Portal oswiata.abc.com, powołując się na informację zamieszczoną na portalu newseria.pl cytuje wypowiedzi dwu przedstawicieli rynku wydawców z Węgier i Norwegii: Imre Barna, wiceprezesa Węgierskiego Stowarzyszenia Wydawców i Księgarzy oraz Kristenna Einarssona z Norweskiego Stowarzyszenia Wydawców. Z obu płynie wniosek, który sformułowano w tytule tej publikacji: „Węgrzy i Norwegowie przestrzegają: nacjonalizacja podręczników obniża jakość edukacji”.

 

Oto dwa fragmenty tych wypowiedzi:

 

Konsekwencją działań węgierskiego rządu [nacjonalizacja rynku podręczników – OE] była praktyczna likwidacja wolnego rynku wydawnictw edukacyjnych. Na Węgrzech mocno krytykowana jest jakość państwowych podręczników. Zdarza się, że przygotowują je autorzy,którzy pisali podręczniki kilkadziesiąt lat temu, w okresie komunizmu. Nauczyciele i eksperci wytykają błędy występujące w państwowych książkach. Na przykłada w podręczniku do etyki współżycie bez ślubu jest przedstawione jako ciężki grzech, a w książce do historii Adolf Hitler jest zaprezentowany jako nieomal sympatyczna postać historyczna. – Najgorsze jest to, że nie ma dla tych podręczników alternatywy – podkreśla Barna. […]

 

Na reformę podręczników zdecydował się w 2007 roku rząd norweski. Uruchomił projekt National Digital Learning Arena, którego celem jest tworzenie darmowych zasobów edukacyjnych.[…] Zdaniem norweskich wydawców system, w którym prywatne firmy zmuszane są konkurować z rządem, nie jest dobry dla edukacji. Wad obecnego modelu świadomi są także przedstawiciele parlamentu. – Myślę, że jest znacznie lepiej, gdy państwo robi to, na czym zna się najlepiej, czyli organizuje proces nauczania, zatrudnia najlepszych nauczycieli itp. – mówi Einarsson. […]

 

Cały artykuł TUTAJ

 

Źródło: www.oswiata.abc.com.pl

 
Zobacz także informację filmową z tymi wypowiedziami na portalu Interia.tv



Zostaw odpowiedź