Oto tekst zamieszczony wczoraj (30 marca 2022r.) przez dr Marzenę Żylińską na jej fejsbukowym profilu:

 

 

 

To, jak wyglądają sale lekcyjne dużo mówi o stosowanych metodach pracy. Szukając nowego, lepszego modelu szkoły, powinniśmy myśleć również o odszkolnieniu szkolnych przestrzeni, o tworzeniu przestrzeni, która będzie nie tylko przyjazna, ale będzie umożliwiać efektywną naukę.

 

Szkoła transmisyjna wymaga zupełnie innej aranżacji przestrzeni klasowej niż metody oparte na aktywności uczniów.

 

Od stuleci ławki ustawione są tak, żeby uczniowie mogli dobrze widzieć i słyszeć nauczyciela, ale … patrząc na swoje plecy nie można się z sobą komunikować. Metody aktywizujące – też postulowane od stuleci – wymagają innej organizacji przestrzeni klasowej. Stosowanie metody projektowej, czyli nauki przez własną aktywność, wymaga innej aranżacji przestrzeni klasowej, możliwości pracy w grupie i dostępu do różnych materiałów.

 

W szkołach, w których dominują metody podawcze (transmisja wiedzy od nauczyciela do uczniów), sale lekcyjne wyglądają inaczej niż wtedy, gdy uczniowie uczą się poprzez swoją własną aktywność. W kulturze nauczania wystarczą podręczniki, zeszyty ćwiczeń i nauczyciel, który przekazuje wiedzę.

 

Aranżacja przestrzeni klasowej dużo mówi o stosowanych w danej klasie metodach.

 

Dobra edukacja nie jest tania i wymaga dużych nakładów finansowych. Czy kiedyś wybierzemy ludzi, którzy będą rozumieć, że warto inwestować w dzieci?

 

To największe dobro, jakie mamy. Ale to wymaga wizji i patrzenia w przyszłość

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska

 

 

x          x          x

 

Foto: www.wes.expert/wiedza/

 

 

Zobacz także na stronie firmy WES bogato ilustrowaną publikację „Aktywne przestrzenie nauczania, czyli nowoczesny model edukacji”  –  TUTAJ

 

 

 

 



Zostaw odpowiedź