Już w listopadzie ub. roku portal <Prawo.pl> zwracał artykułem pt. „Szkoła zamknięta, ale rodzice wciąż mogą posyłać do niej dziecko” uwagę na nieprecyzyjne regulacje w rozporządzeniu MEiN z 5 listopada 2020 roku w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Oto fragment tego artykułu:

 

Szkoły z powodu zagrożenia epidemicznego pracują zdalnie, ale – jak się okazuje – nie oznacza to, że dzieci nie mogą do nich przyjść. Jeżeli nie mogą uczyć się zdalnie w domu, dyrektor musi im zapewnić możliwość zdalnej nauki w szkole lub zorganizować normalne lekcje. Przepisy nie są jednak jasne, wiec takie oczekiwania rodziców to dla dyrektorów szkół duży problem.


Z tej furtki chętnie korzysta część rodziców, którzy piszą oświadczenia o tym, że dziecko nie może uczyć się w domu. Czasem powodem jest brak komputera lub szybkiego internetu, czasem coś bardziej wymyślnego, jak – „niechęć do kontaktu z nowymi technologiami”. Przez treść przepisów obowiązujących w tym zakresie dyrektorzy znaleźli się między młotem a kowadłem. […]

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata



x            x            x

 


Temat ten podjął dziś Artur Radwan na stronie „Gazety Prawnej”, w artykule „Na oświadczenie trudniej będzie wrócić do szkoły”. Oto pierwsza część tej publikacji:

 

Dyrektor placówki oświatowej podczas nauki zdalnej będzie mógł nie zgodzić się na powrót uczniów do szkoły, nawet jeśli opiekunowie zadeklarują, że nie mają możliwości zapewnić podopiecznym warunków do udziału w lekcjach w domu.

 

Takie zmiany mają się znaleźć w projekcie nowelizacji rozporządzenia z 12 sierpnia 2020 r. w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1389 ze zm.).

 

Obecnie coraz więcej rodziców uczniów starszych klas wykorzystywało przepisy, aby umożliwić dzieciom powrót do szkoły. Jeśli bowiem opiekun dostarczy oświadczenie, że dziecko nie ma możliwości udziału w lekcjach w domu, dyrektor ma obowiązek zorganizować im zajęcia w szkole lub umożliwić ich realizację z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość na terenie szkoły. W ten sposób nawet całe szkoły (zwłaszcza te niepubliczne) na polecenie rodziców wracały do stacjonarnej nauki.

 

Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, przekonywał wczoraj, że z tego rozwiązania skorzystało niewiele ponad 3 proc. uczniów. Zaznaczył, że planowane zmiany w prawie dadzą dyrektorom większą swobodę w podejmowaniu w decyzji o ewentualnym powrocie uczniów do szkoły ze względu na brak warunków do nauki w domu. […]

 

 

 

Cały artykuł „Na oświadczenie trudniej będzie wrócić do szkoły” (po opłaceniu dostępu)   –    TUTAJ 

 

 

 

Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl

 



Zostaw odpowiedź