Dziś proponujemy lekturę ciekawego tekstu zaczerpniętego z fejsbukowego profilu Borysa Binkowskiego, zamieszczonego tam w niedzielę 14 maja 2023 r., w którym opowiedział o jego inicjatywie, nazwanej „Zgrana Zgraja”:

 

 

Trzy lata temu założyłem niewielką grupkę domowego nauczania. Początkowo było w niej 6 dzieci i uczyliśmy się wybranych rzeczy (głównie nauk przyrodniczych) u mnie w domu.

Po chwili dołączyła do mnie Ewelina Mikołajczyk ze swoją młodszą grupą, a po roku w rozliczeniach i organizacji zaczął nam pomagać Łukasz Pazdej.

 

Dziś mamy 20 dzieci, 6 opiekunów/nauczycieli, za chwilę przenosimy się do domków w parku. Wszystko w okolicach Obornik Śląskich.

 

Dla mnie jest to czas szczególnie interesujący, bo testuję swój pomysł na tworzenie ram edukacyjnych opartych o wybór, swobodę i przewidywalność. Nazwałem ją Zgrana Zgraja (więcej na: https://szkolaodnowa.edu.pl/zgraja/ ) i opiera się ona na tworzeniu fakultatywnych kursów, które dzieciaki (w kontakcie z tutorem) mogą sobie wybierać. Ci, którzy zdadzą egzamin kończący kurs, otrzymują kartę sprawności to potwierdzającą.

 

I tu pojawia się ciekawostka – egzaminy są naprawdę wymagające. Trzeba na 80% pytań odpowiedzieć prawidłowo, aby otrzymać kartę sprawności. Zwykle udaje się to 50% dzieciaków, nierzadko mniej. Chcę mieć pewność, że ci, którzy zdają, mają odpowiednią wiedzę. Nie naciągam, nie wyciągam.

 

Brutalne? Wymagające? Też miałem na początku takie wątpliwości, zwłaszcza, że dla niektórych dzieci zdawanie egzaminu było stresujące.

 

Czas mi pokazał, że był to jednak dobry pomysł. Dlaczego? Po pierwsze uczestniczenie w egzaminie jest dobrowolne. Piszą go tylko ci, którzy chcą. Po drugie jest to ćwiczenie samo w sobie. Dzieciaki uczą się układać myśli, argumentować, analizować, bo pisząc egzaminy staram się formułować pytania otwarte. Po trzecie przyzwyczajają się do samokontroli, która skutkuje tym, że te prawdziwe egzaminy końcowe (w edukacji domowej) stają się dla nich proste. No i po czwarte – dzięki tym rzadkim sprawdzianom jestem w stanie dać dzieciom i ich rodzicom feedback. Wcześniej trudno było mi ocenić ich poziom rozwoju poznawczego.

 

O podobnych tematach będę opowiadał na konferencji organizowanej przez Marzena Zylinska pt. „Najpierw nauczmy dzieci jak się uczyć”. Moje wystąpienie nosi tytuł: „Różnorodność w systemie. Jak tworzyć w szkole przestrzeń dla rozwijania różnorodnych talentów dzieci”. Będę w doborowym towarzystwie, szczególnie nie mogę się doczekać wystąpienia prof. Marek Kaczmarzyk. zobaczcie zresztą sami: https://budzacasieszkola.edu.pl/konferencja_online . Serdecznie zapraszam: 27 maja.

 

No i zapraszam do naszej obornickiej szkoły: Kooperatywa Akacja

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/borys.binkowski.9/



Zostaw odpowiedź