Wywiad z Teresą Łęcką, dyrektorem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr. 19

im. Karola Wojtyły w Łodzi.

 

Włodzisław Kuzitowicz, red. „Obserwatorium Edukacji”: Jednym z priorytetów władz Miasta Łodzi było przywrócenie właściwej rangi szkolnictwu zawodowemu i dążenie do zwiększenia rekrutacji absolwentów gimnazjów do klas pierwszych szkół zawodowych. Jednak nie wszędzie to się udało. Z posiadanych przez OE informacji wynika, że w kierowanym przez Panią zespole szkół to się powiodło. Jakimi sposobami udało się odbudować zawodowy profil tej szkoły?  

 

Teresa Łęcka, dyrektor ZSP Nr. 19 im. Karola Wojtyły w Łodzi: Filozofia naszej szkoły polega na poszukiwaniu  systemowych rozwiązań dla jej rozwoju i zajęcia stosownego miejsca w systemie łódzkiej edukacji.  Sens naszych działań ukryty jest  w ludziach. To ludzie, którzy pracują w ZSP 19, którzy tu się uczą, posiadają duży  potencjał. Pozytywna energia, która w nich tkwi, a może także ta, która jest w murach naszej szkoły, szkoły  o 144 letniej historii, sprawiają, że po okresie kilkunastu lat regresu, powróciło kształcenie zawodowe. Obecnie ZSP 19  prowadzi kształcenie w dziewięciu  zawodach (informatyk, analityk, logistyk, spedytor, włókiennik, weterynarz, fotograf, fototechnik, t. włókienniczych wyrobów dekoracyjnych) skutecznie odpowiadając na zapotrzebowanie rynku pracy.

Szkoła nie tylko na bieżąco śledzi i bada ten rynek, ale też w jego kształtowaniu  w pewnym stopniu uczestniczy (praktyki zawodowe odbywane u pracodawców, liczne inne formy kontaktu uczniów z pracodawcami i wizyty pracodawców w naszej szkole). Współpracujemy z podmiotami którym zależy na  edukacji zawodowej na średnim poziomie. Są to nie tylko uczelnie wyższe (Politechnika Łódzka, Uniwersytet Łódzki, Warszawska Wyższa Szkoła Informatyki, Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna, Społeczna Akademia Nauk, Wyższa Szkoła Informatyki, Wyższa Szkoła Logistyki w Poznaniu, ), ale też ośrodki doskonalące :ŁCDNiKP, WODN i  nade wszystko pracodawcy („Ariadna”, Zakład Włókienniczy „Biliński” , „Polexim”,„Janis”  „Kordus”,  “Bowi-Styl” „Marko-Kolor” , „Olimpia” „Polski Len”  „Rankor” , „Amann” ).

 

Skuteczność naszej odbudowy kształcenia zawodowego zasadza się również w ofercie edukacyjnej skierowanej do młodych ludzi, która zawiera w sobie kształcenie formalne, pozaformalne i niefrmalne. Efektem tych różnorodnych działań jest osiąganie przez uczących się nie tylko  jednej, ale w wielu wypadkach  dwóch, a nawet trzech kwalifikacji zawodowych oraz dodatkowych certyfikatów (np. Cisco, Microsoft, Międzynarodowy Certyfikat Pracownik Biurowy  VCC, uprawnienia SEP, Prawo Jazdy Kat. B).

 

WK: Pozwoli Pani Dyrektor, że powrócę jeszcze do pytania o sposoby. Wiadomo, że wszystkie szkoły ponadgimnazjalne, w tym zawodowe, ubiegały się o tegorocznych absolwentów gimnazjów. Co takiego robiliście, aby dotrzeć do nich z Waszą ofertą i przekonać o tym, aby wybrali  właśnie Waszą szkołę? I że te sposoby okazały się tak skuteczne?

 

: Powracam do mojej tezy, że najważniejsi są ludzie. Moim zdaniem najskuteczniejszą kampanią reklamową szkoły jest dialog rówieśniczy. Odbywał się on nie tylko podczas ŁTE, gdzie na stoisku szkoły byli obecni jej uczniowie, nie tylko w ramach „Dni Otwartych”, kiedy kandydaci w nieformalnych rozmowach dowiadywali się o szkole od jej aktualnych uczniów. Organizowaliśmy także  półkolonie oraz zimowiska dla gimnazjalistów. Spotykamy się też – nauczyciele i uczniowie – w gimnazjach, które u siebie organizują minitargi edukacyjne. Wykorzystujemy również nowoczesne sposoby komunikowania i reklamy przez  Internet.

 

 

WK: Czy sięgaliście w tych waszych bezpośrednich formach kontaktu do szkół spoza Łodzi?

 

: Tak, jeździli tam nasi emisariusze, ale wcześniej analizowaliśmy położenie tych szkół na mapie województwa i możliwości dojazdu do naszej szkoły.

 

WK: Przez całe dziesięciolecia szkoła, nawet w nazwie, kojarzyła się z przemysłem włókienniczym. Jednak współcześnie w palecie proponowanych zawodów przeważają te niewłókiennicze, jak choćby technik logistyk, spedytor, fototechnik, a nawet technik weterynarii. Skąd takie pomysły?

