Foto:Małgorzata Kujawka /Agencja Gazeta [www.serwisy.gazetaprawna.pl]

 

Prof. dr hab. Bogusław Śliwerski

 

1 października, w zapowiedzi tekstu Igi Kazimierczyk – prezeski Zarządu Fundacji „Przestrzeń dla edukacji”, zatytułowanym „Nowe rozdanie w MEN – stare problemy” napisaliśmy:

 

Przyznajemy – od kilku dni – czekamy na post prof. Śliwerskiego, w którym przedstawiłby swoją – znanego od lat recenzenta polityki edukcyjnej kolejnych rządów – ocenę najnowszej decyzji, Prezesa, nie tylko kadrowej, ale i strukturalnej, w obszarze szkolnictwa, uczelni wyższych i nauki. Niestety, na swoim blogu <Pedagog> już trzeci dzień publikuje on swoistą trylogię o szkolnictwie Republiki Federalnej Niemiec…”

 

Nawet nam wtedy do głowy nie przyszło, że to nie trylogia, a ośmioodcinkowy serial, w którym znany ze swojego zainteresowania edukacją niemieckojęzyczną profesor Śliwerski postanowił zaprezentować panoramę osiągnięć wolnego szkolnictwa naszych zachodnich sąsiadów.

 

Co go do tego skłoniło akurat teraz? Gdy w Polsce polityczne trzęsienie ziemi, od którego może jeszcze bardziej popękać nasz system edukacji? Poszukując odpowiedzi na to pytanie staraliśmy się je odnaleźć w odautorskich „wstawkach”, którymi ów „edukacyjny germanofil” poprzedzał niektóre odcinki swoich relacji. Oto trzy takie „wyjaśnienia”:

 

Poznając charakterystyki kolejnych szkół publicznych, które były rekomendowane do Nagrody* najlepiej radzących sobie szkół  z kryzysem spowodowanym Koronawirusem, mam świadomość tego, że za zachodnią granicą istnieje zupełnie odmienny od polskiego ustrój szkolny,  Jednak dzięki przenikaniu do specyfiki organizacji i kształcenia u naszych sąsiadów można przekonać się, jak prawo i możliwość różnienia się placówek oświatowych oraz wysokie płace dla nauczycieli  sprzyjają ich kreatywności oraz orientowaniu procesu kształcenia na uczniów ** w zależności od występujących między nimi różnic i uwarunkowań kulturowych oraz regionalnych.” [Odcinek z 1 X]

 

*Ogólnokrajowej Nagrody „Deutscher Schulpreis 2020„,

 

 

Niemieckie społeczeństwo jest wielonarodowe, wielowyznaniowe, pluralistyczne, otwarte na różnice, a więc i na każdą odmienność ludzi, którym należy się szacunek oraz ochrona ich godności. Jeśli ktoś tego nie uznaje, to musi liczyć się z konsekwencjami natury prawnej. Dotyczy to także edukacji szkolnej, która jest realizowana w zdecentralizowanym ustroju szkolnym, dzięki czemu w każdym z krajów związkowych (Landy) rozwiązania organizacyjne, metodyczne są rozstrzygane autonomicznie, zgodnie z potrzebami i potencjałem danego środowiska.” [Odcinek z 5 X]

 

 

Powoli zbliżamy się do finału prezentacji niemieckich szkół państwowych, których koncepcje pedagogiczne są dowodem na to, że można kształcić i wspierać w rozwoju młode pokolenie w sposób adekwatny do ich potrzeb, zainteresowań, a także z uwzględnieniem lokalnych, regionalnych uwarunkowań czy różnic kulturowych.” [Odcinek z 7 X]

 

**Podkreślenia w cytowanym tekście – redakcja OE

 

 

Oto lista owych ośmiu postów bloga „PEDAGOG”:

 

 

29 września 2020

Czym wyróżniają się najlepsze szkoły w niemieckich Landach? cz.1TUTAJ

 

30 września 2020

Wyjątkowe szkoły za zachodnią granicą Polski cz.2TUTAJ

 

 

1 października 2020

Alternatywne szkoły publiczne w Niemczech – cz.3 – TUTAJ

 

 

2 października 2020

Jak Niemcy zmienili edukację szkolną? cz.4 TUTAJ

 

 

4 października 2020

Niemieckie szkoły z własnym profilem cz.5 – TUTAJ

 

 

Prezentacja najlepszych szkół niemieckich cz.6 – TUTAJ

 

 

7 października 2020

Alternatywna edukacja w państwowych szkołach w Niemczech cz.7 –  TUTAJ

 

 

8 października 2020

Zamknięcie przeglądu szkół innowacyjnych w Niemczech cz.8 –  TUTAJ

 

 

 

Przerwy w tym cyklu spowodowane były potrzebą zrelacjonowania inauguracji nowego roku akademickiego w dwu uczelniach, które zatrudniają ptof. Śliwerskiego:

 

3 października 2020 – „Prawo niech prawo znaczy, a sprawiedliwość – sprawiedliwość. O szarlatanach prawa na inauguracji roku akademickiego w APS”

 

6 października 2020 – „Inauguracja roku akademickiego 2020/2021 na Uniwersytecie Łódzkim z teoriami ewolucji wirusów w tle”.

 

 

Owocnej w refleksje lektury, rodzące własne inicjatywy, życzymy…  Naszym zdaniem, nawet na uważne przeczytanie wszystkiego wystarczy godzina.



Zostaw odpowiedź