Foto: www.cdn29.se.smcloud.net

 

Na stronie biura Rzecznika Praw Dziecka zamieszczono komunikat: „Powiedzmy STOP szkolnej agresji”. Oto jego fragmenty:

 

W marcu wystartowała najnowsza kampania społeczna Rzecznika Praw Dziecka „Powiedzmy STOP szkolnej agresji”. Celem akcji jest nagłośnienie problemu przemocy rówieśniczej oraz zmiana postaw młodzieży, a tym samym obniżenie poziomu agresji w szkole.

 

–  Przemoc rówieśnicza dotyczy wszystkich. Praprzyczyną przemocy rówieśniczej jest przemoc, jakiej dziecko doświadczyło wcześniej. Dzieci uczą się obserwując nas, dorosłych. Zachowania agresywne w szkole względem rówieśników mogą być odzwierciedleniem sytuacji, z jakimi dziecko styka się poza szkołą. Czasem może to być próba odreagowania trudnej sytuacji domowej. Dlatego kluczowym jest obserwacja, rozmowa, empatia, gotowość do działania, pomocy. – mówi Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.

 

Ofiarą dokuczania czy wyśmiewania przez rówieśników stają się dzieci, które niczym charakterystycznym nie wyróżniają się w grupie. Dokuczają rówieśnicy, starsi, młodsi, i chłopcy, i dziewczynki. Ani wyniki w nauce, ani sytuacja materialna nie różnicują środowiska na ofiary i sprawców. Agresja może dotyczyć każdego dziecka i jest procesem, który należy zdecydowanie przerwać. Szkoła jest dla dziecka ważnym miejscem, w którym zdobywa nie tylko wiedzę, ale też kształtuje kompetencje społeczne.

 

 

Problem przemocy rówieśniczej jest wszechobecny

Świadkowie są kluczowymi osobami w powstrzymywaniu zjawiska przemocy, ponieważ to oni w największym stopniu mogą wpłynąć na zmianę sytuacji. A na przemoc należy reagować zawsze, reagować stanowczo! Nie bądźmy więc bierni, reagujmy! Tym razem apel kieruję wprost do młodych. – apeluje RPD.[…]

 

 

Komentarz sędzi Anny Marii Wesołowskiej, Społecznej Doradczyni RPD:

 

Prowadzę lekcje związane z edukacją prawną. Wśród 500 tys. dzieci z całej Polski, z którymi miałam bezpośredni kontakt, nie ma takiego, które nie zetknęłoby się z przemocą rówieśniczą. Zawsze pytam, czy jest wśród was jakaś klasa, w której nikt się z kogoś nie śmieje, nikogo się nie izoluje, nie narusza niczyjej prywatności, nie robi niechcianych zdjęć? Nie ma takiej klasy. Dzieci traktują to jak zabawę, głupie żarty. Nie zdają sobie sprawy z tego, że to jest przestępstwo. Dlatego w każdej klasie, którą odwiedziłam, obok tablicy wisi przepis z Kodeksu karnego. Powstał on w hołdzie dla Ani z Gdańska. Ta 14-letnia dziewczynka powiesiła się, bo nie mogła znieść nękania ze strony kolegów. Do tragedii doszło 12 lat temu. Przepis mówi, że kto uporczywie nęka inną osobę, wzbudza poczucie zagrożenia, narusza prywatność jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3. A jeśli wskutek tego nękania ofiara targnie się na swoje życie, kara może wzrosnąć do 10 lat. Osoba, która prześladuje innych nie jest już bohaterem klasowym, ale zwykłym przestępcą. Gdyby dzisiaj sądzono prześladowców Ani z Gdańska, groziłoby im do 10 lat więzienia.

 

 

Cały komunikat „Powiedzmy STOP szkolnej agresji”   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www.brpd.gov.pl



Zostaw odpowiedź