Gdy przeczytałem w jednym z listopadowych wydań „Rzeczpospolitej” informację, zatytułowaną „Więcej osób kształci się ustawicznie1/, gdzie cytowano wiceministra edukacji Tadeusza Sławeckiego, który podczas spotkania sejmowej podko- misji do spraw kształcenia zawodowego powiedział, że ”już 41,5 tys. osób uczestniczy w kwalifikacyjnych kursach zawo- dowych”, postanowiłem bliżej przyjrzeć się tej stosunkowo nowej ścieżce dochodzenia do kwalifikacji zawodowej. Moje zainteresowanie wzbudził swoisty dysonans poznawczy, jakim było zderzenie tej informacji z moją dotychczasową o tych kursach wiedzą, opartą na potocznej obserwacji tego co dzieje się w znanych mi łódzkich szkołach zawodowych. A pły- nęła stamtąd informacja, że kursów takich się nie prowadzi.

 

Jak to jest z tymi kwalifikacyjnymi kursami zawodowymi (KKZ) naprawdę? Czy pan minister Sławecki uprawia propagandę sukcesu, czy może to jedynie dyrektorzy łódzkich szkół zawodowych, z jakiś nie znanych mi powodów, nie podejmują tej formy kształcenia zawodowego? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania musiałem najpierw odświeżyć sobie wiedzę o praw- nych regulacjach KKZ-ów, a następnie pozyskać obiektywny materiał empiryczny, obrazujący rzeczywistość edukacyjną na dostępnym obszarze mojego sondażu diagnostycznego.

 

Artykuł ten rozpocznę także od repetytorium podstawowej wiedzy o zasadach organizacyjnych KKZ, gdyż jak to zostanie ukazane później, nadal nie wszyscy, nawet dyrektorzy szkół zawodowych znają je. Punktem wyjścia musi być przy- wołanie definicji kwalifikacyjnego kursu zawodowego określonej w art. 3 pkt 20 ustawy o systemie oświaty, w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw: „Kwalifikacyjny kurs zawodowy to pozaszkolna forma kształcenia ustawicznego, której program nauczania uwzględnia podstawę programową kształcenia w zawodach w zakresie jednej kwalifikacji. Ukończenie umożliwia przystąpienie do egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie w zakresie tej kwalifikacji”2/ Pierwsze co rzuca się w oczy podczas czytania tej definicji, to stwierdzenie, że jest to „pozaszkolna forma kształcenia ustawicznego”. Pozostaje to w pewnej sprzeczności z innym zapisem tej samej ustawy:

 

Kwalifikacyjne kursy zawodowe mogą organizować:

■ publiczne szkoły prowadzące kształcenie zawodowe w zakresie zawodów, w których kształcą;
■ niepubliczne szkoły posiadające uprawnienia szkół publicznych, prowadzące kształcenie zawodowe w zakresie zawodów, w których kształcą;
■ publiczne i niepubliczne placówki kształcenia ustawicznego, placówki kształcenia praktycznego oraz ośrodki dokształcania i doskonalenia zawodowego;
■ instytucje rynku pracy, wymienione w art. 6 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, prowadzące działalność edukacyjno-szkoleniową;
■ podmioty prowadzące działalność oświatową, o której mowa w art. 83a ust. 2 ustawy o systemie oświaty, tj. osoby prawne i fizyczne prowadzące działalność oświatową, nieobejmującą prowadzenia szkoły, placówki lub zespołu, podejmowaną na zasadach określonych w przepisach ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej.3/

 

Aby nie pozostawić wątpliwości czy szkoły publiczne mogą podejmować się także prowadzenia KKZ przywołana powyżej ustawa z dnia 19 sierpnia 2011 r. w nowy sposób zdefiniowała podstawowe formy działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły. Znowelizowany art. 64 ust. 1 ustawy o systemie oświaty ma dzisiaj brzmienie:
Podstawowymi formami działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły są:

1) obowiązkowe zajęcia edukacyjne;
2) zajęcia rozwijające zainteresowania i uzdolnienia, zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze i specjalistyczne organizowane dla uczniów wymagających szczególnego wsparcia w rozwoju lub pomocy psychologiczno-pedagogicznej;
3) w szkołach prowadzących kształcenie zawodowe – praktyczna nauka zawodu;
4) zajęcia rewalidacyjne dla uczniów niepełnosprawnych;
5) zajęcia prowadzone w ramach kwalifikacyjnych kursów zawodowych.

