Foto: http://www.gazetaprawna.pl/

 

Powszechnie znany jest fakt, że w miniony wtorek dotychczasowy wicepremier Mateusz Morawiecki wygłosił w Sejmie, trwające ponad godzinę, exposé. Zapewne nie wszyscy nasi Czytelnicy byli w tym czasie w nastroju adwentowym (adventus – przyjście) i nie zainwestowali swego czasu wolnego w celu wysłuchania tej mowy, która miała uzasadnić wniosek o wotum zaufania dla „nowego” rządu, którego nowość – jak wiemy – polega na roszadzie Szydło – Morawiecki.

 

Dlatego przytaczamy (za sprawozdaniem stenograficznym – s. 9) CAŁY fragment, który w tej mowie dotyczył edukacji:

 

 

[…] Kolejnym obszarem jest edukacja i nauka. „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.  To właśnie nasze dzieci i wnuki będą budowały Polskę, za którą tęsknimy.

 

(Głos z sali: Daruj sobie.)

 

Zdecydowaliśmy się na reformę systemu edukacji, bo był on krytycznie oceniany. Pierwszym krokiem była likwidacja gimnazjów i powrót do szkolnictwa zawodowego i technicznego. W najbliższych latach położymy duży nacisk na nauczanie branżowe, bo takie są dzisiaj potrzeby rynku pracy. 65% naszych uczniów będzie prawdopodobnie pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały. . […]

[Źródło: www.orka2.sejm.gov.pl]

 

 

Komentarz redakcji:

 

Nie ma co mieć nadziei na „nowe otwarcie” w edukacji. Premier uznał, że 5 linijek (w tym pierwsze dwie to banał) na ten temat w zupełności wystarczy! My już wiemy, że jest to miara wagi, jaką przykłada on do tego obszaru aktywności państwa.

 

Natomiast w jeszcze większą smutę można popaść analizując treść tego fragmentu exposé. Skąd u pana premiera Morawieckiego takie przekonanie, że likwidacja gimnazjów to było najlepsze lekarstwo na  „krytycznie oceniany poprzedni system”?  Ale „strach się bać”, gdy pomyślimy co nas dalej czeka, skoro był to dopiero „pierwszy krok”!

 

No i ten powrót do szkolnictwa zawodowego! Taki wszechstronnie wykształcony młody inteligent, a nie potrafi posługiwać się ogólnie dostępnymi źródłami informacji:

 

Według danych, opublikowanych w „Małym Roczniku Statystycznym Polski 2014”, w którym tabela zatytułowana Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2013/2014” dostarcza podstawowych w tej dziedzinie danych statystycznych, wynika, że w przywołanym roku szkolnym w całym kraju funkcjonowało 1708 zasadniczych szkół zawodowych i 1995 techników, w których łącznie uczyło się 699 626 uczniów i uczennic. W tym samym czasie w 2311 liceach ogólnokształcących uczyło się 547 129 młodzieży.[Źródło: http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/roczniki-statystyczne/]

 

No i ostatnia refleksja: skoro  „65% naszych uczniów będzie prawdopodobnie pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały” to skąd wiadomo jak w tych szkołach branżowych I i II stopnia kształcić „pod zatrudnienie” ?  [WK]



Zostaw odpowiedź