 

: Nasza aktualna  oferta edukacyjna jest efektem badań szkoły nad potrzebami współczesnego, łódzkiego rynku pracy. Przy ustalaniu priorytetów kształcenia i dobru zawodów korzystamy również  z badań Obserwatorium Rynku Pracy działającym  przy ŁCDNiKP, z wiedzy i doświadczenia Powiatowych i Wojewódzkiego Urzędu Pracy.  Śledziliśmy także zainteresowania młodych ludzi, zwłaszcza gimnazjalistów. To właśnie informacje od młodzieży, legły u podstaw koncepcji uruchomienia kształcenia w zawodzie technik weterynarii. W bieżącym roku do tej  klasy zgłosiło się  trzech kandydatów na jedno miejsce! Podobnie było w zawodzie technik logistyk czy  fototechnik.

Nie oznacza to, że technik włókiennik przestał być dla nas ważny. Przecież nadal mieszkańcom Łodzi nasza szkoła kojarzy się z tym zawodem. Od trzech lat w naszej ofercie naboru znajdują się zawody: technik włókiennik i technik włókienniczych wyrobów dekoracyjnych. Dokładamy wielu starań, aby w tej akcji informacyjnej obalać stereotypy o negatywach przemysłu włókienniczego, a pokazywać jego nowe oblicze, nowoczesny park maszynowy, technologie XXI wieku i ogromne perspektywy. Współczesne łódzkie włókiennictwo, to na wskroś nowoczesne zakłady, współpracujące z naukowymi instytutami PŁ, produkujące nowoczesne opatrunki (biotechnologia), odzież ochronną (np. kamizelki kuloodporne) itp.                             

 

WK: Domyślam się, że przy tak rozwiniętych kontaktach z przedsiębiorcami praktyczna nauka zawodu nie odbywa się, jak to kiedyś było regułą, w warsztatach szkolnych?

 

: Jeśli chodzi o zawody włókiennicze, to wykorzystujemy istniejącą w szkole bazę maszynową dla zapoznawania uczniów z podstawami tradycyjnych technologii. Jednak odbywa się to w formule pracowni lub laboratoriów. Natomiast głównym nurtem zdobywania praktycznych umiejętności są praktyki zawodowe i zajęcia praktyczne w zakładach pracy. Przykładowo: przyszli fototechnicy i fotografowie mają te zajęcia w zakładach fotograficznych, ale nabywają także swych pierwszych doświadczeń fotoreporterów, towarzysząc zawodowcom podczas miejskich imprez i uroczystości. Kwalifikacje weterynaryjne uczniowie zdobywają w lecznicach dla zwierząt, schroniskach a zawodu logistyka czy spedytora uczą się w przedsiębiorstwach transportowych.

 

WK: Dziś o pozycji szkoły świadczą także projekty, jakie realizuje ona ze środków unijnych. Wiem, że uczestniczyliście – jako jedna z pięciu łódzkich szkół technicznych – w zakończonym niedawno projekcie „Kształtowanie kompetencji personalnych i społecznych w szkole zawodowej drogą do sukcesu na rynku pracy”. W jakich jeszcze projektach szkoła uczestniczyła, lub które nadal realizuje?

 

: Na terenie szkoły realizowaliśmy kilka projektów POKL. Są to min. „Ośrodek Edukacji Kreatywnej”, „Szkoła Rozwoju i Kompetencji”, „Podniesie Jakości Kształcenia w ZSP 19 im. Karola Wojtyły”, „Szkoła Rozwoju i Kompetencji Kluczowych”,„ Matura pierwszy krok do Kariery”, „E-Matura”, „Informatyka +” i kilka innych. Wszystkie realizowane były dla podniesienia jakości pracy szkoły poprzez wzrost wiedzy i umiejętności uczniów.

Aktualnie w warunkach skoku technologicznego i globalizacji, produktywność, konkurencyjność i skuteczność gospodarki zależy od wiedzy i umiejętności, dlatego inwestowanie w naszej szkole poprzez projekty POKL i inne mniejsze projekty, w rozwój uczących się  są jak najbardziej uzasadnione i trafne. Zdaję sobie sprawę, że ta różnorodność kształcenia (formalne, nieformalne i pozaformalne) ma wielkie znaczenie dla podniesienia poziomu wiedzy ogólnej, kultury technicznej i wykształcenia technicznego absolwentów ZSP 19.

 

WK: Dziękuję Pani Dyrektor za udzielone, tak wyczerpujące wypowiedzi i życzę dalszych sukcesów w rozwoju szkoły, w tym przede wszystkim pozyskania środków z Funduszu Obywatelskiego na upragnioną rewitalizację zabytkowego budynku szkoły. W imieniu „Obserwatorium Edukacji” obiecuję nadal z uwagą śledzić kolejne etapy realizacji ambitnych planów kierowanego przez Panią zespołu nauczycieli i pozostałych pracowników.



Komentarze niedostępne