 

Już w tym miejscu powstają pierwsze wątpliwości co do wewnętrznej logiki tego aktu prawnego. Pierwsza wątpliwość dotyczy rozstrzygnięcia dylematu: czy KKZ są typem edukacji formalnej czy nieformalnej. Ta pierwsza definiowana jest jako system kształcenia oparty na stałych pod względem czasu i treści nauki formach (klasy, stopnie, szkoły, programy i podręczniki), prowadzący od nauczania początkowego do uniwersytetu i włączający – obok kursów wykształcenia ogólnego – wiele programów specjalnych oraz instytucji stacjonarnego kształcenia technicznego i zawodowego. To samo źródło określa, że kształcenie nieformalne – to świadoma i zorganizowana działalność kształcąco – wychowująca prowadzona poza ustanowionym formalnym systemem szkolnym, umożliwiająca określonej grupie uczestników osiągnięcie założonych celów kształcenia.4/

 

Poszukując bardziej współczesnych definicji nadal nie znajdziemy takiej, na podstawie której można by zaliczyć KKZ do kategorii edukacji pozaformalnej, która – według tych źródeł „odbywa się poza oficjalnym i powszechnym systemem szkolnym i przeznaczony jest dla tych, którzy z różnych względów nie mogą realizować obowiązku szkolnego w ramach obowiązującej struktury szkolnej”5/

 

Wczytując się wnikliwiej nie tylko w odnoszące się do tych kursów zapisy przywołanej ustawy, ale także w treść Rozporządzenia MEN dnia 11 stycznia 2012 r. w sprawie kształcenia ustawicznego w formach pozaszkolnych dochodzi się do wniosku, że KKZ to zawsze edukacja formalna, niezależnie od tego, czy prowadzona jest przez szkoły, czy inne wymienione w ustawie podmioty.6/

 

Nie przez przypadek unaoczniam ów paradoks, polegający na tym, iż obowiązujące przepisy prawa oświatowego najpierw określają kwalifikacyjne kursy zawodowe jako pozaszkolną formę kształcenia ustawicznego, a zaraz potem stwierdzają, że mogą one być prowadzone przez publiczne i niepubliczne (o uprawnieniach publicznych) szkoły, prowadzące kształcenie zawodowe. Być może już tutaj leży praprzyczyna tak małego zainteresowania znakomitej większości szkół zawodowych, zwłaszcza tych, działających w dużych i wielkich miastach, podejmowaniem tej formy edukacji zawodowej. […]

 

Włodzisław Kuzitowicz

 

Przypisy:

1/ http://archiwum.rp.pl/artykul/1261716-Wiecej-osob-ksztalci-sie-ustawicznie.html [dostęp: 15.12.2014]

2/ Art.1.2)d) Ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw. Dz.U. 2011 nr 205 poz. 1206, [http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id= WDU20112051206 [dostęp: 15.12.2014]

3/ Op. Cit. Art. 1.28 Ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw.

4/ W. Okoń: Słownik pedagogiczny. PWN, Warszawa, 1992r.

5/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Formy_kszta%C5%82cenia [dostęp: 15.12.2014]

6/Oto zapis tego rozporządzenia, potwierdzający tą tezę: „§ 4. 1. Kwalifikacyjny kurs zawodowy jest prowadzony według programu nauczania uwzględniającego podstawę programową kształcenia w zawodach, w zakresie jednej kwalifikacji. Ukończenie kwalifikacyjnego kursu zawodowego umożliwia przystąpienie do egzaminu potwierdzającego kwalifikację w zawodzie przeprowadzanego na warunkach i w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 22 ust. 2 pkt 4 ustawy.” [http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20120000186 – dostęp: 15.12.2014]

 

Tutaj cały artykuł Kwalifikacyjne kursy zawodowe – pierwsze doświadczenia i bariery  [plik PDF]

 

 

kz-okladka_18

 

 

2

 

Artykuł ten, opublikowany w dwumiesięcznikuKształcenie Zawodowe” Nr 6(18) 2014 s.19-26, zamieszczono w „Obserwatorium Edukacji” za zgodą redakcji tego dwumiesięcznika.



Zostaw odpowiedź