemią), Centrum żyło i było miejscem spotkań nauczycieli. W tej inercji decyzyjnej utonęło kilka projektów, które mogliśmy jako Centrum realizować, a to zniechęca do podejmowania kolejnych działań.
Te „gorzkie żale” dotyczą istoty, samego jądra działalności Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego, a są jeszcze inne. Niby nieistotne, można się bez nich obyć ale jakże ważne dla kultury organizacyjnej. Jakże ważne do wytwarzania atmosfery wspólnoty, współpracy i zaangażowania na rzecz tej Placówki. Bo nie wolno zapraszać emerytów na wspólne uroczystości pod hasłem, że zarazimy – chyba trądem. Nie wolno na oficjalnym facebooku złożyć kondolencji, pogratulować czegoś, ale jest wyjątek – może to zrobić Pełniąca Obowiązki Dyrektora – w tym co Jej jest bliskie.
Kuriozalne jest mobbingowanie pracowników poprzez sekowanie ich, niezauważanie ich, niezlecanie żadnych zadań. Na wyróżnienie zasługuje wypytywanie niektórych pracowników o ich bezpośrednich przełożonych i twierdzenie później, że ludzie odchodzą z pracy przez złą atmosferę panującą w Ośrodku czy Pracowni. Nawet i to mogłoby nie być dramatem ale nieodpowiadanie na słowa powitania, a wręcz odwracanie się od pracownika to już absolutny brak kultury. Ale dodam, że od chyba dwóch tygodni nastąpiła delikatna zmiana, ale czy będzie trwała to nie wiemy.
Uczciwość każe dodać w tym miejscu, że w tych specyficznie „kulturalnych” zachowaniach przoduje zastępca dyrektora i to on zadaje niektórym pracownikom pytania, po której stronie się opowiadają – wicedyrekcja kontra dyrekcja.
Obyś żył w ciekawych czasach – głosi przekleństwo chińskie i ono się Łódzkiemu Centrum przytrafiło. I teraz nie wiem – czy to negatywna opinia o rządach Pani Karoliny Południkiewicz i Pana Piotra Szymańskiego czy „gorzkie żale” pracowników, którym podcięto skrzydła i odbiera się sukcesywnie dzień po dniu poczucie własnej wartości, sprawstwa, a czasami nawet godność. Tych smutnych faktów jest więcej i być może (jeżeli ktoś byłby zainteresowany) zostaną opisane w innym terminie bo nie ma zgody na niszczenie pracy wielu ludzi, a przede wszystkim Dyrektora Janusza Moosa, bo to on potrafił obudzić w nas kreatywność, potrzebę ciągłego uczenia się i zasadę podtrzymywania etosu nauczyciela.
Wiemy, że każdy z nas kiedyś przestanie pracować ale marzymy i będziemy się starali aby pamięć o Naszej Placówce z przeszłości, jak pozytywna opinia w teraźniejszości pozostała.
UWAGA:
Wyróżnienie fragmentów teksu pogrubioną czcionką – redakcja OE
Uczniowie szkół podstawowych w Łodzi sprzątali miasto. Aż 200 kg śmieci w 2 godziny!
50 uczniów z klas V-VII z trzech szkół podstawowych w Łodzi – SP 174, SP 83 i SP 137 – wzięło udział w akcji „Clean Up the World”, zorganizowanej przez MPO Łódź. W ciągu dwóch godzin młodzi łodzianie zebrali aż 200 kilogramów śmieci.
Uczniowie nie tylko wykonali świetną robotę, ale także wzięli udział w rywalizacji. Grupa, która zebrała najwięcej odpadów, zdobyła bilety do EC1 – Centrum Nauki i Techniki. A dokonali tego uczniowie klasy Va ze SP 83, którzy zebrali 43 kg śmieci. Każdy uczestnik akcji otrzymał również ekologiczny upominek.
Celem kampanii „Clean Up the World” jest wzrost świadomości ekologicznej społeczeństwa. Akcję zapoczątkowano w 1989 roku w Australii. W Polsce kampania po raz pierwszy odbyła się 30 lat temu.
W Łodzi okolice swoich szkół, ale nie tylko sprzątają uczniowie wielu placówek, m.in. SP 164, którzy w sobotę, 28 września będą zbierać odpady z Uroczyska Lublinek. Dodatkowo, od kilku lat wczesną wiosną organizowana jest miejska akcja „Galantego Sprzątania”, w której udział biorą społecznicy, urzędnicy, samorządowcy i chętni łodzianie.
Źródło: www.lodz.pl
Oto zamieszczona dzisiaj (20 września 2024 r.) na stronie MEN informacja o pierwszym posiedzeniu zespołu, który został powołany zarządzeniem Ministry Nowackiej 20 czerwca b.r.:
Pierwsze posiedzenie Zespołu do spraw współpracy z organizacjami pozarządowymi
Dzisiaj w MEN odbyło się spotkanie inaugurujące prace Zespołu do spraw współpracy z organizacjami pozarządowymi. W spotkaniu wzięły udział: Minister Edukacji Barbara Nowacka i Podsekretarz Stanu Paulina Piechna-Więckiewicz.
Minister Barbara Nowacka podkreśliła wagę organizacji pozarządowych. – Przez lata wykonywaliście bardzo potrzebną pracę i chcę tę prace z wami kontynuować. Przed nami dużo wyzwań. Polska szkoła potrzebuje mądrych, spokojnych zmian. Musimy przystosować szkoły do zmieniającego się świata, musimy uczyć współpracy i stawiać na wiedzę praktyczną. – mówiła.
Piętnaście lat temu nie wiedzieliśmy kim jest twórca aplikacji mobilnych a teraz tworzymy taki zawód. Nie przewidywaliśmy, że nasza gospodarka przestawi się na energię odnawialną w takim wymiarze jak to ma teraz. Musimy przystosować się do niewiadomych – powiedziała.
Członkami Zespołu są przedstawiciele 30 organizacji pozarządowych*, wyłonionych w otwartym naborze ofert.
Zespół będzie przygotowywał propozycje dla Ministra Edukacji w zakresie współpracy organizacji pozarządowych ze szkołami i placówkami, w szczególności w zakresie, m.in. organizacji pracy przedszkoli, szkół i placówek; działalności edukacyjnej, wychowawczej, profilaktycznej i opiekuńczej; praw dziecka i ucznia; kompetencji kadry pedagogicznej i kierowniczej; wyrównywania szans edukacyjnych; współpracy z rodzicami uczniów; edukacji włączającej i profilaktyki zdrowia psychicznego.
Z uwagi na ogromne zainteresowanie pracami w Zespole Minister Edukacji ogłosiła dodatkowy nabór, skierowany do 15 organizacji pozarządowych, które dołączą do jego składu. Oferty można składać do 30 września 2024 r.
Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/
*Lista 30 organizacji wchodzących – w wyniku pierwszego naboru – w skład Zespołu do spraw współpracy z organizacjami pozarządowymi (niedostępna na stronie MEN) – TUTAJ