Poniżej zamieszczamy tekst Olgi Woźniak, który otrzymaliśmy w ramach newslettera „Gazety Wyborczej”:

 

Skóra cierpnie, kiedy słuchamy słucham ministra Piontkowskiego. A jest czego słuchać, bo zapowiedział właśnie drugą fazę reformy edukacji. Co nas czeka?

 

Likwidacja Karty nauczyciela, upolitycznienie podstawy programowej, centralizacja edukacji? Na razie nie wiemy zbyt wiele, ale ministerstwo zapowiada , że w drugiej połowie 2020 r. lub na początku 2021 r. przygotuje „kompleksowy program zmian dotyczący pragmatyki zawodowej i związanego z tym systemu wynagradzania i finansowania oświaty”.

 

ZNP na to dictum wieszczy katastrofę: likwidację Karty nauczyciela, zwiększenie pensum i zwolnienia.

 

Inni podejrzewają, że rząd będzie inspirował się modelem węgierskim, zgodnie z którym edukacja zostanie całkowicie scentralizowana i poddana celom propagandowym rządzącego ugrupowania. Na Węgrzech szkoły straciły samodzielność doboru kadr, metod, pracy, podręczników nawet finansowania. Wszystko przychodzi z rozdzielnika w centrali – łącznie z nauczycielami.

 

W Polsce wiele zmian poszło w podobnym kierunku – kuratorzy są powoływani przez MEN, nie przez wojewodów, jak wcześniej, po strajku nauczycieli wprowadzono nowe, bardzo niejasne zasady kar dyscyplinarnych wobec nauczycieli, mówi się o zwiększeniu pensum godzin w zamian za podwyżkę (czyli w zasadzie jej brak).

 

W którą stronę to pójdzie? Nikt jeszcze dokładnie nie wie, ale druga faza reformy edukacji brzmi groźnie.

 

Posłowie PIS przyglądają jej się ze spokojem, nawet ci, którzy mają dzieci w wieku szkolnym. Wiele z nich chodzi bowiem do szkół prywatnych, na które – jak na razie – zamachu nie ma. I może nie będzie, jeśli latorośle rządzących wciąż będą zasiadać w ich ławkach. Może tylko religia stanie się przedmiotem obowiązkowym – dużą popularnością w kręgach PIS cieszą bowiem szkoły prowadzone przez Opus Dei. 

 

Czy to stanie się wzorcowym modelem? Spowiednik dla nauczycieli, tutor rodziny, z którym rozmawia się o tym, co dzieje się w domu, duszpasterz, który wspomaga ucznia i jego rodziców.

 

Przed nami nowy wspaniały świat edukacji. Rzuci nas na kolana? 

 

 

Źródło: newsletter_wyborcza@wyborcza.pl przez enewsletter.pl

 

 

Źródło: www.facebook.com/NIEdlachaosuwszkole

 

 

Więcej na ten temat w „Gazecie Wyborczej”: Karolina Słowik, „Druga faza reformy edukacji. Nauczyciele obawiają się wprowadzenia modelu węgierskiego”    –    TUTAJ

 



Zostaw odpowiedź