Foto: www. sliwerski-pedagog.blogspot.com

 

 

Z datą 13 grudnia prof. Bogusław Śliwerski – przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN – zamieścił na swoim blogu post, będący autorską (subiektywną) relacją z odbytego 11 grudnia posiedzenia tego gremium. Oto fragmenty tego, zatytułowanego „Edukacyjne losy dzieci w środowiskach wiejskich” postu i link do całego tekstu:

 

Poniedziałkowe posiedzenie Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN odbyło się zgodnie z planem, chociaż z różnych powodów część członków tego gremium odwołało swój przyjazd do Warszawy. […]

 

[…] …zaproszonych gości, a byli nimi samorządowcy z kilku województw – wójtowie, burmistrz miasta oraz działacze organizacji pozarządowych i badacze małych szkół z Uniwersytetu Rzeszowskiego, którzy przyjęli zaproszenie prof. Tadeusza Pilcha, by pokazać realia polskiej oświaty na wsi.

 

Metaforycznie pisząc, chcieliśmy dowiedzieć się, jaki jest stan „edukacyjnego zdrowia” wiejskiego dziecka, co boli, a jeśli już, to w którym miejscu tych, którzy z pasją, wbrew różnym przeciwnościom losu, starają się jak najlepiej służyć temu środowisku i lokalnej polityce oświatowej. Nie jest tak, że obraz polskiej edukacji może być namalowany przez jednego artystę. Nie ma takiego tomografu, który prześwietliłby każde sołectwo i dziecko objęte powszechnym obowiązkiem kształcenia. Każde spojrzenie jest wycinkowe, z określonego miejsca, a często i nakładanych filtrów politycznej partii czy ekonomicznych interesów sprawozdawców.[…]

 

Skala różnorodności w środowiskach wiejskich jest wielka: od kilkudziesięciu tys. mieszkańców do kilku tys. mieszkańców w gminie, których dzieci muszą realizować edukację szkolną. Trudno jest zatem pogodzić władzom samorządowym interesy wszystkich. Gmina gminie nie jest równa, ale subwencyjne algorytmy MEN są wobec tych zjawisk obojętne. Polityka oświatowa III RP jest polityką miastocentryczną, mimo że większość szkół jest poza wielkimi miastami. […]

 

Uczestnicy tej debaty nie musieli prezentować ani programów wyborczych swoich stronnictw politycznych, ani założonych celów NGO, bo punktem łączącym sens prezentacji diagnoz i dyskusji było dziecko polskiej wsi, a dzieckiem jest się do 18 roku życia. Jak powiedział we wprowadzeniu do debaty prof. Tadeusz PILCH:



Nie jest ważne, czy zbudujemy Centralny Port Lotniczy, ale to, byśmy zadbali o polską szkołę, bo od niej zależy spokojne widzenie przyszłości kolejnych pokoleń. Ideologia powinna być wyeliminowana ze szkoły. Powinniśmy zatem mówić nie o ideologii, ale o ideach współczesnej edukacji i z nimi konfrontować stan kształcenia dzieci oraz młodzieży w środowisku wiejskim.

 

Jaki jest stan interesującego nas „pacjenta”? Najpierw oznaki choroby:

 

Zobacz  (plik pdf)     –    TUTAJ

 

[…] Debata trwała tylko 4 godziny, ale przedstawionych w jej trakcie spraw było znacznie więcej. Działacze organizacji pozarządowych mówili o swoich sukcesach, oddolnych inicjatywach. KNP PAN nie jest jednak od tego, by wyrażać jakąkolwiek opinię o takiej czy innej fundacji lub stowarzyszeniu. Nie były przecież reprezentowane wszystkie środowiska NGO. Musieliśmy też zwrócić uwagę na to, że niektórzy – co gorsza ze stopniem naukowym doktora – nie potrafią skonstruować narzędzia diagnostycznego, a upowszechniają wyniki, które kompromitują jednostką nadającą takiej osobie stopień naukowy.

 

Musimy być samokrytyczni, jeżeli chcemy krytycznie wyrażać się o polityce oświatowej. Należy też dostrzegać dobre rozwiązania władzy, nie tylko obecnej, ale także poprzednich kierownictw MEN i MNiSW, jeśli takowe miały miejsce. Jak bierzemy antybiotyk, to przecież zabezpieczamy się przed jego także niszczącym działaniem w naszym organizmie.

 

Cały tekst postu „Edukacyjne losy dzieci w środowiskach wiejskich”     –     TUTAJ

 

 

Źródło:www. sliwerski-pedagog.blogspot.com



Zostaw odpowiedź